Znacząco pokiwała parę razy głową przymykając przy tym lekko oczy. Akceptowała tym samym to co powiedział Aster i powtwierdzała jego informacje. - Rzeczywiście, Rząd bardzo dokładnie zbiera i przechowuje informacje o swoich podwładnych. Mając do niego dostęp można praktycznie wyciągnąć z niego większość informacji. - Następnie uśmiechnęła się chytrze i weszła do sypialni rozpinając koszulę. - Do wyboru jest podłoga, kanapa lub fotel ale w sumie... rzeczywiście możesz teraz ze mną spać. Dodatkowa poduszka nigdy nie zaszkodzi. Jeżeli chodzi o pozwolenie - nie ma takiej możliwości. Nigdy nie wiadomo kiedy wam odbije, a co więcej mieszkańcy M-3 nigdy, przenigdy nie zaakceptują waszego istnienia. - Odparła z dość dużym przekonaniem, a następnie gdy zrzuciła z siebie koszulę popatrzyła na Astera jak na przedmiot, który trzeba wycenić. - Siostrę?

Wszedł do sypialni. Widać, że pytanie o siostrę nieco go przycięło. Powiódł wzrokiem na ziemie, nieco zmieszany. Rozpoczął proces rozbierania się i po paru chwilach został w samych męskich bokserkach, odkładając wszystkie swoje ciuchy przy łóżku. Milczał przez ten czas.
- Siostrę. Nic więcej nie mogę powiedzieć, AzureDeath. Poza tym, nie każdemu z nas odbija. Niektórzy, tak jak na przykład ja, panujemy w pełni nad swoją "złą" stroną - założył ręce na siebie, wbijając wzrok gdzieś w ścianę obok, jakby nieco obrażony.
- Powinniście nam pozwolić... Jakieś specjalne przepustki, zrobić testy czy aby na pewno możecie... Wtedy moglibyście kontrolować Wymordowanych w swoim otoczeniu, a nie tak jak teraz...  - pokazał nagle język i postanowił szybko wskoczyć na łóżko. Oparł głowę o poduszkę, ręce wsadził za głowę i przymknął oczy.
- Zwłaszcza, że wejście do miasta nie jest takie trudne, jak myśli S.SPEC.