Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 8 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Go down

Pisanie 20.12.14 23:40  •  Apartament 190 - Page 8 Empty Re: Apartament 190
Rzuciła puszkę do kubła na śmieci, który znajdował się obok umywalki. Nie musiała nawet patrzeć, miała w końcu świetnego cela. Aluminiowy śmieć trafił do pojemnika bez problemu. Następnie oparła rączki na biodrach i spoglądnęła w dół na Astera lekko przechylając głowę na bok i mrużąc przy tym oczy.
- … zaprowadziłbyś mnie? – Mruknęła w zastanowieniu.  – To by było trochę kłopotoliwe, to prawda. Wystarczy mi, że muszę się martwić o własny tyłek, a pilnowanie dodatkowej osoby… Chociaż gdybyś trzymał się blisko mnie, robił to co ci powiem i zbytnio nie wychylał nie byłoby to niewykonalne. Wystarczy również, że doprowadzisz mnie do pewnego punktu, z którego spokojnie sama dotrę. Najlepsza by była mapa terenu, abym mogła przyczaić jakiś odpowiedni spot do strzelania. - Przekręciła głowę na drugą stronę. Następnie powiodła wzrokiem do żelu i na szafkę obok wanny.
Parę kroczków i Az już przy niej była i wyciągała jedną z licznych butelek. Następnie wyciągnęła rękę do chłopaka, tą w której trzymała substancję czyszczącą. – Poza żelem, szamponem, mydłem, mamy jeszcze sole do kąpieli, płyny wywołujące pianę, peelingi, które złuszczają twój stary naskórek, balsamy, które nawilżają skórę, pachnidła, które nadają ci zapachu owoców, albo kwiatów i parę innych rzeczy się jeszcze może znaleźć.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 21.12.14 0:02  •  Apartament 190 - Page 8 Empty Re: Apartament 190
Dalej oczywiście przebywając we swej tureckiej pozycji, zaczął przysłuchiwać się dziewczynie. Gdy zakończyła swą wypowiedź, Aster założył swe ręce na karku i się nieco wygiął w łuk, rozciągając.
- Nie musiałabyś się o mnie martwić. Kule nie mogą mnie tknąć, gdy jestem w pełni naładowany! - powiedział entuzjastycznie, spoglądając nagle na wystawianą przez dziewczynę rękę. Zbliżył się do krańca wanny i uniósł swój ogon, którym oplótł butelkę i zbliżył do siebie. Otworzył, powąchał i powiódł oczkami znów na AzureDeath, która przedstawiła kilka "ofert" w jego stronę.
- Sole do kąpieli...? Peelingi, brzmiące groźnie...? Balsamy i pachnidła chyba mnie jedynie interesują... Jestem gładki... - nagle wyszczerzył kły.
- Kiedy chcesz ruszać na misje? Muszę pomyśleć o noclegach w Desperacji i o tym, ile musze teraz wykraść jedzenia by dać radę w miarę prze... - nagle z jego brzucha wyszło głośne burczenie. - ...żyć... - zakończył nieco bez entuzjazmu.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 21.12.14 0:38  •  Apartament 190 - Page 8 Empty Re: Apartament 190
- Peelingi nie są wcale takie groźne. Przyjemne bardzo jak się nimi masuje i czujesz się wtedy gładki i odświeżony. Warto wykorzystywać takie rzeczy od czasu do czasu. – Uśmiechnęła się i odrzuciła włosy do tyłu równocześnie ponownie siadając na skraju wanny.  – Sądzę, że na misję wyruszę za parę dni… Dokładnie za 3, ponieważ taką datę wyznaczyło dowó…  - Przerwała, gdy usłyszała burczenie Astera, a następnie uśmiechnęła się szerzej. - Hmm, słyszę, że jesteś głodny. Mogę ci podarować coś do jedzenia, gdy skończysz się kąpać. Znaj moje dobre serce. – Podeszła do pobliskiej szafki i wyciągnęła dwa ręczniki, które rzuciła pod wannę. - Kanapki wystarczą, czy chciałbyś zjeść coś na ciepło, stworku? – Spytała z sadystyczno-słodkim uśmieszkiem.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 21.12.14 0:55  •  Apartament 190 - Page 8 Empty Re: Apartament 190
Uśmiechnął się niezwykle przyjaźnie słysząc o zgodzie na jedzonko. Szybko wyskoczył z wanny, bielszy niż zwykle, przyjemnie mieniący się dla oka o skórze niezwykle gładkiej, która raczej nie wymagała pilingu. Wziął jeden z ręczników, stając na drugim i zaczął się zaczął przecierać nim swoje ciało by pozbyć się wody. Po krótkiej minutce, podszedł do swych rzeczy i zaczął się powoli przebierać, zaczynając od bokserek. Robił to na stojąco i od czasu do czasu był zmuszony do podskoczenia kilkakrotnie na jednej nodze, co podkreślało jego dziecięcy charakterek i wygląd.
- Ciepło! Rzadko jem na ciepło! Umm... - rozejrzał się, wpadając w chwilowe zamyślenie. Przez to przewrócił się na pośladki i zaczął się chichrać ze swej koordynacji.
- Nie będzie mi potrzebne dużo jedzenia. Wytrzymam trzy dni. Przyjść tutaj? Czy spotkamy się bardziej na terenach Desperacji? Wtedy podam Tobie namiary na miejsce, w którym będę spać - wyszczerzył kły i podniósł się, szybko kończąc się przebierać. Przewiesił płaszcz na swoim ramieniu i odwrócił się w stronę dziewczyny, będąc znów w swym brudnawym odzieniu. Przynajmniej w dolnych partiach ciała, od błota i innych rzeczy.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 21.12.14 2:00  •  Apartament 190 - Page 8 Empty Re: Apartament 190
- Ciepło. Dobrze, jednakże musisz wiedzieć, że za dobrym kucharzem nie jestem, aaaaale… – Wyszła z łazienki wraz z Asterem i poczekała, aż się ubierze. Przewróciła oczami z rozbawienia, gdy tamten się przewrócił, ale niczego nie skomentowała. Zaczęła iść w stronę kuchni.  – … jeżeli ci to nie będzie przeszkadzać mogę usmażyć jajecznicę. Z dwóch jajek ci wystarczy?  - Zadała dosyć pytanie retoryczne odwracając się do niego przodem, ale po krótkim oglądzie pokiwała głową na własne pytanie. - Spotkamy się na terenie Desperacji. Po co masz nadrabiać kilometry? Obydwoje wyjdziemy na tym najlepiej. Wiesz już może, gdzie będziesz za 3 dni? – Wkroczyła między czarno-białe szafki kuchni wykute w proste sześcienne bryły. Otwierając  lodówkę zalała pomieszczenie białym światłem. Wyciągnęła dwa jajka, ściągnęła z wieszaka nad kuchenką patelnie i na płycie indukcyjnej rozpoczęła smażenie potrawy zwyczajnie prostej. Już zaledwie po paru sekundach dało się wyczuć smakowitą woń typowej jajecznicy, której aromat wykręcałby żołądki niejednego głodomora.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 21.12.14 2:41  •  Apartament 190 - Page 8 Empty Re: Apartament 190
Wiedza o jedzeniu dość mocno zmotywowała go do tego, by malutkie stópki wykonywały szybsze ruchy niż zazwyczaj. Dlatego też dojście do kuchni nie zajęło mu zbyt długo czasu. Dziewczyna przez ten okres ani na chwile nie zniknęła z jego czujnego i dość przenikliwego wzroku.
- Dwa jajka będą miodzio! - powiedział entuzjastycznie, szczerząc nieco kły i przeglądając się temu w jaki sposób AzureDeath wykonywała danie dla niego. Aż przełknął głośno ślinę, a jego wyraz twarzy stał się bardzo poważny. Zapomniał nawet na tą chwilę o odpowiedzi przez pewien czas, nie mogąc się najzwyczajniej napatrzeć na dzieło dziewczyny.
- Prawdopodobnie gdzieś w okolicach Czerwonej Pustyni, o ile nie zabłądzę na rejonach Edenu. Skontaktuje się z Tobą! Nie musisz się martwić! - spojrzał na nią z ukosa. - Po prostu nie wiem w jakim miejscu będę mógł odpocząć ten czas.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.12.14 13:30  •  Apartament 190 - Page 8 Empty Re: Apartament 190
Nie minęło dużo czasu zanim początkowo wodnista i kleista jajecznica zaczęła się ścinać nabierając odpowiedniego koloru i konsystencji. Szczypta soli i pieprzu, parę ruchów łyżką z czarnego, sztucznego tworzywa i biało-żółta potrawa była gotowa do wrzucenia na czysty talerz. Az wyciągnęła z chlebaka dwie kromki ciemnego pieczywa, a następnie wraz z widelcem podała parujący „zestaw obiadowy” pod nos Astera. Następnie oparła się o blat obserwując dalsze poczynania Wymordowanego.
- Umiesz w ogóle posługiwać się sztućcami? – Spytała z ciekawości. – Nie możesz na pewno tutaj zostać, to raczej oczywiste. Zastanawia mnie jeszcze w jaki sposób się ze mną skontaktujesz. Masz komórkę, czy może wyślesz mi gołębia pocztowego? Wskazówki na piasku? – Zażartowała.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.12.14 13:57  •  Apartament 190 - Page 8 Empty Re: Apartament 190
Wziął we swe rączki "zestaw obiadowy" i szybko powiódł nóżkami na najbliższe krzesło, które znajdowało się przy ewentualnym stole. Ułożył talerzyk na płaskim podłożu i rozpoczął proces powolnego pożywiania się, zagryzając wszystko chlebusiem. Zatem pierwsze pytanie dziewczyny otrzymało odpowiedź w postaci czynów. Spojrzał na nią z ukosa i uśmiechnął się, przełykając to, co miał w ustach.
- Po prostu Ciebie znajdę. Gdy ktokolwiek wychodzi z miasta, ja pierwszy otrzymuje o tym informacje! Jestem w końcu dooobrym informatorem - wystawił język dziewczynie i powrócił do jedzenia.
- Wystarczy, że pójdziesz na rejony Czerwonej Pustyni. Wyjdę na spotkanie, ot co! Ale też liczę, że załatwisz mi tego dnia medykamenty oraz cuksy! - powiedział entuzjastycznie, pałaszując żarełko, które po chwili zniknęło z talerza.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 28.12.14 20:27  •  Apartament 190 - Page 8 Empty Re: Apartament 190
Podeszła i usiadła dokładnie naprzeciw Astera kładąc łokcie na stole, splatając palce i kładąc na nich swój podbródek tym samym pochylając się do przodu i odsłaniając nieco biustu. W zaciekawieniu uniosła jedną brewkę do góry.
- Hoho, skoro tak to musisz mieć pod sobą całą sieć podwładnych informujących cię o każdym możliwym ruchu istotek z M-3. – Wyprostowała się i oparła o tył krzesła łapiąc w palce kosmyk włosów. – Hmmm, dobrze, niech będzie. Zabiorę ze sobą medykamenty i słodycze, ty natomiast mnie zaprowadzisz do mojego celu. Przybędę na pustynię dokładnie za 3 dni po zmroku. – Pokazała na palcach ilość czasu jaka minie od ich spotkania.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 28.12.14 21:05  •  Apartament 190 - Page 8 Empty Re: Apartament 190
Chłopaczysko nie mogło się wręcz powstrzymać przed spojrzeniem w pewne krągłości dziewczyny, która ewidentnie chciała je należycie wyeksponować. Uniósł swój wzrok dopiero po przeprowadzeniu wstępnej, acz długiej analizy w stronę jej oczysk i przytaknął.
- Trzy dni po zmroku. Gdy dasz te przesłodkie przedmioty, wtedy umowa zostanie zaakceptowana... - wyszczerzył nagle kiełki i nieco zbliżył swoją głowę do jej twarzy.
- I mam nadzieje, że prywatna oferta, mówiąca o tym, że mogę tutaj przychodzić kiedy chce... jest aktualna - powiedział entuzjastycznie, dalej przebywając w tej samej pozycji łbem.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 28.12.14 21:54  •  Apartament 190 - Page 8 Empty Re: Apartament 190
Uśmiechnęła się z satysfakcją widząc co też przyciągnęło uwagę jej gościa. Nic tylko ta akcja pochłeptała narcystyczne ego Az. Nie opuściła kącików ust, tak samo jak nie odsunęła nawet i o milimetr głowy, gdy twarz Astera znalazła się bardzo blisko.
- Hehehe, tak, dokładnie. Nie obiecuję, że zawsze będę obecna w tym apartamencie, aaale... - Wyciągnęła rękę i pstryknęła mu palcami w nos. - ...żadnych innych przeszkód nie widzę, Informatorze. Z chęcią cię ponownie popodgryzam.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 8 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach