*zaciera ręce* Dobra, spokojnie, jestem. Odwołajcie Kot, nie musi już mnie tak gryźć po kostkach i drapać po brzuchu, nie starcza mi wody utlenionej i bandaży. W sumie mam niewiele do dodania tak czy siak - temat w większej mierze obgadałem z Kot już wcześniej, potakiwałem, dorzuciłem swoje dwa grosze - które również uwzględniła o wiele lepiej niż ja bym to zrobił.

Mam tylko dwie sprawy.
To przy czym kręcę trochę nosem to terminy. Z jednej strony nie ma co robić na mus - faktycznie, biję się w pierś. Z drugiej jednak wiem, że są osoby, które robią na odwal się, frajerze i dają materiały o wiele za późno. Nie wiem czy to zostało źle skonkretyzowane, czy zwyczajnie chcieliście się ich pozbyć na amen, ale to się nie uda i mówię to już na starcie. Wspólnota wspólnotą, ale trzeba dać chociaż jakieś orientacyjne terminy - że raz na dwa albo trzy miesiące się kotłujemy na GG i wymyślamy lub coś w tym klimacie. A później, gdy uznamy, że nam się chce, mamy pomysły to mobilizujemy się i jedziemy na pełnej kur...

Ale nakładanie terminów jest koniecznie i fajnie, jakby ludzie wzięli to sobie do serducha (wątroby, nerki, lewego płuca).
Mówię to z jednego powodu: wiem jak to jest być tym, który skleja gazetę. Wiem, jak to jest, gdy osoby do ciebie piszą z tekstem, że 'one dadzą artykuł... do północy się wyrobią!'. Nie, nie do północy. Do północy jest termin kategoryczny, gdzie całość powinna być już pokazana czytelnikom. Spójrzcie na to z perspektywy osoby, która to robi: dostaje jedynie surowe materiały, które wpierw trzeba jeszcze przejrzeć (wbrew wszystkiemu sprawdzamy, bo pojawiają się literówki albo dzikie konstrukcje zdań, niektórzy dodają również kolory BBCode, które nie pasują do ogólnej kolorystyki wydania i wypada to zretuszować), trzeba to później wepchnąć w kod, kod umieścić w inny kod, ładnie udekorować i dopiero mamy odhaczone. A bywało, że z Take czekaliśmy na niektóre artykuły, bo ludzie nas zlali. Nie mówię o tych, którzy naprawdę mieli zawalony termin i dlatego oddali wtedy, gdy znaleźli czas. Tym chwała, że do ostatniej sekundy zachomikowali sobie moment, by coś wystrugać i podesłać. Ale też niejednokrotnie się zdarzały PW minutę przed, a później obrywało się nam. Wcześniej mnie, później Take (choć nie wiem czy u niego zdarzały się takie akcje, ale pewnie też).
Więc jestem za tym, by dawać dwa terminy.
Jeden to ten, do którego oddaje się materiały. Drugi - wydanie gazetki. Ten jeden czy dwa dni po otrzymaniu artykułów, żeby sklejający miał święty spokój i nie musiał wyławiać literówek i byków ortograficznych na gwałt. Nie gwałćcie nas, do cholery.

W skrócie: dwa terminy. Terminy ustalamy na konferencji. Konferencje byłby robione co 2-3 miesiące. Będzie nam się chciało - tworzymy. Nie będzie - trudno, życie, mamy czas, nic nas nie goni, nie zje, nie zmole-- e-e-e-e-e-wiecie.

Ojezu, tu był drugi fragment, ale go skasowałem, bo mam pomysł. I: Ja to wykorzystam do gazetki, nic nie możecie o tym wiedzieć. <- Więc jednak była tylko jedna sprawa.

edit:
I jasne, że pomogę Kot jako drugi naczelny. Będę mógł was z pełnym sumieniem żreć po łapach.

Nie no, całkowity brak terminów też by nie przeszedł, jednak nadciągający deadline motywuje, ale można by go przynajmniej zapowiedzieć dużo szybciej (Tak, wiem że niekiedy to były 2-3 tygodnie, w sumie może tyle byłoby akurat), tak do miesiąca wcześniej. A na sklejanie dać jeszcze nieco czasu, nie wiem ile wam schodzi, to powinniście sami określić, kilka dni?

No i nie wiem, jakoś tak szłam przez miasto i miałam nagle olśnienie... jaki będzie temat tej najnowszej gazetki? Z racji zbliżającego się lata (wydanie letnie?) może by zakręcić się wokół całkowitej zabawy, odgrzebać gify z wizerunkami zaklepanych, charakterystycznych postaci, dodać im jakieś zabawne opisy, artykuły zamienić na gry i zabawy, wszelkiej maści quizy i testy, czy w nich opisać coś ciekawego. Mieszać tam dużo postaci graczy, jak już było wyżej wspomniane, nie ma nic lepszego niż odnaleźć swoje imię w tych tonach tekstu, od razu chce się czytać.
Jakoś tak mi to na myśl przyszło.

Składanie to serio kwestia tych kilku godzin, by wszystko przeczytać i dopasować. Problemem było to, że termin materiałów i wydania był zawsze w ten sam dzień, a niektórzy chyba bazują na rozumowaniu 'Eee, dam minutę po północy. Jeden artykuł nie zrobi problemu' <- pomyślało 20 redaktorów. Dlatego ten jeden dzień, góra dwa, to pewnie zmieniłoby sprawę. Człowiek, który zajmie się sklejaniem nie będzie miał wrażenia, że wszyscy mu dają kopa w dupę.

I jasne, termin dwóch-trzech tygodni będzie okej.

W sumie można zrobić temat relaksacyjny. Kompletne odmóżdżenie. Przeszuka się może jakieś ciekawostki dotyczące zabaw/relaksacji i dopasuje je do poszczególnych postaci, doda kilka śmiesznych gifów, dorzuci jakieś gry i zabawy, można wpaść z ukrytą kamerą, pocztą wakacyjną i co tam jeszcze.

Cieszę się, że wszyscy się wypowiedzieli~ A przynajmniej wydaje mi się, że cały komplet redaktorów wie co się tutaj wyczynia. Od razu mówię, że w trakcie tygodnia mogę działać z obsuwami, ale ze względu na to, że za chwilę wakacje, to pewnie ten stan zacznie powoli ustępować i odpowiedzi będziecie mieć od razu.

Yep, zgadzam się z Wami, że nie ma nic lepszego niż odnalezienie imienia swojej postaci w artykule, dlatego od następnego numeru pewnie będziemy skupiać się wyłącznie na postaciach, userach i forum.

Grow napisał:Więc jestem za tym, by dawać dwa terminy.
Jeden to ten, do którego oddaje się materiały. Drugi - wydanie gazetki.

Serduszko mnie zabolało, bo taki temat z dwoma terminami działa już od dawna i z tego co zdążyłam się zorientować, raczej nikt do niego nie zaglądał...  chodzi o ten. Chyba do pewnego numeru dawałam też termin w temacie z omawianym wydaniem... ale wtedy ludzie i tak nie przestrzegali terminu wysłania swoich prac, a nic im nie mogliśmy zrobić, bo gazetka byłaby pusta, jakbyśmy nie przyjęli tych spóźnialskich. Oczywiście można wydłużyć te terminy, tak jak mówicie, do dwóch-trzech tygodni, ale sytuacja kompletnego zlania może się powtórzyć. Dlatego chyba do wszystkiego kluczem byłaby ta konfa. Tam na bieżącą by się z ludźmi pisało o tym ile mają czasu na to sklejanie, czy się spóźnią, ile się spóźnią, co już mają...
O, taki pomysł bardzo mi się podoba~ Niech ten artykuł będzie o imprezowym stylu naszych postaci, sposobach na rozrywkę... i innych takich. Jednak szczerze mówiąc wolałabym już się z wami umówić na konferencję, żeby omówić ten temat wspólnie. Zresztą nie tylko ten, bo jest jeszcze sporo innych rzeczy, które trzeba obgadać, a z doświadczenia wiem, że pisanie w tym temacie bywa nieskuteczne i się rozciąga.
DLATEGO SKORO WSZYSCY ZGADZAJĄ SIĘ NA KONFERENCJĘ, PROSZĘ O PODANIE NUMERÓW GG W TYM TEMACIE.
Będę sprzątać w naszym Takimtam dziale (o tym też z wami pogadam na konfie organizacyjnej.. rly, mam 8 tematów do omówienia |:), więc przy okazji mogę zrobić specjalny temat z numerami gg, dla przyszłych redaktorów Antidotum. Niech każdy ma siebie zapisanego na starcie, żeby przez pół godziny nie dochodzić kto kim jest. Nie mówię, że mamy robić tę konfę na już-zaraz-natychmiast, ale orientacyjnie kiedy by wam najbardziej pasowało? Proponuję jakiś weekend, wieczór?

A póki co, moje gg, dla tych, którzy mnie nie mają: 12432388.

To serduszko zaboli cię bardziej, bo mimo tego tematu 90% artykułów pojawiała się w godzinę przed opublikowaniem. Stąd moje niedopatrzenie. Tym niemniej - skoro terminy były to jestem za solidnym kopem dla tych, którzy się ich nie trzymają i co wydanie oddają materiały na łeb na szyję. Wiem, że to zabawa i wasza dobra wola, ale skoro tak, to róbmy to solidnie od początku do końca; bez tego jest bajzel. Niech temat zostanie, ale niech dźga się kijem tych, którzy go olewają. Niektórzy mogli też zwyczajnie nie wiedzieć; bo się nie interesowali albo im mignął tylko i tyle.

Moje GG: 44242024
Proponuję następny tydzień (weekend). Albo jeszcze następny. Byle nie ten, bo mam zajęcia i wracam tyłem naprzód, wpycham łeb pod kołdrę i tyle mnie widziano.

Ja to wszystko nadrobię, a tymczasem trzymajcie GG: 28378381

GG: 6645842

I weekend mi odpowiada na tę chwilę. W razie co, to dam znać, jakby coś w tej materii uległo zmianie.

Gg: 10185177
W ten weekend nie będę miała dostępu do internetu, ewentualnie za tydzień, albo później.

10513744
Większości dni koło 19 i wyżej. Następny weekend brzmi spoko.

Pasuje mi weekend.
Mam nowe GG: 58858774

45543507 Pasuje mi weekend