Cześć!
Ciężko będzie mi sklecić z tego jakąś sensowną całość, więc gomen za wszelkie niezrozumiałe zawiłości.

Rozmawiałam już trochę z Gilbem na temat gazetki oraz jej przyszłości i nie ma co ukrywać, że po raz kolejny wziął mnie za fraki i przekonał do jakiegoś konkretnego działania. Tak jak wam już zapowiedział; temat się pojawił, a dyskusja mile widziana.
Przyznaję się, że ostatnio w życiu prywatnym jakoś niewiele myślałam o forum, bo miałam nieco ważniejsze sprawy na głowie, ale z mojej strony nie pojawił się żaden artykuł w ostatnim numerze przede wszystkim dlatego, że... po prostu już mi się nie chciało robić tego na siłę. Najpewniej było to widać już kilka wydań przed, ale gdzieś uciekły mi pomysły, a przy tym jakakolwiek frajda, a to, że zawsze jakiś artykuł spod mojej łapy się pojawił to dlatego, że zażerało mnie poczucie winy, że ktoś z funkcją redaktora naczelnego nic od siebie nie wnosi. Ta forma gazetki już mi się nie podoba - i z tego co widzę nie tylko mi - dlatego pod wpływem rozmowy z Grow'em, wnoszę propozycję, żeby zmienić formę Antidotum. Trochę świeżości, nowości... generalnie róbmy inaczej, a jak, to się wspólnie teraz dogadajmy.

A żeby było o czym gadać, to:
___1. Nie wchodziłam przez święta na forum, więc dopiero dzisiaj zauważyłam, że Rum pomyślała o tym samym, co próbował mi już przedstawić Grow. BRAK ZŻYCIA. To chyba główny problem, za którego powstanie mogę obwiniać wyłącznie siebie, bo... no, nawet o nim nie pomyślałam... taki aspołeczny ze mnie kot, gomen. Nie jesteśmy zgraną ekipą, bo naczelny redaktor nie postąpił ku temu żadnego kroku... dlatego czekajcie, bo spróbuję raczkować. Rum znowu pomyślała podobnie, bo wpadła na taki sam pomysł, jaki mi się objawił, podczas modlenia się w ostatnim dniu terminu do piętnastego wydania, żebyście mnie dzisiaj nie zjedli.'' Proponuję, aby przed każdym numerem zrobić konferencje na gg. Temat w Takim tam dziale jakoś nigdy nie skupiał na sobie równocześnie uwagi wszystkich redaktorów, więc za sprawą tego komunikatora będzie po prostu szybciej, łatwiej i przyjemniej. Nie wiem czy ktoś tu brał udział w konfie rysowniczej, organizowanej przez Gilba, ale jeśli tak, to najpewniej będzie to działać podobnie. Umawiamy się, gadamy, finalnie jesteśmy w początku faktycznej roboty, ale uwaga... zaczęliśmy pracę i wszyscy wiemy co kto robi.
___2. Drugą propozycją z mojej i Gilba strony są WYDANIA TEMATYCZNE. Ile. Kuźwa. Razy. Można. Pisać. O. Tym. Samym. Możliwe, że tylko mnie krew zalewa, gdy już trzeci raz muszę wymyślić coś konkretnie w wielkanocnym, bożonarodzeniowym czy walentynkowym klimacie, a nie lubię wymyślać na siłę, bo no. Traci się frajdę, jak pomysły już się wyczerpały, a Antidotum ma chyba dwa lata? Jak na forumową gazetkę to jednak mogły się pokończyć żarty o malowanych jajach. Zresztą chodzi też o coś innego. Nie lubię przewidywalności, a idę o zakład, że wszyscy czytelnicy, którzy są z nami już trochę dłużej (albo po prostu zajrzeli do tematu z gazetką, duh) doskonale wiedzą, że następnym numerem będzie ten wakacyjny... ja mówię basta. Nie robimy wakacyjnego.
O co chodzi z tą tematycznością? No, wybieramy sobie temat przewodni gazetki. Tak jak teraz była Wielkanoc, poprzednio Walentynki, innym razem Wigilia... to czemu nie zrobić czegoś wyłącznie o skandalach? Jesteśmy redaktorami. Mamy ogromną władzę. Nikt was na smyczy nie trzyma, więc śmiało. Napiszcie, że Cronus obściskuje się ze swoją sekretarką, a Garbiel napisał w publicznym kiblu "Fynn to ciota!". Skandale nie pasują? Rozwódźmy się na temat kłamstw. Ile to kłamstw jest na forum? Możesz być kim chcesz, mówili... osiągniesz co zechcesz, mówili... tymczasem leci Ci trzysetny rok na stanowisku Kundla-pomagiera? A może admini coś obiecali, a nie dotrzymali słowa? Co z tego, że to nasza redakcyjna ekipa? Napiszcie, że Ev obiecała komuś ciastko, a nic z tego nie wyszło i dajcie dowód w postaci niewygodnego wycinka z cb. Cb to też część forum, a dzieją się tam takie pikantne rzeczy, że czemu by o nich nie pisać?
To oczywiście tylko przykłady. Temat następnej gazetki wybralibyśmy podczas konferencji na gg, bo wtedy po prostu byśmy się zgadali o czym chcemy pisać. Rzecz jasna... jeżeli miałoby to wyjść akurat w czasie Halloween, to wiadomo, że takie życzenia się pojawią, ale wówczas nie piszmy wyłącznie o creepypasatch, duchach czy upiorach, chyba, że mielibyśmy na to ochotę. Bądźmy elastyczni.
___3. A teraz coś ode mnie, co pewnie spodoba się wszystkim. WYWALAMY TERMINY. Jeżeli spodoba wam się pomysł tematycznych gazetek, to nie musimy już publikować numerów konkretnie w okresie wiosennym, letnim czy tym-gdzie-dzieci-idą-do-szkoły. Znowu kluczem ma być komunikacja między nami, bo ponownie... sami sobie mniej więcej powiemy kiedy zrobimy numer. Oczywiście, bez jakiegoś tam nadzoru to skończy się jednym numerem na rok, więc taka forma jest dosyć ryzykowna, ale. Jak dacie artykuł cztery dni po Bożym Narodzeniu, to świat się nie zawali, skoro i tak skupiamy się głównie na, damy na to, przyzwyczajeniach Desperatów. Podczas konferencji na gg możemy nie tylko mówić sobie o tematach, pomysłach czy innym organizacyjnych bzdurach, ale też robić własny artykuł. Świadomość, że ktoś z ekipy właśnie męczy się z tym samym potrafi dodać otuchy. Wiem, bo konfy rysownicze działają na podobnej zasadzie; żalisz się, że Ci nie wychodzą włosy, a ktoś inny narzeka, że narysowana ręka wygląda jak kaloryfer... od razu lepiej się pracuje.
___4. DZIAŁY. No.. ja swój trochę zaniedbałam, bo desperacko próbowałam zrobić coś innego, wychodząc poza własny schemat... i w zasadzie tego też wam życzę, bo dobrze jest czasami zrobić coś innego. Wkurzało mnie wrażenie, że w moje kocie gierki dla przedszkolaków nikt się nie bawi... tak jak pewnie teraz Tai jest wkurzona, że do Drogiej Shi, nikt nie pisze. Moja propozycja jest taka; jeżeli komuś się własny dział podoba, to spoko-loko, ty farciarzu. Brnij dalej, bo dobrze sobie wybrałeś! Ale. Jeżeli ktoś woli działać na zasadzie a jak wymyślę coś fajnego, to własnie to zrobię! to niech będzie redaktorem bez działu. Nie zwalnia go to absolutnie z pracy nad Antidotum, bo POMAGAMY SOBIE. Burza mózgów w Takim tam dziale często była uboga, olana i smutna. Szybsza forma wymiany zdań powinna ułatwić nam komunikację. Ktoś walnie jakiś pomysł, inny rozbuduje, ten pomoże i wsio. Nagle każdy ma zajęcie. Jak za małe, to w następnym numerze sobie odbije, albo nie wiem.. poszuka śmiesznego gifu, który wstawimy pod koniec numeru. Po prostu trzeba będzie chcieć ze sobą rozmawiać.



Poza tym, choć Gilb już o tym wie, to ponownie, publicznie proszę go o zajęcie funkcji redaktora naczelnego. Bycie moim zastępcą to chujowa robota. Niech jest nas dwóch na tej samej funkcji, bo nie zawsze daję sobie radę... no i niech ludzie śmielej się do Ciebie żalą, że coś z gazetką nie idzie, a ty śmielej mi mów, że coś robię nie tak. Zresztą nie tylko Grow. Jak uważacie, że ktoś coś spieprzył, ktoś się miga albo komuś nie zależy... weźmy porozmawiajmy przy tym przy herbacie, żeby wszystko było między nami jasne.

DDDDD:

Jestem na TAK. W sumie nie wniosę nic nowego, ale wszystko jest super. I konferencja, i różne tematy, bo ileż można pisać o tym samym. Także macie moje pełne poparcie co do tego ._. A co do redaktora naczelnego. Yup. To też dobry pomysł. Odkąd pamiętam (zabrzmiałam staro D:) to Kot świetnie się spisywała na tym stanowisku, ale wydaje mi się, że drugi redaktor naczelny się przyda. No a kto jak nie Grow nadaje się do tego najlepiej? No więc właśnie. Także macie moje pióro |:

Owowowoow, wszystko to jest super!
Rzeczywiście taka konfa na GG może wiele nam dać.
Tak bardzo mało się rozpisałam, ale nie mam w sumie nic do dodania. |:

Jak najbardziej za we wszystkich przykładach. Konferencje z pewnością będą mieć w sobie tyle życia (a przynajmniej powinny), że z nich samych będzie można coś do gazetki wrzucić xD Taki urok szybkiego kontaktu.
No i zmiana tematyki z pewnością będzie mile widziana. Zaskoczmy ludzi, walnijmy gazetkę o ploteczkach, głupich zdjęciach, komiksach, których Ustawa zobaczyć nawet w życiu nie chciała, będzie wesoło. >D

Zostałem mile zaskoczony. Jak najbardziej zgadzam się na wszystko, pomysł mi się mega podoba, że aż trudno coś dodać nowego, tym bardziej się do czegoś przyczepić. Z redaktorem naczelnym tak samo jestem za, bo co dwie głowy, to nie jedna, co nie.

Nadal nie jestem przekonana do konferencji na gadu, ale to może po prostu złe wspomnienia z nimi związane. Jestem za wszystkim i możecie na mnie liczyć :>
Swoją drogą tak, czekanie na listy jest zawsze irytujące.

O, zaskoczyliście mnie takim pozytywnym przyjęciem propozycji~ Choć wciąż czekam na komentarze ze strony pozostałych, szczególnie w kwestii konferencji, bo trzeba będzie się umówić i przedyskutować kilka kwestii, a jednak jak reszta nie pokaże chęci odnośnie gg, no to trzeba będzie wykombinować co innego. Także gadać, nawet jak ktoś nowy i się boi. >:c
Otóż to, Tai. Dlatego trzeba będzie pomyśleć nad rozwiązaniem tego problemu. Już go nawet wpisałam do notatniczka, żeby go poruszyć przy konferencji... jak siedem innych tematów do dyskusji, huehue.. |: Rozgadam was.

Ok, dodam od siebie, że podoba mi się pomysł ze zmianami, bo mnie również zaczynało już męczyć to trzymanie się tematu świąt/innych okazji i ograniczanie się tylko wybranym działem (ciekawe zagadki jakoś tak zaczęły się kończyć).

Konfa też jest dobrym pomysłem, bo zawsze to tez jakieś natchnienie, gdy myśli się grupowo, a nie siedzi nad "pustą kartką" i trzeba wszystko wymyślić samemu.
Mam nadzieję, że uda się ją jakoś dobrze ogarnąć. ;-)

Kotek napisał:Także gadać, nawet jak ktoś nowy i się boi. >:c 

Czy to do mnie? Trutututu! *rzuca w nią kłębkiem wełny*

Tak sobie właśnie myślałem, jak tu przyszedłem i zajrzałem do tych wszystkich wcześniejszych wydań... że to takie monotematyczne jest! Toteż jestem jak najbardziej za wprowadzeniem pewnej różnorodności. Bo nie dość, że to to samo, to jeszcze jak skąpo w tematach!
Choć mój dział akurat niezależnie od tematu, będzie o nalewkach, więc chyba nie powinienem się tego tak czepiać, ale to ciii. Zawsze mogę polać czymś z odpowiedniej okazji!


Co do konf, to można robić, pewnie będą pomocne. Ja tam prawie zawsze jestem obecny na gygu, otwarty, zwarty i gotowy, toteż mogę. Zniosłem tylu wariatów, więc i Was zniosę.

Yup, yup i yup. Nie mam się do czego przyczepić. Pomysł na zróżnicowanie tematów jak najbardziej dobry. No i zauważyłam, że ludziom lepiej się czyta, jeżeli artykuły w jakimś sensie ich dotyczą, a nie są tylko suchymi faktami związanymi z tematyką.

Tematyczność - po prostu strzał w dziesiątkę. O tym samym pomyślałam i to mi trochę wadziło. Jestem chyba w grupie najstarszych redaktorów na tym forum (tak, w kwietniu właśnie mija 2 lata jak tu jestem! <3) i niektóre wydania robię już drugi raz.
Naprawdę dobrym pomysłem byłoby zebranie kilku skandali o chociaż trochę podobnej tematyce w jedną całość i tworzeniu na tej podstawie całego wydania. Regularnie - na przykład co trzy miesiące.
A co do konferencji na gg - jestem za, chociaż i z tym pewnie będą jakieś problemy - nie każdy stawi się o danej godzinie w danym dniu, bo coś im wypadnie. Ale to i tak dobry pomysł.
Ważna kwestia - w artykułach MUSZĄ zostac uwzględnieni użytkownicy. Jak już wspomniał ktoś przede mną, ludziom lepiej czyta się artykuły, gdy te dotyczą ich postaci lub gdy imiona owych postaci są w artykułach wymienione. ( Ten uczuć, kiedy imię Twojej postaci znajdzie się w artykule, ohohoho, wcale się wtedy nie rumienisz! *w* )