Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Archiwum misji


Strona 1 z 6 1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Go down

Pisanie 15.11.15 21:57  •  Jeżyk we mgle? /Ayako/ Empty Jeżyk we mgle? /Ayako/
Uczestnicy: Ayako, tylko i wyłącznie;
MG: Lilo;
Poziom: Stawiam na średni/trudny... średni plus, o;
Cel: Blokada umysłu;
Możliwość zgonu postaci: Wątpliwa, ale niewykluczona;

Jeżyk we mgle? /Ayako/ Dark_forest_by_roseandthorn-d5ua3g9

Budzisz się w pozycji leżącej, zwinięta w kłębek. Pierwszym co zauważasz po otworzeniu oczu jest to, że przyszło Ci się znaleźć w miejscu, którego nigdy wcześniej nie widziałaś. Wydawać by się mogło, że nadal śnisz. Podłoże jest twarde, ale ponad jego powierzchnią snuje się ciemna substancja podobna do mgły. Dotyka ona Twojego ciała, nie wywołując przy tym żadnych szczególnych odczuć; ni zimna, ni ciepła, nie wydaje się mieć zapachu czy jakichkolwiek istotnych dla Ciebie w tej chwili właściwości.
Inną sprawą jest, że tajemnicza mgła znajduje się nie tylko u dołu. Jeżeli się rozejrzysz możesz łatwo dostrzec, że znajdujesz się w zamkniętym, ciasnym pomieszczeniu podobnym zupełnie do niczego. Podłoga, jeżeli można ją tak nazwać, ma kształt kwadratu i bok długości około metra. Wyżej wznoszą się ściany, a przynajmniej tak możesz wnioskować - nie jesteś w stanie ich zobaczyć, ponieważ chmury czerni pną się coraz wyżej i wyżej, zasłaniając wszystko dookoła. A mimo to, gdy już spiętrzą się u góry, zza kłębiącej się substancji możesz dostrzec światło, dzięki któremu da się cokolwiek zobaczyć w tym przedziwnym miejscu. Nietypowe pomieszczenie ma około dwóch metrów wysokości, co możesz ocenić po samej obserwacji. Zupełnie tak, jakby ktoś zamknął Cię w prostopadłościennym pudełku, którego wszystkie ścianki spowija gęsta, ciemna mgła. Ale skąd się tu znalazłaś? Gdzie w ogóle jesteś? Nic nie wskazuje na to, byś miała otrzymać jakieś wyjaśnienia.
Jeżeli zaś zainteresujesz się tym, co masz na sobie - a jest to przecież rzeczą ważną - to przeżyjesz zapewne niemałe zaskoczenie. Od stóp po szyję pokrywa Cię szary, bawełniany materiał. Dosłownie, ponieważ masz na sobie niezbyt luźną, całkiem nawet wygodną piżamkę, zwaną czasem pajacykiem. Chyba nigdy takiej nie miałaś. Ma wzmocnione podeszwy i dwie kieszonki, ale jest pozbawiona jakichkolwiek wzorów.
W pomieszczeniu panuje cisza. Nie wyczuwasz żadnego zapachu poza delikatną wonią swoich własnych kosmetyków kąpielowych, a jedynym dostrzeganym przez Twoje oczy ruchem jest leniwe kłębienie się czarnych smużek dymu.
Co zadecydujesz?


Jako że misja dotyczy blokady umysłu, bardzo zależy mi na opisach emocji/myśli. Nie muszą być długie i bez nich przeżyję, ale konkretne informacje bardzo mi się przydadzą.
Dodatkowo możesz wybrać jedną rzecz, która znajduje się w kieszeni piżamki.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.11.15 22:44  •  Jeżyk we mgle? /Ayako/ Empty Re: Jeżyk we mgle? /Ayako/
Czuła miękkość. Coś ciepłego i miłego w dotyku okrywało ją jak puchowa kołdra, przynosząc dawne wspomnienia, odległe o pół świata i pół życia. M-3 nie było zimnym miastem, dopiero mieszkając w M-1 odkryła, czym jest prawdziwa zima i związane z nią małe niedogodności i przyjemności. Długie noce rozświetlane jasnymi światłami ulicznymi, trzask grubej warstwy śniegu pod stopami, gorąca czekolada z pianką, którą, z jakiegoś powodu, upodobali sobie ludzie z amerykańskiego kontynentu.
Czuła twardość i to chyba właśnie ona ją obudziła. Spała w kłębku - pierwsza rzecz, jaka ją zdziwiła, gdy tylko zmysły powróciły zza granicy nieświadomości. To jej się prawie nie zdarzało, zawsze odruchowo układała się na brzuchu bądź na plecach. Ayako podniosła się powoli do klęczek, opierając się na ręce i odgarniając z pola widzenia włosy, które wymknęły się z luźnego warkocza. Zaskoczenie dotarło do niej z opóźnieniem, jakby musiało najpierw przedrzeć się przez otaczającą ją, jednocześnie atramentową i oleistą mgłę. Była... w domu? Kolor i intensywność światła przypominały jej oświetlenie jej sypialni. Ale nie; pomieszczenie, chociaż minimalistyczne do granic możliwości, nie było jej domem. Sufit - o ile mogła nazwać to sufitem - był za nisko. Ściany - o ile mogła nazwać je ścianami - pogrążone były we mgle.
Czy to sen? - zapytała samą siebie, rozglądając się powoli. Otoczenie było groteskowe, równie groteskowe co kłęby ciężkiego dymu okalające ją, mimo tego z jakiegoś powodu nie czuła strachu. Wzięła głęboki oddech, ale nie wyczuła nic, oprócz zapachu samej siebie. Samej... Czy to znaczyło, że była tu sama? Nie czuła niczyjej obecności, niczyjego wzroku na sobie.
Sen albo śmierć - niemal zażartowała w myślach. Skojarzenie sprawiło, że odruchowo złapała się za nadgarstek, spodziewając się znaleźć znajomą fakturę bandaża, ale zamiast tego opuszki jej palców ze zdziwieniem zatrzymały się na bawełnianym rękawie. Spojrzała w dół, przejechała dłońmi po powierzchni ubrania. Czy sen może stworzyć tak dokładną fakturę? - zapytała samą siebie. Palce wyczuwały każdy splot tkaniny, każdy szew, każde załamanie i fałdę materiału, aż dotarły do jednej z kieszeni, która, jak Ayako dopiero teraz zauważyła, była czymś obciążona. Włożyła do niej rękę. Wyciągnęła...
- Telefon? - zaskoczenie, może nawet lekkie niezadowolenie sprawiło, że wypowiedziała te słowa na głos. Z jakiegoś powodu miała wrażenie, że tak codzienny przedmiot nie pasuje do niecodziennego otoczenia. Sprawdziła; był wyłączony, ale system poddał się jej zabiegom i wkrótce jaskrawe światło rozbłysło na ekranie. Nie był blokowany kodem i Ayako nagle uświadomiła sobie, że to nie był jej telefon: był podobny, ale nieco mniejszy, trochę jak model, którego używała kilkanaście lat wcześniej. Jedynie tapeta była identyczna jak w jej aparacie: biała, sterylna pustka.

//Jest dobrze? Coś rozwinąć, coś zmienić?
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 16.11.15 16:01  •  Jeżyk we mgle? /Ayako/ Empty Re: Jeżyk we mgle? /Ayako/
Nietypowa dla Ciebie pozycja z pewnością nie jest pierwszym dziwactwem, a w połączeniu z nieznanym otoczeniem i nowym strojem na pewno nie wywołuje optymistycznych wizji przyszłości. Możliwe, że wygląd pomieszczenia nie jest przypadkowy; minimalizm jego wystroju może mieć jakiś związek z Twoimi upodobaniami, a może też nie mieć ich wcale. Czy to jednak wszystko, co ma do zaoferowania owo miejsce? Jest przecież do bólu nudne, prostopadłościenne i statyczne. Tylko ciemna mgła nadal kłębi się jak ta wypuszczana z maszyny dymnej w teatrze; nawet oświetlenie się nie zmienia, żadnej różnicy w natężeniu czy migotania żarówki. A może tam żadnej żarówki nie ma? Po barwie nie da się tego do końca stwierdzić, ale przede wszystkim trudno dociekać czegokolwiek o tym pomieszczeniu, skoro póki co wyłącznie je obserwujesz. Czy warto zaryzykować?
Zabawne, że właśnie telefon znalazł się w kieszeni szarej piżamki. O dziwo dział i jak możesz łatwo zauważyć, również pasuje do Twojego gustu. Ikonki u góry ekranu informują o następującym stanie rzeczy:
Bateria jest naładowana w 56%,
Brak zasięgu,
Wybrany profil dźwięku: wibracje.
Wszystkie możliwe opcje urządzenia działają, więc jeżeli zażyczysz sobie spróbować swych sił w jednej z nowocześniejszych wersji tetrisa, to wolna droga; wszystkie foldery na notatki, zdjęcia, filmy i nagrania są puste.

- Dzień dobry, księżniczko - odzywa się jakiś ciepły, męski głos. Może wydać Ci się znajomy, ale też równie dobrze możesz się tylko łudzić, że już go kiedyś słyszałaś. Brzmi uprzejmie, trochę jak ukochany, który właśnie ujrzał swoją przebudzoną lubą. Z jednej strony słyszysz go z każdej możliwej strony, ale na dobrą sprawę może on dobywać się tylko z Twojej głowy. Nie da się zlokalizować źródła dźwięku, nie widać też nic nowego dookoła. Ty słyszysz jego, ale... czy on słyszy Ciebie?
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 16.11.15 21:39  •  Jeżyk we mgle? /Ayako/ Empty Re: Jeżyk we mgle? /Ayako/
Podniosła się powoli, najpierw w kucki, potem do pionu. Rozejrzała się jeszcze raz dookoła, bez większego skutku.
Początkowe zaskoczenie mijało i Ayako zaczynała czuć się nieswojo. Słyszała - czytała - kiedyś o zjawisku świadomych snów, ale nie spodziewała się, że kiedykolwiek go doświadczy. Zwłaszcza bez specjalnych ćwiczeń, które, według artykułu, były konieczne do osiągnięcia odpowiedniego stanu umysłu.
Nagle pustkę przerwały słowa, które momentalnie pozbawiły ją całego poczucia bezpieczeństwa. Odwróciła się, czując narastającą falę strachu. Księżniczka. Tylko parę razy w życiu została nazwana w ten sposób. Ostatni raz podczas... wtedy, gdy... parę miesięcy temu. Kobieta poczuła mdłości, zacisnęła dłonie, czując, jak paznokcie boleśnie wbijają się w jej skórę. Siłą stłumiła panikę. To nie był ten głos. Słowa i kontekst były niesamowicie podobne, ale głos się nie zgadzał. Pozostawało jej mieć nadzieję, że zbieżność była wynikiem przypadku. Jeśli śniła świadomy sen - a na chwilę obecną doszła do takiego wniosku - nie chciałaby go zmarnować na przeżywanie traumy na nowo.
Gdzie jestem? Gdzie jesteś? Kim jesteś? Co to za miejsce? - w myślach szybko przerzucała swoje możliwości. Czy głos odpowie? A jeśli odpowie, czy odpowie prawdziwie? I czy byłaby w stanie to rozpoznać? Zdecydowała.
- Pokaż się - zażądała krótko.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.11.15 15:18  •  Jeżyk we mgle? /Ayako/ Empty Re: Jeżyk we mgle? /Ayako/
Czy może to być świadomy sen? Tego nie będziesz pewna, dopóki się z niego nie obudzisz. Póki co masz tylko swoje własne przypuszczenia, które nie pozwalają na jednoznaczną ocenę sytuacji. Możesz być za to pewna tego, co widzisz, słyszysz i czujesz. Znajome słowa mogą Ci się wydawać niepokojące i przywoływać przykre wspomnienia, to fakt; głos jednak nie należy do Twego oprawcy sprzed kilku miesięcy. Wciąż nie wiesz, skąd znasz jego głos, ale w przeciwieństwie do wypowiadanych słów, on wywołuje raczej miłe skojarzenia.
-
Jesteś całkiem zabawna - stwierdza teraz Głos, wyraźnie rozśmieszony Twoim żądaniem. Kolejne brzmiące znajomo zdanie. Nadal możesz mieć nadzieję, że to jakiś chory zbieg okoliczności. A może to Twój umysł płata Ci figla i tak naprawdę masz paranoję, doszukując się nawiązań do traumatycznych wspomnień w byle rozmowie?
-
Nie mogę ci się pokazać, kochana. Nie, dopóki sama mnie nie odnajdziesz. Chcesz całe życie spędzić w tej ciasnocie? - Teraz wydaje się odrobinę zrezygnowany, choć nadal bardzo uprzejmy. Właściwie to dookoła nadal nic się nie dzieje. Mgła nadal krąży, nieznane źródło oświetla dziwaczny pokoik... Musisz naprawdę się zastanowić, czy dalsze w nim przebywanie jest dla Ciebie rozsądne, czy jest bezpieczne. Nie ma w nim żadnych drzwi, to fakt. Właściwie to poza samą Tobą, nie ma w nim nic. Czy odważysz się zaryzykować?
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.11.15 21:46  •  Jeżyk we mgle? /Ayako/ Empty Re: Jeżyk we mgle? /Ayako/
- To nie jest śmieszne. Przestań. - Być może słusznie, być może nie, ale Ayako nie przejawiała najmniejszej skłonności do wiary w podobne zbiegi okoliczności. Zwłaszcza takie, o których była przekonana, że dzieją się tylko w jej głowie.
Ogarnął ją kolejny rodzaj niepewności, o wiele bardziej wszechogarniający niż poprzedni lęk. Jeśli to, co teraz przeżywała, było snem, czy nie powinna być w stanie go kontrolować, przynajmniej w ograniczonym stopniu? Wydawało jej się, że to na tym polega fenomen świadomych snów. A jednak, z każdą mijającą sekundą - o ile sekundy miały w tym miejscu jakiekolwiek znaczenie, dopowiedziała samej sobie w myślach - czuła się coraz bardziej zagubiona i bezsilna. To był ten jeden rodzaj uczuć, których najzwyczajniej w świecie nigdy nie potrafiła znieść: niepewność i wszystkie jej odłamy. Musiała zebrać siły i myśli, uspokoić się, ale czy w tych warunkach było to w ogóle możliwe?
Przykucnęła na chwilę, przyglądając się z bliska ciemnej mgle, zachowując się, jakby całkowicie straciła zainteresowanie Głosem. Na próbę przejechała dłonią przez jeden z kłębów, najpierw powoli, w skupieniu, potem szybko. Wstała i spojrzała w górę, lekko mrużąc oczy.
- Co w takim razie sugerujesz, że powinnam zrobić? - postanowiła zagrać na zwłokę i chwilowo poddać się logice tego dziwnego snu, przynajmniej do czasu, aż zdoła odzyskać spokój.
- Jeśli nie ma cię tutaj, w jaki sposób cię słyszę?
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 18.11.15 19:48  •  Jeżyk we mgle? /Ayako/ Empty Re: Jeżyk we mgle? /Ayako/
Do Twoich uszu dociera delikatny, jakby odrobinę stłumiony chichot. Głos jest wyraźnie rozbawiony Twoimi reakcjami. Czyżby właśnie czekał tylko na to, aż stracisz cierpliwość? Wszystko jest możliwe w tej jakże niecodziennej sytuacji. Jeżeli do tej pory nie byłaś pewna, to teraz powinny zniknąć wszelkie wątpliwości - to nie Ty masz władzę nad tym małym światkiem, który Cię w tej chwili otacza.
-
Przesadzasz. Dla mnie to naprawdę interesujące, co teraz postanowisz. Chociaż z pewnością byłoby milej, gdybyś jednak coś postanowiła, śpiąca królewno - odzywa się znów Głos, wyraźnie zasmucony Twoją dotychczasową biernością. Brzmi całkiem uprzejmie i spokojnie, ale czy możesz mu zaufać?
-
Ja? Ja nie mogę ci niczego sugerować, kochana. Słyszysz mnie, a ja słyszę ciebie. Nie ma mnie tu, a może nie ma mnie w ogóle? A co, jeżeli to ty mi się tylko śnisz? Niczego ci nie powiem, bo może sam nic nie wiem, a może wiem wszystko. - Jedno możesz uznać za pewne - ten osobnik nie jest szczególnie skłonny do udzielania wskazówek. Dzieje się za to inna ciekawa i warta uwagi rzecz. Z chwilą, gdy Twoja dłoń dotyka ciemnej mgły, po raz kolejny nie odczuwasz niczego szczególnego. W trakcie zaś, gdy jesteś zajęta pogaduszkami z tajemniczym jegomościem, czarne kłęby zaczynają powoli się roztapiać, jak gdyby coś odciągało je od Twojej osoby. Po chwili wchłaniają się całkowicie, ukazując ściany i sufit... windy. Dokładnie takiej, jakie pomagają przemieszczać się pomiędzy poszczególnymi piętrami budynków S.SPEC. Zgadza się wszystko, od wystroju i ilości przycisków na tablicy kontrolnej po płaską szybkę lampy, która oświetla pomieszczenie. Jedynie resztki czarnych obłoczków krążące wokół Twoich stóp świadczą o tym, że nie jest to takie samo miejsce jak w rządowych biurowcach.
-
O. Właśnie zrobiłaś całkiem niezły pierwszy krok - Chwali Cię Głos z wyraźnym zadowoleniem.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 18.11.15 20:21  •  Jeżyk we mgle? /Ayako/ Empty Re: Jeżyk we mgle? /Ayako/
- Naprawdę. Jeśli zamierzasz być tak tajemniczy i niejednoznaczny, mógłbyś przynajmniej robić to z odrobinę większym wyczuciem - dezaprobata kobiety była oczywista, chociaż trudno byłoby ją wyczytać z monotonnego głosu.
Przeszła po kwadracie utworzonym przez ścianki "windy", przyglądając się dokładnie wszystkim detalom i delikatnie badając palcami ich powierzchnię. Wiedziała, że bezsensownym było sugerowanie się zmysłami - senna aktywność mózgu potrafiła skutecznie je pozorować - niemniej nie mogła się powstrzymać przed zbadaniem otoczenia. Zwłaszcza, że dawało jej to bezpośrednią wymówkę dla ignorowania Głosu.
Powróciła do punktu wyjścia: stała przed drzwiami i panelem kontrolnym. Dwa rzędy przycisków, cyfry wyryte w matowym chromie, niemi świadkowie przenoszący w sobie odległe ślady dotyku pracowników i petentów biurowca. Wyciągnęła rękę, zawahała się, nieruchomiejąc z rozprostowanymi palcami w powietrzu. Które piętro wybrać? Widziała trzy możliwości. Piętro, na którym aktualnie znajdował się jej gabinet, piętro należące do jej dawnego Ministerstwa Kontroli Mediów, czy wreszcie parter. Poziom zero, trzy lub dziewięć. Zastanawiała się, czy układ tego sennego budynku odwzorowuje wygląd jej miejsca pracy i czy może w jakimkolwiek stopniu ufać swojej pamięci.
Wcisnęła zero, motywowana prostą kalkulacją. Dotarcie do wyjścia z budynku może pozwolić jej na odzyskanie, czy też zyskanie, władzy nad snem. Ewentualnie, odkryje, czy i dlaczego nie może wyjść z budynku - a w tej chwili każda, nawet tak nieprzyjemna informacja była przydatna.
- Czemu mówisz do mnie per "kochana"? - zapytała na głos, czekając aż otoczenie zareaguje na jej akcję.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 19.11.15 6:54  •  Jeżyk we mgle? /Ayako/ Empty Re: Jeżyk we mgle? /Ayako/
- Uważasz, że nie mam wyczucia? Jeszcze się przekonasz, że jest wręcz na odwrót - stwierdza tajemniczo Głos. Potem milknie, pozostawiając Cię samą z decyzją odnośnie wyboru piętra.
Jest jeszcze jedna różnica w porównaniu do używanej w świecie rzeczywistym windy; ta, w której znajdujesz się obecnie, wygląda jak świeżo oddana do użytku. Nie nosi na sobie żadnych śladów bytności ludzkiej, przyciski nie są ani trochę wytarte i nie wypatrzysz ani najmniejszego pyłku kurzu wokół siebie. Przebywasz w nieskazitelnej czystości.
Gdy wciskasz zero na konsoli, okrągły element otacza się jaskrawym światełkiem. Możesz wyraźnie wyczuć, że zaczynasz się przemieszczać wraz z całym otoczeniem. Ale... czy przypadkiem nie w górę? Trudno Ci to w tej chwili określić. Tam, gdzie zazwyczaj wyświetla się numer aktualnego piętra, teraz nie widnieje kompletnie nic. Ekran czasem się psuje, to fakt, ale tym razem może to być co innego.
Automatyczne drzwi otwierają się zaraz po tym, jak winda zatrzymuje się w miejscu i słychać charakterystyczny świadczący o tym dźwięk. Jeżeli zainteresujesz się tym, co znajduje się poza ciasnym pomieszczeniem, to zapewne srogo się zawiedziesz. Zza otwartego przejścia do wewnątrz wdzierają się kłęby czarnej mgły, nie pozwalając zobaczyć nic za sobą. Jest w nich jednak coś innego niż dotychczas; wcześniej towarzyszyła Ci absolutna cisza przerywana jedynie wypowiedziami Głosu, a obecnie stan ten uległ zmianie. Jeżeli zbliżysz się choć o pół kroku do ciemnych obłoków, będziesz mogła usłyszeć dziwny szmer. Po krótkim przysłuchaniu można rozróżnić poszczególne elementy cichego szumu. Składają się na niego urywki rozmów i dźwięków, jakie da się usłyszeć w biurowcu każdego zwyczajnego dnia, jednak te są skumulowane w chaotyczny gwar.
-
Takie mam życzenie - na koniec lakonicznie odpowiada Głos.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 19.11.15 15:24  •  Jeżyk we mgle? /Ayako/ Empty Re: Jeżyk we mgle? /Ayako/
- A moim życzeniem jest żebyś przestał. Posiadam imię. - Czy głos domyślał się, jaką reakcję spowoduje? Być może. Może na nią właśnie liczył. Ayako niespecjalnie to interesowało; nigdy nie lubiła, kiedy ktoś próbował mówić do niej podobnymi, bezosobowymi zdrobnieniami, zawsze miała wrażenie, że rozmówcy próbowali dać jej w ten sposób do zrozumienia, jak łatwo można ją zastąpić kimś innym. Parę razy przeżyła z tego powodu kłótnie w związkach. Inni ludzie rzadko kiedy rozumieli jej uprzedzenie.
Spojrzała w ciemność. Nie była pewna, czego się spodziewała, ale na pewno nie tego. Pustka - mgła - wydawała się lekko drgać, albo może to ciche dźwięki codzienności wzbudziły w niej to wrażenie. Bez obrazu, który doprecyzowałby ich pochodzenie, mogła sobie wyobrazić, że pochodzą nie od ludzi, ale od pszczół. Pszczoły w ciemności. Cóż za poetycka sytuacja.
Przez chwilę wahała się, co zrobić. Spojrzała na tablicę rozdzielczą, niemal unosząc rękę, żeby wypróbować inne piętro - może jakieś wysokie? Ciemność miała tendencję przylegać do niskich powierzchni: podłogi, ścian, ale nie sufitu. Może w takim razie wyższe piętra będą od niej wolne? To była ciekawa myśl... Ale nie miała żadnej gwarancji jej słuszności.
Co powinna zrobić, zmierzyć się z falującym przed nią mrokiem, czy zaryzykować niewiadomą?
Głupie pytanie.
Zamknęła oczy i zdecydowanie ruszyła do przodu. Otoczyła ją ciemność i szmery.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 19.11.15 18:56  •  Jeżyk we mgle? /Ayako/ Empty Re: Jeżyk we mgle? /Ayako/
- Znam twoje imię kochana. Jeżeli życzysz sobie, bym go używał, mogę to robić... o ile mnie do tego przekonasz - stwierdza przewrotnie Głos swoim ciepłym i przymilnym tonem. Prawie jak niektórzy niepoprawni amanci, którym mało powiedzieć, by przestali, a każdą odmowę traktują jako zachętę. Później milknie, ustępując miejsca szeptom dobywającym się z mgły. Gdy podchodzisz, słyszysz je coraz głośniej i wyraźniej. Możesz już rozróżniać poszczególne wypowiedzi, a niektóre nawet pamiętasz. Są to urywki przypadkowych rozmów, które słyszałaś nie dalej jak kilka dni temu. Nawet głosy odpowiednich osób się zgadzają, wypowiadając właściwe sobie kwestie.
Decydujesz się zagłębić w ciemność, która natychmiast pochłania Cię od stóp do głowy. Od tej pory kroczysz w całkowitej czerni, a nawet jeżeli się odwrócisz, nie możesz już zobaczyć windy. Nie wiesz, czy ona wciąż tam jest, czy już nie - nikt nie zabroni Ci przecież sprawdzić.

[Żeby nie przedłużać: jeżeli decydujesz się iść przed siebie:]
Spoiler:


[Jeżeli wolisz zawrócić:]
Spoiler:
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

 :: Off :: Archiwum misji

Strona 1 z 6 1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach