Ja jestem za tym, co napisała Kot - żeby to było coś całkowicie prostego, a nie kolejne nazwy, których ludzie choćby się skichali, to i tak nie zapamiętają. Jaki w tym sens? Niech sobie się nazywa jakkolwiek chce, ale niech ma również coś w rodzaju 'Pseudonimu', który będzie po polsku i łatwy do zapamiętania. Bo inaczej to się całkowicie mija z celem. Życie trzeba sobie ułatwiać, a nie utrudniać.

Ailen napisał:"Odkupiciel", "Zbawca" czy "Opiekun"

Ja bym dał tego Odkupiciela, ewentualnie Zbawcę.

W sumie Zbawca brzmi najlepiej pod tym kątem.

Czy ja wiem... Znaczy Odkupiciel i Zbawca mogą to być jego przydomki, którymi będą określać wierni. Ale myślę, że przyda mu się jakieś imię, bo jeden "bezimienny" Bóg już był i sobie w kulki poleciał z ludzkością. Chodzi mi o to, żeby nie był mylony z nim, bo to w końcu ma być kultywowane jako nowy, lepszy byt.

A mi tam podoba się "Odkupiciel", bo to tak nawiązuje do tego, że poprzedni Bóg nie wykazał się i sobie poszedł, więc teraz trzeba kogoś innego, kto za niego posprząta burdel. Ewentualnie można by pójść jeszcze w "Odnowiciela", że nowe porządki i blablabla.

EDIT: Meh, w tym wypadku jestem jednak za czymś prostym, bo po co komuś wyrąbane w kosmos imię, którego nikt nie zapamięta? Przyklejenie do niego jednego, łatwego do zapamiętania, polskiego słówka byłoby chyba bardziej praktyczne, ale co ja tam w sumie wiem~

Nathaniel napisał:EDIT: Meh, w tym wypadku jestem jednak za czymś prostym, bo po co komuś wyrąbane w kosmos imię, którego nikt nie zapamięta? Przyklejenie do niego jednego, łatwego do zapamiętania, polskiego słówka byłoby chyba bardziej praktyczne, ale co ja tam w sumie wiem~

Albo tak jak mówiłem - niech się nazywa jakoś śmiesznie, czego i tak nikt nie zapamięta, tylko siedemset razy będzie zaglądać do tematu, żeby sobie przypomnieć, ale na fabule będą się do niego zwykle zwracać per. XXXXXX/Odnowiciel/Zbawca/Whatevah. Misz masz. Wilk syty, owca cała.

"Kapłani Odkupiciela". Chwytliwe. Bardzo. Nikt nie mówi, że ma być imię z kosmosudupymegaprowzięte. Żeby tylko nie mylono go z chrześcijańskim Bogiem, który też miał przydomki "Odkupiciela". Ale co ja tam się znam. Jak większość woli Odkupiciela to i będzie Odkupiciel. To teraz trzeba wymyślić pod to nazwę organizacji. "Wyznawcy Odkupiciela"?

A ja jestem za tym, żeby miał swoje charakterystyczne imię, ale przez wiernych był właśnie nazywany tym Odkupicielem, czy co to tam chcecie.
Co do nazwy to nic z wyznawcami czy innym shitem. Tak jak katolicyzm, chrześcijanizm etc., wypadałoby wymyślić nazwę odłamu religijnego.

Nazwijmy go Ao albo En. Krótko, bezpłciowo, łatwe do zapamiętania a wśród wiernych zwany Zbawicielem, Odkupicielem. Nie no, taki dżołk.

A w wymyślaniu nazw dla organizacji jestem słaba ._.

No i masz od nazwy: aonizm/enizm. Proste. Wystarczy odmienić. Aoniści/Eniści.

A ja bym jako nazwę organizacji dałbym "Uroboros"... Tak tylko mówię ;-;

W porządku, ale skąd taka nazwa?