Ja tam od razu zapowiadam, że wkroczę NPCem Boga przy najbliższej okazji. To dopiero będzie zamieszanie.

Alien, właśnie o tym pisałam, chociaż wizja "faraona" też jest dobra c:
Aaa no właśnie, ten NPC zwany Bogiem zrobi zamieszanie, w chwili gdy już powstanie owe "Bóstwo". xD

Chyba w pierwszym poście wspomniałam, że Najwyższy Kapłan będzie "ustami ich boga" Nie pamiętam. Yup, coś jak Faraon. Mógłby mieć jakieś dwa artefakty, ale tylko on. I w sumie rozpierducha murowana.

Cieszę się, że pomysł przypadł do gustu. Zastanawiałam się nad rangami i mam póki co coś takiego:

Najwyższy Kapłan
Czyli ten, który jest utożsamiany z samym bogiem, mówi w jego imieniu, ma z nim rzekomy kontakt, bóg przemawia do niego itakietam.

Starszyzna
Składająca się z trzech osób. To oni podejmują wraz z Najwyższym wszelakie najważniejsze decyzje. Kogo przyjąć, a kogo nie. Kogo zabić, kogo zaatakować. No wiadomo.

Kapłani
W sumie nie wiem jakie byłoby ich zadanie, tak szczerze powiedziawszy, ale siłą rzeczy pasuje mi taka ranga trololo.

Uzdrowiciele/Truciciele
Czyli Ci, co znają się na leczeniu. Bez znaczenia czy za pomocą własnej mocy czy poprzez wiedzę odnośnie roślin. Ale działa też w drugą stronę. Znają się na truciznach.

Inkwizycja
No bo musi być ta grupa, która jest odpowiedzialna za palenie/zabijanie/składanie w ofierze niewiernych, ne?~

Wierni
Po prostu.


No i myślałam nad samą nazwą. Ale zanim weźmie się za nazwę organizacji, trzeba nazwać jakoś nowego boga. Jakieś pomysły?

Najwyższy Kapłan to taka dziwna nazwa. A może Prorok czy coś podobnego? Kapłani odprawialiby msze/modlili się.

Dobra, tam. Tak na samym końcu, bo się rozpisaliście, a mi nie chciało się czytać, bo byłem zajęty. W sumie też nadal nie chce mi się zbytnio czytać, ale coś tam przejrzałem. Tak czy inaczej, skoro wszyscy są za, to ja przeciw też za. Zgadzam się co do tego, by anioły nie mogły należeć do organizacji, a NAWET były na boku tępione przez członków organizacji. Kolejna strona do konfliktu. Anioły się nie zgadzają z głoszonymi naukami, wiedzą, że to tylko pic na wodę, pewnie próbują interweniować i co? Dostają wpierdol. Przykładowo członkowie sekty łapią sobie jakiegoś skrzydlaka i próbują siłą wymusić na nim zmianę zdania. Wiadomo, do czego może prowadzić fanatyzm religijny, więc i w tym wypadku to może się nie spodobać. Nie wiem czy ktoś o tym wspomniał, bo przejrzałem to pobieżnie, ale... no.

Wkroczenie po plagach to też niezły pomysł.

Yuno napisał:Najwyższy Kapłan to taka dziwna nazwa. A może Prorok czy coś podobnego? Kapłani odprawialiby msze/modlili się.

Tak w sumie będzie lepiej.

Done.

O, chyba nikt o tym nie wspomniał co F. Dobry pomysł z gnębieniem skrzydlatych. W sumie prawie wszyscy są przyjaźnie bądź neutralnie do nich nastawieni oprócz tam paru jednostek. Niech cała organizacja będzie urządzała sobie na nie polowania. A złożenie ofiary ze skrzydlatych to będzie najpiękniejsza ofiara!

Co do nazwy racja. Prorok brzmi lepiej. A może Wieszcz?

Co do nazwy samego Boga.. myślę, że nie powinniśmy bawić się w wymyślne imiona rodem z jakiejś książki fantasy, bo to się szybko zapomni i po prostu będzie dziwne. Uważam, że musi to być coś prostego i polskiego, szczególnie, że nazwa właściwego Boga to po prostu Kreator. Myślałam nad takimi zwrotami jak "Odkupiciel", "Zbawca" czy "Opiekun", bo w sumie ten nasz pseudo najświętszy - o ile dobrze zrozumiałam - ma nas wybawić od chorób związanych z plagami.
No, chyba, że jednak chcecie iść tym torem fantasy, wtedy też mogę pomyśleć nad jakimś bardziej skomplikowanym zlepkiem liter~

Aza'ar
Bevan
Boh
Beleth
Terod
Spinel
Shade
Barif
Drak
Elroki

Jak imię ma być takie jakieś fantastyczne to mogę nawet opracować modlitwy w niby-że-pradawnym języku, chcecie? xD

Dla przykładu: Mahrazh lajak - w wolnym tłumaczeniu "jestem wojownikiem".

Pewnie, że tak. Zawsze jakieś urozmaicenie!