Co prawda chodziła mi już po głowie jakiś czas temu, ale temat umarł i dzisiaj znowu się pojawiło. Generalnie mam pomysł na nową organizację typowo religijną.
Po co?
No już spieszę z wyjaśnieniami, chociaż pewnie będzie trochę chaotyczne. Każdy wie, że religia była od zawsze. Jedne umierały, rodziły się nowe, no ale wiadomo, od zarania dziejów religie istniały. Wiadomo też, że religia służyła wielu do pozyskania władzy. Fanatycy potrafią wiele zaszkodzić.
Na Virusie jako tako religii nie ma. Przecież Boga nie ma, zniknął. A wielu potrzebuje wiary, zbawienie, siła, wyjaśnienie wielu dziwnych rzeczy. To przecież idealny moment na stworzenie nowego boga, w którego ludność zacznie wierzyć. I taka organizacja (której nazwy nie mam jeszcze tralala) powstałaby głosząc, że jest nowy, lepszy bóg. Albo bogowie.

Jaki byłby jej cel?: No zgadnijcie... władza. Nad wszystkim. Idealne, nowe zagrożenie nie tylko dla SPEC w mieście, ale też innych stworzeń i organizacji.

Kto mógłby przystąpić?: Każdy, bez względu na rasę, bo przecież nowy bóg przyjmie pod swe skrzydła KAŻDEGO. Nawet potępione stworzenia. Wystarczy jedynie okazać lojalność. Czyż to nie jest cudowne? Przecież poprzedni Bóg zesłał wirusa, potępił niektórych i zniknął. Ten jednak tego nie uczyni!

Trzeba jedynie przejść Rytuał Lojalności, czyli udowodnić, że się wierzy poprzez złożenia w ofierze kogoś bliskiego albo coś innego, żywego, pozwolić na wypalenie na swym ciele znaku boga i gotowe. I teraz podążać za słowem boga płynącym z ust Najwyższego Kapłana.

I coś jeszcze miałam dodać ale zapomniałam ._.

Dobreeee! Bardzo! W sumie byłabym za, ale trzeba też opracować w jaki sposób ta religia przekonywałaby do siebie ludzi, pomimo istnienia aniołów. Bo anioły - a przynajmniej tak mi się wydaje - wierzą w chrześcijańskiego Boga, a niektóre nawet znają go osobiście, bo w końcu są jego podopiecznymi, więc w sumie stanowią też jakiś dowód na to, że Kreator faktycznie istnieje, a co za tym idzie, że ta nowa religia okazuje się być kłamstwem.

Racja.
Albo po prostu przeciągać na swoja stronę twierdząc, że ich bóg nie opuści ich tak, jak to zrobił dawny Bóg. "Wasz nabroił i zostawił Was z tym syfem, nasz to posprząta i zaprowadzi nowy ład i porządek na świecie".

Ale nie wiem czy to byłoby zgodne z samym zamysłem takiej rasy jak aniołowie. Ja jeszcze pamiętam tą aferę z upadłymi aniołami, a skrzydlaci, którzy odsunęliby się od Kreatora właśnie za takich byliby uważani, a przynajmniej tak mi się wydaje.

W sumie można zaznaczyć, że każdy może dołączyć oprócz Aniołów. A z tym nawracaniem miałam na myśli wszystkich innych, oprócz aniołów akurat~ Wiadomo, anioły wierzą w Boga i miałyby więcej do roboty, bo ktoś podkrada wiernych, że tak napiszę XD

Sam pomysł mi się bardzo podoba. Trzeba to jeszcze dopracować, pod względem czysto formalnym. Brak rang, nazwy, wybranie koloru  grupy czy opis, choć absolutnie nie sądzę, aby to był jakiś problem. Tak tylko zrzędzę, bo to mi na starość pozostało.

Ev, założyłabyś nowe konto, które wcieliłoby się w Najwyższego Kapłana, yup?

Szczególnie przypadło mi do gustu to, że ta organizacja [stowarzyszenie? sekta?] będzie wrogo nastawiona... w zasadzie do wszystkiego co żyje, a co chce sprawować władzę pod każdym tego słowa znaczeniem. Dobrze zrozumiałem? Na pewno niezadowolone będzie S.SPEC - z samej definicji. Ale też DOGS i prawdopodobnie Łowcy. Mamy konflikt podany na tacy, a to zawsze jest w cenie.

I tak dyskutujecie w kwestii aniołów, a ja uważam, że ten 'twór' właśnie - jak powiedziała Ev - idealnie nada się jako coś, co zmotywuje anioły do połączenia sił i próby zniszczenia czegoś tak absurdalnego od samych fundamentów. W końcu jak to? Jacyś skurwiele z burdelem we łbie twierdzą, że pojawił się Ojczulek wersja dla wierzących inaczej i próbują przekabacić tę część 'ludzkości', która zboczyła ze ścieżki światła? To zadanie skrzydlatych, aby zacząć szerzyć i zakorzeniać wiarę w cudzych sercach, a tu ktoś włazi w brudnymi buciorami i próbuje siłą odebrać fuchę. Jeszcze dodając, że innowiercy przyjmują pod swoje ramiona tylko tych, którzy złożą tak bestialską moralnie ofiarę, że aniołom lotki opadają.

I coś jeszcze chciałem napisać i miało to być takie pro i wnoszące cokolwiek, ale mi teraz z głowy wyleciało, bo kotka mi zaczęła rodzić i ten akompaniament żywych trupów wybił mi pomysł z myśli. I jeszcze mi kurwa się ładuje z tym rodzącym dupskiem, no staph. |D

Bardzo fajny pomysł z tą organizacją, serio.

Co do aniołów: jak już zostało wspomniane, trzeba będzie zaznaczyć, że one do organizacji należeć nie mogą. I tyle. Poza tym wcale nie jest powiedziane, że ich egzystencja będzie dla ludzi wystarczającym dowodem na istnienie Boga - przecież wielu mieszkańców Miasta-3 i Desperacji nie wie nawet, że skrzydlaki się wśród nich pałętają, a duża część "uświadomionych" nie chce wierzyć, że to naprawdę są anioły.

Co do kwestii formalnych: mogę pomóc z robieniem opisu czy tam wymyślaniem rang, bo, kurdełę, chcę już zobaczyć ten rozpierdziel na fabule @_@"

O i jeszcze taka ajdija, jak można uzasadnić fabularnie nagłe pojawienie się nowej organizacji - event plagowy. Ostatnią plagą są choroby wszelakiej maści. A kto bardziej przemówi do ludzi, niż tajemniczy zbawiciele, którzy przybyli uratować ludzkość przed niekompetencją poprzedniego Boga? Wyobraźcie to sobie: z niewiadomych przyczyn ludzie zaczynają chorować na różne dziwne choroby, panika, nikt nie wie, co robić i wtedy w różnych miejscach M-3 - a może nawet i Desperacji - zaczynają pojawiać się ludzie głoszący, że mogą pomóc, że mają na to lekarstwo, które ich bóg - lub bogowie - zesłali im, żeby ich uratować, a teraz oni chcą podzielić się tym z resztą świata. Jedynym warunkiem będzie dołączenie do sekty. Niewielka cena za uratowanie życia, nieprawdaż?
No i tak sobie myślę, że na początku Rytuałem Lojalności powinno być tylko wypalenie tego znaku czy coś w tym stylu, żeby przekonać do siebie więcej osób, a do ofiar z istot żywych przejdzie się później, jak już będzie więcej wyznawców~

No.

Cool.
Ja przypominam, że mamy NPC Boga, które tylko czeka na okazję do zrobienia zamieszania. Starcie tytanów, kurde.
No i skoro ma być religia to musi być mentor. Even, serio piszesz się na rolę nowego bóstwa?
Also w kwestii aniołów: część na pewno by się sprzeciwiła czemuś takiemu. To już daje motyw do założenia kolejnej grupy - zbuntowanych aniołków, lelz. Tylko nie przesadzajmy, cnie.
I Nath ma rację, co do tego powiązania z eventem. Tu też jej przyznaję rację:

Nati napisał:No i tak sobie myślę, że na początku Rytuałem Lojalności powinno być tylko wypalenie tego znaku czy coś w tym stylu, żeby przekonać do siebie więcej osób, a do ofiar z istot żywych przejdzie się później, jak już będzie więcej wyznawców~

Growlithe napisał:Sam pomysł mi się bardzo podoba. Trzeba to jeszcze dopracować, pod względem czysto formalnym. Brak rang, nazwy, wybranie koloru  grupy czy opis, choć absolutnie nie sądzę, aby to był jakiś problem. Tak tylko zrzędzę, bo to mi na starość pozostało.

W sumie mam w głowie w sumie nazwy dla trzech, czterech rang: Najwyższy Kapłan (czyli ten, który rządzi), tu mogłaby być jakaś Rada czy coś składająca się z trzech osób, Kapłani i Wierni.

Growlithe napisał:
Ev, założyłabyś nowe konto, które wcieliłoby się w Najwyższego Kapłana, yup?

Yuno napisał:No i skoro ma być religia to musi być mentor. Even, serio piszesz się na rolę nowego bóstwa?

No niezbyt. Zawsze mogę założyć konto tymczasowego NPC aż zjawi się ktoś, kto zgarnie najwyższą pozycję. Chyba, że wśród użytkowników ktoś się chętny znajdzie!

Growlithe napisał:Szczególnie przypadło mi do gustu to, że ta organizacja [stowarzyszenie? sekta?] będzie wrogo nastawiona... w zasadzie do wszystkiego co żyje, a co chce sprawować władzę pod każdym tego słowa znaczeniem. Dobrze zrozumiałem? Na pewno niezadowolone będzie S.SPEC - z samej definicji. Ale też DOGS i prawdopodobnie Łowcy. Mamy konflikt podany na tacy, a to zawsze jest w cenie.

Dokładnie. Będzie nastawiona wrogo do wszystkiego, co nie wyznaje wiary ich boga. Bez względu na ich przynależność rasową.



I yup, Nathaniel ma rację. To idealny moment na pojawienie się tej zacnej, fanatycznej organizacji.

Yeeeeey! To jest właśnie to, czego mi na tym forum brakowało.
Religii.
Stary Bóg odszedł i... jest trochę nudnawo bez niego.
Bo co jak co, ale Bóstwa są i umilają rozgrywkę na praktycznie każdym forum PBF, jakie znam. Od siebie mogę dołożyć pomysł, że owa organizacja posiadałaby wodza, mentora, przewodnika - i owy przywódca uważany by był za na przykład: bożka, wysłannika nowego Boga. Wiecie - prawił by kazania, nagłaszał wolę nowego Bóstwa, a przy okazji dążył by przez to do władzy, stwarzając zagrożenie dla S.SPEC. Taki szaleniec, coś jak Hitler, który tępił by inne organizacje, albo rasy, albo oba. To tylko moja propozycja, mały dodatek, a co z nim zrobicie - decyzję pozostawiam administracji. c:

A może ten główny kapłan byłby uważany za nowego Boga? Wiecie, żywe bóstwo, jak faraoni kiedyś~ To mógłby być jakiś wymordowany z mocą do uzdrawiania czy coś w ten deseń. W końcu większość ludzi w M-3 nie jest świadoma czegoś takiego jak wymordowani, a już na pewno nie wierzy w magiczne artefakty, więc... no~ Idealna okazja, żeby pomącić ludziom w głowie.