Oh God, jak malutko. ;///;
Świat z góry musi być niekomfortowy, nie wyobrażam sobie zginać karku, żeby na kogoś spojrzeć, a oglądać czubki głów zamiast dziurek w nosie? Masakra.

Ego napisał:

Akiyoshi napisał:VIII) Lubię w sobie kolor oczu i swoją wagę. Chciałabym jednak być niższa, obecnie mam 157 cm. Minus dwa i byłoby jak ta lala.

To ja macham z dołu, mam 150 cm. Zrobiłam sobie wyższą postać i przyznaję, że jak w dużo rzeczy umiem się wczuć, tak nie mam najmniejszego pojęcia jak może wyglądać świat z tych paru centymetrów wyżej. A jak już sobie pomyślę, że ludzie mają po 170, 180 to w ogóle.

Kradnę cię. *przygarnia do siebie*

Luka napisał:

Hysterics napisał:-Ogólnie jestem beksą, no to już Luki post u Hysta sprawił, że miałam szklanki w oczach. No jak to tak zabić synka na oczach ojca ;<

I bardzo dobrze, jak chce się pisać kanibalem to trzeba cierpieć (*u*)
żartuję, oczywiście, ale jakoś tak miło mi się zrobiło

Najchętniej to bym wszystkich powybijała i tą córkę też xD nikt by nie płakał xD i miałam taką chwilę namysłu, że zwieje hystem, ale później takie... ale on by tego nie zrobił ;c

Growlithe napisał:Kradnę cię. *przygarnia do siebie*

Jeden z plusów bycia niziutkim - ludzie mają większą ochotę cię tulić i nosić na rękach, na co zawsze jestem chętna *czuje się przygarnięta*

Akiyoshi napisał:Świat z góry musi być niekomfortowy, nie wyobrażam sobie zginać karku, żeby na kogoś spojrzeć, a oglądać czubki głów zamiast dziurek w nosie? Masakra.

Tak przyzwyczaiłam się do zdzierania głowy, że patrząc na małe dzieciaczki czuję się niekomfortowo, bo trzeba patrzeć gdzieś w dół i to takie... dziiiiwne.

Nagle... nagle poczułam się jeszcze wyższa ;-; *smutne 172*

Akiyoshi napisał:Lu, też coś daj od siebie! c:

Hmmm.

- Lady Grey najlepszą herbatą
- przeczytałam pierwszą część Harry'ego Pottera jak miałam jakieś 7-8 lat i gdy w wieku 11 lat nie dostałam listu z Hogwartu przeżyłam załamanie, stałam się smutna, cyniczna i zgorzkniała i zostało mi do dzisiaj
- moim ulubionym kolorem szminki jest "wściekły flaming" ...ok, naprawdę nazywa się "fuchsia flush", ale moja nazwa jest bardziej adekwatna.

W ogóle, jeżu kolczasty, jacy Wy jesteście niscy >u< To zbyt urocze.

Luka napisał:W ogóle, jeżu kolczasty, jacy Wy jesteście niscy >u< To zbyt urocze.

No nie? Przygarniałabym D:
Chociaż z drugiej strony z taką ilością maleństw dookoła chyba wpadłabym w kompleksy.

Luka napisał:
- moim ulubionym kolorem szminki jest "wściekły flaming" ...ok, naprawdę nazywa się "fuchsia flush", ale moja nazwa jest bardziej adekwatna.

... ale różowa. Mam podobny kolor z MAC i pachnie jak landrynka.

Właśnie urżnęłam sobie skalpelem z 1/3 palca. Więc skoro się nudzę i muszę zaczekać aż krew przestanie cieknąć... yolo.

- Studiuję sobie communication design i filologię francuską
- Ogólnie design jest moją pasją. Uwielbiam architekturę i modę, ale moją jedyną i niepodzielną miłością jest meblarstwo. Mogę godzinami gadać o krzesłach i stolikach. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem jeśli w jakimś serialu znajdę perełkę taką jak np. biuro Hannibala klik.
- Mam tatuaż. Niedługo dojdzie drugi i zapewne od razu trzeci.
- Jestem niemożliwe rzecz ujmując ślepa.
- Wzrostem mierzę sobie 163 centymetry.
- Moim hobby jest projektowanie różnych dziwnych rzeczy typu solniczki, czy papierośnice (jedna z nich była przymocowana do papierosa i nazywała się "petunia".). Stylizuję też peruki, dla samej przyjemności ich stylizowania.
- Nie lubię kotów.
- Gram w Majkrafta i w simsy, bo to pozwala mi się spełniać jako architekt.
- Mam ustawione "orki z majorki" na budziku.
- Jestem empatą i wierzcie mi, że to wcale nie jest takie fajne jak by się mogło wydawać.
- Nienawidzę rozmawiać przez telefon i jeśli mogę wszystko załatwiam za pośrednictwem internetu.
- Will Graham z Hannibala mógłby być moim psychologicznym bliźniakiem i to jest okropne, bo od większości ludzi słyszę, że się na nim wzoruję i jestem pozerką.
- Moje playlisty składają się z mieszaniny muzyki klasycznej, nigthcore, brathanków i soundtrack'ów z produkcji bollywood'u.
- Nie potrafię gotować.
- Noszę koszule w kratę do wszystkiego.
- Chodzę po górach, chociaż mam lęk wysokości.

Ha!
Znalazłam swój stary post w tym temacie, ale się nie przyznam, który to <3
Niesamowite jak bardzo niektóre rzeczy potrafią się zmienić, gdy dojrzewamy i poznajemy własną osobowość.

Tanaka napisał:- Nie lubię kotów.

Czemu? D:
C z e m u ?
:((

Nie wiem... Po prostu jakoś tak nie pałam do nich sympatią.
Mogłabym mieszkać z takim w domu, jakbym znalazła na ulicy na bank bym przygarnęła, ale kot jakoś do mnie nie przemawia jako zwierzak domowy.