Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 4 z 9 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Go down

Tak sobie to czytam wszystko i... zgadzam się z osobami wyżej.
Gryzie mnie też to, że to kolejna "staro-nowa" organizacja. Czemu nie może być to coś całkiem świeżego? Czemu musi mieć już x lat na karku?

"Co do tego ostatniego: nie lepiej uznać, że oni naprawdę święcie wierzą w sam motyw przeinaczenia się? Że do tego wręcz dążą i że zaszczepiają to pragnienie stania się wymordowanym w najnowszych jednostkach? Że sam proces zarażenia się jest traktowany niemal jak nabożne święto i chwała dla tej osoby? Że jest to nieuniknione, bo inaczej cośtamcośtam? Może potraktować to jak dążenie buddystów do stanu nirwany (choć, rzecz jasna, tutaj byłoby to bardziej ryzykowne)?"
^ To byłoby ciekawe.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

W sumie racja, dlatego nie byłem pewien tego, czy to w porządku. W zasadzie jakby zrobić ją tak jak osoby powyżej się wypowiadają, nie byłoby to wcale głupie. Nie trzeba robić od razu organizacji, która musi już mieć jakiś staż. Niech będzie to coś świeżego i nowego, z naiwną wiarą w wirusa X. Niech póki co będzie to ich motywem przewodnim, a z czasem, gdzie graczy będzie tam coraz więcej, będzie można zastosować coś, czego nie będzie innych organizacjach. Z czasem może wyjść, co to będzie. Może fabularnie wyjdzie coś ciekawego, dzięki czemu ta organizacja wzrośnie na sile i będą mieli swoje pięć minut.
                                         
Nier
Opętany
Nier
Opętany
 
 
 

GODNOŚĆ :
Dla Ciebie tylko i wyłącznie Nier.


Powrót do góry Go down

Uwaga, uwaga, po gorących dyskusjach poczyniliśmy istotne zmiany. Stąd: kolejny update.
Opisujemy grupę w pigułce, żeby się nikt nie musiał przedzierać przez ściany tekstu, a żeby obraz był klarowny.
1. Grupa kieruje się wiarą w trzy bóstwa. Wierzą w to, że wirus i spowodowane nim mutacje są darem Wszechmatki, mającym przenieść ludzkość na następny etap ewolucji.
2. Przemiana wirusem jest silnie zalecana, można ją jednak odsunąć w czasie, jeśli organizm danego człowieka mógłby jej nie wytrzymać. W ten sposób da się migać od zarażenia, jest to jednak zjawisko bardzo niemile widziane i powoduje generalną pogardę społeczeństwa.
3. Podobnie z wiarą w trzy bóstwa: jako innowierca możesz żyć wśród Bractwa, nie masz jednak szans na wysokie stanowisko i zmagasz się z pewną ostrożnością ze strony wiernych.
4. Jednostki wojskowe służą obronie społeczności Bractwa; samo z siebie raczej nie atakuje ono nikogo, nie szuka konfliktów.
5. Jak na Chińczyków przystało, Bractwo bardzo energicznie rozwija się w kierunku handlu ze wszystkimi, których napotkają na drodze. Sprzedają towary wytworzone przez członków społeczności lub też skupują je od innych, oczywiście samym też na tym korzystając.

Ze względu na zasadę "lepiej sprzedać towar niż kosę", zlikwidowana została ranga Szeptu. Zamiast niej w aspekcie Słońca pojawia się nowa:
Błysk – “kiedy klient nie przychodzi do ciebie, ty wyjdź do klienta”. Taka zasada z pewnością znajduje zastosowanie w życiu Błysków, którzy przemierzają tereny Desperacji w poszukiwaniu chętnych do wymiany handlowej. Mogą w niewielkich grupkach wyprawiać się razem z towarem na sprzedaż lub też najpierw zawrzeć umowę o wymianie, a później dopilnować jej wyegzekwowania.

Jeśli chodzi o to, czy organizacja na terenach Japonii będzie od dawna czy nie – ta kwestia pozostaje do przemyślenia. Dłuższy staż jest pewnym ułatwieniem, bo wiadomo że wtedy gdzieś już mieszkają i mają renomę, a jeśli przybyli dopiero co, to śpią biedoki pod brzuchami wielbłądów i nikt o nich jeszcze nie słyszał. Pewnie skończy się na jakimś kompromisie między nimi, żeby zachować powiew świeżości, a nie męczyć się z zaczynaniem wszystkiego od zera.

Tyle na razie. Czy teraz wygląda to sensowniej?
                                         
Verity
Studentka
Verity
Studentka
 
 
 

GODNOŚĆ :
Daisy Verity Greenwood


Powrót do góry Go down

Okej, fajnie, że Lilo to skróciła do takiej pigułki, bo szczerze przeczytałem niektóre posty - zwłaszcza te odnośnie Drug-on, a potem nie chciało mi się reszty. Dorzucę tutaj swoje trzy grosze.
Ja uważam, że nowa organizacja nie powinna powstawać, a na pewno nie taka, o takich celach. Wydaje mi się to zbyt naciągane, zbyt podobne do wszystkich grup. Wiara we Wszechmatkę, to jak wiara w samego Ao; wymiana za towary - tak jakby sami Drug-on tego nie robili, m.in zlecenia Amepa czy Marceliny. Poza tym sądzę, że każda grupa zrobiłaby taki deal, kiedy brakowałoby im jakiegoś towaru itp.
Poza tym nie rozumiem idei nowej organizacji, kiedy pozostałe mają braki w userach. Dobrze byłoby się udzielać w obecnych, a nie tworzyć puste organizacje, które będą posiadały po trzech kolorowych. Rozumiem założyć na początek jakąś swoją małą, wewnętrzną grupę i jeśli fabularnie dołączaliby nowi członkowie, gdy cele tej grupy byłyby już w jakimś konkretnym kierunku ukierunkowane, to dopiero wtedy starać się o miano organizacji, kolor itp.
Dla mnie na nie.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Nurtuję mnie dwie kwestie:
>> By coś wytwarzać, potrzebne są surowce, zasoby, a jak wiemy nie od dziś-  Desperacja nimi nie grzeszy.
>> Po co kupcą motyw religijny? Wiara w to, że wirus to łaska. Chęć zarażenia nim ludzi jako akt nawrócenia. I nagle handel. Całkowicie oderwany od całości.
                                         
Yury
Windykator     Opętany
Yury
Windykator     Opętany
 
 
 

GODNOŚĆ :
Wcześniej Kido Arata, teraz Yury. Czasem Wujek Menel (c)Chyży.


Powrót do góry Go down

Mi się ta wersja o wiele bardziej podoba, zwłaszcza to:

5. Jak na Chińczyków przystało, Bractwo bardzo energicznie rozwija się w kierunku handlu ze wszystkimi, których napotkają na drodze. Sprzedają towary wytworzone przez członków społeczności lub też skupują je od innych, oczywiście samym też na tym korzystając.

Bo mamy coś zupełnie nowego, czyli handlarzy. Oczywiście, mieliby utrudnione zadanie, bo (jak wyżej) surowce nie leżą na ziemi, ani nie kwitną na drzewach. Żeby coś sprzedać, będą musieli to wpierw zdobyć. Tym niemniej: widzę po DOGS, że można bardzo szybko zyskać bardzo dużo, jeżeli działa się w grupie. Zakładając, że nie będą włazić Smokom w paradę, mogłoby to być ciekawe.
A nawet jakby wleźli im w kompetencje: może zarysuje się jakiś konflikt?

Nadal trochę mi tylko zgrzyta motyw innowierców. Nie lepiej uznać, że do Bractwa włączani są ci, którzy CHCĄ wierzyć (ale niekoniecznie wierzą na sam start)? Bo to się mija z celem, jeżeli grupa jest religijna, a przyjmuje ludzi niereligijnych, którzy nawet nie mają w interesie, by zacząć praktykować ten szczególny punkt widzenia.

Żur napisał:>> Po co kupcom motyw religijny? Wiara w to, że wirus to łaska. Chęć zarażenia nim ludzi jako akt nawrócenia. I nagle handel. Całkowicie oderwany od całości.

Mi to właśnie pasuje. Szczególnie dlatego, że Bractwo bazuje na bardzo pacyfistycznym podłożu. Jakoś muszą się rozwijać, a skoro nie będą brali zleceń na zabójstwa (jak Smoki), ani siłą powiększali swoich wpływów (jak DOGS), jednocześnie nie mają tak wielkich możliwości w realizacji swoich planów zazielenienia Desperacji (jak anioły z mocami gyrokinezy/hydrokinezy/itp), to co im zostaje? Handel.
Zakładając, że faktycznie będą coś od siebie promować... Może naprawdę skupią się na np. medykamentach? Jakby przycisnęli ostro ze zdobywaniem lekarstw, to potem, gdy ktoś znowu zachoruje, mogliby go wesprzeć (za jakąś przysługę/coś innego). Szczególnie, jakby brali pod klosz te najmniej używane składniki; bo one mają mniejsze prawdopodobieństwo pojawienia się w losowaniu miesięcznym.
A jeśli nie w tym kierunku, to w innym. Tym niemniej, brzmiałoby to już lepiej:

S.SPEC — władza
Łowcy — rebelia
DOGS — gang
Drug-on — najemnictwo
KNW — sekta
[nazwa Bractwa] — handel

A co do tego:

Poza tym nie rozumiem idei nowej organizacji, kiedy pozostałe mają braki w userach

To zawsze boli najbardziej, bo ja też uważam, że zbyt wiele organizacji to zły pomysł. ALE. Tutaj zebrało się naprawdę sporo chętnych. Po przemodelowaniu pomysłu wydaje się czymś nowym. Można dać szansę, nałożyć termin próbny — 3-6 miesięcy, a jeżeli po tym wyjdzie, że organizacja stoi w martwym punkcie i nie ma już na nią takiego parcia, po prostu się ją rozwiąże. Okaże się, czy to chwilowy hype, czy faktycznie mają pomysł i mobilizację, żeby to uciągnąć.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Przy systemie PF będzie jednak z problem z hurtowym zdobywaniem medykamentów czy też innych przedmiotów z poziomem trudności. I nadal podtrzymuję, że motyw religijny z handlem w tle (bo w końcu to tylko jedna ranga, która się na tym skupia) jest taki nieco na wyrost. Gdyby 1/2 Bractwa skupiła się właśnie na tym - albo Księżyc, albo Słońce miałoby to ręce i nogi, skoro - jak mniemam - organizacja będzie miała środki do życia głównie dzięki temu.
                                         
Yury
Windykator     Opętany
Yury
Windykator     Opętany
 
 
 

GODNOŚĆ :
Wcześniej Kido Arata, teraz Yury. Czasem Wujek Menel (c)Chyży.


Powrót do góry Go down

Jeśli dobrze kojarzę opis, to wymianie za PF nie przysługują leki i składniki. Jeśli podlega, to jest to totalna głupota, bo się samo wyleczy lub chory umrze zanim uzbierasz.
Niemniej - jeśli chodzi o ilość członków: co z Kościołem, który ma ich dwóch i zero chętnych? Na konfie jest nas 9 osób. 9, którzy wprost powiedzieli, że chcą. I Wart widziałam, że założył konto.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

W zakładce z PF nie ma takiej informacji. Specjalnie sprawdziłem. Z tego co się orientuje miał być obniżony pułap punktów dla medykamentów, ale generalnie ten system przejdzie modyfikacje przez wzgląd na wersje próbne w postaci wydarzeń, które się odbyły. Ponadto z doświadczenia wiem, że liczba chętnych zwykle maleje przez słomiany zapał lub inne czynniki, więc okres próbny brzmi bardzo rozsądnie. Czas z reguły wszystko weryfikuje.


Ostatnio zmieniony przez Yury dnia 07.03.19 17:31, w całości zmieniany 2 razy
                                         
Yury
Windykator     Opętany
Yury
Windykator     Opętany
 
 
 

GODNOŚĆ :
Wcześniej Kido Arata, teraz Yury. Czasem Wujek Menel (c)Chyży.


Powrót do góry Go down

3. I na przykładzie KNW właśnie dlatego dostalibyście okres próbny na początek.
Plus jakby wyglądało pozyskiwanie surowców? Jak mniemam robilibyście to fabularnie i wydarzeniach, tak?
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Nathair napisał:3. I na przykładzie KNW właśnie dlatego dostalibyście okres próbny na początek.
Plus jakby wyglądało pozyskiwanie surowców? Jak mniemam robilibyście to fabularnie i wydarzeniach, tak?

Pozwolę na to odpowiedzieć pytanie. Właśnie biorąc pod uwagę, że pozyskiwanie surowców i wielu innych materiałów, raczej musiałoby się odbyć za pośrednictwem akcji grupy. Także z mojego punktu widzenia chyba nie byłoby to aż takie złe.

@Edit:
Nathair napisał:Ale wiesz, że pod okiem MG?

Tak, całkowicie sobie o tym zdaję sprawę.


Ostatnio zmieniony przez Shū Fēi dnia 07.03.19 17:38, w całości zmieniany 2 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 4 z 9 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach