To że coś mi się podoba, wcale nie oznacza, że chcę się z tym umówić. Nie musisz się bawić w swatkę, Grwo. A derpowaty ryjek wielbłąda kocham nadal.

Lilo, błagam, dość. To był najtrudniejszy wielbłąd w moim życiu. xD Swoją drogą jedyny. Ale chętnie oddam tobie przywilej zrealizowania planu. ~

Nobu, ale wiedz, że zawsze możesz na mnie liczyć. Wiesz ilu ja ludzi wyswatałem? Ze dwóch. I kilka razy siebie samego, co też było wyczynem. |:<

Arcanine napisał: To był najtrudniejszy wielbłąd w moim życiu. xD

Płaczę. xDDD Skoro to był najtrudniejszy wielBŁĄD w twoim życiu, to kolejne będą tylko łatwiejsze... xD

*podaje karton chusteczek* Nie śmiej się. Ciebie też mam w wyzwaniach... |: Nie myśl sobie, że jesteś bezpieczny.

Taa, ostatnio przekonałem się, że faktycznie mogę na Ciebie liczyć. ALE ze swatania nie skorzystam.

(:

Nie zrealizuję tego planu z przyczyn wiadomych ._. Ale daj chociaż pomarzyć.

Możesz wyszyć. ~

Jeszcze nawet nie skończyłam tego wilka, którego zaczęłam... ile, rok temu? Moja twórczość ogranicza się do maziania palcem po zaparowanej szybie tramwaju. I nie zapowiada się, żeby miało być lepiej |D Ale kiedyś dokończę wilka. Yuu się należy B|

Uhuhuhuhu @w@

W sumie faktycznie dawno nic nie wstawiałaś. Brak chęci czy czasu?

Ev, tak. Ja... akceptuję to.