Wyszło niesamowicie! I ten kotek, aww. <3 Miziałabym. Zdecydowanie, musisz rysować częściej. I tak, jak to już wyżej pisali - zwierzęta też, bo wychodzą mega.

Growlithe napisał: [ Ruuka ]
Nie.

Nie no, jest coś, co musisz tu poprawić: więcej kotków. Tak z dziesięć więcej. Piętnaście. Dwadzieścia. Kotki na każdym centymetrze kwadratowym, to brzmiałoby dobrze *u*

^O tak, popieram. Możesz też dorzucić szczeniaczki.

Wooo.
Ruuchan. Genialny.
I ten kot. Popieram przedmówców. Kociaki, szczeniaki - biorę je wszystkie w ciemno. ლ(´∇`ლ)

W sumie... Grow dawno nie rysował. Trzeba go zachęcić do rysowania.

*rysuje spayem po ścianie jego domu "DAWAJ WIĘCEJ"*

Też prawda, hej *podaje kolejną puszkę farby w sprayu*

*przychodzi, bierze wiadro z farbą i maluje na przeciwległej ścianie "SZCENIAKI. KOCIAKI. WHATEVER. CHCEMY WIĘCEJ TWOICH RYSUNKÓW"*

Zapłon - dziękuję.



[ Grow x ? ]
Nie, żeby było widać, kogo rysowałem jako pierwszego *kaszl*.

Idę być pierwszą osobą w tym temacie. *odsuwa dziewczynkę od Growa i podsuwa Zero* W sumie już nie mam słów. Wszystko, co dobrego mogłem powiedzieć o tej pracy już powiedziałem. No nie mogę po prostu. Tak ci zazdroszczę tych umiejętności, demyt. Gdyby tylko istniał jakiś przekaźnik talentu, to bym z niego skorzystał. Teraz będę totalnie czekać na Zero i Ryana. *łudzi się, że jednak mu ich narysuje* Bo serio wyszła ci ta doroślejsza twarz. Jaram się włosami i tym, że fryzury tak dobrze ci idą. Nie wspominając o ubraniach i wszelkich detalach, za które się bierzesz, mimo że nigdy wcześniej ich nie rysowałeś.
Musisz wydać jakąś mangę albo arbook. Albo robić commissiony. Kupowałbym.

DDDDDDDDDDDDDD: Nie, żebym ci już jęczała na gg, jakie to zajebiste, ale co tam DDDDDDDDDDDDDDDDDD: Ja. Nie wiem. Ja nie ogarniam. To jest... no wow. Biję pokłony v.v

Myślałem o mandze. Choć może to za dużo powiedziane - uznajmy, że na dobry początek o zwykłym one shocie na wybrany temat, żeby się trochę rozrysować. Ale to na bank nie teraz. Wpierw trzeba doszlifować warsztat (bo nie można stale rysować postaci od frontu, ewentualnie trochę od boku), że nie wspomnę o tym, jak rysuję buty, dłonie czy stopy. Na pocieszenie (samego siebie, lel) powiem, że szukałem ostatnio tutoriali i mam bardzo dużo pościąganych na kompa. Już dzięki nim robię szersze barki u postaci, więc może za jakiś czas ogarnę bardziej tę nieszczęsną anatomię.
Na następny raz spróbuję narysować Lesliego albo Ryana, chociaż to level impossible. Pogarda na ich twarzach powinna być nieopisana, a nie wiem, czy jestem na takim poziomie, żeby się w tym babrać. Postaram się. Jakieś wymagania? Co do ciuchów, pozy, detali? Nadal jestem dumny z tego kwiata wpiętego w jej włosy.

Ev, dzięki. Chociaż nie powinnaś się wypowiadać, skoro ja szkicowałem przez cały dzień, a ty w godzinę machnęłaś lineart...