Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 13 z 13 Previous  1, 2, 3 ... 11, 12, 13

Go down

Pisanie 26.11.16 14:31  •  Ruiny miasta - "Limbo". - Page 13 Empty Re: Ruiny miasta - "Limbo".
Gdy Kola ruszył biegiem, próbując okrążyć ciężarówkę, momentalnie ruszyły za nim biegiem kundle #3 i #4, które mimo starań Nadii,nie udało się jej zatrzymać, kundel #4 z niespodziewaną jej prędkością zdążył schować się za rogiem ciężarówki mknąc za jej bratem, natomiast kundel #3 przeżył dzięki czystemu fartowi, gdyż wystrzelony pocisk ranił jego ucha, częściowo urywając je. Z piskiem potrząsnął głową i ruszył lekko skołowany w pościg, za Kolą.
Kundel #2 ledwo co dychał, lecz ciągle ujadał, jakby chciał coś przekazać reszcie.
Kundel #5 i #6 jakby zrozumiały i jeden z nich podbiegł do ciężarówki opierając na niej przednie łapy, a drugi rozpędzony odbijając się od niego wskoczył na ów pojazd z wymierzonym już w smoka atakiem.
Kundel #6 który wskoczył na ciężarówkę, poślizgnął się na niej i jedynie powierzchownie raniąc ugryzieniem, które nie było tak groźne jak mogło być, lecz nadal bolesne, łydkę Nadii. Po tym siłą pędu spadł z pojazdu, prosto na jej brata, biegnącego z drugiej strony, jednocześnie wywracając go przy tym na ziemię.
Kundel #5 pozostał tam gdzie był.
Teraz Nadia musiała wybrać jednego z trzech będących blisko Kolii kundlów, który sprawiał największe niebezpieczeństwo.

------------------------------------------
1#Kundel - martwy;
2#Kundel - roztrzaskana łopatka;krwotok wewnętrzny; zwija się z bólu; umrze za(1/2);
3#Kundel - silnie ogłuszony; odstrzelone uchu; krwawi; głuchy
4#Kundel - brak obrażeń;
5#Kundel - brak obrażeń;
6#Kundel - pobijany; zamieszany; lekka panika;

Koka - boleśnie zraniona łydka; krwawienie; zarażona wirusem X(Rzut);
Kola - pobijany; zdezorientowany nagłym "atakiem" z góry; małe zadrapanie na udzie; Pociski w strzelbie 3/5; upuszczona broń
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 04.04.17 12:31  •  Ruiny miasta - "Limbo". - Page 13 Empty Re: Ruiny miasta - "Limbo".
Zaklęła głośno w swoim ojczystym języku, gdy tylko poczuła kły zwierzęcia zatapiające się w jej łydce. Rąbnęła wrednego gada zaciśniętą pięścią w łeb, przyspieszając tym samym jego drogę z powrotem pod ciężarówkę. Nie przewidziała tylko, że wypuści bestię prosto na brata, który upadł pod ciężarem uderzenia.
Czy mogło być gorzej?
Zapewne mogło, ale i tak było beznadziejnie. Mimo tego, nie zamierzała się poddawać. Gdy tylko opanowała pierwszą reakcję na ból, wycelowała w psiaka numer sześć. Co jak co, ale ten głupi kundel zadarł z nią osobiście i był pierwszy w kolejce do odstrzału. Następnym celem stał się numer piąty, w którego wycelowała z pistoletu znajdującego się w jej lewej ręce.

Nie chce mi się rozpisywać, niech to się już skończy.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 05.04.17 18:26  •  Ruiny miasta - "Limbo". - Page 13 Empty Re: Ruiny miasta - "Limbo".
Nadia trafiła kundla #6 bez problemu, w czym pomógł jej fakt, że był oszołomiony i jeszcze zbierał się z ziemi, przy czym także boleśnie podrapał plecy jej brata. Kundle #4 i #3 zatrzymały się na chwilę widząc całą sytuację z ich "towarzyszem", lecz mimo truchła #6 leżącego na Koli ruszyły ponownie do ataku, #3 z lekkim opóźnieniem. Zaczęły one kąsać i szarpać brata najemniczki za łydki, przy czym ten zaniósł się krzykiem pełnym bólu.
Kundel #5 nie spodziewał się, że kobieta obejmie go za cel, więc nadal stał w miejscu, co sprawiło że ta go trafiła, lecz nie ze skutkiem natychmiastowego zgonu, gdyż wiadome, że strzał z jednej ręki nie mógł być tak celny, nawet przy wprawionym strzelcu, jak ten przy trzymaniu broni oburącz.
Kundel #4 wzdrygnął się i odskoczył od jej brata na dźwięk wystrzału, lecz #3 go nie usłyszał i nadal bezlitośnie szarpał nogę Koli,k który desperacko starał się odrzucić od siebie psa, co częściowo mu się udało i zdołał wyczołgać się spod martwego ciała psa #6.

-------------------------------------------------------------------
1#Kundel - martwy;
2#Kundel - roztrzaskana łopatka;krwotok wewnętrzny; zwija się z bólu; umrze za(2/2); umiera z wykrwawienia
3#Kundel - silnie ogłuszony; odstrzelone uchu; krwawi; głuchy
4#Kundel - brak obrażeń; zdezorientowany strzałem;
5#Kundel - martwy;
6#Kundel - martwy;

Koka - boleśnie zraniona łydka; krwawienie; zarażona wirusem X;
Kola - zamieniony na NPC; duże rany nóg w okolicach kostek i łydek; Pociski w strzelbie 3/5; upuszczona broń; obolałe plecy z trudem łapie oddech; zarażony wirusem X;
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 07.04.17 1:39  •  Ruiny miasta - "Limbo". - Page 13 Empty Re: Ruiny miasta - "Limbo".
Fakt, że cokolwiek w ogóle śmiało ich zaatakować, był irytujący. Ale to, że kundle szarpały jej starszego brata jak kawał krakowskiej suchej, to już było w stanie nieźle kobietę rozjuszyć. Koka zaś miała to do siebie, że denerwowała się głównie wewnętrznie, szczególnie gdy zewnętrzny wyraz nie przyniósłby efektu. Z zewnątrz wyglądała na w miarę opanowaną, kiedy w jej wnętrzu szalała furia.
Schowała lewy pistolet do kabury, by móc ująć prawy w obie ręce. Krwawiąca po spotkaniu z psimi zębami noga była sporym rozproszeniem, a ból nie pomagał w skupieniu się na celu. Rosjanka musiała działać szybko, by obronić nieszczęsnego Kolę przed rozszarpaniem na strzępy. Dokładnie wycelowała w kundla numer trzy i ze stoickim spokojem nacisnęła spust. Potem jej celem stał się numer czwarty, najlepiej nim zdołał cokolwiek się otrząsnąć.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 27.04.17 20:32  •  Ruiny miasta - "Limbo". - Page 13 Empty Re: Ruiny miasta - "Limbo".
Kiedy Kola odrzucił od siebie głuchego kundla, ten zjeżył się jeszcze bardziej, otrząsając się z błota zaczął ponownie nacierać na brata Nadii, lecz zanim ten zdążył ugryźć desperata, pocisk wystrzelony przez jego siostrę trafił w psa. Ten zaczął wyć i wykręcać w błocie, jednocześnie jej brat, mimo ogromnego bólu i obfitego krwawienia ślizgiem przysunął się do psa #3 i dobił go nożem.
Kundel #4 widząc cała sytuacje z powarkiwaniem powoli zaczął się wycofywać, by nagle momentalnie zmienić się w żywą rakietę i zacząć uciekać gdzieś w głąb rumowiska starego miasta.
Obecnie po całej tej akcji nastała okropna cisza, którą przerywał jedynie jęk wiatru.
Kola oparł się o ciężarówkę i stękając patrzył na swoje poranione nogi, musieli je szybko obmyć i opatrzyć, aby nie wdało się zakażenie, chociaż... co mogło być gorsze od wirusa X. Ciężko dysząc z głupim uśmieszkiem na twarzy czekał na swoją siostrę.

Co do rzeczy jakie mogli znaleźć w ciężarówce, bo można założyć, że chociaż sprawdzą co w niej jest, bo tyle krwi i potu musieli z siebie wydobyć, aby to zyskać. Oczywiście pewnie nie dadzą rady zabrać wszystkiego, ale na pewno nie wielką część, chyba że kogoś ze swoich tu sprowadzą.

-------------------------------------------------------------------
Przeciwnicy pokonani, chociaż jeden uciekł, mimo wszystko w najbliższym czasie nic im nie grozi, ale opuszczenie całkowicie gardy może kosztować ich już życie.a

Koka - boleśnie zraniona łydka; krwawienie; zarażona wirusem X; w kolejnych fabułach należy uwzględnić postępujące skutki zarażenia takie jak gorączka, mdłości itp. po paru fabułach(jak nie po jednej zależy od ciebie) można wnieść o przyznanie rangi zarażonego;
Kola - zamieniony na NPC; silnie ranny trzeba go opatrzyć albo nie dożyje zmroku; zarażony wirusem X;(można założyć fabularnie że po powrocie umarł w skutek odniesionych ran po długich męczarniach z powodu gorączki)

Zawartość ciężarówki:
Składak - w dość dobrym stanie, złożony z kilku różny motocykli, lecz to wychodzi na jego plus, bo jest dość wytrzymały;
Paliwo - dokładniej dwa 5l kanistry pełne benzyny;
Amunicja wybuchowa - karabinowa amunicja wybuchowa(radziecka) kaliber 5.45 w ilości 300 sztuk (około 10 magazynków)
Apteczka- adrenalina(jedna strzykawka), saletra, dwa zwinięte bandaże elastyczne, gaza, lekki przeciw bólowe, fiolka 5ml środka znieczulającego, smecta,  
Różnego rodzaju części mechaniczne - zębatki, akumulatory(rozładowane), kable, osie, silniczki
Odzież i inne akcesoria - duży plecak 40l, kamizelka kuloodporna z organizerem na magazynki itp., mundur z piaskowym maskowaniem lekko zużyty ale ciepły.

Ciężarówka została całkowicie splądrowana.

Koniec interwencji MG


Ostatnio zmieniony przez Wartakus dnia 06.07.17 12:36, w całości zmieniany 5 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 09.05.17 0:17  •  Ruiny miasta - "Limbo". - Page 13 Empty Re: Ruiny miasta - "Limbo".
Po opatrzeniu siebie i brata w stopniu zadowalającym, przystąpili do oględzin łupów. Było ich sporo, ale w swoim obecnym stanie nie byli w stanie zabrać wszystkiego. Po krótkiej dyskusji, w której Kola i tak nie miał zbyt wiele do powiedzenia, Nadia przedstawiła plan działania. Za priorytetowy towar uznała amunicję, którą załadowała na składak wraz z apteczką. Tej z pewnością nie mogli nie zabrać, skoro w drodze powrotnej w każdej chwili mogła okazać się przydatna. Motocykl zatankowała do pełna przy użyciu jednego z kanistrów i dołożyła go jako ostatni element bagażu, a drugi wraz z pozostałymi fantami ukryła w głębi ciężarówki najlepiej, jak tylko się dało. Było tylko kwestią czasu, aż ktoś inny zainteresuje się tym miejscem i może odkryje schowane łupy, dlatego należało szybko powiadomić ekipę o owym miejscu i zgarnąć wszystko "w drugiej turze". Ale najpierw trzeba było w ogóle wrócić do Smoczej Góry.

[zt]
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 13 z 13 Previous  1, 2, 3 ... 11, 12, 13
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach