W sumie to nie chce mi się czytać wszystkiego. *tak bardzo wyjebane* No, ale ogólnie sama koncepcja jest okej, więc za.

Pamiętajcie, że będzie też organizacja fanatyków religijnych~ Ich też można gdzieś upchnąć w tym wszystkim.

Może coś takiego: Jeśli kandydat na przywódcę Smoków się wyrobi z KP, jest normalna negocjacja, ale jeśli nie, to przy indywidualnym zatrudnianiu Spece spróbują ich wykiwać i po łapance zamkną ich razem z Psami i Łowcami.

Co do Ev - Może to będzie w stylu: "Bracia, rozprawmy się z innowiercami, kiedy są zajęci mordowaniem się nawzajem!" Będą po prostu atakowali każdego, kogo wskaże im ich prorok (czy kto tam miał być).

Ło, pomysł serio ciekawy, a do tego dość mocno rozrusza fabułę. Jestem za. Za, za, za~

W sumie nie spodziewałem się aż takiego przyjęcia. Ale to super.
Słuchajcie, kwestia wrogów i reszty jest do ustalenia. W pierwszej kolejności potrzebujemy rozeznania w tym, kto będzie brał udział. Robimy otwarte wydarzenie dla każdego, kto chce dołączyć czy ustalamy konkretną grupę tych do porwania, tych do pilnowania i bicia, tych do eksperymentowania i tych do walczenia? W sumie jestem bardziej skłonny ku pierwszej opcji. Bo to tylko bardziej zaangażuje ludzi, zrobi się większy miszmasz i zabawa się rozkręci.
Przypominam jednak, że głównym celem całej akcji są eksperymenty na porwanych.

Yup, jak na moje, otwarte wydarzenie to lepsza opcja, bo wiadomo, nowi będą wtedy mogli się przyłączyć itd.~

Jestem za otwartym wydarzeniem~ ^o^

A ja jestem za - uwaga, szoken - wymieszaniem.
O ile początkowo można dać pewną grupkę, w której zgłoszą się do wydarzenia osoby chętne, tak w następnych etapach, gdy pojawi się już pierwszy wątek z eksperymentem, potem drugi i trzeci, gdzie porwani będą chcieli się wydostać, a ich towarzysze martwić coraz dłuższą i niespodziewaną nieobecnością - wtrącić tam paru nowych userów, którzy tylko bardziej by nabroili. Zawsze można dodać wzmiankę, że prócz osób, które się wcześniej zadeklarowały, wydarzenie mimo wszystko jest otwarte i osoby, które wcześniej nie zdążyły się zaangażować, mają szansę teraz. "Łapanki" zawsze można ponawiać, chociażby pod głupim pretekstem, że "potrzeba więcej ofiar do badań, aby uwiarygodnić wynik profesora X".

Może otwarte wydarzenie i jakaś lista obok, tak, żeby każdy kto wchodzi, wpisał się na tę listę i określił gdzie stoi. Można wtedy uniknąć wielkiego bajzlu. Albo i nie

Grow mnie ubiegł : (

O, to jest dobre wyjście. I z tą listą też. Żeby się potem nie jebało kto w końcu bierze w tym udział, a kto nie. Osoba uratowana/zabita/odwołana/zgwałcona przez kosmitów byłaby po prostu skreślana z listy.

Albo zaznaczana, np:  
Grow - porwany odbity
Gavran - odbija porwany
Blight - zabity