Nick: Nie wiem co miał znaczyć ten nick, ale fajnie się go zmienia na Szpadla i jakoś tak kurcze za każdym razem jak wymawiam twój nick zaczynam od Sz xD
Avatar: Lubisz ten av, bo widzę go już któryś raz. Pewnie robisz tak, że jak Spad jest wilkiem to zmieniasz na ava z wilkiem, fajnie ^ ^
Podpis: AAAAwwww niby niefajny a mi się strasznie podoba! serio <3
Postać: Gdzieś tam niby czytałam ale jakoś mi umknęło, lecz kojarzy mi się z dobrą postacią taką, że myśląc o niej mam ciepełko na serduchu. Nie wiem czemu.
Posty: Nie pamiętam co czytałam ;c

*mac* bierę.

Nick: Ładne imię, lubię je. W ogóle wszystko co kończy się na "lotte" lub zawiera podwójne "t" jest śliczne. I o wiele lepiej się prezentuje bez nazwiska, za tę zmianę duży plus.
Av/podpis: Avek mi się podoba, pamiętam nawet jak go szukałaś. Dowód na to, że mając tatuaże i kolczyki wcale nie trzeba być od razu brudnym zabijaką. Tylko ta zielonkawa kolorystyka trochę mi nie leży. Jeżeli o podpis chodzi, to podoba mi się jego dopasowanie do avka (nawet jeżeli to znów zieloność), a także czcionkę, którą napisany jest tekst. Sam art też przyjemny.
Postać/posty: Podejrzewam, że Charlie prowadzisz inaczej niż Hysia, a niestety tylko jego posty czytałam. Po tym jednak wnioskuję, że piszesz dobrze i ciekawie. Sama postać wydaje się być niezła, zwykły obywatel o przeciętnym zawodzie - a już przeżywa przygodny ze spanikowanym aniołkiem. Całkiem sympatyczna.

Ok, po zaklepaniu uświadomiłam sobie, że już kiedyś Lilo oceniałam, ale i tak to zrobię bo tak.

Nick: najsu. Chociaż pełne imię jest ładniejsze.
Obrazek: poprzedni był ładniejszy, bo nie był animcowy był delikatniejszy i podbijał efekt postaci. Ale rozumiem, że święta i w ogóle, trzeba się dopasować wystrojem.
Podpis: Grow to jednak. Szkoda tylko, że już nie pasuje sezonem, trzeba autora przycisnąć, żeby zrobił chibi na każdą porę roku~
Postać: jak dla mnie należy do grupy najbardziej rozpoznawalnych postaci żeńskich. Może przez to, że Ty szybko piszesz i wszędzie jest Cię dużo, ale tak czy inaczej - efekt jest dobry. Lubię postaci z pasywkami, tak samo jak postaci lekarzy/medyków, tak samo jak dobre postaci kobiece, tak samo jak postaci polegające głównie na inteligencji.
Śmieszy mnie wybór Kaukaza na podopiecznego, to naprawdę duży masochizm. Imo większy niż u Nathaira, w końcu dochodzi jeszcze konflikt międzygrupowy... Po cichu liczę, że uda mu się przeciągnąć Lilo na niebieską stronę mocy, ale ćśśś c;
Nie rozumiem tylko, czemu robisz sobie tyle postaci w tym samym typie. Nie krytykuję, tylko po prostu nie rozumiem - nie nudzą Ci się?
Posty: najsu. Podoba mi się sposób, w jaki piszesz jako MG.

Nick: Erich, Erich... ładnie. Wyczuwam bratnią duszę w skandynawskim klimacie. Trochę dziwnie tak, gdy już nie jesteś Luką, ale mniejsza z tym. Pasuje.
Av/podpis: Gdzie, ja się pytam, GDZIE się podział tamten epicki sweterek? Kochałam go. Ale cóż, teraz też nie jest źle. Nawet, jeżeli za wiele nie widać, to jest szyja i to całkiem przyjemna szyja. Czekam, aż wrócisz do czegoś z równie ładną mordką. Podpis jak zawsze u Ciebie minimalistyczny, a przy tym bardzo wymowny. Masz mojego kciuka w górze.
Postać/posty: Dopiero z nim zaczynasz, więc nie mogę powiedzieć zbyt wiele. Podoba mi się pomysł osoby nieco zagubionej i problem z barierą językową. Co z tym zrobisz - czas pokaże. Z Twoimi postami też już miałam do czynienia i muszę powiedzieć, że nie mam na co narzekać, a wręcz przeciwnie. Dzięki Tobie wzbogacam słownictwo Piszesz dobrze, poprawnie, a przy tym ciekawie. Oby tak dalej.

Nick: Oceniałam, więc przeskakuję.
Av/podpis: Oceniałam Akane już, ale MUSIAŁAM to zrobić ze wzgledu na Av. Kocham ten art. Persefona i Hades kjfhjnads. Dlatego masz wielkiego plusa za to. Pięknie. Cudownie. Żadnej obróbki nie trzeba.
Postać/posty: Akane jest urocza, chociaż mało ją poznałam. Niby długi okres czasu miałyśmy fabułę, aczkolwiek... prawda jest taka, że miałyśmy mało do czynienia ze sobą. Niemniej ciekawa postać i pewnie będę chciała jeszcze jakąś fabułę. A Jinx ma chrapę na Akane, więc się strzeż dziewuszko. Posty dalej bez zarzutu, chociaż przerażasz mnie ze swoją szybkością odpisów. Taki demon postowy z ciebie |:

Ostatnio oceniałam jakieś dwadzieścia stron temu, jeżeli w ogóle, więc wiecie co? Bierę.

Nick: Na początku mi się mylił, a teraz nie wyobrażam sobie na jego miejscu żadnego innego (szczególnie że "konkurencja" poznikała). Możesz mieć pewność, że jeżeli jeszcze kiedykolwiek trafię na jakiegoś Nathaira, to w mojej głowie pojawi się tylko i wyłącznie Twoja postać.
Avatar: Mówiłam już, że uwielbiam odcienie szarości? Mówiłam. I powtórzę jeszcze raz, że właśnie za kolorystykę przede wszystkim kocham ten avek. Art wydaje mi się być dobrze dobrany, a obróbka do niego pasuje - napis jest delikatny i nie przytłacza obrazu. Tylko ten efekt nagłego ciemnienia przyprawiał mnie początkowo o zawał, ale już przywykłam. Zresztą, u Ciebie co jeden av, to lepszy.
Podpis: Taki słodki i romantyczny, a ja uwielbiam słodkie i romantyczne rzeczy. Nie jest za to przecukrzony, szarość sprawia, że podpis pasuje do avatara i jest tak przyjemnie stonowany i spokojny.
Postać: Jest na pewno ciekawy. Sprawia wrażenie uroczego, puchatego, różowego stworzenia, a jednocześnie ma porządny charakter. Powinien być witaczem w klubie stróżów-masochistów, która to rola jest niesamowicie interesująca i pełna potencjału. Lubię, lubię, lubię.
Posty: Twoje wstawianie pustego posta doprowadzało mnie do szału w trakcie wspólnych fabuł, ale gra była warta świeczki. Twoje teksty czyta się z przyjemnością, są treściwe i zrozumiałe, kiedy wymaga tego sytuacja, a także interesujące i rozwinięte. Sprawiasz, że aż chce się pisać i poznawać Twoje postaci.
Masz ode mnie serduszko za całokształt: <3

Nickname
Kojarzy mi się z bają - Lilo i Stich, a dokładniej właśnie z główną bohaterką. Właściwie byłam przekonana, że właśnie twoja postać ma tak na imię. Żebyś Ty widziała moją konsternację, gdy przedstawiłaś się Kaukazowi pełnym imieniem ._.

Avatar
Bardzo...anielsko mi się kojarzy, a to chyba dobrze D:
Jedyne co mi przeszkadza to usta, które za każdym razem przykuwają moją uwagę. Wydają mi się takie błyszczące, jakby machnięte błyszczykiem 9/10

Postać/posty
W końcu! Lilo jako anioł stróż idealnie pasuje mi na to stanowisko. Akceptuje to co ma robić i to robi stając się wypełniać wszystkie woje obowiązki. Nieco małomówna, lecz myślę, że z czasem, jak poznam ją lepiej uda nam się nad tym popracować. Gdy z nią pisze, jakoś automatycznie mi się uruchamia instynkt macierzyński. Zamknełabym w jakieś szafce i chowała przed światem >
Kocham tą prędkość. I te trafne wstawki z internetów bądź porównania. Ale o ateście prawilności z mej strony już wiesz :3

MÓJ <3

Nick: To nie tak, że na początku przed twarzą stanął mi ten pan. Niee, wcale! Tak czy siak skojarzenie z KnB szybko wyparła Twoja postać na równi z oryginalnym Shinem z Mekakucity. Ładne imię. I przy okazji muszę, muszę wspomnieć o nazwisku: za nie masz u mnie tak wiele łapek w górę, że do pokazania tego brakłoby wszystkich userów forum. Bo rodzina. Bo Okatome. To brzmi tak... dostojnie. Pasuje mu.
Av: Jeden z lepszych, jakie u niego widziałam. Stonowana kolorystyka trafia w mój gust, a tutaj także ujęcie postaci. Wyraz twarzy od razu przywodzi mi na myśl biednego Shina otwierającego drzwi od pokoju i widzącego za nimi apokalipsę w wykonaniu mojej wodorostogłowej.
Podpis: Uroczy, słodki, kochany. A po tym, jak obejrzałam tego animca, podoba mi się jeszcze bardziej.
Postać: Odkąd pierwszy raz wspomniałaś o stworzeniu takiej postaci, nie mogłam się doczekać zobaczenia efektu. I doczekałam się! Dokładnie tak, jak mi się to wyobrażało, chłopak zamykający się w domu i zajmujący swoimi sprawami, z obsesją na punkcie sterylności. Coś oryginalnego, a jednocześnie bardzo zwyczajnego. Taka osoba, którą dałoby się spotkać na ulicy (gdyby wychodziła czasem z domu).
Posty: Jednym z powodów, dla których kocham z Tobą pisać, są te posty. Zawsze potrafisz wprowadzić coś ciekawego lub zabawnego, bez względu na to, którą postać prowadzisz - a jednocześnie każda jest trochę inna. Często mieszają Ci się literki lub wyrazy, co pewnie jest winą szybkiego/nieuważnego pisania, ale mimo to da się zrozumieć treść. Ona nadrabia wszystkie błędy świata i z nią zdobywasz moje serduszko.

Gdybyście mieli już dość Lil, to do oceny pozostają jeszcze: Akane, Monday, Rebekah i Verity

Nick: Lilo. No Lilo to Lilo, wszyscy wiedzą o kogo chodzi. Utarty, prosty do zapamiętania, a przy okazji bardzo przyjemny w wydźwięku. Łapię się na tym, że gdy ktoś nazywa tak moją koleżankę ze studiów o imieniu Lilianna, zastanawiam się czego od ciebie chcą i skąd cię znają :I

Avek: Jest ładny. Nawet bardzo ładny, ładniejszy od tego poprzedniego w szarym płaszczyku. Uwielbiam realistyczne avatary, bo nie ma ich na forum zbyt wiele.

Podpis: Zjadło ci go.

Postać: Lil ma charakter aniołka, o którym opowiadała mi moja babcia w dzieciństwie, ale nie jest aż nazbyt przesłodzona. Pasuje do całej konwencji postapo i roli jaką pełni w ściekach. Teraz zafundowałaś jeszcze stróżowanie Kaukazowi - uważam, że to dopełnia lub dopełni jeszcze charakter tej postaci.

Posty: Przyznaję - śledzę twoją sesję z Infem, czytywałam zdobywanie kwiatków (ot tak do poduszki, kiedy nie można zasnąć). Wcześniejsze jakoś mi umykały, ale to dlatego, że nie jestem na bieżąco z łowcami i pewnie byłyby wyrwane z kontekstu. Ale masz bardzo przyjemny styl pisania.
Lubię to. Popiszmy coś kiedyś~

Nick: Marazm... Kocham. Jest jednak jeden, jedyny nick, który byłby lepszy od obecnego - weltschmerz. W zasadzie zastanawiam się dlaczego sam go nie wziąłem, bo doskonale by do Frosta pasował, ale już za późno. Lubię takie nietypowe słowa, więc za to masz wielkiego plusa.

Avatar: Prosty, schludny, zwykły - jak na człowieka przystało. Podoba mi się. Na pewno lepszy od poprzedniego, który miał swój urok, ale jakoś nie pasował mi do ogólnego wystroju forum. Takie tam moje fetysze, które czasem drapią mnie w oczy. W ogóle zauważyłem, że dziewczyny z Kościoła mają tendencję do wybierania avków prostych, ale za to pięknych kobiet, które swoim wyglądem przypominają o starej, dobrej, polskiej wsi. No... Poza tym, że są rude, a nie blond.

Podpis: Najpierw do cytatu... Ta bezsilność, predestynacja, a być może nawet lekki nihilizm egzystencjalny. Uwielbiam, ale to po prostu uwielbiam takie klimaty. Może jestem dziwny, ale wszystkie nawiązania do końca świata, bezsilności człowieka, jego nierównej walki ze światem mnie po prostu jarają, więc jak najbardziej mi się podoba. Problemem jest dla mnie tylko sygnaturka, która według mnie niezbyt wpisuje się do tej koncepcji. Owszem, jest spokojna, ale widziałbym tam coś smutnego, ukazującego czyjąś śmierć, walkę, coś w ten deseń. Ale czasem mówią mi, że jestem psychopatą, więc...

Postać: Przyznam się, że dopiero liznąłem parę, a być możę paręnaście Twoich postów, więc nie do końca jeszcze ją wyłapałem. Po krótkiej lekturze wydaje się jednak zagubioną dziewczynką, która nie ma pojęcia co robić w życiu, więc na razie złapała się pierwszego, lepszego przylądka i to z wielkim uporem. Wydaje się lekką fanatyczką i idealistką (rozmowa z Taihen o ofiarowaniu najbliższych) przez co z chęcią bym z nią popisał. Icarus ma całkowicie inne podejście, więc byłoby też wiele płaszczyzn sporu, a jak wiadomo, z tego zawsze wynika coś fajnego. Kiedyś będę Cię musiał porwać.

Posty: Tak, tak, tak. Chcę popisać, bo już parę prześledziłem i masz lekki styl. Dla porównania wydaje mi się, że ja momentami piszę za ciężko. U Ciebie jest to zwiewne, płynne, a przy okazji tak wkomponowane, że całość czyta się z automatu i nie przystaje na kolejnych stacjach, żeby zrozumieć całe zdanie. Mara jest ciekawa, więc trzy razy na TAK.

xxx