Nick: Asmis, tak cholernie milo się to wypowiada. Tylko trochę nie pasuje do jej profesji, jaką się zajmuje.
Avatar: Dość typowy, ale ładny...~
Postać: Ooo tak, detektywi bardzo. Przeczytałam trochę kp, z czystej ciekawości. Postać wręcz stworzona do tego zawodu, w dodatku z dobrym zmysłem dedukcji, mru. Sherlock płci żeńskiej. No i umiejętności dość ciekawe. Charakter, z resztą, też.
Posty: Jeszcze nie widziałam jej na fabule.

Tak, Oleander to istny geniusz edycji av'ów, korzystałam z jego avatarni kilka razy - no i szkoda, że akurat tą postacią nie udało mi się na spectrofobii ruszyć...

/Straszny offtop, ale musiałam to napisać - oceniajcie Grow'a, ja jużto zrobiłam, więc dajmy szansę innym x3

Nick: Nie szukajcie u mnie głębokich przemyśleń w tym punkcie, serio. Imię jak imię, nie wywołuje u mnie żadnych nie-wiadomo-jakich emocji. Ale kiedy słyszę je, to od razu widzę Twój avek, profil, postać. Wiadomo, o co chodzi. Więc jest dobrze. c:
Avatar: Pamiętam, że na początku nieco mnie przerażał xD To pewnie przez ten uroczy uśmieszek. Ale obróbka jest świetna. Wygląda naprawdę ciekawie, nie tylko przez samą postać, ale i wykonanie. Ale nie powinno mnie to dziwić, skoro wspomnieliście o Oleandrze.
Podpis: Gif~ Słodziak. No i przyznaję, że wybrałaś całkiem ładne kolorki do pisania, ale to taka moja skromna opinia. c:
Postać: Boże, Abigail mogłaby jej nigdy nie wypuścić, gdyby ją dorwała fabularnie. Śledziłaby, tulałaby, bawiłaby się ogonem i włosami i w ogóle z radością by ją przygarnęła. Serio. W dodatku dogadałyby się, skoro i ona lubi wciskać się tam, gdzie nie trzeba. Marcelina jest niezwykle ciekawą postacią, w dodatku oryginalną. Czytałam wygląd - wyobrażenie było nieco zwariowane, ale wyglądała na kogoś, kogo łatwo wyłapać w tłumie. Spodobało mi się też u niej to, że jej oko zmienia kolor pod wpływem emocji. No po prostu bierzcie mnie całą, daj się kiedy dorwać na fabule.
Posty: Czytałam tylko te w wątkach pobocznych, kiedy bawiłaś się moją postacią, ale za wiele nie pamiętam. Wiem tylko tyle, że w chwilę doszłam do ostatniego postu i smutno mi było z tego powodu. Mówię, daj się kiedyś złapać.

*mac* (bo nawet jeżeli oceniałam, to zapomniałam i piszę od nowa - mam pamięć rybki akwariowej)
Nick: Hm, jest... ładny. Taki niby zwyczajny, ale ładnie się zdrabnia i skraca. Pasujący do osoby anioła i łatwy do zapamiętania, raczej charakterystyczny spośród istotek Virusa.
Avatar: Wow @.@ Elegancka Abi zdecydowanie mi się podoba. Ma ładne, delikatne kolory i tylko motylki lekko się odcinają. Art ma fajny styl, subtelny, a jednocześnie wyraźny. Nie zmieniaj :3
Postać: Lubię Abi. Nawet, jeżeli nasze postaci by się nie dogadały, to jednak ta anielica jest interesującą osobą. Nawrócona na nową wiarę, co nadal jest czymś na forum nietypowym. Trochę nienormalna, ale to właśnie pozytyw. Nie znam jej aż tak dobrze, a więc szerszy opis pozostawię sobie na kiedy indziej :3
Posty: Pisałam raz, kiedy jeszcze prowadziłaś Sette. Posty są w moim odczuciu porządne, dobrze i zrozumiale skonstruowane, także nie mam wątpliwości, co się dzieje i o co chodzi. Potrafisz zaciekawić, a to też spory plus. Kiedy znowu mnie napadniesz~?

Nick: ładny. Prawie symetryczny. Łatwo zapamiętać. Chociaż chyba pełne "Liselotte" brzmi ładniej.
...Popieram Growa, to najgorsza rubryka do wypełnienia.
Avatar: jest perfekcyjnie niewinny. Idealny do postaci. Podobają mi się kolory, takie przydymione pastele.
Podpis: n/a
Postać: urocza/10. Autentycznie jedna z najmilszych i najcieplejszych postaci na forum, jeśli nie najmilsza i najcieplejsza. Tyle się mówi o przykładnych aniołach, ale wcale nie powstaje ich tak dużo, a Ty się tego podjęłaś i wyszło świetnie. Postać wpisuje się w pewien typ, ale jednocześnie go przekracza, bo ma swoją osobowość i indywidualność, a przy tym jest całkowicie wiarygodna.
W ogóle bardzo mi się podoba, że jest członkinią Łowców, to piękny paradoks. Jest dla mnie przypomnieniem, że w wojnie władza-rebelianci nie ma wygranych moralnych, a nawet najlepsza osoba musi unurzać się w źle.
...i prawie cały czas myślałam, że Lilo ma jakieś 150cm wzrostu. Możesz sobie wyobrazić, jak bardzo się zdziwiłam, gdy zauważyłam, że Ayako jest od niej niższa.
Posty: porządne, ładnie napisane. Miejscami lekko chaotyczne, mam wrażenie, ale nie na poziomie uniemożliwiającym zrozumienie.

1) Nick: w porządku. I tak dalej.
2) Avatar: podoba mi się, ale wolałem poprzedni - ten jasny, z użyciem bodajże samego fioletu. Na tamtym Luka co prawda wydawała mi się wyjątkowo młoda i szczeniacka, ale wykonanie bardziej mi odpowiadało.
3) Postać: za wiele to o niej nie wiem. Jedynie tyle, że postanowiła zakasać rękawy i wepchnąć nos między framugę a drzwi, bo - jak się okazało - Psy nie są takie gościnne, jak mogłoby się wydawać. Ale jest naturalna i za to na bank masz ode mnie plusa. Większość w przypadku tortur zgrywa niesłychanych superbohaterów, którzy nie odczuwają bólu. Luka dostała mocno po łbie i na szczęście dało się odczuć, że faktycznie nie przeszło to bez echa. Więcej pewnie powiem, jak się ponownie spotkamy na fabule.
4) Posty: fajnie się je czyta. Niby nie są długie, ale jest na co odpisywać i zawsze można się czegoś uczepić. Czuć też swobodę prowadzenia postaci, bo zdania nie są wymuszone. Nie rozumiem tylko tych przerw. To żeby się tekst tak nie zlewał? Dla mnie są niepotrzebne, ale chociaż dajesz myślniki przed wypowiedziami.

Nick: Miłe skojarzenia z Pokemonem, ale tak to nie lubię. Samo Grow mi się podoba, ale wszystko z -lithe, -lily itp. kojarzą mi się z tą cycatą płcią.
Avatar: Szary jak całe forum, art fajny (choć nie jednoznaczny, trudno określić, czy postać cierpi, czy czeka na swojego seme), obróbka spoko, tyle że tak bardzo wtapia się w szatę graficzną, że to mnie aż boli. Taki koncept w sumie nie jest zły, ja jednak lubię jak coś się wyróżnia. Czyżbyś wreszcie przefarbował włosy?
Podpis: Cool text is always cool. Osoby z kiepskim wzrokiem lub z ciemnym monitorem muszą zaznaczać jednak tekst, by się go doczytać, jednak typograficznie go fajnie rozwiązałeś.
Postać: Nic nie wiedzieć.
Posty: Pinkne, ładnie, cudnie. W sumie nie czytam twoich postów fabularnych, ale widzę ogłoszenia i wypowiedzi. Zawsze byłam pod wrażeniem ludzi, którzy umieją się rozpisywać, nie robiąc przy tym z tekstu jednego wielkiego śmietnika. Ja jednak jestem zbyt treściwym człowiekiem, by chociaż przy próbach dosięgnąć twojego poziomu (Krasicki vs Sienkiewicz). Poza tym ty przelewasz siebie w tekst, sprawiając, że ja czytając twoje dłuuugie posty, nie dość, że je przeczytam, to jeszcze poczuję więź. (Mocne 2/10)

Nick: Jest oke, chociaż może bardziej pasowałoby tu jego imię i nazwisko. Jak dla mnie wystarczy avatar przedstawiający mężczyznę, którego nie sposób nie rozpoznać...
Avatar: Pasuje do postaci, chociaż wolę avki mangowe z ciekawą obróbką. Ale takich jest mnóstwo, więc fajnie jest się czymś wyróżniać. c:
Podpis: Mam nadzieję, że i ta krowa z za małą peleryną będzie potrafiła latać... Kolejny dowód na to, jak bardzo dziwny jest bohater (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) : D Jestem na TAK. 
Postać: Uwielbiam ją. Już nie chodzi o fakt, że wielbię peleryny, maski, nadprzyrodzone moce i ciemne kryjówki naszpicowane gadżetami - aż przyjemnie się czyta szalonego człowieka-nietoperza, ścigającego Aragoga, ogromnego pająka zapewne istniejącego jedynie w jego głowie. W sumie, Marcelina ma podobnie, tyle, że Aragota (cóż za zbieg imion) nie ściga. Kreatywnie.
Posty: Byłam, widziałam, pisałam. Są dobre, fajnie się je czyta, brak "śmietniska" i zlepku niepotrzebnych słów. Raczej długie, coś się w nich dzieje. Tylko szkoda, że niektóre znacznie krótsze. > D

Nick: Adventure time, to pierwsze co mi przychodzi na myśl, dopiero później jest typowe polskie imię. Ni fu ni fa, jak to mówią Hiszpanie. Ni ziębi, ni grzeje.
Avatar: Czasem go zmieniałaś, ale muszę przyznać, że ten podoba mi się najbardziej. W ogóle te dziwne wilkowato-kocie stwory są super, aż ciekawa jestem skąd się biorą i kto rysuje takie cuda. A w dodatku wygląda jak wycinek z gazety, jaram się.
Podpis: Kociak jest przeuroczy i widzę, że pojawiło się drugie gadające stworzenie przy Marcelinie, będę musiała ogarnąć.
Postać: Chaos na resorach, tak bym ją określiła. Niby oderwana od całej koncepcji forum, ale jakoś się w to wszystko wkleja. Każda zrównoważona postać powinna ją uznać za wariatkę jeśli będzie otwarcie twierdzić, że pochodzi z Krainy Czarów, ale to dobrze, to może być jedna z najbardziej realistycznych psychoz na forum. Pomijając to jest kolorowa i charakterystyczna, ale nie potrafię określić jej charakteru, przynajmniej na podstawie postów. Jedyna rzecz jaka rzuca mi się w oczy to to, że wydaje się działać zwykle pod wpływem emocji.
Posty: Spotkałyśmy się już w trzech wymiarach. Przy grze postać-postać nie dogadały się za bardzo, trzeba przyznać, ale to w sumie nic. Da się z nią porozmawiać i w ogóle stworzyć relacje i to jest fajne, niekoniecznie muszą być pozytywne. W relacji MG - postać i postać - MG zauważyłam coś, co niezbyt przypadło mi do gustu. Wydaje mi się, że nie zawsze czytasz do końca co pisze ten MG/gracz i reagujesz zupełnie inaczej niż powinnaś (nie możesz wziąć wszystkich przedmiotów więc weźmiesz je wszystkie, itp.). Ale poza tą jedną rzeczą, która może wynikać z roztrzepania, posty nie posiadają większych błędów poza jakimiś literówkami. Jeśli chodzi o długość są ok i przyjemnie się je czyta. Mimo wszystko je lubię, tak samo jak przepadam za Marceliną. Tak trzymaj.

Nick: W sumie po raz pierwszy spotykam się z nim na pbfach, jest miękki i przyjemny (to chyba łacina, tak?), fajny w wymowie i cholernie pasuje do Twojej postaci. No i nie wyobrażam go sobie w innym kolorze, jak w brązie! Generalnie jest jak najbardziej na plus.
Avatar: Podoba mi się *^* Jest świetny, i chyba do tej pory jeden z twoich najlepszych na obu postaciach. No i w stu procentach oddaje charakter twojej postaci, hue.
Postać & posty: O postach nie będę pisała, bo już w sumie przy Taihen wypowiadałam się na ich temat i swoje zdanie podtrzymuję. Piszesz dobrze, brak rażących błędów, długość jest w sam raz. Co do samej postaci... jest zupełnie odmienna od Taihen, a to jest na plus. Bo wiele osób bardzo często tworzy podobne do siebie postaci, co jest w sumie dość smutne. Co prawda nie pisałam fabularnie z Lipsum, ale mam nadzieję, że kiedyś się uda. Może to nie jest postać, która trafia w moje gusta i mam do niej w tym momencie neutralny stosunek, aczkolwiek pewnie po jakiejś fabule wyrobię sobie konkretne zdanie na jej temat. Wiem, że wpasowuje się wręcz idealnie w DRUGsów.~ No i chyba to tyle.