Dzień 17 - Piosenka, która cię irytuje.


Dlaczego ten utwór w ogóle istnieje.

Dzień 17 - Piosenka, która cię irytuje.


Na początku mi się podobała, przez chwilę. Teraz nie potrafię jej słuchać zbyt długo, bo mnie po prostu irytuje.

Nie wiedziałem czy dać budzik czy dzwonek, więc dam oba:
Dzień 18 - Piosenka, którą masz na dzwonku.



O to mój dzwonek. Rozkręca się szybko, ma odpowiednio długi czas instrumentalnego intra przed wokalem że zazwyczaj zdążę odebrać. O ile mam włączone dzwonki, co jest niezwykle rzadko.



A o to mój budzik. Rozkręca się powoli, więc mam dużo czasu by zdążyć go wyłączyć, zanim zacznie nabijać. No i jakoś tak... Dobrze mi się do niego budzi. Wstawanie to inna kwestia.

Dzień 18 - Piosenka, którą masz na dzwonku.

Dzień 19 - Piosenka, na której punkcie aktualnie masz obsesję.

Dzień 10 - Piosenka, która jest według ciebie najgorsza twojego ulubionego artysty.

Właściwie najchętniej nie dałabym tutaj żadnej, ale jeżeli miałabym wybierać, What You Need lubię najmniej. Tekst mnie jakoś specjalnie nie porywa, brzmienie też nie... Powiedzmy, że jest najgorsza.

Dzień 20 - Piosenka, którą zawsze przeskakujesz, ale której nigdy nie usuniesz z telefonu/mp3/komputera z powodu różnych względów.



Nie jest to właściwie utwór, a medley wielu utworów z soundtracku The Binding of Isaac. Jeśli świadomie słucham i dobieram, zazwyczaj przeskoczę. Jeśli telefon wybierze za mnie, pozwolę mu grać, ale nigdy ode mnie nie ucieknie. Jest za dobry.

Dzień 11 - Piosenka, która kojarzy ci się z latem.

A konkretniej z tamtym latem. Leciała non stop kiedy byłam w pracy, więc kojarzy mi się aż za bardzo.

Dzień 19 - Piosenka, na której punkcie aktualnie masz obsesję.


To przez serial. Oglądałem sobie How to get away with murder i spodobała mi się jakaś piosenka, z końca któregoś z odcinków. Oczywiście od razu wyszukałem nazwę utworu w internecie, a potem odnalazłem sporo innych kawałków IAMX. Dead In This House szczególnie wrył mi się w banię. To zawsze od niego zaczynam słuchać swoją playlistę.

Dzień 20 - Piosenka, którą zawsze przeskakujesz, ale której nigdy nie usuniesz z telefonu/mp3/komputera z powodu różnych względów.

Dzień 21 - Piosenka, która idealnie opisałaby twoje życie.

Dzień 12 - Piosenka, do której masz słabość.

Dreszcze, dreszcze.