Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Go down

Pisanie 23.11.16 22:37  •  Część mieszkalno-socjalna. - Page 2 Empty Re: Część mieszkalno-socjalna.
Rzut na podejrzliwość Lany. Jeśli wartość będzie większa niż wartość rzutu Yuu, ta zacznie wyczuwać, że coś jest nie tak.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 23.11.16 22:37  •  Część mieszkalno-socjalna. - Page 2 Empty Re: Część mieszkalno-socjalna.
The member 'Kaukaz' has done the following action : Dices roll


'Kostka' : 16
                                         
VIRUS
VIRUS
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 23.11.16 23:17  •  Część mieszkalno-socjalna. - Page 2 Empty Re: Część mieszkalno-socjalna.
MG

- Nasz Pan nie przyjmuje bezpośrednio ludzi, którzy uważają, że mają do niego bezpośrednią sprawę. Co prawda rozumiem waszą nieufność wobec mnie - to naturalne, w końcu w nie byle jakim świecie żyjemy - lecz to między innymi to właśnie mnie nasz przywódca obdarzył największym zaufaniem i to właśnie ja w jego imieniu określam istotność spraw które są ku niemu kierowane. Jeśli uznam, że faktycznie wasza sprawa może go zainteresować to być może istnieje szansa na to by zorganizować widzenie. Wszystko jest możliwe, jednak jeśli nie potraficie zdobyć się na przynajmniej cząstkę zaufania wobec mnie to możemy zakończyć na tym nasze spotkanie -- nie była niemiła, wręcz przeciwnie - uprzejmie wytłumaczyła i przedstawiła "ichniejszy" punkt widzenia tym samym podkreślając, że łowczyni ze swoimi ludźmi ma status gościa na ich terenie, a więc to właśnie oni stanowią tu prawo. Naturalnie rozumiała, jak to może być odbierane, wiec nie była zła, zniesmaczona, nie krzywiła się. Idealna sekretarka.
- Nie oczekuję, że zdradzisz mi informacje. Zdaję sobie sprawę, że być może faktycznie są sporo warte i nie wykluczam możliwości w której nasz pan równie faktycznie okazałby nimi osobiste zainteresowanie, jednak...to biznes. Możesz potraktować mnie jak kogoś, kto sprawdza jakość materiału nim ktoś skroi z niej szatę lub ujawnia kawałek projektu broni, nim w ogóle powstanie prototyp. Tak więc, jeśli chcesz nam sprzedać informację, a my mamy coś co mogłoby cie zainteresować to bez względu na to jak bardzo byś ją, moja droga, zachwalała nie mogę powiedzieć czy jesteśmy zainteresowani, a tym bardziej nie mogę zapewnić mojego przywódcy że on będzie nią zainteresowany, rozumiesz...? -- zamilkła na chwilę i poprawiła poły materiału owijającego jej dłoń. Jej głowa się nieco poruszyła i w tym momencie mogliście dostrzec zdobienia e złotego łańcuszka który owijał jej poroże niczym światełka choinkę na Mikołaja. Mistycznie odbijał "żywe" światło. - Jesteśmy ostrożni, lecz uczciwi - dlatego ciągle trwamy. Mamy swoje zasady i dla nikogo ich nie zmieniamy. Zatem, jeśli mamy dobić targu to musisz zdradzić czego od nas oczekujesz. Powiem ci czy w ogóle jesteśmy skłonni sprostać wymaganiom. Oraz musisz skonkretyzować czego dotyczą informacje, chociażby na początek ogólnie. Nie wszystkie frakcje nas interesują. Źródło, kto jest źródłem, że jesteś tak pewna ich wiarygodności. Nie jesteśmy zainteresowani wieściami zasłyszanymi od majaczącego na Desperacji pustelnika, który na łożu śmierci zdradził wielki sekret. Nie jesteśmy naiwni, nie jesteśmy też pamiętliwi. Dlatego, jeśli nie zadowala cie to o czym cie informujesz możemy w tym momencie zakończyć rozmowy i się rozejść- - ciągle mówiła tym spokojnym informacyjnym tonem nie będąc mimo wszystko uległą na wizję tego, że mogłaby już nie zobaczyć tu Yuu. Gdyby bowiem pozwalali na widzenie z przywódcą za każdym razem gdy ktoś uważał że COŚ go zainteresuje to straciliby na autorytecie, który przez lata budowali. Mogli zbyt wiele stracić w imię...no właśnie czego? "Istotnej informacji"? To trochę mało i niestety nie można było się dziwić ich reakcji.


Termin na odpis: 30 listopada do północy

zajrzyj:
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 01.12.16 15:44  •  Część mieszkalno-socjalna. - Page 2 Empty Re: Część mieszkalno-socjalna.
Zmarszczyła delikatnie brwi. Nie lubiła takich 'zaufanych' prawych rąk Zazwyczaj mieli się za kogoś więcej, niż faktycznie byli. Granie kartą atutową już na samym początku nie wchodziło w grę, dlatego musiała chwile zastanowić się nad dozowaniem informacji, które mogła i chciała przekazać.
Bez słowa wstała i zsunęła z ramion plecak. Bez wyjaśniania co i dlaczego robi, zaczęła w nim grzebać dosyć gwałtownie, przerzucała przedmioty z jednego miejsca na drugie, wszystko to w obrębie bagażu. Gdy dotarła wreszcie do przedmiotu, którego tak mocno szukała, wyciągnęła go triumfalnie.
- Interesy to interesy. Nie jesteśmy obwoźnymi akwizytorami, więc za próbkę naszego towaru będziesz musiała zapłacić symboliczną kwotę. - spojrzała na kobietę kątem oka. - Nie wiem jak wiele wiesz o łowcach, ale na pewno zdajesz sobie sprawę, że kolor oczu nie zmienia nam się od samej siły woli. Hodujemy stworzenie, które pozwala nam na mutowanie organizmu, ale żywi się ono krwią. To coś w rodzaju mojego prywatnego hobby, zbieranie próbek krwi od różnych majestatycznych istot na tym świecie. - lekko zmrużyła powieki i patrzyła z miną niejako podziwu na kobietę. - Nie często widuje się takie obfite poroże. Tylko kilka kropelek... jestem pewna, że moje robaczki będą zachwycone czymś tak rzadkim.
Kończąc, wyciągnęła z apteczki małą fiolkę wody utlenionej i wylała jej zawartość na ziemię, po czym natychmiast rzuciła pustym opakowaniem w stronę rozmówczyni.
Na pewno domyśliła się o co chodzi i nawet jeżeli 'zapłata' była tylko symboliczna, dla Yuu to wystarczyło. Kilka kropel krwi nikogo nie osłabi, a jeżeli miało dojść do negocjacji, w zamian za swój towar, żądała zapewnienia, że nie zostanie odesłana z kwitkiem.
- Settimo. Przygotuj dokumenty, proszę. - zakomendowała do swojego strzelca, sygnalizując gotowość do przekazania informacji.

/Ponieważ zostaliśmy w środku, zgodnie z poleceniem, wykonuję rzut.
                                         
Yū ✿
Przywódczyni
Yū ✿
Przywódczyni
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 01.12.16 15:44  •  Część mieszkalno-socjalna. - Page 2 Empty Re: Część mieszkalno-socjalna.
The member 'Yuu' has done the following action : Dices roll


'Kostka' : 63
                                         
VIRUS
VIRUS
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 02.12.16 12:24  •  Część mieszkalno-socjalna. - Page 2 Empty Re: Część mieszkalno-socjalna.
Rzut na podejrzliwość Lany. Jeśli wartość będzie większa niż wartość rzutu Yuu, ta zacznie wyczuwać, że coś jest nie tak.

Bonus +10 do rzutu dla Yuu za inicjatywe
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 02.12.16 12:24  •  Część mieszkalno-socjalna. - Page 2 Empty Re: Część mieszkalno-socjalna.
The member 'Kaukaz' has done the following action : Dices roll


'Kostka' : 23
                                         
VIRUS
VIRUS
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 02.12.16 13:22  •  Część mieszkalno-socjalna. - Page 2 Empty Re: Część mieszkalno-socjalna.
MG

Nie czuła niepokoju ani też strachu w momencie w którym łowczyni zaczęła grzebać coś w plecaku, a przynajmniej kompletnie tego nie okazywała. Musiała czuć się pewnie, choć z drugiej strony może była po prostu zwolenniczką logiki? Bo czemu miała czuć strach ze strony klienta? Ludzie przychodzili do niej po to by ubić targu, zaskarbić sobie przychylność, zyskać coś, a jej śmierć jedynie by ich od tego co najwyżej odsunęła i sprowadziła na nich śmierć. A może po prostu wiedziała, że w razie potrzeby jest w stanie sama się obronić? kto wie. Na pewno nie była naiwna, toteż przytaknęła na propozycję Yuu ujmując w locie fiolkę
- Zgoda - przyznała się na głos, a potem nawet poczuła przypływ rozbawienia - faktycznie rzadko widuje się kogoś będącym w mi podobnym stopniu zezwierzęcenia, a jednak zachowującym świadomość. Do tej pory jednak w nieco inny sposób okazywano mi względy - przyznała żartobliwie, kiedy to poły rozlanej po ziemi szaty by sięgnąć do pasa po sztylet. Do pasa od którego w dół posiadała tułów kopytnego stworzenia, jakby mityczny centaur choć niewątpliwie gdyby nie wsparcie innych prawdopodobnie byłaby martwa już dawno. Jej sylwetka wydawała się bowiem krucha, a jej zdobienie na głowie choć zachwycające to nie było pomocą w przetrwaniu.
Pewnym ruchem nacięła jeden z palców na tyle głęboko, że fiolka wypełniła ją szybko do prawie jednej trzeciej swej objętości. Lana oddała ją łowczyni. Setimo podał jej dokumenty.


Termin na odpis: 9 grudnia do północy

zajrzyj:
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 10.12.16 20:09  •  Część mieszkalno-socjalna. - Page 2 Empty Re: Część mieszkalno-socjalna.
Drobne znaki i gesty, sporo desperatów skupiała się na nich, jakby były częścią ich pełzającej kultury. Szybko odebrała od kobiety pojemnik z krwią i przez chwilę przyglądała mu się, trzymając przed oczami. Nie odezwała się w tym czasie, pozwalając Settimo szykować papiery, o których mówiła. Nie było to nic specjalnego, właściwie chodziło tylko o mapę i trochę notatek, które otrzymali od DOGSów. W każdym razie, przedstawione z taką powagą na twarzy łowczyni, prezentowały się jak faktycznie ważne dokumenty.
- Przechwyciliśmy te papiery od oddziału S.SPECu około piętnaście kilometrów od tego miejsca trzy dni temu. Od jakiegoś czasu wiadomo nam o ruchach tej grupy na terenach Desperacji, co nie jest takim zaskoczeniem, tyle że intensywność i trasy jakie pokonują zaczęły wzbudzać nasze podejrzenia. Jak możesz się domyślać, kontrolujemy wiele bezpiecznych tras przecinających te ziemię, dlatego ostatecznie zdecydowaliśmy się na zasadzkę, która zaskutkowała zdobyciem pewnych papierów. - Przesunęła dłońmi na boki, by rozprostować rolujące się krawędzie mapy. To była jedna z trzech takich, ale przedstawiała dokładnie to miejsce, w którym się znajdowali, mieszkalne tereny grupy.
- Na pewno rozpoznajesz to, co tu rozrysowano. Muszę przyznać, że do czasu przeanalizowania dokładnie tego skrawka papieru nie byliśmy świadomi istnienia tu tego obozowiska, nie jesteśmy w stanie zbadać każdego skrawka ziemi, szczególnie jeżeli nie mamy przymusu, by rozszerzać swoje kontakty. Dziwne jednak, że to S.SPEC pierwszy zajął się tą sprawą.
Sięgnęła po kolejne skrawki papieru i odwróciła je tak, by treść mogła zostać przeczytana przed kobietę-kopytnego. Tym razem pokazała jej fragment swoich notatek, zabrany jeszcze z kryjówki, napisany całkiem oficjalnym tonem, fragmenty układania planu i technicznymi rysunkami podziemia, jakie rzekomo miałoby znajdować się pod tym terenem.
- Jeżeli to przeczytasz, powinnaś zrozumieć, co mam na myśli. - Poczekała, aż ta zapozna się ze wszystkimi linijkami tekstu. Były one często czysto życzeniowe, jak chociażby umieszczenie broni na znajdujących się starych fundamentach po broni atomowej sprzed setek lat. Tyle, że dla Yuu były to tylko jej własne notatki, które robiła siedząc zamknięta w podziemiu, dla kogoś z zewnątrz, mogły brzmieć jak plan, który pałętające się dookoła oddziału specu mogły przygotować na niedaleką przyszłość.
Nie mówiły jeszcze aż tak wiele, ale powinny dostatecznie sekretarkę zainteresować.
Siedziała więc i czekała, zerkając od czasu do czasu na swoich towarzyszy, którzy trwali u jej boku z minami równie neutralnymi.

/Aye, sir. Po prostu nie mają teraz nic do roboty.
                                         
Yū ✿
Przywódczyni
Yū ✿
Przywódczyni
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 10.12.16 20:09  •  Część mieszkalno-socjalna. - Page 2 Empty Re: Część mieszkalno-socjalna.
The member 'Yuu' has done the following action : Dices roll


'Kostka' : 92
                                         
VIRUS
VIRUS
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 05.05.17 19:47  •  Część mieszkalno-socjalna. - Page 2 Empty Re: Część mieszkalno-socjalna.
MG

Ze spokojem przyjęła do wiadomości informacje na temat aktywności SPECu. Mimo wszystko nie mogli jej nie zarejestrować, skoro ta miała miejsce tak względnie blisko ich obozowiska.
- Faktycznie również zauważyliśmy ich aktywność. Nie podjęliśmy jednak żadnych kroków w tym kierunku wychodząc z założenia, że póki nie wejdziemy im w drogę to oni nie wejdą w naszą. Jak na razie się sprawdza - nie wyłamali się ze swoich tras w sposób specjalny w naszym kierunku - dodała od siebie przyglądając się rozkładanym mapom, a potem schematom. Nie można było zaprzeczyć, że w tej dziczy rzadko kiedy była możliwość obcowania z faktyczną dokumentacją, a jeszcze rzadziej z taką która miewała jakiekolwiek istotne znaczenie. Jednak nawet jeśli Lana miała z tym problem nie pokazała tego po sobie. Podsunęła się nieporadnie niczym i pochyliła nad tym wszystkim z uwagą przysłuchując się kolejnym słowom łowczyni.
- Staramy się trzymać pewnych wyznaczonych przed laty granic. Nie mamy potrzeby wyruszania poza nie. Ludzie sami lgną do nas przynosząc ze sobą towary pierwszej potrzeby, które wymieniają u nas na bezpieczny nocleg który oferujemy - wyjaśniła. Nic dziwnego więc, że wcześniej nijak łowcy nie odkryli ich istnienia skoro ci kurczowo trzymali się swojego hermetycznego środowiska. Zamyśliła się i spoważniała, kiedy to prostowała się.
- SPEC testuje nas chcąc się dobrać do technologii zakopanej pod nami - stwierdziła, mrużąc ślepia i podpierając brodę na zgiętych palcach. Nawet jeśli nie była to prawda uwierzyła. Nawet jeśli Yuu podeszła ją sprawną techniką manipulacji pozwalając centaurzycy wierzyć w to co chciała wierzyć to dokonała tego po mistrzowsku. Do tego wymordowana nie do końca zdawała sobie sprawę z klasy niebezpieczeństwa. Skąd miała niby wiedzieć? Profesjonalne schematy, wiedza na temat boni atomowej - dla wychowanej na Desperacji kobiety były to trudna do pojęcia materia co zapewne dawało Yuu jeszcze większe pole do popisu.
- Odeślij ich - przerwała ciszę w czasie której wyraźnie nad czymś intensywnie myślała - Jeśli dalej mamy rozmawiać to od tego momentu uważam, że do tego wystarczy jedynie jedna para ust i dwie uszu - Może i Yuu ufała swoim ludziom, lecz wymordowana nie musiała i wyraźnie nie uważała od tego momentu ich obecności tutaj za wygodną. Tym bardziej, że sprawa zaczęła dotykać w sposób bardzo bezpośredni w istnienie ich obozu.

Kiedy zostały same, Lana już nie tryskała tą radosną uprzejmością. Przemawiała przez nią ta sama nieprzenikniona maska przywódcy, którą nosiła Yuu. Wszystko stało się w jednej sekundzie oczywiste. Nietypowa jelenia wymordowana była sama w sobie przywódczynią tego cyrku.

- Wybacz tę farsę, lecz jesteśmy z natury nieufni i dość zapobiegliwi - nie rozwijała tego, jednak nie trudno było się domyślić co miała na myśli. W końcu jaki szaleniec pozwala obcym na spotkanie z przywódcą? To by było zbyt niebezpieczne. Sprytnym było stworzenie iluzji konieczności rozmówienia się z "jego ambasadorem". W końcu kto zabije kogoś od kogo zależało zbliżenie się do przywódcy.
- Chcecie tę broń dla siebie? - zapytała, nie do końca wiedząc co powinna o tym myśleć
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach