Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Misje :: Retrospekcje :: Archiwum


Go down

Pisanie 28.02.16 22:01  •  Zlecenie [Arndros x Grima] Empty Zlecenie [Arndros x Grima]
Czas: 2998 rok (4 lata przed wydarzeniami w Chatce)
Miejsce: Desperacja
Uczestnicy: Arni i Grima

Było późne popołudnie. To dosyć ważne, ponieważ życie Arndrosa toczyło się wedle ściśle określonych zasad. Jak na przykład - zanim słońce nie przejdzie na drugą stronę nieba, żaden alkohol nie ma prawa rozgrzać jego nadgnitych wnętrzności. Zazwyczaj jednak Arni nie miał takich ilości alkoholu, by korzystać w jakikolwiek sposób z tej zasady - miał dwa słoiki, jeden, by testować w nim znalezione składniki, a drugi, by przechowywać w nim to, co udało mu się dobrego stworzyć.
Mieszkał tymczasowo w jakiejś ruinie, stojącej nieopodal wielu innych ruin. Dawniej musiała to być wioska, jednak ludzie nie postawili w niej stopy od wielu lat. Znalazł ją jakiś czas temu - dla niego czas nie był żadnym wyznacznikiem, mógł gdzieś siedzieć tydzień, by w innym miejscu przebywać dziesięć lat, a i tak w końcu musiał gdzieś ruszyć. Może dlatego wyszedł z miasta? Często się nad tym zastanawiał. Nie, raczej to ta myśl od czasu do czasu przelatywała mu przez głowę, ale nie skupiał się na niej za bardzo.
Pierwszym, co zrobił, było przeszukanie wszystkiego za pożywieniem, a co ważniejsze, za słoikami. Kiedy ruszał, nie miał czasu zabrać ze sobą nic, nad czym ubolewał. Nigdy nie wiadomo jaka cholera osiedli się niedaleko twojego domostwa.
Prawie nic nie znalazł! Zupełnie jakby nikt tutaj nie żył naprawdę. To był dla niego szok. Jak można nie mieć żadnych słoików? Znaczy, były jakieś, ale potłuczone, a poza tym w małych ilościach. Na całe szczęście to, co znalazł, zadowoliło go w pełni. Jeden półlitrowy i, uwaga, litrowy! W tym litrowym, oczywiście, postanowił przetrzymywać jego skarb na czarną godzinę, półlitrowy służył mu za laboratorium.
Przez długi czas nie miał czego pić. Później w końcu udało mu się coś stworzyć, ale każda kropla była dla niego tak cenna, ze przez całe tygodnie nie odważył się żadnej zmarnować. Tydzień temu jednak w drugim słoju wyrosło mu coś pięknego. Kto by pomyślał, że ogon jaszczurki może być tym ostatnim składnikiem! Czuł się z tym nieco nieswojo, w końcu to prawie kanibalizm, jednak - czego się nie robi dla sztuki! Poza tym, skoro miała ogon, to musiała być gotowa, że go kiedyś straci. Cholernica jedna. On nie miał wcale!
Przygotował składniki do wielkiej fermentacji, ale potrzebował miejsca na to, co już sfermentował. Niestety, litrowy słój stał taki pełny...
Pamiętał czasy, kiedy zamiast dwóch, miał pięć słoi! To było coś. Takie bogactwo! Za parę lat to powtórzy. Nazbiera tyle słoi, ile będzie mógł, stworzy mnóstwo nalewek i zmagazynuje je gdzieś. Tak, to było jego marzenie i żadna iksińska kreatura go od tego nie odwiedzie! Teraz jednak musiał radzić sobie z wymianą płynów w dwóch słojach. Cóż, jak trzeba, to trzeba.
I tak też zaczynał się wieczór, a Arni leżał sobie na plecach i obserwował niebo. Chmur nie było, ptaków nie było, nic nie było. Rzadko widział w okolicy cokolwiek. Ale niebo, to niebo. Warto w nie czasem popatrzeć.
Świat wirował wokół, gorące powietrze tylko to przyspieszały. Niemal pusty słój leżał sobie na brzuchu mężczyzny, a poobdzierane ręce trzymały go kurczowo, by czasem nie stoczył się i nie opróżnił tak sam, bez pomocy. To byłby koszmar.
Nie czuł mdłości, bogu dzięki. Wolał wirowanie bez żadnych ekscesów. To wielki dzień, święty dzień. Dzień, w którym wypił za wolność, za apokalipsę i utratę wszystkiego, co miał. Nawet nie pamiętał, co miał, nie obchodziło go to. Ale wypił!
Pociągnął jeszcze łyk i odetchnął z ulgą. Tyle tygodni, może nawet miesięcy... To dawało mu poczucie celowości w jego marnym życiu. Wiedział, co ma robić i do czego dąży. Dzięki temu mógł przetrwać. Jaki inny cel miałby sobie znaleźć na tych pustkowiach? Bawić się w intrygi? Podbijanie? Rabieże, sabotaże, planowanie tego wszystkiego? Niee. Był już spekiem. Jeśli komuś się chce, to może. Bo teraz wszystko można.
Jemu wystarczy trochę alkoholu i czyste, niebieskie niebo.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 18.04.16 16:16  •  Zlecenie [Arndros x Grima] Empty Re: Zlecenie [Arndros x Grima]
Wątek zawieszony - brak zainteresowania ze strony gracza.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach