Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 4 z 11 Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Next

Go down

Pisanie 07.01.16 22:45  •  Tereny piaszczyste - Page 4 Empty Re: Tereny piaszczyste
Spad wypuścił robala z pyska, gdy zachwiał się nagle i prawie wywrócił. Nieprzyjemne mrowienie i częściowa bezwładność, która go dopadła była zaskakująca i frustrująca. Wydobył się z jego pyska więc warkot, gdy kończyna z pewnym opóźnianiem wykonała jego wolę i przesunęła się tak by zapewnić mu lepszą stabilność. Sierść na jego grzbiecie się zjeżyła. Dostrzegł kątem nosa zbliżające się wsparcie ze strony wschodnich kuzynów. Nie chciał by robak przelał w takim momencie atencję na kogo innego. Gdy wschodni basiory były dostatecznie blisko postanowił się rzucić frontalnie na zwierzę by te w pełni skupiło się na nim. Zdążył plunąć na niego nim wschodnie go dopadną od tyłu? Nie miało to większego znaczenia.

Ryu i Kimi chciały pomóc Spadowi, lecz wtem wyłonił się kolejny przeciwnik. Krążyły dookoła niego, co jakiś czas nieznacznie wysuwając się prowokacyjnie na przód by zaraz umknąć i w tym samym dać okazję by drugie go kąsnęło. Nie ryzykowały odważniejszych posunięć, nie odważały się na bezpośredni atak. Walka na wymęczenie przeciwnika. Irytująca. Zwłaszcza dla Ruy, który był w wodzie kąpany. Kiedy dostrzegł zbliżającą się Kami, podobnie, jak Spad - wyrwał się z zębami chcąc skupić go na sobie.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 08.01.16 16:23  •  Tereny piaszczyste - Page 4 Empty Re: Tereny piaszczyste
Uśmiercenie pierwszego stwora nie powinno być wielkim problemem, ale również nie mogło być za proste. Ciągłe unikanie paraliżującej śliny znacznie utrudniało dobre podejście ryjowca i całkowite odebranie mu życia. Szarpał się dalej, rozpaczliwie usiłując wyrwać się z kręgu wilków i zaszkodzić im jak najbardziej. Najtrudniejsze zadanie spadło na Spadesa, który znajdował się najbardziej z przodu ciała bestii i był przez to mocno narażony na kontratak. W ten sposób oberwał kolejną porcją robaczych plwocin, tym razem w drugą stronę ciała. Gratulacje! Teraz jedynym w miarę sprawnym elementem wilka była głowa. Zdołał dosięgnąć brzydala i złapać go pod specyficzną głową, jednak przez wcześniejsze taplanie się w jadzie nogi kompletnie odmówiły mu posłuszeństwa. Ma do wyboru wylądować na ziemi lub wylądować na ziemi.
Tymczasem w krainie baśni bliżej wyjścia z nory trwa ryjowczana partyzantka. Wilcza młodzież dobrze sobie radziła z ukrytym przeciwnikiem, ale przecież nie wszystko mogło pójść zbyt prosto. Ryu w pewnym momencie odsunął się zbyt późno, by uniknąć oślizgłego deszczyku - jad dostał się w okolice głowy. Cięcie Łowczyni okazałoby się trafione, gdyby zostało wyprowadzone ułamek sekundy wcześniej; ostrze dotkliwie zadrasnęło zwierzę, ale zdążyło się cofnąć do nory i nadal robić za fontannę. Widać było jednak, że tylko szuka okazji do wydostania się na zewnątrz - w końcu dym bez ustanku wypełniał jego mieszkanie.

Spades: Odrętwiałe całe ciało za wyjątkiem głowy, mocno utrudnione poruszanie, nie wstanie bez pomocy 0/5;
Ryu: Odrętwiała głowa i kark 0/5; mocno podrażnione lewe oko - nie może go otworzyć;

Ryjowiec #1: Szamocze się w agonii;
Ryjowiec#2: Raniony, schowany w norze;
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 10.01.16 21:26  •  Tereny piaszczyste - Page 4 Empty Re: Tereny piaszczyste
Jedyną metodą na zakończenie wytryskiwania szkodliwej fontanny kwasy było unieszkodliwienie produkującego ją stwora. Co prawda ten wolał schować się w swojej jamie, lecz wątpliwe, by długo tam wytrzymał duszony dymem z ognia. Zamiast tego, lepiej było skupić się na bestii, która wylazła jako pierwsza. Dogorywała, lecz jego cierpienia należy zakończyć jak najszybciej.
- Hakai, Yoku, zabijcie to dziadostwo! - ryknęła na swoje dwa wilki, a one przede wszystkim rozpoznawały emocje towarzyszące przekazowi i słowo 'zabijcie'. Wiedziały więc, że mogą bez powstrzymywania się wbijać wściekle zęby w łeb stworzenia i szarpać tak długo, aż padnie ono bez życia na ziemię.
- Rudzielcu, odsuńcie się od nory, wylezie sam... lepiej dobić tego tutaj. - dodała jeszcze widząc, że młode psowate czają się przy wylocie jamy i grozi im zostanie spryskanym trującą śliną ryjowca.
Sama jednak korzystając z tego, że stała od tyłu wylotu dziury, wycelowała na oko i wbiła katanę w ziemię, celując w miejsce, gdzie pod warstwą osłony mógłby znajdować się ich cel. A nóż trafi i przebije dziada w jakimś miejscu raniąc do dotkliwie.
                                         
Yū ✿
Przywódczyni
Yū ✿
Przywódczyni
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 12.01.16 22:54  •  Tereny piaszczyste - Page 4 Empty Re: Tereny piaszczyste
Mając do wyboru wylądowanie na ziemi lub wylądowanie na ziemi wybrał...wylądowanie na ziemi. Bo, jak szaleć to szaleć i przy okazji pociągnąć za sobą dogorywające stworzenie. Zacisnął szczęki jeszcze mocniej, pozwalając zębom przebić się przez miękką tkankę. Leżał więc tak bezwiednie z zakotwiczonym w pysku szamoczącym się robalem. Z tego powodu jego pysk również się telepał na wszystkie strony. Wzmagało to pierwotne, zwierzęce instynkty w wymordowanym sprawiając, że ten nie mógł powstrzymać bojowego warkotu. Zwłaszcza, gdy w obrębie jego wzroku pojawiły się dwa wilki wschodnie mające mu pomóc. Co prawda w pierwszej chwili potraktował je jako rywali chcących odebrać mu zdobycz. Była to jednak chwila i zaraz z wyjątkową wdzięcznością przyjął ich pomocne pyski. Żywot tego ryjowca zapewne był już przesądzony.
Rudzielcu, odsuńcie się od nory...
Spad łypną na nią ślepiami wciąż leżąc tam gdzie leżał siłą woli wprawiając w nieznaczny ruch ogon, który leniwie przeciągnął się po podłożu. Jakbym mógł to pewnie bym to uczynił, Złotko. Zaskomlał przepraszająco.

Ryu otrzepał się nerwowo raz po raz, jakby miało mu to nagle w jakiś magiczny sposób pomóc. Jego łeb zwisał nieporadnie. Warknął gniewnie, gdy Kimi chciała mu pomóc. Wielki i wspaniały nie przyjmie przecie pomocy. Co za trudne dziecię, doprawdy~ Wilczur przelał jednak frustrację w nadludzką determinację. Choć warkotliwe zachowanie świadczyło bardziej o agresji i chęci zagryzienia wija. Jakby wcale nie miał paraliżowanego pyska. Kimi obawiając się tego, że ten zrobi coś głupiego, szła za nim krok w krok i podobnie, jak on wąchała i nasłuchiwała odgłosów z...pod ziemi. Jeżli bowiem było tam ranne tworzenie powinny być w stanie je wytropić i szekając wskazać Yuu punkt ich umiejcowienia
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 13.01.16 21:07  •  Tereny piaszczyste - Page 4 Empty Re: Tereny piaszczyste
Ściągnięty do parteru stwór nie miał już innego wyjścia, jak tylko skonać pod naporem szczęk trójki wilków. Zacharczał jeszcze kilka razy, ale nie mogło to już mu pomóc. Stał się trupem na zimnym piachu, głowę miał właściwie oderwaną od reszty ciała. Taki był koniec brzydala.
Drugi okaz krył się w ziemi, najwyraźniej woląc dokonać żywota w swojej norze niż oddać się w łapy oprawców. Cofnął się głębiej, już nie pluł jadem na zewnątrz. Młodym wilkom udało się wyczuć trop zwierzęcia, jednak jego zapach był rozniesiony po całej najbliższej okolicy i dokładne zlokalizowanie ryjowca mogło stanowić trudność. Yuu celowała na oko, a że miała tylko jedno, szanse spadały o dobrą połowę. No-dachi wbite w ziemię na pewno w coś trafiło, ale trudno powiedzieć, czy dosięgło bestii. Na wyczucie można by stwierdzić, że tak, ale nie dało się mieć stuprocentowej pewności.

Spades: Odrętwiałe całe ciało za wyjątkiem głowy, mocno utrudnione poruszanie, nie wstanie bez pomocy 1/5;
Ryu: Odrętwiała głowa i kark 1/5; mocno podrażnione lewe oko - nie może go otworzyć;

Ryjowiec #1: Martwy;
Ryjowiec#2: Raniony, schowany w norze, głębiej niż wcześniej;
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 13.01.16 21:16  •  Tereny piaszczyste - Page 4 Empty Re: Tereny piaszczyste
Kątem oka pilnowała potyczki z umierającym ryjowcem, ufała zwierzęcym instynktom, ale ludzka ciekawość kazała jej od czasu do czasu zaglądać tam i upewniać się, że ryjowiec nie zacznie nagle odżywać. Dopiero gdy uleciała z niego dusza, pozwoliła psowatym zadbać o to, by padł na ziemię. W końcu pokonanie przeciwnika z poleceniem swojej pani dla zwierzęcia jest jak podwójna wygrana. Dostrzegła także stan rudego stworzenia i jednego z jego małych współtowarzyszy, ale nie mogła za wiele zrobić do czasu, aż nie pozbędzie się źródła zagrożenia.
Wbiła no-dachi, ale nie było pewności, że trafiła i uśmierciła bydle. Dla pewności wysunęła je z dziury i spróbowała wbić jeszcze raz, kawałek dalej, sprawdzając, czy odczucie jest takie samo. Jeżeli tak, jest szansa, że przebiła go bliżej ogona, bądź pyska. Jeżeli wycofywał się, jego pysk powinien być bliżej wyjścia więc i tam wcelowała, kilkanaście centymetrów dalej, z tą samą siłą.
Nikt nie będzie ryzykował wpełzania do jego nory, kiedy ten w dalszym ciągu może pluć szkodliwą śliną. Trudno też wymagać, by ten dziwny ryj wdawał jakieś dźwięki oznajmiające śmierć. Pozostało więc szczęście.
                                         
Yū ✿
Przywódczyni
Yū ✿
Przywódczyni
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 14.01.16 23:54  •  Tereny piaszczyste - Page 4 Empty Re: Tereny piaszczyste
Spad, jak leżał, tak dalej leżał nie mogąc za wiele. Sapnął wdzięczny za to, że wszyscy są bezpieczni. Wszyscy...?
Kątem oka spostrzegł, jak młody i uparty wilk kręcił si i węszył w poszukiwaniu ofiary, nasłuchując tego co jest pod ziemią. Jego łeb zwisał bezwładni, lecz najwyraźniej nie miało to dla niego większego znaczenia. Rudowłosy chciał coś powiedzieć, lecz jedynie wymienił porozumiewawcze spojrzenie z Kimi wiedząc, że żaden słowa do niego teraz nie dotrą. Dobrze, że ta miała nad nim pieczę za niego. Potem będzie musiał popracować nad posłuchem.

                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.01.16 16:33  •  Tereny piaszczyste - Page 4 Empty Re: Tereny piaszczyste
Za drugim uderzeniem mogło się wydawać, że ostrze trafiło w próżnię. Weszło w ziemisto-piaszczyste podłoże jakoś zbyt szybko, by można było spodziewać się trafienia. Przy otworze również ani śladu zwierzaka - dosłownie zapadł się pod ziemie. Coś jednak chrobotało spod ziemi, a więc prawie na pewno jeszcze żył.

Spades: Odrętwiałe całe ciało za wyjątkiem głowy, mocno utrudnione poruszanie, nie wstanie bez pomocy 2/5;
Ryu: Odrętwiała głowa i kark 2/5; mocno podrażnione lewe oko - nie może go otworzyć;

Ryjowiec #1: Martwy;
Ryjowiec#2: Raniony, schowany w norze, w sumie to nie wiadomo co z nim;
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.01.16 22:39  •  Tereny piaszczyste - Page 4 Empty Re: Tereny piaszczyste
Spades leży dalej oglądając na upartego Ryu, który mimo wszytko próbował zlokalizować zwierze pod ziemię z towarzyszącą mu Kimi, to na schowanego za krzakami Niko. Czas leciał. Sfrustrowany niepowodzeniami wilczur (Ryu) położył się na ziemi zaczynając warkliwie pocierać ślepie łapą. Kimi zaś zachowywała czujność.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 16.01.16 18:14  •  Tereny piaszczyste - Page 4 Empty Re: Tereny piaszczyste
- Nie ma powodów wstawać i szukać tego bydlaka... - Yuu pokręciła się chwilę na pięcie chcąc przeczesać szybko wzrokiem okolicę. Nie spodziewała się dostrzec niczego istotnego, jednak nic innego nie mieli w tym momencie do roboty. Jeżeli dobrze myślała, ryjowiec powinien mimo wszystko próbować wydostać się ze swojej kryjówki, dym był śmiertelnie duszący, więc pozostanie w ciasnych tunelach wiązało się z śmiercią tak czy siak.
Nie mówiła nic na temat odpoczynku wilków, najpewniej paraliż nie pozwalał im wstawać, bądź poruszać się normalnie. To nawet lepiej, że mają teraz chwilę na odpoczynek, skupienie myśli i ułożenie nowego planu.
Trzymając się więc w miarę blisko grupy, z jamą na widoku, ale nie na tyle blisko, by robal mógłby z niej niespodziewanie zaatakować, przykucnęła rozglądając się cały czas na boki.
Oba wilki wschodnie podbiegły do niej pchając swoje łby pod dłoń właścicielki i domagającej się uwagi, ta jednak bardzo mechanicznie poklepała oba po łbach, pokazując zwierzętom, że to nie jest idealny czas na zabawę.
- Hakai, Yoku... szukajcie tego zapachu. - Kilka razy poklepała dłonią w miejsce, gdzie toczyła się walka z pierwszym ryjowcem i wskazała gestem ręki obu bestiom okolicę. Gdyby ryjowiec posiadał jeszcze inne jamy, których wcześniej nie wykryli, mógłby ich używać.
Ona sama w tym czasie podeszła do truchła upolowanej bestii i przeciągnęła je kawałek dalej, by ocenić stan i ewentualnie zająć się oprawianiem. Nie było szans, by w całości zabrać to coś ze sobą, musieli więc zająć się czyszczeniem z wnętrzności już teraz.
Kami chwyciła swój nóż, który trzymała gdzieś w bezdence i z jego użyciem, wedle posiadanych instrukcji i wiedzy, zaczęła ryjowca dosłownie kroić. To wielkie stworzenie, możliwe nawet, że spora jego część jest tylko bezużytecznym mięsem i będzie mogła oddać je towarzyszącym wilkom. Przynajmniej tak wynagrodzi trud i rany, których dotychczas doznali.
                                         
Yū ✿
Przywódczyni
Yū ✿
Przywódczyni
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.01.16 14:05  •  Tereny piaszczyste - Page 4 Empty Re: Tereny piaszczyste
Dwójce wschodnich kuzynów wilka po pewnym czasie udało się zlokalizować zapach bestii w pobliżu miejsca, w którym Yuu wcześniej na ślepo atakowała. Wygląda na to, że przemieścił się nieco w kierunku wyjścia, choć i tak na tyle daleko od dziury w ziemi, że nie dałoby się go tam ujrzeć w ciemności. Za to chrobotanie ustało i w podziemnym mieszkaniu zwierząt zapadła grobowa cisza.
Minuta ciszy dla paprającej się w ryjowcu Łowczyni, bo zlokalizowanie wartościowych organów wcale takie proste nie jest. Zwierzak żywi się surowym mięsem, a że chyba trochę na wpół strawionego obiadu właśnie miał w bebechach, to dobywający się z jego zwłok zapach skutecznie psuje atmosferę zwycięstwa.

Spades: Odrętwiałe całe ciało za wyjątkiem głowy, mocno utrudnione poruszanie, nie wstanie bez pomocy 3/5;
Ryu: Odrętwiała głowa i kark 3/5; mocno podrażnione lewe oko - nie może go otworzyć;

Ryjowiec #1: Martwy;
Ryjowiec#2: Raniony, schowany w norze, w sumie to nie wiadomo co z nim;
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 4 z 11 Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Next
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach