Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 3 z 11 Previous  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Next

Go down

Pisanie 03.01.16 15:57  •  Tereny piaszczyste - Page 3 Empty Re: Tereny piaszczyste
Choć unoszące się w powietrzu drobinki piasku mocno utrudniają funkcjonowanie, to trzeba je jakoś przeżyć. W końcu takie maleńkie niedogodności nie powinny was odwodzić od właściwego celu wyprawy.
Udało wam się przenieść na nieco stabilniejszy teren, gdzie resztki piasku przesypują się pomiędzy łąkową roślinnością. Tam już pod plażowym podłożem ścieli się jakaś gleba, co daje już sporo więcej bezpieczeństwa przed ewentualnymi kolejnymi robalami. Gdzieniegdzie da się zauważyć otwory, które prowadzą gdzieś wgłąb ziemi. Zazwyczaj są one ukryte gdzieś za karłowatymi krzewami, ale wystarczy się trochę porozglądać, by znaleźć ze trzy-cztery.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 03.01.16 18:35  •  Tereny piaszczyste - Page 3 Empty Re: Tereny piaszczyste
Nauczona doświadczeniem raczej niechętnie zbliżała się do nor, tym razem nieco mniejszych i gęściej usianych. Pierwsza myśl wskazywałaby na ryjowce, ale druga kazała pamiętać, że nawet robale pustynne rodzą się małe i mogą tutaj pomieszkiwać. Nawet jeśli jednak mieliby szczęście i natrafili na poszukiwane stwory, wsadzanie głowy, ręki czy jakiejkolwiek części ciała w głąb ich kryjówek byłoby skrajną głupotą.
- Hmm... - zatrzymała się na środku Kami i przystawiając palec do ust zamyśliła się na chwilę obracając na pięcie wokół własnej osi i wizualizując w głowie położenie nor. - Plan raczej się nie zmienił. Możemy cofnąć się przed pierwszą wykrytą jamę i spróbować wzniecić ogień. Zasypiemy otwory, zostawimy dwa, w jeden wciśniemy żar w suchej trawie, a nad drugą się zaczaimy. Co wy na to, futrzaki?
Co prawda nie miała pojęcia jak mogłaby łatwo wywołać w tych warunkach ogień, ale nie śpieszyło im się aż tak. Kij, kawałek linki, dużo pocierania w miejscu okrytym przed wiatrem, odrobina szczęścia i gotowe. Powiedzmy.
Pozwoliła swoim wilkom podbiec do siebie, gdy te zrównały z nią krok i pogładziła oba po pyskach dając jednocześnie im możliwość trącania jej palców przez wielkie, psie nosy. Bardziej od słów rozumiały one gesty, zapachy i malutkie znaki, które nawet dla człowieka były niewidoczne. W ten sposób, nie zwracając się komendami do swoich bestii przekazywała im częściowo swój plan. Gestem ręki kazała Yoku usiąść i czuwać, jako że lekko oszołomiony bardziej nadawał się jako czujka, niżeli czynny uczestnik tej akcji. Do zakopywania dziur najlepiej nadawały się jednak wilcze łapy, dlatego Yuu zwróciła się także do Spada i jego ekipy.
- Jeżeli nie macie nic przeciwko, waszym zadaniem było zawalenie niektórych z tych przejść, które udało nam się znaleźć. Najlepiej nie pojedynczo, przynajmniej jedna para uszu powinna nasłuchiwać odgłosów spod ziemi. - przykucnęła i zaczęła mówić powoli i wyraźnie do rudzielca. Po tym, jeżeli wszystko poszło zgodnie z planem, sama zajęła się wyszukaniem dobrego miejsca do próby wzniecenia ognia, wcześniej zbierając suchą trawę, która o tej porze roku powinna być wszędzie, przy mrozie nie powinna być wilgotna, jedynie ewentualnie zmarznięta. Tam już postarała się przy pomocy zbudowanych z patyków i linki narzędzi dzięki tarciom zdobyć odrobinę żaru.
                                         
Yū ✿
Przywódczyni
Yū ✿
Przywódczyni
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 03.01.16 21:42  •  Tereny piaszczyste - Page 3 Empty Re: Tereny piaszczyste
Co wy na to, futrzaki?
Jak na lato, niefutrzaku. Zamiótł ogonem po ziemi, by zaraz potem mruknąć rozumnie.
Niko idź z siostrą. Nasłuchuj, gdy tylko coś niepokojącego usłyszysz to się wycofaj. Nie ryzykuj. Ty też Kimi. Trzymajcie się blisko. Ryu, idziesz ze mną. Zarządził, wiedząc, ze Kimi nie mając przy boku ciamajdowatego brata będzie wyjątkowo rozkojarzona. Potrzebowali siebie nawzajem. Dodatkowo rozwaga wilczycy była błogosławieństwem w porównaniu do narwańczego charakteru Ryu, który potrzebował regularnego piłowania ze strony Spada. Kto wie, może za rok będzie bardziej rozważny, lecz na chwilkę obecną...
Czuwaj, Ryu. Pamiętaj by co jakiś czas rozglądać i po okolicy. Nie wiadomo, czy potencjalni mieszkańcy nie wyszli przykładowo na zakupy. Zasugerował, po czym am wprawił łapy w ruch zagrzebując otwór. Czuł się jak żywa łopata, szpadel.
Jeśli nie napotkał w trakcie żadnych problemów i zakopał dziurę to potem udał się po tą wylotową. Siadł nieopodal niej strosząc uszy czekając jednocześnie na przybycie Kimi i Niko.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 04.01.16 16:12  •  Tereny piaszczyste - Page 3 Empty Re: Tereny piaszczyste
Cokolwiek zamieszkiwało wykopane w ziemi nory, najwyraźniej właśnie sobie smacznie spało. Wasze prace nie przyniosły reakcji ze strony podziemnych stworzeń, toteż bez większych problemów udało się wam zasypać wszystkie otwory oprócz wspomnianych w planie dwóch.
Yuu miała spore kłopoty z rozpaleniem zmarzniętej trawy. W końcu zimą jest to o wiele trudniejsza sprawa, jednak determinacja przyniosła w końcu skutki. Po kilkunastu minutach Łowczyni w końcu udało się wykrzesać iskry, które zajęły wysuszone rośliny słabym płomieniem. Teraz jednak ma mocno obolałe wnętrza dłoni, skóra piecze, a trzymanie czegokolwiek w rękach jest dość bolesne (należy uwzględnić przez następne 2 posty).
Dalej podajcie dokładne dane, kto jest przy której dziurze.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 04.01.16 18:24  •  Tereny piaszczyste - Page 3 Empty Re: Tereny piaszczyste
Pomimo niedogodności starała się z całej siły pocierać patyk w rowku, dzięki czemu ostatecznie zmusiła siły natury do uznania jej wyższości. Wcześniej przygotowała sobie już 'gniazdko' z suchej trawy, w które mogła cisnąć żar i wzniecić przenośne ognisko. Teraz należało jedynie utrzymać ogień i umieścić je w jeden z nor, tej, która znajduje się jako pierwsza od strony ich nadejścia. Podeszła tam w towarzystwie swoich dwóch wilków, osłaniając się od wiatru i przede wszystkim chroniąc swój mały, ognisty skarb.
Dym powinien zrobić już swoje, sucha trawa paliła się dobrze i wywoływała bardzo dużo gęstych, duszących obłoków. Te wraz z czasem będą się rozchodzić po tunelach i o ile znajduje się tam jakieś stworzenie, zjawisko powinno je wykurzyć ze swojej kryjówki jedynym możliwym wyjściem. Nadal była możliwość, że nie znaleźli jakiegoś wylotu, ale zgadując po częstotliwości ich rozmieszczenia, nawet jeżeli taki gdzieś tu jest, powinni się zorientować, gdy coś z niego wylezie.
Yuu, Yoku i Hakai czuwali przy dziurze, która miała zostać zadymiona. Jeden z wilków nadal obserwował także otoczenie. Drugą dziurę, po tym jak udało się im zakopać resztę, pozostawiła w opiece Spadowi i jego grupie. Dopóki nie okaże się, gdzie będą musieli stoczyć bój, powinni dać sobie radę.

Jakoś tak to wygląda.
                                         
Yū ✿
Przywódczyni
Yū ✿
Przywódczyni
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 04.01.16 19:36  •  Tereny piaszczyste - Page 3 Empty Re: Tereny piaszczyste
Sprawnie im poszło. Nie żeby narzekał, lecz może rzeczywiście plan, którego się podjęli był trafny? Niedługo się okaże. Spad siedział więc przy tej jedynej niezakopanej dziurze jaką znaleźli wraz ze swoją gromadą, czyli - Niko, Kimi, Ryu i szalony Mitten. Kimi i Ryu siedzieli przy dziurze czuwając nad nią. Spad zaś kręcił się dookoła niej rozglądając się co jakiś czas i rzucając pocieszne spojrzenie Niko, który znajdował się codo dalej od nich, tak, by w razie czego zawsze mógł się wycofać. Na razie znajdował się jednak w spoczynku, a mitten czyścił mu futerko.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 04.01.16 19:48  •  Tereny piaszczyste - Page 3 Empty Re: Tereny piaszczyste
Miejsca obsadzone, ogień się pali, teraz tylko produkować dym i czekać na efekty. Te zaś pojawiły się niewiele później, gdyż jak widać nie było trzeba wiele do obudzenia mieszkańców podziemnych korytarzy. Po chwili oczom gromadki wilków ukazał się podłużny ryjek... chociaż po rozmiarach i urodzie bardziej się godzi nazwać to ryjem, brzydkim, okolonym zębami otworem. Końcówka aparatu gębowego zwierzęcia wysunęła się prędko, a zaraz za nią niemal metrowe cielsko. Gdyby to była inna sytuacja, ryjowiec zapewne zachowałby więcej ostrożności, jednak domniemany pożar musiał napędzić mu strachu. Gdy już jednak wygrzebał się z nory - a był w tym nad wyraz sprawny dzięki swoim przystosowanym kończynom - natychmiast zwietrzył zagrożenie i zaczął plunąć jadem w kierunku czyhających na niego na zewnątrz Spadesa i jego przybrane dzieciaki.

Możecie pisać krócej, obejmując samą akcję. Zakładam, że będzie raczej dynamiczna.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 04.01.16 20:02  •  Tereny piaszczyste - Page 3 Empty Re: Tereny piaszczyste
Gdy pojawił się na wierzchu rujek wśród wilków i samego Spadesa zapanowało poruszenie. Wszystkie trzy znieruchomiały w pewnej odległości czekając, aż ten wyrzuci swoje cielsko na powierzchnię. Wgapiały si w niego jak zahipnotyzowane, a uszy ich niczym radary nastawione były ku niemu. A
Uwaga. Rzucił spad widząc, jak rozdrażnione i spłoszone zwierze szykuje się do splunięcia. Wilki zaczęły krążyć dookoła starając się unikać splunięć, wydając przy tym warkot podekscytowania. Sam Spades postanowił zaryzykować i podbiec od tyłu i złapać stworzenie za miękką tkankę. Jeśli udało złapać mu się robaka w okolicy karku tak, że nie istniała możliwość by ten się odgryzł to starał się przydusić go do ziemi i przytrzymać. Jeśli zaś nie to tak szybko jak go złapał to puścił odciągając go od jego domu i Niko.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 05.01.16 20:06  •  Tereny piaszczyste - Page 3 Empty Re: Tereny piaszczyste
Dzięki temu, że co najmniej jedna para czujnych, wilczych oczu była zapatrzona na odległą nieco dziurę i drużynę Spadesa, Kami zauważyła, że w ich gronie pojawiło się coś nowego, co wywołało natychmiastową reakcję. Zwierzęta były jednak szybsze i to one zostały posłane gestem dłoni przez swoją właścicielkę do pomocy w osaczeniu ryjowca. Kami upewniła się, że dziura, której ona pilnowała została zadymiona i nic nie próbuje się przez nią przebić, od czasu do czasu zerkała na pozostałych, śledząc ich starcie.
Pomysł wyjęcia nodachi nie wydawał się zbyt mądry, dłonie piekły ją tak, że nawet poprawienie paska bezdenki było niezmiernie wkurzające. Zrezygnowała więc jeszcze przez chwilę z tego pomysłu i skupiła się na koordynacji wydarzenia.
Zbliżyła się, ale na tyle, by być poza zasięgiem plucia stworzenia.
- Unikajcie jego wydzieliny, najpewniej ma jakieś denerwujące właściwości. Yoku, Hakai! - spojrzała na swoje wilki, a one postawiły uszy słuchając dalszych komend. - Bierz go!
Obie wschodnie bestie powinny dać sobie siłowo z przeciwnikiem, a przecież mieli jeszcze pozostałe wilki. Teraz, kiedy ryjowiec skupiał się na mniejszych psowatych, ta dwójka mogłaby zajść go od tyłu i spróbować powalić, a wedle komendy także użyć pazurów i swoich szczęk do walki.
                                         
Yū ✿
Przywódczyni
Yū ✿
Przywódczyni
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 05.01.16 20:38  •  Tereny piaszczyste - Page 3 Empty Re: Tereny piaszczyste
Polowanie przebiegało raczej sprawnie. Wystraszony ryjowiec zaniechał ostrożności - to go zgubiło. Nie zamierzał jednak poddawać się bez walki, do końca uprzykrzając życie swoim oprawcom. Młodszym wilkom udało się w uniknąć plwocin stwora, ale Spades przez swój otwarty atak wystawił się na to niebezpieczeństwo. Plan nie wyszedł do końca - udało mi się złapać bestię za szyję nie od tyłu, a z boku. Ryjowiec nie przepuścił okazji i obficie plunął jadem na prawą stroną ciała rudego wilka. Ten mógł teraz poczuć, jak uczucie odrętwienia promieniuje od boku na obie łapy, przez co wprawdzie może nimi poruszać, ale nieznośne mrowienie i utrata czucia mocno to uniemożliwiają. Szczęśliwie do pomocy miał wschodnich kuzynów wilka, dzięki którym uśmiercenie podziemnego stworzenia potrwało zaledwie chwilę.
Zaskoczeniem może być to, że brzydal wcale nie był sam. W trakcie, gdy większość drużyny zajęta była pierwszą paskudą, z nory powoli wychylił się kolejny brzydki ryj. Dostrzec go mogą Ryu i Kimi, znajdujący się teraz najbliżej nory. Drugi okaz wykazał się minimum sprytu i nim wychynął spod ziemi, przypuścił atak, pryskając śliną na boki. Ktokolwiek zdecyduje się podejść, będzie musiał liczyć się z fontanną paraliżujących splunięć.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 07.01.16 10:30  •  Tereny piaszczyste - Page 3 Empty Re: Tereny piaszczyste
Byłoby kłamstwem rzec, że atak drugiego stwora był niespodziewany. Kami od pewnego czasu wbiła sobie do głowy, że to raczej wątpliwe, by mieli tyle szczęścia, żeby natrafić na samotne, do tego jeszcze chore i bezbronne stworzenie. Pierwsze wyglądało na całkowicie sprawne i gotowe do obrony swego terenu za wszelką cenę. Jeszcze ciekawie mogło się zdarzyć, gdyby tak natrafili na gniazdo tych bestii. Nie wiedziała nawet, czy i jak rozmnażają się ryjowce. Ta cześć ich opisu raczej nie bardzo ją interesowała. Podczas walki i tak nie było czasu o tym myśleć.
Oba wschodnie wilki ruszyły przodem, ich zwierzęcy refleks był nieporównywalnie lepszy od ludzkiego, teraz całe stado psowatych walczyło z jednym robalem i nawet ten przygłupi stwór nie mógłby tego zignorować. Z obserwacji natury Kami wywnioskowała, że walka będzie przypominać starcie psów z wężem, będą go otaczać, straszyć, a kilka znajdujących się z drugiej strony pyska atakować, podgryzać, aż ostatecznie zwierzę zostanie pozbawione życia.
Kiedy zaogniła się walka, nie było już sensu pilnować ogniska, to mogło samoistnie wygasnąć, bądź palić się jeszcze trochę i tworzyć dym. Przy wilgotnej ziemi to mocno wątpliwe, by rozniosło się dalej. Ruszyła więc ze wsparciem dla swoich futrzastych towarzyszy i w trakcie biegu zauważyła nową rzecz, a mianowicie śluz tryskający w stronę dwóch młodych stworzeń, zupełnie nie od strony widocznego już ryjowca.
Nie było wyjścia, musieli podzielić się obowiązkami. Korzystając z tego, że stworzenie stało do niej tyłem postanowiła nie zwalniać, a jedynie sięgnąć po no-dachi po raz kolejny i zaatakować je od tyłu, starając się wycelować w głowę stworzenia i długim cięciem oderwać ją od reszty ciała. W tym celu zamachnęła się z boku głowy i będąc wystarczająco blisko machnęła ukosem.
                                         
Yū ✿
Przywódczyni
Yū ✿
Przywódczyni
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 11 Previous  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Next
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach