KOŃCZ. *groźny ton*

Muszę się wziąć wpierw za wyzwania. Trochę mi się ich uzbierało. I:

...
*upada, jakby ktoś strzelił jej kulką w łeb*

Poza tego drugiego obrazka mnie zabiła. Doskonała ręka i ujęcie chwili. v_v *zazdrość*

Nie obchodzi mnie to. Proszę rysować :/

Ładne, zwłaszcza drugi. c:

Na to czekałem. Kurde. Nie umiem pojąc jak narysowałeś ten drugi art. JAK. Oddaj mi swoje skille, zaopiekuje się nimi.

Naucz mnie w rysowanie ludziów :c Ale serio :C

*łapie Kot, nim grzmotnie o ziemię*
Serio. Nie spodziewałem się, że drugi art przypadnie do gustu. Ale to dobrze. Długo nie mogłem ogarnąć jego dłoni (dlatego druga nadal jest w niebycie), a poza tym miałem problem z tą... pufą. Poduchą. Jakkolwiek to nazwać. Ciężko mi było ją sobie wyobrazić, żeby nie wyszło, że nie jest na tyle "miękka", by przyjąć ciało i zmienić swój kształt po kontakcie z jego ciężarem.

I dzięki wam.

Arth, gdybym ja sam umiał... U mnie to działa dość nieszablonowo, bo raz wyjdzie, raz nie. Mam tak nieukształtowaną kreskę, że za każdym razem postacie wyglądają inaczej. |: Nie wiem jak to się dzieje. Wszystko też zależy od tego, czy przeglądałem wcześniej jakieś arty, czytałem mangę albo oglądałem anime. Ale pewnie grunt to ćwiczyć, szczególnie to, czego się nie potrafi. IDŹ ROBIĆ W WYZWANIA. Nie po to je wymyślałem.

Moje robienie wyzwań ograniczy się do głowy. Bo potem nagle nie wiem co zrobić w dół |: A twoja różnokreskowatość ma też urok - nic nigdy nie wygląda tak samo <3 No i... W ogóle te twoje rysunki są takie fajne. Bo są twoje :v

Ej.
A speedpainty? |: Oglądałaś kiedyś?
Bo ja przez nie też znam kilka trików, które sobie przyswoiłem. Jakoś jak się ogląda takie rysowanie na szybko to ma się wrażenie, że to "heh, takie proste", więc się bierzesz do roboty i ją zawalasz, bo jesteś beztalenciem robisz ją po swojemu aż w końcu wyjdzie.

Speedpainty w moich oczach wyglądają mniej więcej jak w tym obrazku o rysowaniu konia: narysuj głowę, nogi, dodaj szczegóły -> idealnie narysowany zwierz. Serio. Muszę chyba znaleźć jakieś pierdółki o tym, jakie człowiek ma proporcje (bo od podstawówki to już dawno wyleciało z głowy) i poszukać jakichś "krok po kroku". W sumie tak nauczyłam się jako tako narysować warkocz do wyzwania. I w sumie to zajęło mi większość czasu, a wygląda strasznie :v