Część północna

03.04.15 19:56 • Część północna - obrzeża

Najdalej wysunięta, a więc i znacznie rzadziej odwiedzana cześć targowiska. Handlarze muszą zadowolić się mniejszym zainteresowaniem niż znajomi bliżej części południowej i centrum. Tutaj aż roi się od stoisk z bardzo praktycznymi rzeczami - broń, narzędzia, talerze. Nie brakuje tu oczywiście stoisk z jeszcze większą ilością jedzenia czy ubrań, podobnie jak na całym terenie targu. Jest to obszar dość mroczny, okolica kojarzy się z czarnymi interesami i nieciekawym towarzystwem - im dalej, tym puściej i ciszej, aż do samej granicy północnej. Matki pilnują swoje pociechy, by te nie zawieruszyły się tu same. Jak się jednak okazuje - ludzie są w większości dość prości - i mili, co dziwi wielu nowych. Niestety, tacy znajdują się przy granicy z centrum - im dalej północy, tym więcej podejrzanych typów, narwańców i awanturników. Wszechobecne, samotne psy poszukujące resztek zgubionych przypadkowo w tłumie, podeptanych i raczej niezdatnych do spożycia, syczące, przestraszone koty, będące tu właściwie z tych samych powodów, co psowaci kumple - gdzieś tam słychać rżenie kilku wychudzonych koni, będące własnością dość bogatego kupca, trochę dalej gdakanie kur i wesołe trajkotanie starszej już handlarki, sprzedającej najlepsze jaja w okolicy "z własnej hodowli". Łatwo tu potknąć się o ulicznego włóczęgę, topiącego smutki w tanim alkoholu z monopolowych stoisk ciągle konkurujących i kłócących się ze sobą handlarzy. Kałuże, głębokie dziury jeszcze bardziej potęgowałyby beznadziejność tej części targowiska, gdyby nie gromada optymistycznie nastawionych do życia osób - porozrzucali deski, przykrywając dziury, ułatwiając transport i poprawiając wygląd okolicy. W kilku miejscach rozwiesili kolorowe szmaty, powiesili lampki, poprawiając tym samym znacznie panującą tu atmosferę. Stoiska są tu porozstawiane wzdłuż ciągnącej się prostej. Droga jest szeroka, rzadko tworzą się niemożliwe do zniesienia korki, jak w przypadku centrum czy strony południowej. Dlatego handlarstwo nie jest tu tak uciążliwe jak w przypadku pozostałych obszarów. Coś za coś!