Mam ci do powiedzenia tylko jedno, Grow.

Dragon Age Origins : |

O, Don't Starve jest mega.
Ja grałam w Dishonored, ale jakoś nie przekonuje mnie to całe skradanie. Za to Bioshock jest mega.
Portal o którym wcześniej wspominałam ma przyjemną linię fabularną, plus składa się tak jakby z plansz, więc łatwo przerwać.
Brutal Legend jest fajną minigierką z historią jeśli lubisz metalowe zespoły pokroju Motorhead.
No i jeszcze Life is Strange, wiele dobrego słyszałam o tej pozycji.

Taihen Shi napisał:O, Don't Starve jest mega.
Za to Bioshock jest mega.

Potwierdzam!

Ahh, oba Portale, oczywiście! A jak Portale to i Half Lify warto polecić.
Life is Strange jest świetne. Historia jest wspaniała, grafika śliczna, ciekawe postacie i design... a ten lesbijski motyw.~ Niestety nie darmowe, ale cóż.
Osobiście polecam Symphony - zabijacz czasu, ale bardzo przyjemny. Po prostu jesteś stateczkiem i niszczysz inne stateczki, a każdy poziom bazowany jest na muzyce, a co lepsze, twojej własnej muzyce.
Niedawno kupiłem na poromocji w Biedrze Murdered: Soul Suspect i w ogóle nie żałuję, bo jest świetne. Nienawidzę horrorów i nieczego, co z nimi związane, ale ta gra nie zawiera chamskich jumpscarów, a jedynie klimatycznie prowadzoną historię. Wcielasz się w detektywa, który został zamordowany i teraz jako duch szuka tego, kto go zabił. Po drodze pomaga innym duszom, użera się z demonami i te sprawy. Oczywiście gra dostała ode mnie 11/10, bo można wleźć w ciało kota i się nim poruszać. Ba, nawet trzeba, to część gry.

Oho, sporo tego, dzięki. W szoku jestem, bo o niektórych nawet słyszałem (ja, kompletny ślepiec w grach), a w inne grałem (Skyrim, Dragon Age, Portal, Prince of Persia) - ale przypomnieliście mi o grach, których płytki mogę wygrzebać z szuflad albo pokraść po rodzinie. v:

Najlepsze gry na świecie:

1. Skajrim
2. Europa Universalis IV
3. Mount and Blade z Floris Packiem.
4. Hirołz III WoG
5. Falałt 4 /mam nadzieję/

Endżojowałem też:

1. Mas Ifekty
2. Borderlandsy
3. Divine Divinity, ale te pierwsze, nie wiem czy kto wie o co cho.
4. Pejpers, plz
5. Ze Spore jest fajna zabawa.

Lentaros napisał:

Taihen Shi napisał:O, Don't Starve jest mega.
Za to Bioshock jest mega.

Potwierdzam!

A ja nie potwierdzam, jedynka jest super, a reszta mnie koszmarnie rozczarowała.

A może jakieś oldschoolowe RPG? Polecam pierwsze Neverwinter Nights, grafika toporna, ale fajnie się gra. Planescape: Torment podobno jest super, ale jeszcze nie grałam.

Z takich bardziej niezależnych: Papo & Yo, Ori and the Blind Forest (ta grafika!), Child of Light (ta grafika!!), The Yawhg (GRAFIKA!! <3), Year Walk, Dear Esther (to jest bardzo eksperymentalne. większość ludzi narzeka, ja uwielbiam). Tylko nie wszystkie z nich są tłumaczone, a większość mocno polega na tekście.

Binding of Isaac jest spoko, podobnie jak Our Darker Purpose.

*Grał tylko w pierwszego Bioshock'a*

Khem, tak. Więc jednak potwierdzasz?

Co do Isaac'a - podobno niedługo ma wyjść DLC do Rebirth'a, o nazwie (such wow) Afterbirth, ale to tak swoją drogą. Wiem że osobiście spędziłem przy tym tygodnie. Ładne tygodnie.

Swoją drogą - nikt nie wspomina o Limbo czy Feist. Małe gry, ale ta grafika, mmm, w dodatku w wypadku Feist'a fabułę w praktyce rysujesz samemu, próbując dopasować to, co widzisz i stworzyć ją w jakiś sposób.

Alastair napisał:Najlepsze gry na świecie:
1. Mas Ifekty
2. Borderlandsy

Mas Ifekty - yes, yes, yes <3
A Tales from the Borderlands widziałeś? Bo ja jestem świeżo po i jestem pełna zachwytu (aż w takim, że obecnie przeczesałam cały internet wprzód i wstecz zaznajamiając się z całą fabułą wszystkich części i oglądając dwugodzinne video zawierające wszystkie cutscenki i kluczowe dialogi z Borderlands: The Pre-Sequel). Wprawdzie nie grałam we wcześniejsze części, ale mam Borderlands 2 Game of The Year Edition, które sobie kupiłam ze dwa lata temu, ale mojemu laptopowi coś odwaliło i heh, koszmarnie mi muliło. Ale będę robić drugie podejście.

Luka napisał: Neverwinter Nights (...) Child of Light (ta grafika!!)

Ech, NN, klasyka. Darzę ogromnym sentymentem, ale bałabym się tego teraz ruszyć palcem, żeby przez przypadek nie okazało się już nieco mniej fajne niż w moich wspomnieniach. Hmm, to mi na myśl przywodzi Icewind Dale jeszcze, grałam w to takim samym uporem maniaka co w NN.
Child of Light miało tydzień temu dużą przecenę na Steamie, ale się zawahałam i teraz żałuję.

Lentaros napisał:Limbo

W Limbo jestem w połowie. Kocham klimat, brak muzyki, historię (jakkolwiek by uproszczona nie była, to jest w niej coś minimalistycznie przyjemnego), grafika też spoko. Tylko ta animacja jak umiera wygląda tak... mega bezwładnie dziwnie.


Don't Starve mi się tu o uszy obiło, jestem fanem! Niedługo nowa aktualizacja wchodzi! <3
Bastion, Transistor, Ghost Trick, The Stanley Parable, anyone?

Widziałem pełny let's play z The Stanley Parable, próbujący odkryć wszystkie sekrety tego, ehm. To w sumie nie jest nawet gra. To mindfuck w pełnej krasie. Niemniej - jest zacne. Ego, skoro lubisz Limbo, powinieneś też sprawdzić Feist - są bardzo podobne do siebie. Ten las, z opadającym śniegiem w tle...

Mmm. Chyba poszukam sobie screenów z tej gry tylko po to, by dać je na tapetę.

Swoją drogą, skoro już jesteśmy przy platformówkach - czemu nikt nie wspomina o Cave Story+? Grafika może i jest prosta, ale coś w tej grze było. Coś co sprawiło że ledwie dawało się od niej oderwać, przynajmniej dopóki nie skończyło się chaptera. Może to brak dialogów mówionych był fajny. Może fakt fabuły. Może wszystko na raz, dodając to że nasza postać to praktyczna niemowa. Nie wiem, ale to jedna z gier z którą warto się zapoznać + jest mało, naprawdę mało wymagająca od komputera.