Jak nie grałeś w Sezon na Ducha (Sezon na ducha: Opowieść o małym Duchu), to polecam. Nie jest to może szczególnie długa gra, ale niezła. Tak samo podobał mi się "Czerwony Kapturek" (Okrutne Gry: Czerwony Kapturek), Księga Pragnień, Klątwa Wilkołaków (ma bardzo fajny klimat, a przynajmniej tak to sobie zapamiętałem - pierwsza gra tego typu po długiej przerwie). Sherlocka sobie ściągnę na dniach i przejdę. Tak samo mam na liście parę innych tytułów, w które bym chętnie pograł.

I: napisał:Strasznie się nudzę, gdy gram samemu. Ale to chyba każdy tak ma.

Ja też tak mam, dlatego często szukam ludzi, którzy mogliby grać ze mną. W tym rzecz, że nigdy nikt nie chce. Smutność.~

Miąższ w odpowiedzi Gilbowi napisał:a czasami nawet straszne

The Walking Dead i The Wolf Among Us to point&clicki jakby nie patrzeć. Ponadto był taki dodatek do Alice Madness, to było creepy. Osobiście znam jeszcze gry z serii Broken Sword, Machinarium, Sherlock Holmes ofc... O, Yesterday. Yesterday jest fajne.

C : napisał:Ja też tak mam, dlatego często szukam ludzi, którzy mogliby grać ze mną. W tym rzecz, że nigdy nikt nie chce. Smutność.~

Ja już od jakiegoś czasu porzuciłem szukanie osób. Większość nudzi się po wbiciu paru leveli, albo jedna osoba z grupy, jakimś magicznym sposobem, wbije większy level i wyprzedzi innych. I wtedy ludzie przestają grać. Gdybym miał już szukać jakichś ludzi do grania, to na pewno by byli ludzie bliscy z reala/ktoś z kim mam kontakt, skajpaj na przykład.

inny2 napisał:The Walking Dead i The Wolf Among Us to point&clicki jakby nie patrzeć.

Aż mi się gorąco zrobiło. Mam chyba sklerozę jakąś, poważnie. Znowu zapomniałem o jakimś tytule - w The Walking Dead nie grałem, ale słyszałem. Podobno ciekawa, nawet jeśli to następna gra o zombi,  jednak ma dobrą fabułę. Ale The Wolf Among Us... oglądałem lets pleja i tak mi się spodobała, że zastanawiam się nad kupnem. Ten pomysł, o kurwa... nie mam słów. Nic, zero. Ta gra jest po prostu BOSS.

Inny1 napisał:Gdybym miał już szukać jakichś ludzi do grania...

Masz mnie na S4. D; Ja cię wczoraj dodałem, tylko nie zdążyłem cię złapać.

Jeśli chodzi o TWD to plot ma zajebisty, inny od większości pierdół o zombie. Twórca serialu i gry skupia się na rozwinięciu emocjonalnym postaci, nie samym fakcie, że to apokalipsa. Końcówka jednego z epizodów to był szok i dużo ludzi mocno płakało, nawet nasz sławny PewDiePie się rozryczał, Cry musiał przestać nagrywać... Tyle smutku. |D
The Wolf Among Us szczyci się oryginalną historią. Zajebiście podobają mi się nawiązania do bajek, idea tego, że postacie muszą używać czaru, żeby ukryć swoje prawdziwe, bajkowe formy... No cudne.

inny2 napisał:Masz mnie na S4. D; Ja cię wczoraj dodałem, tylko nie zdążyłem cię złapać.

Prawda. Zaraz wejdę na S4. ~

inny2 również napisał:The Wolf Among Us szczyci się oryginalną historią. Zajebiście podobają mi się nawiązania do bajek, idea tego, że postacie muszą używać czaru, żeby ukryć swoje prawdziwe, bajkowe formy... No cudne.

Na temat TWD nie wypowiem się za dużo, ale na temat TWAU to mogę troszeczkę pogadać. Ogólnie ten sam pomysł, że bajkowe formy i tak dalej, po prostu zniszczył mi odbyt. Wcisnęło mnie to w fotel. Gdy po raz pierwszy usłyszałem o tej grze to było 'eee pewnie jakieś nudne : (' jak kurwa pooglądałem trochę tych lets pleji i myślałem, że się popłacze z mojej głupoty. Jak ja mogłem o takim czymś pomyśleć? Nawet ja sam nie wiem.

Dawno temu, jak jeszcze na moim super PC działały głośniki (znicz dla nich
[*]), grałam w każdej wolnej chwili. Mam WSZYSTKIE części Tomb Raidera i absolutnie kocham Larę Croft! Ostatnia część nie była taka supi, bo nie było dużych cycków, ale każda poprzednia genialna. Nie grałam jedynie w pierwszą, bo mi nie działała (najprawdopodobniej mój komputer był za dobry na jej standardy Battlefield 3 czy Crisis 2, w inne części nie miałam niestety przyjemności grać i bardzo żałuję, że prędko nie zobaczę nowych głośników, bo na sto procent kupiłabym BF4, słyszałam, że jest genialny! Standardowo Simsy, bo lubiłam ich zabijać. c: Miałam nawet pobrane lesbijki, ale potem płyta mi się popsuła i już nie gram. :c
Moim absolutnym faworytem jest The Elder Scrolls V: Skyrim. No uwielbiam. Steam mi mówi, że grałam w to grubo ponad 200 godzin i nie żałuję tego "straconego" czasu! Najlepsza gra ever, będę polecała każdemu. Bo grafika, bo smoki (chociaż kiedy ją kupowałam, byłam przekonana, że na smokach się lata, a nie je zabija), bo wilkołaki, bo wampiry, bo trolle i w ogóle lov. ;w;

A! No i Syberia, yup. Uwielbiam ją, tak samo świetna była Tunguska - grałam w nią może 194816816581 razy, bo zawsze była tak samo genialna. Na pewno bardziej mnie wciągnęła niż Syberia (obie części).

Verne napisał:Battlefield 3 czy Crisis 2

Aktualnie przechodzę. Już tak od pół roku, ale przechodzę.

Simsy 2, forever. Chociaż Sims3 mi nie wadzi, a też czekam aż będę mógł ściągnąć Sims4, bo jestem ciekaw. W Skyrima się grało, ale nigdy nie przeszedłem. Trzeba nadrobić.

Yuno napisał:Aktualnie przechodzę. Już tak od pół roku, ale przechodzę.

Ja Crisisa nigdy nie przeszłam, zacięłam się w jednym momencie i już nie ruszyłam, bo mi wyskakiwały jakieś ogromne kosmity i wybijały moich kolegów. :c A BF jest czadowy, mniam.

Yuno napisał:W Skyrima się grało, ale nigdy nie przeszedłem. Trzeba nadrobić.

W sumie to gra nie do przejścia, bo np. w gildiach, bractwach, itp. ZAWSZE jest jakieś zadanie. Co z tego, że za każdym razem polega praktycznie na tym samym - jest i tyle. Główny wątek łatwo ukończyć, ale gra ciągnie się i ciągnie. I dobrze, bo jest ciekawa!

Grow napisał:Cocococococo. Ktoś w to gra.
Znasz jakieś dobre tytuły?

Ta Tunguska była okej z gier tego typu. Lepiej zapamiętałam pierwszą część, ale druga też była spoko.

No i Harry Potter był super, joł. B|

Verne napisał:...bo mi wyskakiwały jakieś ogromne kosmity i wybijały moich kolegów. :c

To chyba w tym samym momencie nas zniechęciło.

Też napisał:Główny wątek łatwo ukończyć, ale gra ciągnie się i ciągnie.

Nie no, to dobrze. Dobrze, jeśli w grach jest co robić, nawet jak już mogłoby się wydawać, że nie ma. No i są jeszcze mody. Jest nawet loli mod. <3

Verne, spróbuję dorwać, hue.

O, i zapomniałbym o Dragon Age. ._. Whut.
O BOŻE.
Albo Dragon Throne. Bitwa o Czerwone Klify. Dżżżż. Jedna z moich pierwszych gier. Absolutnie i niepodważalnie zajebista. Bieganie po białe konie i takie tam inne pierdoły, produkcja całej rzeszy, bo inaczej można sobie pomarzyć o przedarciu się za mury wroga. Tysiące małych Chińcyków biegających w tych swoich chińskich wdziankach po chińskie drzewa, z których później budowało się chińskie chlewy z chińskimi świniami. Mam tak wielki sentyment, że to aż szok. Nawet mojego ojca w to wciągnąłem. Szkoda tylko, że mój komp jest za dobry i gra działa jak na sterydach. Wszystko w przyśpieszonym tempie, choć i na to dałoby się coś poradzić.

Jakiś dziwny lolicon napisał:Jest nawet loli mod. <3

Muszę szybko odzyskać głośniki i pobawić się w końcu modami!
Miałam żonę, joł. B)