Rasa o wyglądzie, cechach i możliwościach ludzkich (na ogół), z tym, że:

Wygląd:
- blada skóra, niepodatna na opaleniznę
- czarne paznokcie, żyły prześwitujące przez skórę

Cechy:
- dowolność prawdziwej formy, ale ludzie widzą normalnego człowieka (zasady niżej)
- odżywiają się emocjami (zasady niżej)
- mogą przemienić jednego człowieka w istotę swojej rasy (zasady niżej)

Historycznie:
- pierwsza rasa stworzona przez Boga, który ich porzucił na rzecz ludzi. Uwięzieni na jego rozkaz przez anioły, teraz uwolniły się podczas zamieszania z kościołem Aonistów/Nowej Wiary

Inne:
- dbają tylko o siebie
- nienawidzą ludzi i aniołów: tych pierwszych, bo uważają, że przez nich utracili Bożą łaskę, a tych drugich, bo uwięzili ich aż do teraz
- umiarkowanie pozytywne relacje z Wymordowanymi
- niechęć do androidów jako dzieł ludzi
- mogą mieszać się tylko z ludźmi (zasady niżej)


Prawdziwa forma: Lewiatany mają dość dowolną formę, ale zwykle dla wszystkich wyglądają jak ludzie ze szczegółami podanymi wyżej. Mogą przybrać prawdziwą postać, ale jest to wyczerpujące i nie mogą utrzymać jej zbyt długo

Odżywianie się: poprzez nałożenie rąk i przytknięcie ust do czoła/warg, odżywiając się emocjami zabijają ludzką chęć do życia. Ofiara nie pamięta momentu przed i po posiłku
- 1-3 - stan lekkiego przygnębienia, gwałtowne pogorszenie humoru (Cóż za piękny dzień!~ ...a nie, jednak nie....),
- 3-5 - ofiara zaczyna przestawać odczuwać radość i inne pozytywne emocje,
- 5-7 - ofiara popada w stan głębokiej depresji, stopniowo zanika odczuwanie także negatywnych emocji,
- 7+ - ofiara przestaje całkowicie odczuwać emocje, nic nie jest w stanie do niej dotrzeć, zanika instynkt samozachowawczy i inne takie

Przemiana w członka swojej rasy: Mogą tak zrobić tylko z jedną osobą. Nie mogą później odżywiać się nikim innym, poza właśnie przemienionym. Żywiciel jest ich sługą, ale oni muszą się nim opiekować, bo po jego śmierci umierają z głodu.

Dziecko: Lewiatan rodzi się tylko z czystego związku dwóch lewiatanów. Mieszańce mogą powstać tylko z ludźmi i umierają tuż po narodzinach albo wcześniej. Jeśli matka jest człowiekiem, mały mieszaniec zabija ją powoli w czasie ciąży, wysysając jej emocje. Po urodzeniu nie jest w stanie przeżyć. Jeśli matka jest lewiatanem, jej organizm odrzuca dziecko, które nie przeżywa.



Jeśli czegoś brakuje, to dlatego, że nie zostało poruszone wcześniej.

Świetna robota, Blight. Myślę, że mogę zamknąć temat. Jeśli ktokolwiek chce coś jeszcze dodać wystarczy myknąć mi na pw i otworzę go ponownie. Pomysł w obecnym stanie jest gotów do realizacji.

Edit: Temat otwarty ponownie.

Hmmm... No to jeszcze kilka kwestii XD Takich kosmetycznych w sumie, do opisu rasy przykładowo. Można dodać jeszcze że po utracie boskiej łaski i zamknięciu (nazwijmy to Otchłanią XD) Spectres/Lewiatany zaczęły się zmieniać. W takim sensie, że skoro Bóg już ich nie chciał to wraz z czasem zaczęły pojawiać się u nich zmiany fizyczne. Jakieś rogi, pazury etc. I tutaj można wspomnieć,  że pojedynczym osobnikom udało się uniknąć uwięzienia (ale serio POJEDYNCZYM - max. z 8 osobników) i stąd wśród ludzi wzięły się różne legendy o diabłach i demonach o/ Co wy na to?

W skrócie:

- co do pomysłów z potomstwem... Mi tam pasuje. Z tym że organizm matki nie zabija dziecka jeśli jest czystym członkiem rasy -  w sensie że rodzice są Spectres - bo jakoś rozmnażać się muszą (nie wiem czy dobrze zrozumiałem pomysł?); proponuję że muszą się odżywiać raz na miesiąc...
- co do prawdziwej postaci... Wygląd dowolny. (wszystkie udziwnienia mile widziane XD)
- forma ludzka... ok. Z tym że żyły widać dokładnie dopiero podczas używania mocy. W innym wypadku obawiam się, że Anioły i S.SPEC zbyt szybko zorientowaliby się że Spectres są wolni...
- i jeszcze jedno... Co z tą prawdziwą postacią? Pasowałoby żeby dać im wtedy jakiś bonus, ale jaki? Silne wzmocnienie mocy? Bo bonus do atrybutów fizycznych rozumiem za oczywisty, ale jak dla mnie to za mało. W końcu byli na tyle silni żeby walczyć z Aniołami prawda? Czekam na propozycje XD Dać im na start artefakt i moc w uwolnionej formie? XD Żeby dostać boosta muszą wypić krew dziewicy o północy? XD Piszcie no ;-;

Jeszcze nie wszystko XD

Co do Wymordowanych to jak dla mnie powinni ich traktować jako takie...no...młodsze rodzeństwo XD Z lekkim pobłażaniem. No i chodzi mi o tych świadomych. A co do przemiany - może mogliby zmieniać też Anioły? .-. I dlatego one ich nienawidzą bo boją się utraty bożej łaski?

Zamiast Otchłani proponuję Przedpiekle lub Purgatorium. No, mi tam się podoba. W końcu na forum jako tako demonów nie ma, ale ludzie na pewno o nich słyszeli, a to daje wyjaśnienie. Uważam jednak, że ósemka to zdecydowanie za dużo i zmniejszyłbym tą ilość do piątki. Bo to taka... popularna cyfra.
No S.SPEC może by się nie zorientował, bo o ile swoje wiedzą to o tejże rasie mogą nie mieć pojęcia. Załóżmy, że Anioły od momentu "pozbycia się" ich nie wspomniały o tym słowem. I mamy nawet materiał na jeszcze większy chaos. Supi. Masz jednak rację. Żyły są widoczne, ale nie rzucają się wyraźnie w oczy, póki przedstawiciel rasy nie jest w trakcie pożywiania się. Ot, dla niepoznaki.
Poza umiejętnościami związanymi z fizycznością prawdziwej postaci dałbym im jedną lub dwie moce, do wyboru, do koloru. Uważam, że tutaj powinien wypowiedzieć się Gilb lub Take, aby ostatecznie stwierdzić czy taka postać nie będzie zbyt OP. Z artefaktami dałbym spokój, ale jak kto woli. No chyba, że jedna z mocy dotyczyłaby właśnie ściśle artefaktu.
Ta, z Wymordowanymi sztama, bo wszyscy tak samo porzuceni i smutni. Sądzę, że Anioły jako dotychczasowi zwycięzcy są w jakiś sposób uodpornione na ich działanie, więc przemiana w tym przypadku odpada. No chyba, że napatoczyłby się jakiś taki Cecil totalnie słaby przypadek, ale sam nie wiem. A Anioły nie cierpią swoich poprzedników, bo, cóż, są poprzednikami. Są niedoskonali, Bóg wolał skrzydlatych od żylastych, więc coś musi za tym stać i w ogóle "jesteśmy lepsi, won do Piekła, kurwo wściekła". Także problemy natury "no kurwa, kto wypuścił szczury?".

PS Jako nazwę grupy pozostawiłbym Lewiatany lub coś w tym stylu, bo jakoś tak... bo tak, o.

Ok. Najlepiej niech Grow albo Fucker się wypowiedzą co do siły prawdziwej postaci. Lewiatany...no niech będzie ta nazwa. I jeszcze jedna kwestia. Co z przemienionymi? Oni też muszą coś "jeść" bo to w końcu ta sama rasa, prawda? Czy niech to będzie na zasadzie że sługa czerpie z siły pana? Nie wiem jak to rozwiązać szczerze mówiąc. Bo wyjdzie nam nieskończona pętla zależności pan-sługa, a tego raczej nie chcemy.

Nie no, przemieniony to przemieniony. O ile jego pan się na nim żywi, o tyle on sam już musi znajdować ofiary samodzielnie.

Fucker wciąż jest na nie z lekkim skłanianiem się do „będę miał wyjebane, jeśli to powstanie”. Nie zrozumcie mnie źle albo właściwie zrozumcie jak chcecie, ale nawet nie chciało mi się szczególnie śledzić losów tego tematu. Dopiero teraz ogarnąłem sobie zebrane informacje i zamysł nie podoba mi się sam w sobie. Dodatkowo wciąż będę upierał się przy tym, że na androidy mało kto się pisze, więc lepiej udoskonalić jedno niż dowalać drugie i jeszcze bardziej zmniejszać szansę na to, że ktoś załapie się na tamte stanowiska. No, ale to moje zdanie i reszta nie zależy już ode mnie, hue.

Yunosuke napisał:(...) W końcu na forum jako tako demonów nie ma, ale ludzie na pewno o nich słyszeli, a to daje wyjaśnienie.

Demony są na forum. Nie są po prostu grywalną rasą.

I ogółem ja wciąż mam mieszane uczucia co do wprowadzenia tej rasy. Rację na pewno ma Fucker, że są przecież jeszcze androidy, na które nikt się szczególnie nie rzuca. Może wpierw wypadałoby zająć się istniejącymi już możliwościami, a dopiero później dodawać nowe?

Na chwilę obecną wydają mi się z pewnej perspektywy zbyt wykokszeni. Ale to może być spowodowane niezrozumieniem niektórych elementów, dlatego wolę te sprawy naprostować.

1.

- dowolność prawdziwej formy, ale ludzie widzą normalnego człowieka (zasady niżej)

Jednej formy, tak?

2. Odżywianie się.
I co? Wysysają sobie energię danego usera, który do końca egzystencji będzie musiał prowadzić zmulonego bohatera, któremu wszystko kojarzy się tylko z samobójstwem? Bo jeśli tak, to nie widzę sensu tej rasy. Sensu czy może sprawiedliwości wobec innych użytkowników. Nie wyobrażam sobie, aby Growlithe miał spotkać Lewiatana, przez którego dostanie doła. Chyba, że stan byłby czasowy.
I nie zrozumiałem tych cyferek, które podał Blight.

- 1-3 - stan lekkiego przygnębienia, gwałtowne pogorszenie humoru (Cóż za piękny dzień!~ ...a nie, jednak nie....),
- 3-5 - ofiara zaczyna przestawać odczuwać radość i inne pozytywne emocje,

1-3, 3-5... co?
Tak, od razu rykoszetem przyznaję, że nie czytałem całego tematu. Wziąłem się jedynie za rozpiskę, którą sprezentował Blight.

3. Moce / artefakty.
Ugh. Te wynikające z rasy:

x. Odżywiają się cudzymi emocjami [wysysają je]; <- to im coś daje w ogóle?
x. Posiadają własną formę.

Plus dałbym im po prostu dodatkową moc LUB artefakt. Mają być niedoskonałe, to niech będą.

W końcu byli na tyle silni żeby walczyć z Aniołami prawda?

... byli?
Bo ja zrozumiałem właśnie, że Bóg ich stworzył, ale ostatecznie stwierdził, że są zbyt mało perfekcyjni, więc ich wywalił na zbity pysk i te nieidealne zabaweczki szlajały się po jakiejś "nicości", czekając na odpowiednią okazję, by się wywlec z otchłani i wparować na Ziemię. A idealnym momentem był czas Apokalipsy / czasy po Apokalipsie, gdzie anioły gruntownie osłabły i zaczęły się zbyt mocno rozpraszać.

Lewiatany - niedoskonałe.
Anioły - doskonałe.
I niedoskonałe twory miały być równie silne co doskonałe?

Takie małe pytanie z mojej strony: Co ta rasa miałaby wnosić na forum, poza arcywrogiem aniołów (którym jest teraz Kościół).

Bo w ten sposób forum będzie się robiło bardziej magiczne, a mniej postapokaliptyczne

Ja tylko udoskonalam pomysł. Od razu mówię, że nie czytałem dokładnie waszych wypowiedzi, bo zrobię to zaraz, ale tak... to coś powstanie, cnie, pomysł się doszlifuje i po prostu będzie. Nikt przecież nie każe od razu tego wprowadzać. Z archiwum nie zniknie, a w razie czego będzie w rezerwie. W tym momencie może niczego nie wnosić, ale w końcu będzie taka chwila pt. "w sumie przydałaby się nowa rasa, żeby było jeszcze większe zamieszanie" i voilà, zero myślenia potrzebne, bo idea jest na tacy.~ Ewentualnie zmieniłoby się parę rzeczy.

Dobrze, fajnie, poczeka, pokisi się. Ale zważmy też, że Vasto robi postać pod tę rasę i tylko czeka na jej wprowadzenie (lub nie). Wypadałoby jednak się zdecydować w końcu. A jeśli nie - niech stworzy Postać Specjalną.