Jest takie powiedzenie żeby nie wychylać się przed szereg, bo odstające gwoździe się dobija ;-; No ale...

Mam pomysł na nową rasę. I prosiłbym o wyrażenie opinii co do niej. Wszelkie sugestie co do ulepszenia/poprawy/zbalansowania (niepotrzebne skreślić) są mile widziane. ^^

W każdym razie postaram się w miarę dokładnie opisać o co mi chodzi.
Zwykłym ludziom raczej ciężko sprostać w walce z Wymordowanymi. Muszą przecież utrzymać bezpieczeństwo Miasta i jego mieszkańców i takie tam. Nawet mimo przewagi technologicznej nie mają łatwo z Wymordowanymi, no bo...no...sporo ich co nie? No i jeszcze mają te swoje moce... I można się samemu zarazić wirusem... Dlatego mam w planach stworzyć nową rasę, coś jakby hybrydę dwóch powyższych. Dajmy na to że np. w Mieście--1 (Istnieje takie! Sam widziałem!) powstała nowa rasa przeznaczona stricte do celów militarnych. Brzmi podobnie do Łowców? Może nieco... Ale diabeł tkwi w szczegółach. Mianowicie Spectres byliby rasą nieco...dziwną .-. Normalnie wyglądaliby jak ludzie, mieli takie same możliwości fizyczne i zachowywali się tak jak oni, ale dzięki manipulacjom genetycznym na krótki okres, maksymalnie 2-3 postów byliby w stanie "odpalić" potencjał wirusa X. W zależności od rangi jaką by dysponowali pozwalałoby im to na użycie jednego rodzaju mocy (Żeby nie było że jeden osobnik byłby w stanie rozwalić pół Desperacji to im intensywniej używana moc tym krócej trwa przemiana - przykładowo jak ktoś chce pójść na całość to 1 post przemiany i dziękujemy za występ~) oraz każda ranga posiadałaby typowe dla niej efekty uboczne. Ale o tym za chwilę.

Teraz machnę sobie taki krótki spis cech charakterystycznych i rang. Bo mogę! Znaczy po to żeby wyjaśnić co i jak.

Wygląd:
- biała, niepodatna na opaleniznę skóra, (w końcu to Duchy/Zjawy przekładając nazwę na nasze...)
- czarne paznokcie i żyły które prześwitują przez skórę podczas przemiany,
- jakieś w miarę drobne zmiany na ciele w wersji ludzkiej, (np. kawałek śkóry pokryty łuską..ale niewielki kawałek!)
- możecie coś jeszcze zaproponować XD

Inne:
- nie za bardzo lubią Aniołów, te przerośnięte przepiórki uważają Spectres za paskudny przykład ingerencji w dzieło Stwórcy,
- sztama z Wymordowanymi zachowującymi się w miarę normalnie, (czytaj. takimi którzy potrafią powiedzieć: "W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie." posiadającymi chociaż śladowe ilości człowieczeństwa - co do Leveli E to sprawa jest nieco skomplikowana)
- S.SPEC nie lubi ich jakoś za bardzo ale jednak toleruje, przynajmniej taka jest oficjalna wersja,
- nie mogą mieć potomstwa,
- jako że jest to rasa stworzona sztucznie, z tak zwanej próbówki i na dodatek przeznaczona jest do celów militarnych to...minimalny wiek członka tej rasy to 18 lat,
- rzadko dożywają 40 lat, zresztą i tak jest to górna granica wieku jaki mogą osiągnąć, (żyją krótko w wyniku zmian w DNA i zabaw z uwalnianiem potencjału wirusa X)

Na razie to tyle~ Proszę o wstępne opinie, a jeśli pomysł przejdzie to następnym razem przedstawię rangi dla rasy.

Eee... eee... jeszcze raz, bo chyba mi umknęło: jaki jest właściwie cel istnienia tej rasy?
Bo jest, że stworzona do celów militarnych, a potem, że S.SPEC ich nie lubi i takie... czo.

Nie, to bez sensu. *elokwentny komentarz* Raz, że wymordowani mimo wszystko są zarażonymi wcześniej ludźmi. Akurat prowadzimy rozmowę o mieszaniu ras i wychodzi na to, że dzieci wymordowanych niezależnie od tego czy to po stosunku z człowiekiem, czy z wymordowanym, mają być wymordowanymi. I wreszcie do celów militarnych powinny być przeznaczone androidy, na które zbytnio nikt się nie pisze, co nie jest dobre. No i nie oszukujmy się – zamysł rasy niewiele różni się od wymordowanych, także nope.

Ale ludzie w wojsku chyba mogą mieć artefakty, prawda? o.o Czy się mylę?

Mogą.

Phew, no to w sumie uważam, że taka nowa rasa nie jest aż tak potrzebna ._. Przecież Spec mając potężne artefakty mogą na równi walczyć z Wymordowanymi. Plus na ich korzyść wpływa rozwój technologiczny. Nie oszukujmy się, to wymordowani bardziej po tyłkach dostają.

Nie no, wszystko fajnie, ale uważam, że to jednak za mało na nową rasę. Nic by nie wniosła konkretnego, ni do fabuły forum, ni do różnorodności ras.

No dobrze. Opinie przyjęte, przetwarzanie w toku...
A co do androidów... Skoro jest ich tak mało, to raczej znaczy że coś jest z nimi nie tak... Czyli trzeba je jakoś uatrakcyjnić. Tak uważam.

No i tak w sumie... A co mi tam najwyżej nie przejdzie... XD

A gdyby zrobić z nich coś w stylu rasy którą Bóg stworzył przed ludźmi? A potem stwierdziłby coś w stylu: "Nieeeeee... Brzydkie to to, ręce mi u nich nie wyszły, twarze też jakieś takie niewyraźne. Gabryś (i reszta Aniołów) weź się tym zajmij i posprzątaj." No i większość zostałaby ładnie wycięta w pień i tylko garstka przetrwała? Tyle że musiałbym wtedy sporo pozmieniać u nich. No ale pomijając to... Ci ocaleni zaczynają się teraz budzić i nieobecność Boga jest im na rękę, co tu dużo mówić. A te niebiańskie przepiórki całkiem się ich nie spodziewają więc można by parę zjeść zredukować ich liczbę. A żeby zrównoważyć fakt że Spectres zostało niewielu to potrzebują wspólników. Może Wymordowani? Albo Drug-on jeśli się im zapłaci? Coś takiego?

Zostawiłbym im tą możliwość przemiany tyle że nie byliby już dłużej ludźmi. Krótki czas przemiany wytłumaczyłoby się osłabieniem po dłuuuuuuuuim śnie. No i staliby się taką stricte "złą" rasą, która ma na celu wyłącznie własne dobro. Też nie może być? ;-;

Chcę Scooby chrupka, bo przeczytałem wszystko od deski do deski. Co do pierwszego zamysłu, to faktycznie był zbyt mocno nachodzący na koncept rasy Wymordowanych. Tu ludzie, tu ludzie w połowie, tu łuski, tam łuski, tu mogą być bladzi, tu muszą. Nic nadzwyczajnego. Drugi pomysł podoba mi się już bardziej, ma chociaż jakieś głębsze powiązanie z fabułą. Wciąż mam bardziej mieszane uczucia, ale na pewno pozytywniejsze, niż te, które żywię wobec pierwotnej wersji. Nie mam co się rozpisywać — trzeba czekać na opinię innych, bo osobiście skłaniam się ku głosowaniu na tak. Bo czemu nie?

<rzuca Gilbowi chrupka>

Wiecie z czym się się to kojarzy?

Lewiatan:

W każdym razie to już by było ciekawsze. Wydaje mi się jednak, że anioły z misją zgładzenia tejże rasy nie byłby na tyle niekompetentne, aby darować życie choćby jednemu z nich. Ewentualnie mogły być gdzieś zamknięte, a teraz w zamieszaniu związanym z plagami, nowym prorokiem etc. zostały wypuszczone.