Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: My


Strona 18 z 19 Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19  Next

Go down

Pisanie 12.04.18 23:24  •  Ciekawostki na wasz temat - Page 18 Empty Re: Ciekawostki na wasz temat
Alcide napisał: Są dwa typy ludzi — kawoholicy i herbatoholicy, mnie można śmiało zaliczyć do tych pierwszych.
Nie przepadam za barwą swojego głosu.
*parsk* To nas z pewnością łączy.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 12.04.18 23:29  •  Ciekawostki na wasz temat - Page 18 Empty Re: Ciekawostki na wasz temat
She napisał:
Alcide napisał: Nie przepadam za barwą swojego głosu.
*parsk* To nas z pewnością łączy.
^ This this this this.
                                         
Verity
Studentka
Verity
Studentka
 
 
 

GODNOŚĆ :
Daisy Verity Greenwood


Powrót do góry Go down

Pisanie 13.04.18 16:43  •  Ciekawostki na wasz temat - Page 18 Empty Re: Ciekawostki na wasz temat
She napisał:
Alcide napisał: Są dwa typy ludzi — kawoholicy i herbatoholicy, mnie można śmiało zaliczyć do tych pierwszych.
Nie przepadam za barwą swojego głosu.
*parsk* To nas z pewnością łączy.
Ja to jeszcze z tych kawoholików, z którymi przed pierwszą kawą nie wypada rozmawiać, bo totalnie nie ogarniają. >D


Verity napisał:
She napisał:
Alcide napisał: Nie przepadam za barwą swojego głosu.
*parsk* To nas z pewnością łączy.
^ This this this this.
Może na Pyrkonie będziemy mogli ocenić te nieszczęsne barwy głosów. >D
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 13.04.18 18:09  •  Ciekawostki na wasz temat - Page 18 Empty Re: Ciekawostki na wasz temat
✦ Najbardziej ruszają mnie drobnostki, bo uważam, że diabeł tkwi w szczegółach. Masa błahych potknięć i mało ważnych problemów potrafi mnie dobić i odebrać chęci do dalszego działa. Spokojniej podchodzę do poważnych spraw — niby trochę je olewam, trochę o nich zapominam, ale finalnie udaje mi się je uregulować.
✦ W szkole podstawowej i w gimnazjum byłem w klasie sportowej o profilu łyżwiarskim. I nie, to nie była jazda figurowa — jeździłem na łyżwach z długą płozą (panczenach), uprawiałem short-track. Ogólnie to nie szło mi najgorzej, kilka razy udało mi się stanąć na podium, niektórzy pokładali we mnie nadzieje, a ja po prostu się znudziłem. Pięć lat jeżdżenia w kółko na czas po prostu stało się dla mnie mniej fascynujące. Do tej pory lubię wychodzić ze znajomymi na lodowisko lub na rolki — obydwie formy rozrywki sprawiają mi ogromną frajdę, ale wiadomo, wszystko z umiarem.
✦ Nie potrafię uczyć się, czytać lub pisać postów w ciszy — każdy najmniejszy szelest od razu mnie wybija z rytmu. Nauczyłem się funkcjonować ze słuchawkami w uszach i muzyką pozbawioną wokalu — utwory instrumentalne zagłuszają krzyczące za oknem dzieci, wodę lecącą w kranie oraz dźwięki dobiegające z telewizora. Muzyka do nauki/czytania może być każda, ale do postów potrzebuję odpowiedniego podkładu muzycznego, najlepiej wpasowującego się w klimat wątku.
✦ Śmiało można powiedzieć, że jestem fanem cięższego brzmienia — lubię dzikie krzyki, darcie pyska i gitary elektroniczne. Ale nie samym rockiem człowiek żyje — o dziwo wśród utworów, których słucham znajdą się też delikatne ballady śpiewane przez dziewczęta z uroczym głosem lub openingi animców, których nigdy nie obejrzałem.
✦ Lubię czytać książki, ale zwykle mam problemy ze znalezieniem takiej, która nie zanudziłaby mnie podczas wertowania pierwszych pięćdziesięciu stron. Nie lubię zmuszać się do czytania czegoś, co później być może okaże się interesujące — zwykle okazuje się, że to i tak nie to, czego oczekiwałem. Wychodzę z założenia, że jeśli książka mi się nie podoba, a mam ochotę coś poczytać, to jestem w stanie znaleźć sobie odpowiedni zamiennik. Chętniej sięgnę po jakiś wątek na forum albo opowiadanie znalezione w internecie. Podobnie mam z jedzeniem. Nie lubię, kiedy ktoś mi mówi, że powinienem jeść kiwi, bo ma dużo witaminy C. Nie, równie dobrze mogę sięgnąć po pomarańczę, którą zjem ze smakiem, a która też dostarczy mi potrzebnych witamin.
✦ Mam znakomitą pamięć do niepotrzebnych rzeczy. Wzorów z fizyki nigdy nie potrafiłem się nauczyć na pamięć, więc po prostu musiałem mieć je zawsze gdzieś zapisane, ale ponad sześćset nazw pokemonów znam, bo czemu nie. Dość szybko zapamiętuję również teksty piosenek, dlatego dość często muszę szukać nowych utworów do pisania, bo później zamiast pisać, to przyłapuję się na śpiewaniu.
✦ Nie lubię nosić krótkich spodenek, nawet latem chodzę w długich spodniach. Nie lubię też koszulek na ramiączkach i sandałów. W czerwcu prawdopodobnie można mnie zobaczyć w rozpiętej bluzie i najzwyklejszych, czarnych, rurkowatych spodniach.
✦ Moje ulubione kolory ewoluowały przez lata. Kiedyś lubiłem błękit, później fiolet, przebrnąłem też przez granat, a ostatecznie dotarłem do czerni i to właśnie w niej czuję się najlepiej.
✦ Jeśli mam zły humor, to bardzo łatwo idzie to poznać, nawet jeśli próbuję to ukryć.
✦ Lubię rozmawiać z ludźmi, choć często wstydzę się cokolwiek mówić. Z jednej strony wolę słuchać, ale jeśli komuś uda się pociągnąć mnie za język, to jestem w stanie rozgadać się jak mało kto. Co z tego, że zwykle pieprzę totalne głupoty? Podobno to ma jakiś swój urok i ludzie lubią tego słuchać.
✦ Gram w gry — lubię zręcznościówki, gry logiczne, ale najwięcej przesiaduję na wszelkiego rodzaju multiplayerach. Samotną grę uważam za nudną, nawet jeśli gra sama w sobie jest wybitna. Zdecydowanie bardziej wolę grać z nim w gówno, niż sam w jedną z lepszych gier, jakie widział świat. Uwielbiam interakcje z innymi graczami — już kilka razy udało mi się znaleźć kompanów do wspólnej (trwającej nawet pół roku) gry. W rozgrywkach drużynowych lubię dwie role — trzymających się z tyłu magów (bijących duże obrażenia lub wspomagających drużynę swoimi czarami) lub zabójców, którzy niepostrzeżenie zabijają pojedyncze cele.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 13.04.18 18:36  •  Ciekawostki na wasz temat - Page 18 Empty Re: Ciekawostki na wasz temat
O, widzę, że parę rzeczy nas łączy, Neeluś. >D

Zwłaszcza to:
Neely napisał:(...) Dość szybko zapamiętuję również teksty piosenek, dlatego dość często muszę szukać nowych utworów do pisania, bo później zamiast pisać, to przyłapuję się na śpiewaniu.
+
Neely napisał:(...) Muzyka do nauki/czytania może być każda, ale do postów potrzebuję odpowiedniego podkładu muzycznego, najlepiej wpasowującego się w klimat wątku.
^ Tu mam całkiem podobnie. Tyle że pod pisanie mam stworzone specjalne playlisty na konkretną postać, niekoniecznie odpowiadającą klimatowi rozgrywki. >D
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 11.06.18 22:43  •  Ciekawostki na wasz temat - Page 18 Empty Re: Ciekawostki na wasz temat
No siemka.

✧ Lubię mieć wszystko równo poukładane, jak w tetrisie. Krawędzie przylegające do siebie, identyczne pudełka rozmieszczone w szufladzie i inne takie. Zdarzają mi się momenty chaosu, jednak wystarczy jeden impuls, żebym zaczęła maniakalnie porządkować swoje rzeczy.
✧ Łapię się na byciu matematycznym świrem. Czasami myjąc naczynia zaczynam rozmyślać o tym, że jeśli przyjmiemy prędkość wylewania wody z kranu x, a przez awaryjny odpływ ucieka jej y na sekundę, to... no, wiecie o co chodzi. Chociaż od dwóch lat tkwię na studiach humanistycznych, matmy brakuje mi jak niczego innego.
✧ Jestem bardziej odporna na wysokie temperatury niż na niskie. Przy odpowiednim ubiorze bez problemu przeżywam upały, mogę się kąpać we wrzątku, mając 24 stopnie na stałe w swoim pokoju, zwyczajowo przesiaduję pod grubym kocem.
✧ Zimą za to przeżywam katusze, kiedy temperatura spada poniżej zera. Jestem jedyną znaną sobie osobą, która czekając na przystanku musi tańczyć i podskakiwać, żeby nie umrzeć z zimna. AUTENTYCZNIE NIGDY NIE WIDZIAŁAM, ŻEBY KTOŚ TAK ROBIŁ i często trochę mi głupio zachowywać się jak z innej planety, ale to kwestia życia i śmierci.
✧ Częścią ciała, której najbardziej nie lubię pokazywać, są moje stopy. Nie znoszę chodzenia w klapkach czy sandałach i robię to bardzo rzadko, zazwyczaj tylko wybierając się na plażę lub gdy żywcem nic innego nie pasuje mi do stroju. A już nie daj Boże dać mi znać, że się ten ewenement zauważyło... Mogę ignorować bycie w tak niekomfortowej sytuacji, ale tylko dopóki nie mam świadomości bycia obserwowaną.
✧ Pewnie pożałuję tego wyznania... cóż. Mam łaskotki i to potężne, przy odrobinie wprawy można mnie połaskotać dosłownie wszędzie. Niektórzy ludzie lubią być miziani, ja nie wytrzymam dwóch sekund, bo się zwijam jakby mnie kto podpalał.
✧ Na co dzień używam dość osobliwego języka pełnego cytatów z książek/filmów/piosenek, rodzinnych powiedzonek i gwarowych naleciałości ze wszystkich stron Polski. Jedno pół zdania potrafi mieć trochę śląskiego, trochę po tarnowsku i jeszcze najlepiej ze dwa wtrącenia żyjące w rodzinie od pokoleń.
✧ Mam kompleks wzrostu nie dlatego, że jestem bardzo wysoka ale dlatego, że wśród najbliższych i średnio bliskich znajomych mam bardzo mało osób wyższych ode mnie, nawet włączając w to panów. Wyższe od siebie koleżanki spotkałam dopiero na studiach.
✧ Ze względu na alergie, w domu w każdym pomieszczeniu mam pudełko z chusteczkami do nosa. W swoim pokoju muszę też mieć chociaż jakieś pudełko w roli śmietniczka, żeby nie latać do kuchni co pięć minut.
✧ Lepiej zapamiętuję to, co zapiszę sobie na kartce. Czy to wykaz prowadzonych wątków, czy terminy egzaminów, czy jakaż lista rzeczy do zrobienia - muszę mieć to własnoręcznie napisane długopisem na papierze, najlepiej jeszcze w jakiejś ładnej graficznie formie. W ten sposób lepiej mi się myśli.
✧ Moim pierwszym dziecięcym marzeniem o przyszłej pracy było, by zostać kiedyś malarką.
✧ Haftuję krzyżykami od szóstego roku życia. Mama nauczyła mnie tego, kiedy nudziłam się w wakacje i teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym tego nie robić.
✧ Robienie sobie krzywdy mam w genach i nie jestem w stanie się tego pozbyć. Zaczyna się od niewinnego zdzierania naskórka o kant półki, potem pojawia się wpadanie na ściany przy zakrętach, a kończy na szatkowaniu własnych palców razem z kapustą. Po moim najświeższym incydencie z łazankami rodzice zainwestowali w automatyczną szatkownicę, żeby oszczędzić na plastrach...
✧ Według obu pań: ortodontki i kosmetyczki, mam sporą wytrzymałość na ból, przynajmniej w rejonie twarzy/zębów.
✧ Wychodząc z domu muszę mieć na sobie łańcuszek z krzyżykiem, zegarek i koronkę w formie pierścionka, inaczej czuję się nieswojo. Poza tymi trzema elementami, nie umiem zmusić się do założenia jakiejkolwiek biżuterii, kolczyków nie nosiłam od czasów gimnazjum. Kiedy przed studniówką mama kazała mi pozbyć się zegarka i włożyć bransoletkę, o mało nie odmówiłam pójścia na całą imprezę.
✧ Mam jeden zegarek od czternastu lat, zmieniam w nim tylko pasek. Nie znoszę, kiedy się przesuwa, dlatego zawsze mam go zapiętego w sposób morderczo ciasny.
✧ Po powrocie do domu w pierwszej kolejności zdejmuję... zegarek, koronkę i łańcuszek - tak, często nawet zanim zdejmę buty czy nawet płaszcz.
✧ Kiedy tylko mogę, unikam trzymania nóg w dół. Na fotelu przy biurku siadam po turecku, usadzając się na łóżku - wykładam stopy na kaloryfer. Genetyczne skłonności do żylaków, hell yes.
✧ Mam piegi na kolanach, a na rękach od ramion aż po same palce. A na twarzy w sumie chyba nie |D
✧ Nadal śpię z pluszakiem i wożę ze sobą Pana Jeża na wszystkie dłuższe wyjazdy.
✧ Uwielbiam pisać cienkopisami, zresztą moje pismo wygląda najkorzystniej właśnie wtedy, kiedy ich używam.
✧ Skrupulatnie unikam odsłaniania ramion, a już szczególnie noszenia bluzek na szerokich ramiączkach.
✧ Jako dziecko najbardziej lubiłam żółty kolor. Zawsze przy grach planszowych upierałam się mieć żółty pionek i to przyzwyczajenie zostało ze mną do dziś, chociaż gust zdążył się zmienić kilka razy.
✧ Nie mogłabym żyć bez herbaty. Nie ma poranka bez pełnego kubka, nawet podczas upałów - wtedy piję taką ciepło-letnią.
✧ To pewnie żadna niespodzianka, ale potrafię ignorować głód lub w ogóle go nie czuć przez zdecydowanie zbyt długi czas.
✧ Często tracę kontrolę nad tym, jak głośno mówię, szczególnie po występach/śpiewaniu. Nawet nie wiem, jak bardzo krzyczę...
✧ Podobnie z siłą. Mam w głowie obraz siebie jako wątłej, chudziutkiej słabizny i trudno mi uwierzyć, że jak kogoś walnę to naprawdę potrafi boleć. A podobno boli.
✧ Jak widać, rozgadywanie się na swój własny temat zupełnie mi nie przeszkadza. Chcecie mój numer buta, RTG uzębienia, nazwisko panieńskie babci? Wystarczy zapytać. Albo nawet nie, po prostu dać mi do zrozumienia, że chce Ci się tego słuchać.
✧ Swój najwyższy górski szczyt zdobiłam płacząc nieprzerwanie, choć chodzę po górach odkąd skończyłam pięć lat. Mimo to mam paskudny lęk ekspozycji.
✧ Nie znoszę rozmawiać przez telefon ani wysyłać maili. Preferuję albo kontakt typu czat, a najlepiej rozmowę twarzą w twarz.
✧ Nie opłaca mi się malować paznokci. Zawsze ścinam je na bardzo krótko, więc musiałabym je co chwila zmywać, żeby przyciąć je znowu... szkoda zachodu.
✧ Nie ufam pojazdom, toteż nigdy nawet nie próbowałam prowadzić samochodu, od roweru uciekłam zaraz po zdaniu karty. W podstawówce śmigałam na hulajnodze, obecnie raz za jakiś czas wychodzę na rolki... ale i tak jestem taką sierotą, że po ostatnim takim wypadzie zostaną mi blizny na całe życie.

Dość, idę pisać posty.
                                         
Verity
Studentka
Verity
Studentka
 
 
 

GODNOŚĆ :
Daisy Verity Greenwood


Powrót do góry Go down

Pisanie 12.06.18 10:20  •  Ciekawostki na wasz temat - Page 18 Empty Re: Ciekawostki na wasz temat
— Fotografuję ptaki. Martwe. Nie wiem skąd to się bierze, ale na linii dom-praca (obojętnie jaka praca) bardzo często natrafiam na jakieś niezbyt ogarnięte w pasek HP stworzenie; więc kucam i robię sesję zdjęciową, którą potem cały szczęśliwy wysyłam przyjacielowi (jest chyba jedyną osobą, która reaguje tak jak powinna).
— Kilka dni temu coś się schrzaniło, gdy rozmawiałem przez telefon. Doświadczyłem w tle echo swojego głosu z opóźnieniem do jednej sekundy. Jeżeli ludzie tak mnie słyszą to szczere wyrazy współczucia i naprawdę przepraszam. Nie ja konstruowałem tę nutę.
— Kiedyś dostałem w pysk od chłopaka eks. Od tego czasu mam problem ze szczęką; generalnie jest używalna, ale bywa, że coś mi się w niej przestawia i nie mogę zbyt szeroko otworzyć gęby. Spróbujcie czerpać przyjemność z ziewania, gdy nagle czujecie blok w żuchwie...
— Dresiarstwo. Za młodu. W sumie to tylko wizualnie, bo z charakteru był ze mnie nieśmiały i małomówny dzieciak; chociaż czasami robiłem dziwne gesty rękoma, kiedy ktoś mnie wkurzył.
— Nie panuję nad swoim CV. Strasznie się rozprzestrzenia. Zauważyłem zresztą, że mijam się ze słowem „statyczny”. Nie potrafię utrzymać posady dłużej niż sześć miesięcy. Praca zaczyna mnie nużyć, ludzie wnerwiać. Stale migają te same paszcze. Więc się zwalniam i szukam nowych wyzwań. Teraz zaciskam kciuki, żeby mnie odpierdoliło i żebym został na stanowisku tak długo jak się da. Gdzieś w środeczku wiem, że złapałem dobrą fuchę.
— Cóż, jestem prostym człowiekiem o prostym umyśle. Nie potrafię koncentrować się na jednej rzeczy dłużej niż dziesięć minut (żartowałem, 5 minut to mój limit), szybko się nudzę i szukam innego zajęcia. Potrzebuję też bardzo konkretnych bodźców, żeby coś zapamiętać. Reinkarnacja złotej rybki; po trzydziestu sekundach zapomnę jak się nazywasz. Żono.
— Mam piegi, całą masę piegów na twarzy. Na ciele tylko pojedyncze sztuki.
— Często słyszę zdanie w stylu: „to pierwszy raz kiedy ktoś ze mną o tym rozmawia/mnie o to pyta”. Tematy tabu? Żartujesz?
— Generalnie przeżyję wszystko. Zaczadzenie — haczyk. Topienie się — haczyk. Upadek z łóżka piętrowego szyją na róg biurka — haczyk. Piorun pół metra ode mnie, operacja, friendzone — *świst bólu* … haczyk.
— Nie szanuję swoich uczuć. Jestem w stanie zrezygnować z przyjemności, szczęścia i wygody (fizycznej i psychicznej) na rzecz osoby, na której mi zależy. Czapki z głów za fakt, że grono jest szczupłe, więc pod kątem egoizmu czuję się spełniony. Dla pozostałych bywam tragiczny, oschły i lakoniczny. To ta rola psa, który wpatruje się tylko w określone jednostki, rozumiecie. Nie mam czasu, by być sympatyczny dla wszystkich.
— Bardzo rzadko myślę. W zamian działam.
— Tak jak Yū jestem typem od „ale weź pająka z daleka ode mnie, Grow”. Co może potwierdzić chociażby Arth. Mało czego się brzydzę, łapałem już w ręce różne konsystencje, w różnych sytuacjach. Miło wspominam trzymanie karalucha. Jak się go gilało po bokach to syczał.
— Ponieważ uwielbiam motywy brudu, ubóstwa i wiecznego rzucania wyzwań śmierci, chciałbym żyć w jakichś naprawdę trudnych i zacofanych czasach; pełnych uprzedzeń, niewoli, terroryzmu. I chciałbym, żeby żył tam też Take i żeby był z wyższej sfery, bo lubię przeciwności losu. Marzenie jak każde inne, nie?
— Patriotyzm? Jasna sprawa. Choć nie przenoszę gór na małym palcu, byłbym jednym z pierwszych, który „chwyciłby za broń”, żeby bronić niepodległości Polski. Kocham nasz język i historię, choć nie toleruję większości Polaków. Z drugiej strony w ogóle nie toleruję ludzi, więc niespecjalnie biorę pod uwagę ten punkt.
— Śpię bez poduszki. I bez pluszaków. Zazwyczaj na brzuchu. No i chrapię.
— Jestem syfiarzem. No nie potrafię utrzymać porządku, jakkolwiek się nie staram. W dwa dni mam już cały zestaw naczyń na biurku, rzeźby ze znoszonych ciuchów w paru punktach pokoju i kurz o wysokości dobrych dziesięciu centymetrów.
— Nienawidzę się ubierać, przebierać, rozbierać. W zasadzie denerwują mnie czynności codzienne. Mycie zębów. Regularne wstawanie o godzinie x. Branie prysznica pod koniec dnia. I tak dalej. Każda z tych rzeczy to dla mnie olbrzymie wyzwanie i muszę ją wplatać jakoś między inne zadania. Bój w wojnie toczę każdej doby — na to wychodzi.
— Nie znoszę zbyt dobrze upałów. Nie dyszę może jak pies wyjęty z piekarnika, ale słońce jest dla mnie niewygodne. Cierpię solidnie w lato. W zimę za to chodzę w rozpiętej kurtce. Bez czapki. Bez szalika. Bez butów po samą szyję z kaloryferami pod sznurówkami. Serio.
— W podstawówce byłem w klasie sportowej. W gimnazjum w klasie o profilu anglojęzycznym. W liceum poszedłem na humana. A potem trafiłem na grafikę komputerową. TO miałem na myśli mówiąc, że się mijam ze słowem „statyczny”.
— Jestem baristą, aktualnie. Ale nie potrafię robić latte. Okej, piana mi się oddziela, ale jak zalewam całość kawą, to mleko od razu w nią wsiąka. No i co zrobić, jak nawet internet nie tłumaczy o co chodzi, a moje szkolenie polegało na: „pienisz mleko jak na latte, a potem robisz latte”? Dlatego jak wchodzi klient i chce tę kawę, to wewnętrzne, bardzo w głębi, rozpoczynają się katusze...
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 12.06.18 10:48  •  Ciekawostki na wasz temat - Page 18 Empty Re: Ciekawostki na wasz temat
Arcanine napisał:Mam piegi, całą masę piegów na twarzy. Na ciele tylko pojedyncze sztuki.
Razem moglibyśmy mieć wszystko.
                                         
Verity
Studentka
Verity
Studentka
 
 
 

GODNOŚĆ :
Daisy Verity Greenwood


Powrót do góry Go down

Pisanie 12.06.18 12:07  •  Ciekawostki na wasz temat - Page 18 Empty Re: Ciekawostki na wasz temat
Dobra, mam jeszcze trochę czasu przed uczelnią to coś naskrobię:

-> Moje gesty, spojrzenia, ton głosu... nieraz to wszystko jest zupełnie inne od tego, co w danej chwili czuję. Na przykład? Czuję się okey, ale nie uśmiecham się, w moim głosie rozbrzmiewa jakaś dziwna nuta, co sprawia że dużo ludzi się mnie pyta, czy jestem zły i o co a może smutny. A jak się tłumaczę to wychodzi już w ogóle jedna wielka masakra.

-> Wyglądam trochę jak dziecko. W liceum do tego często słyszałem, że mam spojrzenie ćpuna, zwłaszcza tata mi to mówił, a to wszystko wina za małej ilości snu albo wręcz za dużej.

-> Mam problemy z utrzymywaniem kontaktu z większością ludzi - winą może być to, że rzadko piszę pierwszy, albo przez to, że mam trochę niezrozumiałe poczucie humoru, niektórzy uznają je za nieśmieszne, dziecinne lub chore. A może to wina jeszcze czegoś innego, na przykład namiętnych monologów o sposobach działania seryjnych zabójców, albo moje zaangażowanie w gorące dyskusje.

-> Jak idę na uczelnię to ubieram pierwsze lepsze ciuchy z szafy albo te, które wiszą na fotelu. Rzadko się szykuję, no chyba że gdzieś wychodzę popołudniu ze znajomymi to wtedy ogar pierwsza klasa.

-> Mam tendencję zostawiania rzeczy na ostatnią chwilę. Projekt na zajęcia? Ogarnięcie artykułu? Pociąg na 15:45? Zrobienie zadań z angielskiego przez internet wyznaczone na godzinę 0:59? Bądź pewny, że o 0:58 będę klikać jakby mnie coś opętało.

-> Często się tłumaczę. Serio. Frustruje mnie zostawianie informacji zwrotnej bez informacji zwrotnej, zwłaszcza jeśli czuję, że coś wymaga naprostowania. Paskudna cecha, wiem.

-> Mam słabość do zwierząt, najbardziej do psów. Kocham psy, mógłbym je ciągle drapać, głaskać i karmić przekąskami. Koty też są fajne, ale nigdy nie miałem kota. Mam dziką szynszylę, ale ona nie lubi być brana na ręce, chociaż po x czasie daje mi się drapać i podnosi tak śmiesznie łapy do góry, bylebym ją miział.

-> Szukam łaskotek u innych ludzi, walę nieraz takie suche lub pokręcone teksty wobec ludzi, których znam lepiej, że oni już sami nie wiedzą czy mają się śmiać czy płakać. Czasem robią jedno i drugie.

-> Mam trzy kolczyki na twarzy. Jeden w nosie, dwa w wargach. Myślałem jeszcze o septum.

-> Mój gust muzyczny to jeden wielki miszmasz. Serio. Wyjadę ci z Burzum, Cannibal Corpse, Sepulturą by następnie poczęstować dawką Mozarta, jakąś popową piosenką, Eminemem lub "klasykiem" z 2000 roku.

-> Mam dużo poduszek, często też zmieniam pozycję podczas snu.

-> Lubię gotować i piec, ale męczy mnie sprzątanie, więc rzadko to robię.

                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 12.06.18 13:14  •  Ciekawostki na wasz temat - Page 18 Empty Re: Ciekawostki na wasz temat
Grow, lej kawę powolutku po brzegu kubka, to latte powinna wyjść. Mi wychodzi w ten sposób. Nawet jak miałem do dyspozycji tylko kubek z kawą i kubek z mlekiem, to dało się to zrobić!

I dodam coś od siebie, bo czemu nie
- Bardzo mnie śmieszy, kiedy ludzie myślą, że moja postać (Hachi) jest miły, bo ja jestem. Cały żart polega na tym, że ani ja ani on nie jesteśmy tacy.
- Lubię swój głos, lubię udawać różne dźwięki. Najbardziej głos loli *wstaw tu usera Efrat, którego boli przez to orientacja* c: poza tym jak dziś pamiętam wieczory na discordzie, gdzie niektórzy się zachwycali każdym wydanym przeze mnie dźwiękiem. Ziewanie? Awww! Czkawka? Ojej! O, Hachi się chyba dusi, to takie urocze...
- Mam charakterystyczny śmiech. Ahihihi.
- Nie lubię towarzystwa innych, nawet jeśli ich samych lubię. Jestem odludkiem i mam skłonności do odcinania się od ludzi nawet bez większego powodu. Jeśli do kogoś zagaduję z własnej woli, to naprawdę muszę go uwielbiać.
- Panikuję jak się mnie dotyka, nie ma to żadnego większego poparcia w moich przeżyciach, po prostu nie lubię naruszania przestrzeni osobistej. Jeśli ktoś chce mi doszczętnie zepsuć humor, wystarczy, że mnie przytuli.
- Nie mam pamięci do twarzy. Jeśli ktoś mnie wita na ulicy, to omijam go w milczeniu, bo boję się, że to nie mnie jednak wita...
- Uczę się w studium teatralnym i studiuję filologię polską, kończę pierwszy rok. Wcześniej byłem przez semestr na rusycystyce. Moje specjalności mają zaś to do siebie, że prawie nikt na nich nie zostaje: na zeszłorocznej są teraz trzy osoby z dziesięciu, na obecnej mogę zostać tylko ja xD
- Jestem z natury kłótliwy, ale naraz też z natury jestem bułą i umieram wewnętrznie, kiedy jestem dla kogoś niemiły. Jestem też typem śmieszka, ale! Nie bawią mnie kabarety, komedie ani memy, w których nie ma psów.
- Zachwycam się psami na ulicy, głaszczę obce zwierzęta (o ile mi na to pozwolą), niektóre kotki bezdomki przybiegają do mnie na mizianie.
- Ludzie się dziwią, że mój pies i kot mają ludzkie imiona (kot to Maciuś, pies to Zuzia). Przestają się dziwić, kiedy na koty matki wołam "Lepszy" i "Gorszy".
- Jestem jak ten typ rodzica, który wszędzie wpycha zdjęcia swojego dzieciaka. Tylko, że ja to robię ze zwierzętami.
- Gotuję, piekę, sprzątam z przyjemnością. Nie, nie szukam męża. >D
- Mój stosunek do osoby może być albo neutralny albo pozytywny, nie ma ludzi, których faktycznie nie lubię.
- Często słyszę, że jestem straszny i onieśmielam ludzi.
- Uwielbiam gry komputerowe, ale jeśli kiedyś dotknę lola czy innego owerłocza to znaczy, że podmienili mnie kosmici. Omijam rzeczy bez fabuły, o ile pomysł nie jest naprawdę fajny.
- Wolę zimę od lata. Łatwiej jest mi się zagrzać niż ochłodzić.
- Mówię przez sen. Ba. Wychowuję przez sen.
- Nigdy w życiu nie przestraszył mnie horror. Przynajmniej nie film, gry to inna sprawa, bo się bardziej angażuję i wczuwam.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 14.06.18 16:38  •  Ciekawostki na wasz temat - Page 18 Empty Re: Ciekawostki na wasz temat
Grow, rozcieńczasz delikatnie espresso woda? Ewentualnie poczekaj chwilę aż mleko delikatnie ostygnie lub postukaj trochę szklanką o blat.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

 :: Off :: My

Strona 18 z 19 Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19  Next
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach