Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down



In a mad world, only the mad are sane.


HAYANARI „PSYCHOSIS” MIYAHIRA


Mężczyzna
23 lata
Ogrodnik
Desperacja
Kościół Nowej Wiary
Wierny
Wymordowany
Zdziczały


Modyfikacje Genetyczne
Biokineza
Las ożył. Kroczył dumnie wśród śmiertelników, a ciężkie krople deszczu obijały się o korę i futro. Liście wprawione w ruch delikatnie szeleściły współgrając z wiatrem i opadającą wodą. Były żywe, zielone, na krawędzi ostre jak brzytwa. Z długiego, przypominającego liść ucha próbowała spaść uzbierana w nadmiarze woda, ale istota machnęła nim szybko, odganiając natrętnego owada. Kropla wystrzeliła wprzód, uderzając o udręczoną ziemię poszarzałego, na wpół martwego lasu. Stworzenie wkrótce przesunęło się po tym miejscu, kłębiące się pnącza przypominały ogon wielkiego węża, napędzały podróżujące drzewo. Para czarnych niczym węgiel oczu wpatrywała się w jeden punkt, nie wyrażała nic, nie poruszała się. Istota miała nieco ponad dwa metry wzrostu, ale gdy zatrzymała się by uformować żywe pnącza na kształt ludzkich nóg, urosła jeszcze trochę. Całe jej ciało porastała kora, a tą w większości okrywało zielonoszare futro – miękkie w dotyku, kłujące pod włos jak drobne igły. Głowę zdobiły twarde, drewniane rogi. Twarz miało wąską, nos spłaszczony, wargi wąskie i proste. Stwór był dość ludzki z sylwetki, miał dwoje rąk zakończonych dłoniami. Te jednak na skutek mutacji powieliły się. Przy nadgarstkach rozwidlały się, były podwójne, każda z czterech wyposażona w długie palce zakończone ostrymi pazurami.

Rój
One zawsze tam były. Czekały, gotowe żądlić, kąsać, brzęczały. Głęboko pod korą, głęboko pod skórą. Chodzący las przyciągał je całymi chmarami, pozwalał mieszkać wśród sierści i na swoim ciele, jednak gdy stawał się człowiekiem, rój zostawał więźniem. Żyli w symbiozie, mógł kontrolować owadzich przyjaciół poprzez specyficzne feromony. Gdy miał chęć, skrzydlaci stadnie opuszczali żyjący dom i ruszały na wroga, wpuszczając swoje toksyny w ich ciała. Przy małej dawce wywoływały jedynie drętwienie i nieznośne swędzenie, jednak przy większej paraliżowały kończyny, uniemożliwiały ruch, zostawiały na pastwę lasu. A ten nie zawsze był łaskawy. Korzystanie z usług roju miało jednak swoje skutki uboczne – wściekłe często gryzły również jego. Choć jest odporny na ich właściwości paraliżujące, pozostaje uczulony na owadzi jad co wywołuje ból, wysypkę i swędzenie. Ponadto w ludzkiej formie owady muszą najpierw znaleźć drogę na zewnątrz, wygryzając sobie drogę przez skórę i zostawiając rany.
Czas trwania: 2 posty, przerwa na 3. Długość paraliżu do decyzji MG (zależnie od ilości ugryzień). Na rój składa się 20-25 osobników.

Jad
Z ran sączyła się żółtawa żywica. Jej przyjemny zapach kusił obietnicą słodyczy, przypominała sosnowy sok. Dotknięta parzyła żywym bólem, jakby włożyć rękę w płomienie dobrze rozpalonego ogniska. Zostawiona na odpowiednio długo pozostawiała bolesne bąble na skórze, podrażniając tkanki. Niezatamowana opóźniała zasklepianie ran, prowadząc do coraz większego ubytku krwi. Osobliwa właściwość krwi Hayanari była zarówno mechanizmem obronnym jak i drogą do jego zguby. Nie potrzebowała aktywacji, a przerwać się ją dało jedynie tamując krwawienie. Nawet mała rana doprowadzić mogła do niebezpiecznego ubytku krwi, produkowanie jadu wiąże się z mrowieniem i drętwieniem kończyn.
Czas trwania: pasywna. Po dotknięciu rany ofiara czuje ból przez 2 posty (jeśli nie zetrze żywicy pojawią się bolesne bąble), a następnie „uodparnia się” nie odczuwając skutków ponownego dotknięcia dopóki nie upłyną 4 posty.


Umiejętności
Wyuczone:
• tortury
• zielarstwo
• tworzenie trucizn/leków


Rasowe:
• Zwiększona tężyzna
• Wyostrzone zmysły
• Zwiększona czujność


Słabości
• Sadyzm
• Narkolepsja
• Psychozy
• Schizofrenia
• Miłośnik używek
• Uczulenie na jad owadów błonkoskrzydłych
• Klaustrofobia
• Długotrwałe odcięcie od promieni słonecznych powoduje stopniowy zanik pigmentu na całym ciele
• Wrażliwość na chlorokinezę w biokinetycznej formie


Aparycja
Choć Psychosis większość czasu spędza w swej roślinno-zwierzęcej formie, z rzadka można spotkać go w bardziej ludzkiej powłoce. Jest wtedy znacznie niższy, mierzy metr i siedemdziesiąt osiem centymetrów, a w barwach zamiast dominującej szarości oraz zieleni występuje czerwień. Na ogół mężczyzna bywa przygarbiony z wyrazem twarzy wyrażającym jego wewnętrzne szaleństwo. Wzrok nie skupia się długo na jednym punkcie, ciągle wyszukuje zagrożeń, na które szczerzy kły i warczy. Oczy w barwie szkarłatu, lekko skośne, często podejrzliwie przymrużone, otoczone wachlarzem długich, zwłaszcza jak na mężczyznę, czarnych rzęs. Twarz ma idealnie symetryczną, z prostym nosem pośrodku. Wargi wąskie, blade i często spękane. Włosy są burzą fal i kędziorków w kolorze płomieni, sięgają aż do końca pleców. Wilgotne zazwyczaj zaczynają skręcać się w drobne loczki. Jego skóra w dotyku przypomina papier – sucha, miękka, odrobinę chropowata. Ma zdrowy odcień różu z delikatnie złotawym poblaskiem. Drobne, blade piegi znaczą nos, policzki oraz szyję Hayanari. Dopatrzeć się ich można również na ramionach, które wraz z biodrami naznaczone są licznymi podłużnymi bliznami, niezbyt rzucającymi się w oczy, starymi. Sylwetkę ma szczupłą, umięśnioną. Waży około siedemdziesięciu kilogramów. W ludzkiej postaci utrzymują się wyrastające z głowy twarde, proste rogi – ciemnobrązowe, przypominające drewno.


Charakter
Niestały, zmieniający się o sto osiemdziesiąt stopni w nieprzewidywalnych momentach. Kiedy za długo pozostaje niewinnie przyjazny należy spodziewać się, że zaraz spróbuje cię ugryźć lub dźgnąć nożem dla zabawy. Wiecznie szepczące w głowie głosy popychają go do licznych czynności, których sam raczej niekoniecznie by się dopuszczał. Z natury jest nieufny, woli samotność. Podejście za blisko komentuje zwierzęcym warkotem, a w chwili zagrożenia nie ostrzega dwa razy. Jest wrednym, sadystycznym stworzeniem wielbiącym widok krwi i cierpienia. Zatracony w swym szaleństwie i zezwierzęceniu, próżno szukać w nim choćby iskierki dobra. Nie ma pojęcia czym jest przyjaźń czy pomoc, swoich usług nigdy nie świadczy za darmo, a jeśli dostrzeże, że coś mu się nie opłaca, po prostu się tego nie podejmie. Momentami wygląda na nadpobudliwego, przeskakuje z miejsca na miejsce, nie może utrzymać się na dłużej w jednej pozycji. Plecie coś od rzeczy, mamrocze do siebie, a parę zdań później jest śmiertelnie poważny i przekonany o słuszności swoich słów. Wielokrotnie w życiu uciekał się do podstępu i kłamstwa, choć ciężko go określić typem manipulatora.


Dodatkowe Informacje
• Ulnar dimelia – syndrom lustrzanej ręki. Lewą dłoń pozbawioną ma kciuka oraz kości promieniowej, ale za to wyposażoną w osiem palców ułożonych symetrycznie.
• Podczas biokinezy jest w stanie przeprowadzić fotosyntezę.
• Miewa problemy z czytaniem i pisaniem, nie ma wykształcenia i zna tylko język japoński.
• Pachnie lasem iglastym oraz różami.
• Zaburzenie dysocjacyjne osobowości.
• Przed dołączeniem do Kościoła był informatorem. Często też za opłatą wydobywał informacje za pomocą tortur. Jeśli zaś klient nie zapłacił jego siostrze... no cóż, można rzec, że następnym razem nie zapominał portfela.
• Urodzony 13 maja 2984 roku, ze związku kazirodczego.


                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Akcept.
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach