Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Godność: Jaskier, tak się przedstawia, od kwiatka. Naprawdę nazywa się Alicja Julia Kwiatkowska.
Płeć: Kobieta.
Wiek: 27 lat.
Zawód: Lekarz.
Miejsce zamieszkania: Desperacja, Kryjówka Czterdziestu Rozbójników.

Organizacja: DOGS.
Stanowisko: Bernardyn.
Rasa: Człowiek.
Ranga: Desperatka.

Umiejętności:
— Posługiwanie się bronią palną: nie dorównuje żołnierzom, oczywiście, ale swoje umie. Przoduje w strzelbach i pistoletach.
—  Medycyna polowa: pewne początki wiedzy medycznej poznała w czasie studiów, jednak nie odbyła za wielu praktyk. Życie na Desperacji dało jej szansę nie do odrzucenia, by doszlifować swój fach.
— Bezszelestne poruszanie się: małe to, a choć gada jakby ktoś jej za to płacił krocie, umie rozkładać ciężar tak, by poruszać się możliwie najbardziej bezdźwięcznie.
— Walka badziewiem: obroni się większością prostych rzeczy, którymi da się obronić. Śrubokręty, kamienie, rury, inne narzędzia. Minusem jest, rzecz jasna, fakt, że nie wszystko uniesie. Poza tym, nie ma żadnej wyrobionej techniki.
— Manipulacja: przywykła do tego, że dostaje to, czego chce. Teraz musi po prostu się bardziej o to starać, jednak umie sprawiać, by ludzie robili to, czego ona oczekuje.

Słabości:
— Jest słaba fizycznie. W walce wręcz nie pokona nikogo, o ile nie będzie oszukiwała.
— Nic tylko zakleić jej usta taśmą, byleby nie prowokowała. Pyskuje, krzyczy, wyklina. Kiedyś sprowadzi to na nią śmierć.
— Nowa na Desperacji, przez co nie do końca rozumie jej realia.
— Niechętnie podnosi broń do człekopodobnych istot. Możliwe, że będzie za późno, gdy zdecyduje się oddać strzał.
— Nie dotykać psa. Pogłaszcz go pod włos, niech choćby piśnie, a Jaskier poruszy niebo i ziemię, by pomścić krzywdę wyrządzoną Łacikowi.

Wygląd zewnętrzny:
Jaskier jest niby przeciętnego wzrostu jak na kobietę, jednak wciąż wydaje się sobie dość niska. Mierzy sto sześćdziesiąt dwa centymetry, co sprawia, że jedyna sytuacja, w której może patrzeć ponad głowami innych, to taka, w której oni siedzą, w dodatku na podłodze. Waga dziewczyny waha się gdzieś poniżej przeciętnej, jednak nie na tyle, by faktycznie zakłócać rytm jej życia. Jest szczupła, ale naraz przez to dość słaba, jeżeli chodzi o walkę wręcz; uderzenie od Alicji nie zrobi nikomu krzywdy, a jeśli już by zrobiło, to właśnie jej samej. Piersi ma średnie, biodra ma jak na kobietę dość wąskie, talię też. Ma delikatne i małe dłonie, które jednak nie uświadczyły żadnej pielęgnacji od dawna, paznokcie zwykle utrzymuje krótkie, by nie łamały się i jej nie przeszkadzały.
Ma długie włosy, naturalnie dość jasne zresztą; zazwyczaj kręcą się, jednak ciężko zachwycać się falami, kiedy niemal ciągle są związane. Jaskier panicznie obawia się, że zalęgną się w nich jakieś insekty, ale mimo wszystko szkoda jej je ścinać. Najczęściej ma je związane w koka, by nie przeszkadzały jej w ucieczce, a fakty mówią same za siebie — ucieka cały czas. Woli, żeby nic ją za nie nie złapało, nie szarpało, a choć odkąd wyruszyła za mury, w zasadzie o włosy nie dba, nie mając ku temu zbyt wielu sposobności. Rozdwajające się końcówki są coraz bardziej realne, ba, nie tylko końcówki. Mimo to Jaskier ma całkiem przyjemne w dotyku włosy, mocne i sprężyste.
Nie sposób zobaczyć już na jej twarzy jakikolwiek bardziej wymyślny makijaż; jeżeli już go stosuje i nie jest to przymusowa maseczka błotna, to bardzo oszczędnie i z pewnym szacunkiem. Ze szminek przeszła na rzadko otrzymywane pomadki ochronne, stawiając bardziej na praktyczny niż estetyczny aspekt — nie znosiła od zawsze uczucia towarzyszącego pękniętym wargom. Cienie z górnej powieki przeszły na dolną, jednak obrazując nie zadbanie o siebie, a znaczny niedobór snu. Rzęsy, choć z natury gęste i długie, nie szczycą się już tuszem. Nie można mimo wszystko odmówić jej urody, nieważne czy jest pomalowana czy nie. Ma usta o ładnym kształcie, duże, jasnoniebieskie oczy, drobny nosek, równe zęby i brwi o regularnym kształcie, nieskubane, nie domalowane. Ma bladą skórę, która jednak na Desperacji szybko złapała opaleniznę, a która bardzo łatwo czerwieni się i przy której nietrudno o siniaki.

Charakter:
Jaskier jest iskierką energii, niekoniecznie dobrej czy pozytywnej. To dziewczyna bardzo ciekawska i gadatliwa, ale na dobrą sprawę ciężko ją znieść. Często pyskuje, odgryza się innym prawie automatycznie i bez zastanowienia — stąd wychodzą jej odzywki pokroju „chyba ty” albo „a ty zawsze bardziej ode mnie”, zupełnie niedopasowane do tego, co powiedziała druga osoba. Lubi i nie lubi przebywać wśród ludzi, z jednej strony bojąc się ich, a z drugiej uważając ich za ostatnią deskę ratunku. Ufna i nieufna naraz, chce móc oprzeć się o kogoś i odetchnąć z ulgą, ale jednocześnie obawia się, że zostanie skrzywdzona.
Bardzo pewna siebie, a jej ego sięga jakoś pół metra wyżej niż ona. Podskakuje, jest typem małego psa, który dużo szczeka i szybko ucieka, zanim większy zaciśnie kły na jego karku. Nie lubi polegać na innych i zawsze stara się pokazać, że sama sobie świetnie radzi, a prawda jest taka, że jest zupełnie nieporadna. Panna z dobrego domu ze świetnymi predyspozycjami, które marnowała, bo wszystko podtykano jej pod nos. Typ postaci, który rusycysta-literaturoznawca określiłby „człowiekiem zbędnym”.
Do ideałów jej daleko, nawet nie stara się im dorównywać, trwając w swojej roli księżniczki, której wszystko się należy. Niezdolna do większych poświęceń, często mściwa i, jak to typowa kobieta, pamiętliwa. Bardzo dumne stworzenie, typ Zosi Samosi. Nigdy nie poddaje się, idzie dalej cokolwiek by się nie działo. Twarda, ale naraz miękka, jednak bardziej w środku, po przedarciu się przez warstwę szorstkiej prawie-chłopczycy.
Panikara, która okropnie boi się większości rzeczy w swoim otoczeniu. Dawniej piszczała na widok byle mrówki, więc wystarczy sobie wyobrazić, jak zareagowała na byle hallę. Wciąż powtarza błąd nie-błąd mierzenia do ludzi, kiedy tylko do niej podejdą. Walczy o swoje, choć tak naprawdę sama nie ma do siebie większego szacunku i aktualnie napędza ją strach. Wystarczy ją ugłaskać, by przebaczyła, jednak zbliżenie się tak, by nie pogryzła, będzie ciężkie.

Dodatkowe:
— Ma psa adekwatnego do swojej rangi w grupie: bernardyna imieniem Łacik. Jest równie duży, co łagodny. Taki zapluty cielak, którego kły jednak błysną, jeśli pańci stanie się krzywda.
— Bezpłodna, a matką chciałaby być. Przelewa na innych swój instynkt macierzyński, ale głównie na psa.
— Pochodzi z M-6, do M-3 przeniosła się na studia. Nie jest wiadome, jak trafiła na Desperację, ale utrzymuje, że buntowała  się przeciwko S.SPEC i została wyrzucona za mur.
— Bliznę świadczącą o dołączeniu do Psów ma na plecach.
— Lubi kwiaty.
— Zna polski, japoński, angielski i medyczną łacinę, przeklina tylko po polsku, kaleczy wymowę obcych wyrazów.
—  Przed trafieniem na Desperację była typową rozpuszczoną księżniczką.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Akcept.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach