Nick: Bardzo ładny, generalnie mam słabość do większości nazw w których znajduje się V. 10/10
Avatar: Ładnie obrobiony, 8/10 bo przydałby się tam jakiś inspirujący napis.
Podpis: -
Postać: Szacunek dla ludzi, którzy lubią tworzyć tak młode postaci. Generalnie to słodko, takie to ułożone dziewczę które lubi sobie przed snem poszaleć z modlitwami. KP bardzo ładnie napisana.
Posty: Nie miałem okazji poczytać wszystkich, ale zapowiada się na to, że są pisane w fajny sposób. Dialogi nie są jakoś przesadzone ani monotonne, chociaż momentami opływają słodkością i można by dostać od nich cukrzycy ale taki już urok postaci. Nie mam się czego przyczepić, na pewno nie da się zawieść na ich objętości i długości, nawet jeśli należą do krótszych spełniają wszystko normy, jest w nich jakiś ład i skład.

Nick: Percival? Hm... taki inny ten nick. Nie wiem czemu, ale za bardzo nie pasuje mi do androida, tak jakoś. Mimo wszystko bardzo fajnie można go skrócić, no i jest oryginalny, ne.
Avatar: Ładny, ładny, ładny, ładny... dużo razy ładny. Podoba mi się obróbka, jak i sam art, no to tyle.
Podpis: -
Postać: Kartę przeczytałem, no i raczej wydaje się fajna. Koniecznie musimy popisać gdzieś w DOGS'ach c:
Posty: Nie czytałem, nawet nie wiem czy gdzieś pisałeś, ale skoro karta mi się podobała, to pewnie z postami będzie tak samo.

Bo ponieważ osoby wyżej nie ma, to macie Growa.

Nick: Growlithe? Grow. Warknięcie - tak cholernie do ciebie i postaci pasuje, ne. A mimo to wolałam poprzedni, bo jakoś bardziej mi się podobał; sama nie wiem dlaczego. Po prostu go lubiłam, zwłaszcza że był o wiele bardziej podobny do "Gilberta", którego kochałam. D: Z Nazwy przynajmniej. Z drugiej strony, ma na początku literkę "G", którą UWIELBIAM pisać, a tym samym nicki, które mają ją na początku {bo duża jest fajniejsza od małej ~} są super. Więc to jest duży plusik. No i ogółem to... tak. Tyle.
Avatar: Piękny jak zawsze? Postać ma jakieś dziwne rzęsy, których nie ogarniam, ale obróbka mi się podoba. ._. Bum. ~ Poza tym nie wiedziałam, że Grow ma ciemne włosy. Znaczy tak sugeruje avatar. A "wygląd" co innego. Mindfuck. ;_;
Podpis: Wyraża więcej niż tysiąc słów. .-.
Postać: Szczerze? KAŻDA twoja postać jest... taka. A przynajmniej dwie, które poznałam + Grow, który pewnie bardzo się nie różni, z tego co widziałam. Są takie kompletnie paradoksalne. Z jednej strony trzymają przy sobie najważniejszych dla siebie ludzi, a z drugiej są kompletnie sarkastyczne i oschłe w stosunku do innych. I mają jakieś cmentarne poczucie humoru, czym nie różnią się jakoś szczególnie od ciebie. A mimo to bardzo je lubię, bo są oryginalne i stworzone w określony sposób - mają historię, mają jakieś własne odczucia i mają uszy. D: Kocham uszy.
Posty: Lovelovelovelovelovelove (...) lovelove. Masz tak genialny styl, że pisałabym z tobą 24/7, non-stop. Jest luźny, zabawny i w ogóle mrumru.

zboczuszek. ~

Wow, raz się chociaż nie rozpiszę:

NICK: jest dobry. Główne plusy są za pierwszą literę. Uwielbiam imiona na 'V', których zawsze jest stosunkowo niewiele. Poza tym to już samo w sobie kojarzy mi się z tobą, ze względu na twoje pierwsze konto. Tęsknięzaniądamn. Jest też krótkie, łatwe do zapamiętania, wcześniej takiego nie spotkałem *klepie formułkę*
AVATAR: yh. Miałaś czasami takie śliczne avatary, z takimi ślicznymi artami, że kolana się uginają. Tutaj do obróbki się nie przyczepię, bo jak zwykle jest fantastyczna, ale... no... tsk. Czemu akurat ten rysunek? ._. Nie podoba mi się jej ręka, jej twarz i sposób kolorowania. W sumie w ogóle mi się nie podoba.
PODPIS: sz, cudny. Ai jest pewnie wniebowzięty za ten napis.
POSTAĆ: nie znam. ._.
POSTY: jeśli wciąż piszesz tak samo, jak wtedy, gdy nasze fabuły (łaskawie) się skrzyżowały, to masz pełną i soczystą dychę. Nie wiem natomiast jak z postacią. Jeśli Verne również miałaby w większej mierze kontrastujące poglądy do poglądów Growlithe'a to na pewno świetnie by się nam razem pisało. ;_; A w ogóle to chcę z tobą popisać, wepchnij mnie w grafik.

NICK: Zawsze kochałam Growlithe. A jak polowałam na niego, by go złapać, gdy grywało się w pokemony ;___; a potem zdobycie kamienia, by ewoluował. Ach, to były czasy *ściera łezkę z oka*. Wielki plus za nick. Bo mam cholerny sentyment. A skrótowe Grow jest nawet urocze. I za każdym razem, gdy je skracam, nawet w głowie, to słyszę ten charakterystyczny szczek Growlithe'a (tak to się chyba odmieniało. Nie bić!).
AVATAR: Na plus. Kojarzę pana z avataru, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć skąd. A może po prostu wiziałam kogoś podobnego? Mniejsza. Uwielbiam avatary utrzymane w kolorystyce czarno-białej z kolorowymi akcentami. Ale ciężko o coś dobrego w tym klimacie. Tutaj z kolei wyszło naprawdę super. Aż chce się patrzeć i składać zamówienia na avatary ~.~
PODPIS: Wilk piękny. Podpis gorszy. Jestem optymistką i nie przepadam za tego typu podpisami i określeniami własnej osoby. Albo czyjejś innej.
POSTAĆ: Nie znam. Jeszcze. huehuehue.
POSTY: Przeczytałam nieco, nim zaczęłam balować na forum. I przede wszystkim... długość @,@ Nie zawsze człowiek ma ochotę czytać ścianę tekstu, bo raz, nie chce się, a dwa, nie zawsze ilość idzie w parze z długością. Ale w tym przypadku, z tego co zdążyłam się zorientować, zarówno jakość jak i długość jest na naprawdę wysokim poziomie. Brawo. Aż chce się czytać.




a gdzie: oceń osobę? ;_; czyli użytkownika?

Nick: Już na samym początku wspomniałam, że kojarzy mi się z Rivendell. A potem się jeszcze okazało, że jest taka hodowla Border Collie w Rosji, świat potrafi zadziwić. Jednakże, wracając do samego nicku - pasuje do postaci. Taki miękki, śpiewny, aniołkowaty. Idealnie się wpasował w koncept. Poza tym, łatwo go skrócić do Ev, więc nie trzeba się (strasznie) wysilać na klawiaturze.
Avatar: No to tak - o niebo [sic!] lepszy od poprzedniego. Nie wiem... To Alicja z krainy czarów? Bo tak wygląda. Ogólnie słodkość się wylewa *wyciera monitor*. Kolory są całkiem ładne i nie gryzą się ze sobą. Sama postać, jak dla mnie, za delikatna, ale wiadomo, że takie rzeczy z automatu mi się nie za bardzo podobają. Chyba się nie nadaję do romantycznych widoków. Gryzie mnie trochę napis. Trochę za mocno się zlewa + into się rozjechało. Widocznie na nogi nie chciało najechać, by pokazać szczupłe kostki. Sam napis... Jak to napis. Po prostu sobie widnieje.
Podpis: Gif jest spoko. Może rozdzielczością nie powala, bo fala pixeli jednak jest, ale ogólnie pozytywnie. Fajny motyw z tym piórkiem, jak zamienia się w popiół i puf! Znika. ~ Co do linków w podpisie - nie lubię takich pierdółek. Wolę się natrudzić i kliknąć dwa razy w działach, by znaleźć temat niż widzieć takie coś w podpisie. Jak rozumiem, ma to ułatwić życie, no ale no, nope.
Postać: Za bardzo się nią nie rozpisałaś, ale sam koncept jest dla mnie tak uroczy i słodki, że krzesło mi się przewraca. Aż tak pozytywne postacie nigdy mi nie podchodziły, bo jakoś... ich naiwność i wiara są dla mnie tak niedorzeczne, że aż nieprawdziwe. Poza tym, to pewnie też wynika z tego, iż nigdy nie potrafiłam wczuć się w tak idealnie, chaotycznie dobrą postać. Nawet, jak prowadziłam jakieś dobre to i tak miały ostrzejszy charakter. A Ev wydaje się taka... no po prostu idealna akolita.
Posty: Też za bardzo nie czytałam, bo nie miałaś okazji się rozkręcić, ale z przyjemnością stwierdzam, że mają przyjemną długość i pilnujesz gramatyki oraz interpunkcji, więc oczy nie krwawią. Let's go baby, show more. ~

Nick: Czy tylko mnie chce się śpiewać Scarborough Fair za każdym razem, kiedy używa się tylko jego pierwszego członu? Serio, wtedy po prostu słyszę w głowie Nox Arcana. Ale ogólnie... wiadomo, że genius Mio już nic nie zadziwi, a ten nick tak w uj pasuje zarówno do Ciebie, jak i postaci, że nawet nie mogę powiedzieć, że coś jest nie tak. No i mi nawet przypadł do gustu.
Avatar: Tu już mam obiekcje. Nie, że lubię jakieś KAŁAJI arty i tylko takie akceptuję... *zerk na swój av* ...to tylko chwilowe. No, ale wracając - to nie tak. Ale wiadomo, że nie pasuje mi ten typ artów/zdjęć/nawetnieumiemstwierdzić, bo... bo nie. I nie umiałabym się doczytać napisu, gdybym z góry nie domyśliła się, co tam znajdę, lulz.
Podpis: Tak mała treść, a tak cieszy. Grunt, że w ogóle coś jest, a poza tym, to wiadomym jest, że... że to zwyczajnie pasuje, cholera. Co ja mam się rozpisywać o kilku linijkach tekstu, które się nadają!? Choć mi przykro, że nie ma tu jeszcze jakiejś pięknej mordki, ale uj mnie to.
Postać: Dlaczego nie mogę się wysłowić? Brakuje mi już przymiotników, a dobrze wiesz, że mam słabość do Twoich postaci, więc nawet nie mam zamiaru niczego dodawać. Zabrakłoby mi serduszek, żeby to opisać.
Posty: ...to się nazywa: jak wyżej. Choć nadal masz tą swoją dziką składnię i przestawiasz niektóre rzeczy, ale da się przyzwyczaić, bo nadrabiasz to... znowu mi się serduszka wykończą. W sumie, ja się nie powinnam wypowiadać, bo mnie też często składnia siada. D:< Gunwo.

Nick: Od razu kojarzy mi się ze słowem "młody". Ha, pewnie o to chodzi... ah, ja głupia. Kojarzy mi się też z piosenką Daughter - Youth. Dźwięczne, miło i łatwo się wypowiada.
Avatar: Szkoda, że takie ubogie w kolorach. Ładne, śliczne, kawaii, ale tych kolorów mi brak. A że mam fioła na punkcie barw... ojj tam, jakby wszyscy mieli oczoyebne avki, to byśmy mózgopląsu dostali. Nawet ja. ^.^
Podpis: Nie będe się wypowiadac nad czymś, czego nie ma... D:
Postać: Z pewnością pozytywna. Dla mnie. :3
Posty: Czasami składnia siada, ale... tak, to jest jak najbardziej znośnie!
Łap ciasteczko~

Nick: Bardzo fajny. W końcu coś innego od setnych Akane, Srakane czy innych jakiś japońskim przydomków. W ogóle to "Marcelina" brzmi tak... swojsko. Świetny wybór na tle powtarzających się nicków, wyróżnia się i zapada w pamięć. Dobrze.
Avatar: Uroczy. Sama rysowałaś? Jeśli tak to gratuluję. Zarówno pomysłu jak i wykonania.
No i jest oryginalnie. Nie ma piętnastego wilka, szesnastego kota czy dwudziestej loli. Także jeśli jest to w pełni Twoje to masz ode mnie jeszcze jednego, wielkiego plusa. I chętnie w przyszłości ujrzę więcej avów w tym stylu.
Podpis: Zbyt rażąco. Owszem, lubię kolory, aczkolwiek nie przepadam za czymś co na dzień dobry wypala mi oczy. A tak niestety jest z przez Ciebie użytym kolorem. Dopiero teraz zorientowałam się, że masz tam linki do innych artów. Nie no, serio, świetna postać. A co do samego podpisu oprócz tego koloru to w sumie wszystko jest znośne.
Postać: Oryginalna, to z pewnością.
Posty: Nie wiem, nie zagłębiałam się.