Ej, na tym arcie w ogóle nie wyszedł brzydki-..! Jego szanse rosną-! XD
Mina Ailena jest mistrzowska i yup. Pamiętam, że kiedyś Ci Kota oferowałam, ale nigdy nie wyobrażałam go sobie w takiej zajebistej scenie. Te wstążeczki~ Good job.

Edit: Faktycznie... wymieniliście się sługami- XD

Wow, fajnie wyszło~ Zwłaszcza drugi art. I Grow fajnie wyszedł. I wszystko ._.

Ai też by wyszedł genialnie, gdybym go pokolorował, mhm. Zawsze wtedy zmieniam układ włosów. Mój lineart to nie lineart. To tylko cienka linia na ogarnięcie, jak daleko nie powinienem wyjeżdżać, żeby wyszło no w miarę normalnie.
Też bym często chciał, żeby zamiast X lub Y pojawił się Grow, ale różnorodność jest ciekawa. I tak. Wyszła wymiana. xD" Przypadeg? Chociaż przez ramię Growlithe'a w takim razie powinien być jeszcze przewieszony Nathair. A u Ryana pojawiłaby się Evendell. Jak całkowita wymiana, to całkowita.

W ogóle mam jeden fajny pomysł... znaczy, tak mi się wydaje, że fajny. D: Ale do tego musiałbym pokolorować Ryana i Growa, a... w moim przypadku to nie taki znowu pewniak. ._.

Komiks sobie poczeka. Serio. Przy tym bym musiał usiąść. No i weny nie ma, neh.


Kocie, wstążki muszą być. Nie umiem rysować wstążek, ale kogo to...

EDIT: Dzięki, Eviee.

Ale Nathair jest stróżem Ryana, a nie jego sługą, więc... no. Musiałby mieć przewieszoną Mi-Young albo Mio. Ta. xD Ale tak czy inaczej można byłoby coś takiego machnąć. Tylko, że kobiety... level hard. Muszę spróbować kiedyś narysować dziewczynę, ale to kiedyś. ~

W ogóle mam jeden fajny pomysł... znaczy, tak mi się wydaje, że fajny. D: Ale do tego musiałbym pokolorować Ryana i Growa

Dasz radę. Dla mnie. ._.
No i rozumiem, rozumiem. Mam nadzieję, że to kapryśne stworzenie szybko do ciebie wróci i będzie można zachwycać się większą ilością prac w temacie, hue.

Nathaniel też jest tylko stróżem Growlithe'a, a nie zachowuje się jak Nathair... czyli jak sługa, he. ~ I nie idzie z nim od razu do łóżka. Pomijając, że Grow bardzo by chciał, ale aseksualność tej kanapy to dość spora przeszkoda do przeskoczenia... mh.

'Dla mnie'.
JHFBSdiIHFUsd, damn you.
Nowiadomożeterazzrobięyh. Ale to potrwa. Jak wszystko. Chcę wenę...

Growlithe napisał:Nathaniel też jest tylko stróżem Growlithe'a, a nie zachowuje się jak Nathair... czyli jak sługa, he. ~ I nie idzie z nim od razu do łóżka. Pomijając, że Grow bardzo by chciał, ale aseksualność tej kanapy to dość spora przeszkoda do przeskoczenia... mh.

Teraz nie wiem czy w imieniu Nathaira powinnam poczuć się urażona, czy nie.

Nie. Czemu? Łóżko to bardzo dobry mebel.

Został zmuszony do pójścia z nim do łóżka po wielu latach właściwie. Czyli to nie od razu, he. Chodzi mi o to, że formalnie nie jest służącym, ne.

'Dla mnie'.
JHFBSdiIHFUsd, damn you.
Nowiadomożeterazzrobięyh.

<3 I ja wiem, ja wiem. Poczekam.

Zmuszony? Nie wiem, nie czytam. To niewyżycie. Ale od tego są słudzy no jak inaczej to nazwać? Nathowie. Whut. Nath-Nath mnie zamorduje. Tak źle i tak niedobrze. Tak się po prostu robi, done.

To sobie na pewno poczekasz. Bo w międzyczasie pewnie będzie 'chciało' mi się rysować inne pierdoły, których też nie skończę i... no. Tak to wyjdzie. Ale powinienem zacząć to wszystko doprowadzać do końca, bo nigdy się nie nauczę po ludzku cieniować. xD

No, ale... żeby ta wena ci nie uciekła zanim to narysujesz. Albo próbuj do tego przysiadać. Chcę być pierwszy w kolejce! I yup, powinieneś. Pewnie nauczysz się dobrze cieniować, ja już nie robię sobie nadziei, bo jestem na to za leniwy i chcę wszystko szybko. xD

... A skąd wiesz jak zachowuje się Nathair? I czy służba = seks? No chyba nie. I Nathair bynajmniej nie jest sługą Ryana. Ano formalnie ani nieoficjalnie.