Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 13.10.16 20:36  •  Kill Them With Cuteness Empty Kill Them With Cuteness
Godność: Tanuki. Po prostu Tanuki. Tylko czasami bywa jeszcze Ao, po tym jak nauczyli go tego imienia.
Płeć: Takie małe z ptaszkiem.
Wiek: Dokładnie, jak na dłoni.
Zawód: Tak. Zwłaszcza dla matki, jak sprawdziła test ciążowy.
Miejsce zamieszkania: Zdesperowane Góry Shi.

Organizacja: KNW, czy też kotlet na wynos.
Stanowisko: Wierny, póki mają jedzenie.
Rasa: Wymordowany.
Ranga: Opętany.

Moce:

Jakby Pełna Biokineza: Tanuki – dość specyficzna zdolność, która zdaje się być jego kartą popisową, choćby z tego powodu, że w tej właśnie formie przeżył większość swojego życia. Wcale nie dlatego, że chłopaczek opanował ją do perfekcji. Podczas pełnej przemiany pojawiają się u niego typowe dla szopa uszy, czy futerko oraz nieco bardziej puszysty, jak u przeciętnego okazu ogonek. Wszystko to w żółtawej kolorystyce z brązowymi wstawkami to tu, to tam, jak chociażby maska na twarzy. Do tego – jego ciało nie zmienia się tak drastycznie, jak u innych, bo przynajmniej rozmiar całkowity pozostaje względnie taki sam. Ponadto sam maluch niezbyt kontroluje wszelkie przemiany i niejednokrotnie zdarza się, że nagle wyrośnie mu ogonek wraz z uszkami, czy też, że po chwili będzie cały porośnięty w sierści, podtrzymując jednak względnie ludzką postawę. Wszystko najpewniej zależy od danego momentu, czy też losu. Poglądowo: 1, 2.

Moc Związana z Ciałem: Krwawa Regeneracja – jeszcze bardziej nietypowa moc, jak na takiego malucha. Ten dziwnym trafem potrafi odzyskiwać energię, czy wspomagać własną regenerację podczas spożywania krwi innych istot. Co prawda, główne zastosowanie odnajduje to we wszelkiego rodzaju mniejszych ssakach, owadach, czy jakiś niewielkich żyjątkach, na które szop dałby radę zapolować, ale kto wie! W końcu kiedyś, może jakoś w marzeniach zostanie wielkim, trwożącym wszystkich szopem błogosławionym przez Ao, tworząc tym samym odłam religii, czy coś takiego. Tak. Bardzo.

Moc Związana z Ciałem: Wszystkożerność – być może wiąże się to ze sposobem odżywiania szopowatych. Może ma to swoje podłoże w różnorodnej diecie Tanukiego, który zje właściwie wszystko, co tylko względnie nadaje się do zjedzenia. Ba! Zdarzało się mu nawet podjadać trawę, czy liście. Prawdopodobnie w ten sposób nabył względną zdolność, czy doprowadził do specyficznej modyfikacji własnego organizmu, która uodporniła go na działanie większości naturalnych trucizn. Do tego – może ten spróbować absorbować takowe z innych organizmów, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia śmiertelnej dawki u kogoś innego. Mimo wszystko, nie będzie tego zbyt wiele, bo w końcu jest raczej drobnym żyjątkiem, a do tego wszystkiego nadmierne pochłanianie szkodliwych substancji prędzej, czy później poskutkuje różnymi dolegliwościami brzucha od nudności zaczynając, a kończąc na różnych zatwardzeniach, rozwolnieniach, czy odruchach wymiotnych, a nawet możliwej utracie przytomności jako forma obrony organizmu.

Umiejętności:

Zwiększone tężyzna i czujność – jak to przystało na rasową zdolność wszystkich wymordowanych.

Solidarność Zwierząt – swój swojego zrozumie. Swój swojego zaakceptuje. Większość swojego krótkiego życia Tan spędził wśród zwierząt. Ba! Był jednym z nich. Z tego powodu o wiele łatwiej nawiązać mu nić porozumienia z wiewiórką, czy wilkiem, aniżeli jakimś człowiekiem. Na swój sposób potrafi rozmawiać ze zwierzakami, co czasami ułatwia też zrozumienie z ich strony, czy zwiększa szanse na zostanie przez nie zaakceptowanym jako jeden ze ‘swoich’.

Perpetuum Mobile – nie wolno też zapominać, że karzełek należy do dość młodego grona. Mając na uwadze specyfikę jego rasy, a także wiek – można śmiało przypuszczać, że taka osoba to chodzący ocean energii. Dwie godziny skakania za rodziną żabek w ich stylu? Potem pobieganie gdzieś w lesie wraz z jakąś watahą istot przypominających wilki? Wszystko po to, aby jeszcze potem spróbować upolować wiewiórkę i wymuszać na kimś zrobienie z nią czegoś. Choćby kotletów.

Bardziej Wyostrzone Zmysły – niczym każdy wymordowany, chłopaczek posiada wyostrzone zmysły. Te zaś w jego przypadku wydają się być jeszcze lepsze, aniżeli u przeciętnego zwierzęcego człowieczka. Prawdopodobnie z tego też powodu może próbować tropić kogoś po zapachu, czy dosłyszy cichsze, bądź znacznie dalsze głosy. Nie oznacza to jednak, że jego zmysły są nieomylne, a nadmiar bodźców nijak na niego nie wpłynie. Pewnie dlatego też o wiele gorzej znosi różnego rodzaju piski, intensywne zapachy, czy gwałtowne zmiany oświetlenia.

Słabości:

ABC-adło – nie umie czytać, a pisanie może śmiało zostawić w krainie wyimaginowanych zdolności. Do tego wszystkiego, jego zasób słownictwa zdaje się być znacznie uboższy, aniżeli przeciętnego pięciolatka. Tak z pięciokrotnie, jeśli nie dziesięciokrotnie mniejszy od reszty. Z czego fakt, że potrafi wypowiedzieć normalnie niektóre słowa, nie oznacza, że wie, co te dokładniej oznaczają. Nie bez przyczyny momentami myśli, że Ao to on.

Doświadczenie, a z czym to się je? – chociaż większość czasu spędził w zwierzęcej skórze, nie ma zbyt wielkiego doświadczenia względem własnych umiejętności. Te działają często niezależnie od niego, bądź w inny sposób, jakby chciał sam chłopaczek. Nie można też mówić o zbyt wielu empirycznych doznaniach w jego ludzkiej formie, zupełnie tak, jakby wychowywać dziecko, które zaraz ma wypowiedzieć pierwsze słowo.

Żołądek bez Dna – przez żołądek do serca – to powiedzenie znajduje wyjątkowe zastosowanie u Tanukiego. Chociaż do nieznajomych często podchodzi z dystansem, to jedzenia niemalże nigdy nie odmówi. Prawie zawsze burczy mu w brzuchu, więc gardzić poczęstunkiem nie może. Co najwyżej przemyje pokarm i… uzna za gotowy do spożycia. Dlatego też różnego rodzaju mięso jada zwykle surowe, a pomoc w kuchni z niego marna, bo prędzej zacznie jeść mąkę, aniżeli nią coś posypie.

Dziecięca Ciekawość – chociaż to pierwszy stopień do piekła, karzełek w takowym już egzystuje. Dlatego też odrobina beztroski, czy zwyczajnej wścibskości mu nie zaszkodzi. Z tego powodu dość łatwo go rozkojarzyć, a ten w trakcie jakiegoś ważnego zadania może stwierdzić, że woli udać się za panią żabką do jej domku, znikając gdzieś w środku lasu, czy wpadając do pobliskiego stawu.

Wygląd zewnętrzny:

Małe to jakieś, a do tego dość drobne. Ot zwyczajne dziecko, które mierzy sobie niespełna jeden metr wzrostu. Połączyć to jeszcze z wagą, która niezależnie od obfitości posiłku, ledwo przekracza magiczny próg dziesięciu kilogramów, pozwalając się opisać w formie kilkunastu. Sam zaś chłopaczek wydaje się być zwyczajnym brzdącem, bez ważniejszych znaków szczególnych. Zielonkawe tęczówki, które mienią się intensywnie morskim odcieniem, czy blond włosy o przydługich kosmkach, pozlepianych ze sobą w niejednym miejscu, bądź zwyczajnie rozrzucone w każdym możliwym kierunku. Te jedynie na końcówkach przyjmują nieco intensywniejsze, brązowawe tony. Standardowe, dziecięce rysy, czy względnie normalna, acz delikatniejsza jak u dorosłego cera to także jedna z wielu norm, jakimi może pochwalić się Tanuki. Ten jednak dość często może poszczycić się zwierzęcymi uszkami w kolorystyce, jak jego włosy, czy puszystym ogonem o łudząco podobnym ubarwieniu. Inaczej ma się jednak kwestia jego ubioru. Karzełek miewa na sobie jakże różnorodne kombinacje strojów. Od zwyczajnego, zwierzęcego futerka, aż po jakieś kompleciki, w które wcisnęli go jacyś dorośli. Najczęściej można go jednak zobaczyć w samym żółtym płaszczu przeciwdeszczowym i – chociaż nie zawsze – pasujących do niego butach. Te zdają się pasować jak ulał, dzięki czemu często pozostają nawet w niewiele różniącej się wymiarami postaci zwierzęcej. Poza tym… niczego więcej mu chyba do szczęścia nie trzeba!

Charakter:

Najpewniej osoba, która nazwałaby go zwyczajnym dzieckiem, nie pomyliłaby się aż tak bardzo. Mimo wszystko, Tanuki to dość radosne i energiczne indywiduum, które z pewnością potrafi znaleźć sobie jakieś zajęcie, czy wyżyć w tymże brutalnym świecie. Ta ciekawska natura nie byłaby aż tak uciążliwa, gdyby momentami nie prowadziła do nader brawurowych prób, czy wyczynów, które w przypadku braku kontroli mogłyby nadszarpnąć zdrowie zwierzęcego ludzika. Mimo wszystko, zdaje się być niepewny względem obcych ludzi, jednak wszelkie obawy zazwyczaj znikają wraz z odgłosem burczącego brzucha – zwłaszcza, jeśli napotkany jegomość posiada coś zjadliwego. Ponadto posiada dość ograniczone zdolności komunikacyjne, jednak nie przeszkadza mu to ani trochę w wszelakim naśladowaniu osób dookoła, czy powtarzaniu zasłyszanych od nich słów, które to nie zawsze są dla niego zrozumiałe. Co więcej, można śmiało stwierdzić, że chłopaczek niezbyt orientuje się w takich pojęciach, jak savoir-vivre, czy chociażby przestrzeń osobista, co często może zdenerwować niejedną osobę. Ten zaś stara się być względnie bezkonfliktowy, toteż w takich sytuacjach zazwyczaj stara się jakoś udobruchać poszkodowanego, aby to następnie w jakiś sobie tylko znany sposób przeprosić taką personę.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 16.10.16 14:30  •  Kill Them With Cuteness Empty Re: Kill Them With Cuteness
Akcept.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach