Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 6 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Go down

Pisanie 12.06.17 17:26  •  Pokój Iskry - Page 6 Empty Re: Pokój Iskry
Jakby nie zgadła co z nim zazwyczaj jest problemem. Na szczęście - a może i nie - częste awarie systemu i długie czasy przebywania w stanie niskiego poboru energii zadziałały zbawiennie na jego problemy technicznie i od dłuższego czasu już nie miał "incydentu".
Albo chociaż o tym nie pamiętał. Lub nie poznał ewentualnych ofiar takowego. Któreś z tych.
Jedyne co mógł robić w między czasie opowiadania sprawozdania ze sposobu otrzymania tych uszkodzeń, to obserwacja, co też robił. Obserwował jak odkłada jego broń tak, by była na widoku, a także jak układa wszystkie, potrzebne jej narzędzia. Nie przeszkadzało mu to, że nie jest w stanie nazbyt mobilnym - to przegląd techniczny i naprawa, nie wystawa maszyn na sprzedaż. Jego usługi i tak zabójczo się sprzedają, to też nie ma co marudzić na zapotrzebowanie.
Heh.
Kiwnął głową na jej zapewnienia, że wszystko w porządku, choć śmiał w to wątpić wewnątrz. Jego program bez problemu rozpoznawał, że o ile Rosalie chciała sie skupić na pracy, tak raczej była w stanie poddenerwowania. Może w jakiś sposób na to zaradzi? Nie żeby miał na to w tej chwili plan, ale może jeszcze na coś wpadnie. Zazwyczaj jest skuteczny w tworzeniu planów w trakcie działania, "w locie".
Domyślał się że uszkodzenie nie wyglądało najlepiej ze strony technicznej, ale on sam nie był w stanie go zreperować. Głównie z faktu że nie wiedział jak, a także że ma odgórny zakaz wprowadzania modyfikacji we własnym ciele. To dość nieprzyjemna blokada dla androida, ale o ile on sam tego nie może zrobić - nie ma powodu zabronić tego innym. A przynajmniej tak program obchodzi ten zakaz.
- Powinienem być zdolny, lecz ze względów bezpieczeństwa proponuję byś własnoręcznie to zrobiła. Nexa już wystawiłem na test refleksu z nogą jaka wyprostowała się nagle od spięcia. Ciebie nie muszę. - Stwierdził, przy okazji podając powód dla którego uważa że w ten sposób będzie lepiej. Zwyczajnie jeśli Rosalie chce go naprawiać, niech zajmuje się tym po całości. Nie chce by przypadkiem coś poszło nie tak - ma raczej na względzie fakt by jego ciało było w pełni...
A przynajmniej w najwyższym możliwym procencie sprawne.
A skoro o tym mowa, wpadł mu do głowy pomysł jak rozluźnić Rosalie.
Żarty wszak do tego służą, prawda? W celu zmniejszenia stresu, rozładowania napięcia.
Nikt mu jednak nie powiedział że te żarty jakich używa są z gatunku zabawnych, bo nie są. Oj nie.
- Wiesz dlaczego węgorz umarł po tym, jak został umieszczony w akwarium? - Tak, to ten sam dowcip którym potraktował Nexa. Dał krótki moment Ros na ewentualne pytanie lub odpowiedź, po czym sam dał własną, nieznacznie unosząc lewy kącik ust do góry. - Był zbyt zszokowany zmianą środowiska.
Teraz Ros go przerobi na toster.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 12.06.17 19:04  •  Pokój Iskry - Page 6 Empty Re: Pokój Iskry
Dla dziewczyny praca jest swojego rodzaju środkiem uspokajającym, który działał za każdym razem. Za to osoby zainteresowane są zawsze zagrożone bombą z opóźnionym zapłonem, jaką jest Rosa ze złym humorem. Lentaros miał na tyle szczęścia, że był androidem, a maszyny Iskra traktowała z większym przymrożeniem oka... no w końcu to jej oczka w głowie, nie?
Dlatego nawet się nie zirytowała kiedy przekazał jej, ze woli, by to ona wyłączyła mu obwody. No niech będzie.
- Usiądź bokiem na krześle - rzuciła swobodnie, po czym poczekała aż wykonał jej polecenie.
Kiedy już miała dostęp do jego pleców, to podwinęła mu koszule do barków i zrobiła coś, co lekarz mógłby nazwać punkcją lędźwiową. Ale androidy nie mają płynu mózgowo-rdzeniowego, tylko mechaniczne połączenia... do których dziewczyna miała sprytny plan się dobrać. Nawet nie ostrzegała Lentarosa, ze to może być nieprzyjemne, po prostu to zrobiła i już po chwili jej pacjent mógł poczuć jak wszystko od pasa w dół się wyłączyło. A można było po dobroci.
Kolejnym krokiem było sprawdzenie, co dzieje się naprawdę z nogą i już miała się za to zabrać, kiedy Len rzucił pytaniem. Powoli podniosła głowę niezbyt pewna po w ogóle te słowa padły, ale pokręciła powoli głową. Odpowiedź nie zaskoczyła ją mniej niż poprzednie pytanie. Zmarszczyła brwi i przez chwilę wpatrywała się w androida jakby dostał zwarcia w głowie, po czym powoli wypuściła powietrze z płuc.
- To wszystko? Staram się skupić -
Ktoś chyba zirytował panią technik. Rosa nie miała ochoty na żarty. Nie żeby dziewczyna miała jakieś szczególne poczucie humoru. Ważne jednak jest to, ze po tej chwilowej konsternacji wróciła do pracy, a mianowicie, do badania, co jest nie tak. Brak okrycia sztucznej skóry znacznie ułatwiało całą sprawę. Iskra rozejrzała się po ranie, nawet włożyła tam palca i przebadała trwałość obwodów, oraz obliczyła ile trzeba będzie spawać, by wszystko ładnie wyglądało.
- To nic poważnego. Za pół godzinę będzie jak nowe - poinformowała i już zabrała się do rzeczywistej pracy.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 12.06.17 19:54  •  Pokój Iskry - Page 6 Empty Re: Pokój Iskry
Co z taką niechęcią? Naprawdę wolał przypadkiem jej nie przywalić ponad 20 kilogramową kończyną w twarz, ale cóż, nie zna jej. Kto wie czy nie jest masochistką i nie lubi łamania wszystkich kości twarzy na powitanie.
Przyjął polecenie i bez zwłoki je wykonał, obracając się na krześle tak, by być do niej bokiem, wedle polecenia.
Jego system wydawał alarmy że ktoś zbliża się do sfer w jakich można zdezaktywować jego ciało, ale miał na to pozwolić, więc je zignorował, aż nagle poczuł jak zupełnie traci kontakt z ciałem poniżej linii brzucha. Jakby w ogóle przestało egzystować, a zarazem ciągnęło się pod sprawnymi elementami.
Nieprzyjemny stan, acz liczył że nie potrwa on zbyt długo. Jego systemy wielokrotnie mówiły mu, że jego stan defensywno-ofensywny w tej chwili jest bardzo niski, ale nie potrzebował dodatkowego obniżania samooceny.
Wiedział sam z siebie że jest już przestarzałym modelem jaki dawno powinien odejść do lamusa. Czemu mu na to nie pozwolono...
Myślał że w ten sposób trochę rozluźni atmosferę, ale najwidoczniej tylko mocniej zdenerwował jego technika. Uśmiech zrzedł, a on sam wbił spojrzenie w ziemię, wydając z siebie coś, co powinno imitować westchnięcie. Jako tako wyszło, ale mogło i by być lepsze.
- Wybacz, chciałem w jakiś sposób poprawić ci nastrój. Zrobić chociaż tyle w zamian za naprawianie mnie. - Przyznał się bez ani krzty wahania, to był dokładnie jego powód i cel tego głupiego żartu. Sam wiedział że nie jest to humor najwyższych lotów, ale liczył na inną reakcję niż poirytowanie. Jak zawsze, jak zawsze.
Pokiwał głową, przyjmując do wiadomości jej zapewnienie, że za pół godziny będzie gotów do działania. To wciąż trochę czasu.
- Czy mogę spytać o dwie kwestie? Po pierwsze, czy wiesz gdzie zdobyć syntetyczną skórę i po drugie - czy byłabyś zdolna mi ją nałożyć jeśli bym takową zdobył? Ubytki jakich nabawiłem się do teraz są już znaczące, przez co raczej na sporą odległość każdy zauważy, że ma do czynienia z maszyną. Nie taki był mój zamysł twórczy. - Jego zamysłem w sumie najpierw było zostanie kopią zmarłego, a potem żołnierzem, aż skończył jako zbuntowany, sypiący się złom.
To dopiero zwrot akcji, prawda?
- I dziękuję, za fakt że to robisz. - Jakby nie było - tylko podziękowanie mógł dać.
Nic więcej.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 19.07.17 13:37  •  Pokój Iskry - Page 6 Empty Re: Pokój Iskry
Nie zwróciła uwagę na jego tłumaczenie się i zwyczajnie zabrała się do pracy, która szła wyjątkowo sprawnie. Już założyła na twarz maskę do spawania, kiedy dotarły do niej pytania androida. Zamyśliła się na krótką chwilę. Nigdy jej nie przyszło kogoś w pełni pokrywać, a tylko uzupełniać ubytki, ale szybko połączyła wątki.
- Musisz spytać przełożonych, nie mam jej tyle na staniu. Potem możemy pomyśleć jakby cię w nią ubrać.
Ogólnie to zajmie prawdopodobnie parę dni, bo nie da się tego zrobić na jeden raz, a twarz jest szczególnie problematyczną częścią... ale jest to jak najbardziej możliwe -
odparła już po chwili nakładając maskę i zabierając się do swojej pracy.
Ostentacyjnie milczała dając tym samym znak pacjentowi, ze nie życzy sobie miłej pogawędki, tym bardziej, ze starała się skupić.
Jeżeli nadal jej nie przeszkadzał, to wszystko poszło zgodnie z planem. Zanim pozwoliła sobie na nowo nałożyć osłony na kończynę maszyny, to przerysowała dokładnie wszystko jak to miała w zwyczaju. Po drodze zapaliła papierosa i dopiero wtedy raczyła się spojrzeć na gościa.
- Wzmocniłam dodatkowo osłonę, więc raczej nic nie powinno się więcej stać. Jeżeli chodzi o skórę, to wpierw dowiedz się co i jak i dopiero potem zacznij zawracać mi dupę - po tych słowach zgasiła papierosa i ukucnęła obok Lentarosa i dokończyła swoją robotę i juć po chwili przywracając mu czucie.
- Przejdź się i powiedz czy coś poprawić - rzuciła jakby od niechcenia, ale tak naprawdę była ciekawa tego jak wyszła jej praca i od razu przy okazji poprawić ewentualne błędy, żeby już nikt nie przeszkadzał jej we własnym użalaniu się nad sobą.
No uciesz się i wypierdalaj
Wzrok miała nie mniej przyjemny, a kiedy podniosła oczy z nad odpalanego papierosa, to mogłoby się zdawać, że temperatura spadła o przynajmniej dziesięć stopni.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 23.07.17 18:06  •  Pokój Iskry - Page 6 Empty Re: Pokój Iskry
Pokiwał głową na zgodę co do jej słów, nie kontynuując dalej tego tematu. Musi więc póki co zadbać o zdobycie takowej skóry, następnie może się martwić ewentualnym nałożeniem jej. Wizja bycia wyłączonym kilka dni i pod absolutną kontrolą innego mechanika nie nastrajała optymizmem jego system, ale nie ma innego wyjścia. Musi oddać się pod ręce innej osoby, by nie stać się chodzącą maszyną, zamiast bycia replikantem imitującym człowieka. Nie taki był jego zamysł, a to kłóciłoby się z główną doktryną systemu, którą musi kontynuować.
Nie próbował podejmować kolejnych prób rozmowy, głównie ze względu na fakt że najwidoczniej osoba zajmująca się nim tego nie chciała - a może nawet wolała to zwyczajnie skończyć jak najszybciej by Len czym prędzej stad odszedł. Brzmi jak sposób myślenia ludzkich jednostek w stanie poddenerwowania.
Nie skomentował faktu szkicowania w trakcie działań. Było około 86% szans że to była część planów jego ciała, ale nie miał pewności i nie mógł i tak nic w tej kwestii zrobic. Gdyby miał jakieś wyjście, zapewne nie zezwoliłby na to, ale musi być jakaś forma zapłaty za te usługi, czyż nie?
Może być nią część planów jego ciała, jeśli musi. Nie jest z tego powodu zachwycony, ale cóż, tia.
- Czy rysowałaś plany mojego ciała? Jeśli tak, i jeśli to możliwe... Chciałbym byś ich nie zachowywała. - Oczywiście, okłamanie maszyny nie powinno należeć do trudnych jeśli Pani Mechanik naprawdę chce zachować te plany, niemniej, mógł chociaż o to poprosić, prawda?
Na polecenie testu kończyny po naprawie wstał i wykonał kilka testowych ruchów jakie miał zapisane na takie okazje, w tym uniesienie nogi do tego stopnia, by praktycznie wykonać formę szpagatu, stojąc na drugiej, nieuszkodzonej nodze. O ile to raczej pasuje do osoby na gimnastyce - on był zdolny do tego, i było to jednym z jego gestów testowych.
Nie zaobserwował jednak żadnych wad technicznych ani problemów. Opuścił nogę i obrócił się ku techniczce.
- Tak, to wystarczy. Dziękuję za naprawę... I już nie będę przeszkadzał. - O ile nie potrafił odczuć aż tak tego chłodu jakim go darowała, to wiedział że nie jest tu potrzebny.
Więc zabrał się stąd, zostawiając osobę z - miał nadzieję - nie planami jego ciała. Ani jej części.
Jak prosił.
I pewnie nie został wysłuchany.

[z/t]
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.02.18 21:41  •  Pokój Iskry - Page 6 Empty Re: Pokój Iskry
Niezmienne od lat skrzypnięcie drzwi towarzyszyło mu w momencie wejścia do pokoju.
Spojrzał z odrazą na każdą część pomieszczenia. Nadpalone i porzucone papierosy w zatęchłej popielniczce, rozrzucona bielizna panosząca się po podłodze co było wyjątkowo niepodobne do właścicielki, wypalone kadzidła w przeszłości pachnące lawendą.
Przeszedł po wszystkim co zagradzało mu drogę i odsunął na bok stół. Po chwili jednakże wywrócił go do góry nogami żeby sprawdzić czy nie ma pod nim nic co mogłoby w jakimkolwiek stopniu przypominać bombę. Popiół i kurz wzbił się w powietrze przez co oddychanie stało się jeszcze trudniejsze.
Nie chciał myśleć o tym co się stało, wiedział jak bardzo go to zdenerwuje.
Postawił do pionu materac i rozpruł go od góry do dołu, po czym wytargał jego zawartość na ziemię. Tu również ani śladu.
Poza tymi przedmiotami nie było wiele więcej do przeszukania, rury nie posiadały śladów spawań więc z pewnością żaden ładunek nie wylądował w ich wnętrzu. Stojąc tak w jeszcze większym barłogu niż zastał, odpalił papierosa z pomiętej paczki walającej się po betonie.
Zawsze używała tych okropnych w smaku filtrów, nawyk przekazywany, kurwa, genetycznie.
Przez ten mały impuls nie wytrzymał i chwyciwszy za nogę stołu, rzucił nim w przeciwną ścianę, dokładnie w łatane wcześniej miejsce. Gdyby ktoś się przyczepił to przecież powie, że szukał czegoś podejrzanego.
Tak jak jednak się spodziewał, w otworze i za nim nie znalazło się nic ciekawego.
Sięgnął po kanister stojący przy wejściu, w końcu sam go tam ulokował, i zabrał się za polanie miejsca benzyną. Nie było sposobu na to żeby cokolwiek mogło się zatlić z zewnątrz od pożaru, a rury były na tyle grube że nie musiał się o nie martwić.
Natomiast nie potrzebował pamiątki po kolejnej życiowej porażce, tym razem względem wychowania kogokolwiek.
Pochylił się nieznacznie nad mokrymi od benzyny szczątkami materaca i podpalił je przy użyciu zapalniczki, lokując ją później w swojej kieszeni. To nie film żeby tracić dobre zapalniczki.
Kiedy wszystko zaczynało się zajmować ogniem, zamknął żeliwne drzwi niczym od pracowni i ruszył w swoim kierunku, wysyłając jedynie wiadomość o zaistniałym pożarze w tym i tym miejscu.

[z/t]
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie   •  Pokój Iskry - Page 6 Empty Re: Pokój Iskry
                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 6 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach