Nie masz nade mną władzy. Zostawiam to, bo będzie ci przypominało, że ktoś jednak czeka na te prace, choć pewnie ludzie codziennie każą ci rysować. I ten art tylko dowodzi, że powinieneś rysować więcej prac w kolorach. Już czekam aż wkroczysz, żeby zacząć rysować commissiony. Ktoś musi zarobić dolary na naszą kawiarnię.

Kupowałbym commisiony.

Ładne. D:

hjsdhsjdhadkjdad. Ten Gilb i Takanori mnie zniszczyli. Kiedy mi to pokazałeś pierwszy raz, byłem w tak głębokim szoku, że nie dowierzałem. JAK MOŻNA NARYSOWAĆ COŚ TAKIEGO W TAK KRÓTKIM CZASIE? Czy kiedyś niebiosa dadzą mi na to odpowiedź? Ten wyraz twarzy Gilba, ten uśmiech, te oczy, TEN TAKANORI. Nie. Zdecydowanie uginam się pod twoim talentem i przymierzam się do reszty. Ty nie masz się zastanawiać nad komiksami. Ty MASZ SPRÓBOWAĆ zrobić choć jeden. Krótki. Predyspozycje są aż zbyt wielkie. Lud na to czeka. Fani tym bardziej. *koszulka prawdziwego fana* A prezent dla mnie...  Czerwony strumień nadal cieknie mi z nosa. I NIE PRZESTAJE. Jezu, nie mogę nadziwić się jakim sposobem te twoje postaci są tak... lekko narysowane. Jak te linie się wszystkie łącza w coś takiego. I te wyrazy twarzy, spojrzenia. Wszystko ująłeś tak zgrabnie, i realnie, że... Nie. Patrząc na twoje rysunki widzi się więcej niż tylko parę kresek. Tam wszystko ŻYJE. Jestem pod takim wrażeniem twoich zdolności (które ciągle rosną), że ciągle się w to wpatruję. No, bo się nie da. WIĘCEJ. MY CHCEMY WIĘCEJ.

*Niesie worek lajków i wysypuje wszystko, zasypując wszystkich dookoła.*
Skromnie - PODOBA MI SIĘ!

Arcanine napisał:Ui: jaki wstyd? Świetnie ci to wyszło. Zresztą, czemu sama nie rysujesz, skoro masz predyspozycje?

Bo wychodzi mi tylko kolorowanie, a jakoś po tylu latach trudno mi tknąć ołówek i zacząć od nowa, bo jakoś w podstawówce się zniechęciłam i tak mi zostało. Próbowałam raz naszkicować gościa z k-popu, nie i jeszcze raz nie, zostanę co najwyżej przy kolorowaniu, nawet jeśli wyszedł pokracznie podobny, to trzymanie ołówka i nabazgranie czegoś więcej niż oczu ust i ewentualnie palców jest dla mnie problematyczne. (nie ma to jak odpowiadanie na coś sprzed prawie dwóch miesięcy, ale teraz dopiero zauważyłam)
Tak dawno nie widziałam Gilba i Take'a, że mordka mi się cieszy na widok artów z nimi. Nie mogę się doczekać kolorów. A art na urodziny Tyrka jest bezbłędny, kolory, wszystko. W ogóle to co to za tekstury? uwu

Lovciam to.

Zero napisał:Nie masz nade mną władzy. Zostawiam to, bo będzie ci przypominało, że ktoś jednak czeka na te prace, choć pewnie ludzie codziennie każą ci rysować. I ten art tylko dowodzi, że powinieneś rysować więcej prac w kolorach. Już czekam aż wkroczysz, żeby zacząć rysować commissiony. Ktoś musi zarobić dolary na naszą kawiarnię.

Lecz, jako headadmin, mam władzę nad twoim kontem i w każdej chwili, szczególnie w takiej, w której stracisz czujność, mogę przemodelować twój podpis i zwalić winę na problemy z serwerem. Bo skąd będziesz wiedział, że to nie kolejny wybryk forumpolish? Bo chyba nie stąd, że właśnie odkryłem swój evil plan? Chociaż no. Miło mi, że po tylu latach nadal ci się podobają arty.

Nathair napisał:Kupowałbym commisiony.  

Odkładaj tę kasę na lepsze rzeczy, kicia.

Neely napisał:Ładne. D:

D:

Tyrell napisał:hjsdhsjdhadkjdad. Ten Gilb i Takanori mnie zniszczyli. Kiedy mi to pokazałeś pierwszy raz, byłem w tak głębokim szoku, że nie dowierzałem. JAK MOŻNA NARYSOWAĆ COŚ TAKIEGO W TAK KRÓTKIM CZASIE? Czy kiedyś niebiosa dadzą mi na to odpowiedź? Ten wyraz twarzy Gilba, ten uśmiech, te oczy, TEN TAKANORI. Nie. Zdecydowanie uginam się pod twoim talentem i przymierzam się do reszty. Ty nie masz się zastanawiać nad komiksami. Ty MASZ SPRÓBOWAĆ zrobić choć jeden. Krótki. Predyspozycje są aż zbyt wielkie. Lud na to czeka. Fani tym bardziej. *koszulka prawdziwego fana* A prezent dla mnie...  Czerwony strumień nadal cieknie mi z nosa. I NIE PRZESTAJE. Jezu, nie mogę nadziwić się jakim sposobem te twoje postaci są tak... lekko narysowane. Jak te linie się wszystkie łącza w coś takiego. I te wyrazy twarzy, spojrzenia. Wszystko ująłeś tak zgrabnie, i realnie, że... Nie. Patrząc na twoje rysunki widzi się więcej niż tylko parę kresek. Tam wszystko ŻYJE. Jestem pod takim wrażeniem twoich zdolności (które ciągle rosną), że ciągle się w to wpatruję. No, bo się nie da. WIĘCEJ. MY CHCEMY WIĘCEJ.

TYRELL.
Chcę ci lojalnie przypomnieć, że SAM MIAŁEŚ RYSOWAĆ i wstawiać swoje prace do tematu. Nie ma bata. Jak tylko się zbiorę w sobie to rzucę ci wyzwaniem w twarz; challenge rysowania. Będziesz dłutem wyrysowywał chibi na maszynach w barze między robieniem jednego a drugiego klopsa, a klientom sosem robił szybkie portrety na kotletach, byle tylko się wyrobić. I nie ma że boli. Obiecałeś mi to kiedyś.

Skyu napisał:*Niesie worek lajków i wysypuje wszystko, zasypując wszystkich dookoła.*
Skromnie - PODOBA MI SIĘ!

Jezu, Skyu w moim temacie.
*sprząta pośpiesznie niedokończone szkice z podłogi* Dzięki, ruda wywłoko.

Ui Reiji napisał:

Arcanine napisał:Ui: jaki wstyd? Świetnie ci to wyszło. Zresztą, czemu sama nie rysujesz, skoro masz predyspozycje?

Bo wychodzi mi tylko kolorowanie, a jakoś po tylu latach trudno mi tknąć ołówek i zacząć od nowa, bo jakoś w podstawówce się zniechęciłam i tak mi zostało. Próbowałam raz naszkicować gościa z k-popu, nie i jeszcze raz nie, zostanę co najwyżej przy kolorowaniu, nawet jeśli wyszedł pokracznie podobny, to trzymanie ołówka i nabazgranie czegoś więcej niż oczu ust i ewentualnie palców jest dla mnie problematyczne. (nie ma to jak odpowiadanie na coś sprzed prawie dwóch miesięcy, ale teraz dopiero zauważyłam)
Tak dawno nie widziałam Gilba i Take'a, że mordka mi się cieszy na widok artów z nimi. Nie mogę się doczekać kolorów. A art na urodziny Tyrka jest bezbłędny, kolory, wszystko. W ogóle to co to za tekstury? uwu

*kaszl* Zawsze mogę ci podrzucić kilka szkiców do pokolorowania. *kaszlkaszl* TAK W RAMACH TRENINGU.
Chociaż co do rysowania: nie ma, że po kilku latach próbujesz coś narysować i wychodzi bez problemów. Pierwsze parę miesięcy jest czystą katorgą. Wiem po sobie, bo ciągle robię przerwy i jak próbuję na nowo przyzwyczaić się do ołówka albo rysika, to ręka mi się telepie i wszystkie kreski przestają mieć znaczenie. Do tego jednak trzeba samozaparcia. Rysować też wtedy, kiedy się zwyczajnie nie chce i kiedy w ogóle nie wychodzi; bo rękę należy sobie wyrobić.
Więc jakbyś jednak kiedyś chciała się wziąć za rysowanie, to kurde. Bierz się. Oglądałbym twój progress. >D
A tekstury... w sumie zazwyczaj randomowe. Ale odciągają wzrok od wielu, wielu, wielu błędów. Mogę je kiedyś zebrać i udostępnić.

Alpha napisał:Lovciam to.

♥

No, pamiętam jak mi napisałeś, że mi pokażesz skończone... Nie pokazałeś. A ja czekałem. B|

... byłem zajęty realizowaniem PLANU. |: Widocznie mnie pochłonęło. Ale dzięki temu przynajmniej Ev dokończyła art. *kiwa głową* To solidna zapłata.

Za to mogę ci pokazać na dniach nowy art, o ile wezmę się do rysowania.

Dobra. :v