Lilly, to nawet nie wiedziałem, że tak wygląda robienie wzorów. *kaszl* Ale brzmi łatwiej, niż to sobie wyobrażałem początkowo. A co do pisma... lepsze już nie będzie, więc dzięki. Mnie wnerwia jego nieczytelność.

Take, no te ręce RUUKI faktycznie wyglądają profesjonalnie. *parsk* Szczerze nie mam pojęcia, jak się rysuje dłonie. Machasz miliard kresek, zwiększając prawdopodobieństwo ich stworzenia. Mniej więcej tak to u mnie wygląda. '

Ev, yup. Zdecydowanie zbyt prawdziwe. Ale ciężko mieć inną minę, gdy Harakawa ładuje ci się przez okno do pokoju, a potem do łóżka i wytarguje spod ciepłej pierzyny, bo o czwartej nad ranem zachciało jej się rewanżu. ~

Tyrell, dzięki. Lubię komiksy, ale na ich rysowanie zwykle schodzi mi szmat czasu... A cierpliwości z roku na rok mi ubywa. Tak czy inaczej, czekam nadal na tatuaże.

Tymczasem:
Verity. Skoro obiecałem, to jest. ~

OJEŻUŚMARIAN.


OMÓJBORZE.

Ale... ale... ale... xdnfbc jdshdfvbhxjnydbcagfxhj gfvcxhbjn fxdj
Genialna. Kurna. Już nawet nie będę się rozwodzić o pozie, kolorze, wszystkim... bo mi teraz odebrało zdolności werbalne. Jest super. Matulu. Ten sweter tak totalnie pasuje. Dokładnie w takim ją sobie wyobrażam : |
Tylko oczki ma ciemniejsze, ale mnie to nawet nie obchodzi, bo ten rysunek jest zajebisty.
I stokrotne podzięki, że pamiętałeś C: Super Ci wyszło, było warto poczekać~

A tak zawracając, to tworzenie wzoru jest najprostszą rzeczą na świecie. To znalezienie artu, który by mi się spodobał, jest trudne.

Czemu to jest takie cudne i zajebiste?

Kurde. Boli mnie, że ciężko mi się rozpisywać. Ale to jest boskie. I jeszcze te kolory... i fakt, że w sumie zrobiłeś to tak szybko. Ugh. Szkoda, że teraz nie mam jak odwalać challengów, ale ty tam walcz dzielnie, compadre!

Lilly, stahp. Ten gif... Wyobraziłem go sobie z nami. xD Dobrze, że art w jakimś stopniu oddał Verity. :I Nawet jeżeli widzę te niedociągnięcia.Kreski wszędzie. Włosy na orbicie.
Wyszyj kogoś niespodziewanego.

Ev, damn, nie jest. ~ Ale dzięki!

Take, nie aż tak szybko. Ale fakt faktem – zajęło mi mniej czasu, niż przy niektórych szkicach. I walczę, amigo! Właśnie się biorę za coś nowego. Prawdopodobnie za Liriella, żeby doszlifować jego wygląd. B| Chociaż jakby ktoś chciał art, to walić śmiało. Może udźwignę brzemię obietnic rzucanych na wiatr.

*zawsze chce arty od niego* ... pewnie się nie liczy. Ale na Lira też czekam.

Khe, jestem taką słabizną, że i tak stałbyś prosto jak kolumna xD Nie patrz na niedociągnięcia, bo nie ma. Jak ja nie widzę, to znaczy, że nie ma c;
I dobra. Jak skończę wilka to spróbuję czymś zaskoczyć. A obiecywałam sobie nigdy więcej portretów, hye.

Take, narysuję ci coś jeszcze. Kiedyś. Jakoś. W przyszłości. I:

Lilly, nie ma sprawy. Sam nie jestem jakimś muczaczos. I trzymam za słowo. Ćwicz dalej cierpliwość przy wyszywaniu.


LIRIELL. Czyli jak się kończą wspólne rysowania z Tyrellem. Co z tego, że odpadł po godzinie i poszedł spać. |: Muszę zacząć rysować coś więcej niż twarze... z szyjami.

Ta przyszłość brzmi odlegle. Ale... *zgarnia Liriella* Moje zdanie już znasz. Brakuje mi już chwalebnych określeń. Ale jest cudny. ♥

But you know...


Liriell Liriellem, ale ja czekam na twoje prace z challengu. ~

DDDDDD: