Nathair pozostałby dziewiczym i szczęśliwym aniołem.

Co by było gdyby Growlithe ożenił się z Taihen?

Chodziłaby pogryziona i nieszczęśliwa.

Co by było gdyby Smoki postanowiły postawić granicę na środku Desperacji i pobierały myto za każde przejście?

Nie pociągnęłyby za długo, bo DOGS pewnie rozprawiliby się z nimi.

Co by było, gdyby Władza przestała walczyć z wymordowanymi?

To by oznaczało, że wszyscy wymordowani są już martwi i w Desperacji wyrosły by pola krokusów.

Co by było, gdyby łowcy wygrali i przejęli kontrolę w mieście?

Zapanowałby chaos i Miasto by runęło, gdyż rebelianci skupiają się na walce, a nie planują tego, co będzie gdy wygrają.



Co by było, gdyby Cronus zakochał się w wymordowanej?

Cronus ma lodowate serce i zapewne nigdy się nie zakocha, a tym bardziej w wymordowanej, bo zwyczajnie nie widuje ich na co dzień.

Co by było gdyby Kościół zaproponował sojusz DOGS?

Może i by się im ułożyło, gdyby ptaszki nie wyśpiewały Wilczurowi o układach KNW z .SPECem. Wtedy nie byłoby już tak przyjemnie...



Co by było, gdyby Bóg postanowił nagle wrócić?

Bóg nie wróci, bo tak naprawdę nie istnieje, a anioły to chora imaginacja przestraszonych ludzi. Tak naprawdę całe to forum opowiada o historii mieszkańców psychiatryka, którzy stworzyli sobie własny świat.

Co by było gdyby każdy mistrz gry prowadził tylko wydarzenia w których brałyby udział jego postacie?

Każdy z nich miałby (no dobra, nie każdy) duży problem, bo ciągle zastanawiałby się, czy na pewno jest sprawiedliwy i nie faworyzuje swoich postaci.



Co by było, gdyby Taihen Shi nie zdołała przejąć stołka proroka?

Pewnie w tej chwili byłaby martwa.

Co by było, gdyby Łowcy zaczęli walczyć z DOGS?

DOGS miałoby więcej frajdy.

Co by było, gdyby Luka dołączyła do DOGS?