Cela nr 1

03.05.15 23:07 • Cela nr 1 - karcer

Do tego ciasnego pomieszczenia wrzucają tylko najbardziej krnąbrnych i nieposłusznych więźniów, aby spokornieli. Odsiadka tutaj trwa zazwyczaj kilka dni. Obowiązkowym strojem jest koszula z rękawami zawiązywanymi na plecach.
Sufit, podłoga i ściany tej celi są wyłożone miękkim pluszem, żeby pokorniejący więzień nie zrobił sobie przypadkiem krzywdy. Brakuje tu światła, brakuje choćby zwykłego wiadra. Skazaniec przez kilka dni musi stawić czoła produktom własnego organizmu.
To chyba jedyna cela, w której wilgoć i pleśń nie doskwierają aż tak mocno. Ich rolę przejmują przerażająca cisza i głód.
Do karceru prowadzą grube dębowe drzwi, okute blachą stalową. Posiadają mały wizjer, do monitorowania stanu więźnia, ale nikt go praktycznie nie używa - niepokorny skazaniec pozostawiany jest samemu sobie aż do końca kary.