Godność: Asmodeus - Anioł Rozpaczy
Pseudonim: Przedstawia się jako Jin. | Asmo, Deus
Płeć: W aktualnej formie mężczyzna.
Wiek: Wizualnie ok. 30-35 lat, w rzeczywistości 2150 lat.
Orientacja: Heteroseksualny| Aseksualny
Zawód: Zwiastun śmierci Nic specjalnego.
Miejsce zamieszkania: Brak konkretnego.

Organizacja: -
Stanowisko: -
Rasa: Chyba Anioł, ale z dnia na dzień jakoś mniej w nim tego ,anioła w aniele.
Ranga: Anioł

Moce:

Wędrowiec Pustki - Jin otrzymał dość specyficzną moc dzięki, której chwilowo może przenieść się do wymiaru nazywanego przez niego "pustką". Wszystko w niej jest podobne, a zarazem inne. Brak w niej jakiegokolwiek życia, a w powietrzu utrzymuje się smród zgniłych ciał jedyną "żywą" rzeczą w tym wymiarze jest on sam i jasne słupy białego dymu pojawiające się obok niego tak właśnie Asmodeus widzi osoby z będąc w pustce. Będąc w tym świecie anioł jest nietykalny zewnątrz jak też sam nie może nikomu nic zrobić, gdyby chciał coś zrobić osobie zewnątrz poczuła ona, by to jedynie jako podmuch zimnego wiatru. Anioł zazwyczaj nie przebywa w tym wymiarze zbyt długo (2 posty), ponieważ wędrowanie po nim przez dłuższy czas może stać się niebezpieczne i można na jakiś czas w nim utknąć, lecz gdy Asmodeus wracając do normalnego świata potrzebuje czasu, by ponownie móc użyć tej mocy (6 postów).

Kosiarz - Asmodeus zamienia dowolną trzymaną w ręku materię w broni, która przybiera postać wielkiej kosy którą spowija energia wyglądająca jak ciemny smolisty dym. Jako, że kosa została stworzona z połączenia energii anioła z jakąś materiąmy można z niej stopniowo wypuszczać skompresowaną w niej moc. Wygląda to mniej więcej tak, że "dym" spowijający kosę kumuluje się na ostrzu, po czym zamaszystym ruchem użytkownik "rzuca" naładowanym ładunkiem, który w locie przybiera mniej więcej taką postać. Broń posiada 3 takie ładunki po ich zużyciu rozsypuje się w proch, chyba że powstała z artefaktu, ale to opisze niżej. Kosa może zostać stworzona z dowolnego surowca np. kamienia, drewna, ziemi dosłownie z dowolnego materiału, im materiał jest lepszy (twardszy/bardziej wytrzymały lub cenniejszy) tym kosa jest silniejsza przykładowo kosa stworzona z kawałka drewna będzie słabsza od tej stworzonej z kamienia. Materiał z jakiego stworzono kosę częściowo odpowiada jej wytrzymałości gdy jednak ta pęknie tak jak w przypadku wykorzystania wszystkich ładunków rozsypie się w proch i wywoła coś w rodzaju podmuchu, którego moc jest zależna od tego ile ładunków pozostało do wykorzystania np. gdy został 1 ładunek będzie to lekki podmuch, lecz gdy żaden nie zostanie zużyty, wtedy ten mały podmuch zmieni się w silne uderzenie zdolne nawet przewrócić lżejsze osoby. Zupełnie inaczej sprawy się mają gdy do stworzenia kosy użyje się artefaktu, lecz tutaj w przeciwieństwie do wszelakich surowców kose można zmaterializować jedynie z artefaktów, które są bronią czyli np. z miecza, pistoletu, maczugi (he he) itp. rzeczy. Mimo tego ograniczenia stworzenie kosy z artefaktu znacznie zwiększy moc ładunków jak też i jej wytrzymałość, a po wyczerpaniu z niej mocy lub złamaniu zamiast rozsypać się w proch wraca z powrotem do postaci tego z czego została stworzona np. jeśli została stworzona z katany po jednym z wyżej wymienionych warunków wróci do postaci katany.

Bonusowe moce:

Moc władania nad światłem - dość ironiczne anioł, który częściowo został pochłonięty przez mrok i splugawiony przez niego włada nad jednym z najczystszych żywiołów, który umożliwia mu dowolną manipulacje nim. Skupiać je w jednym miejscu, rozpraszać je, wszystko czego dusza zapragnie. Tam gdzie światłą jest za dużo może je "przygasić", a tam gdzie go brakuje zwiększyć jego ilość, lecz anioł potrafi jeszcze jedną rzecz "przyśpieszać się" głównie zwiększając swą prędkość ruchu na tyle by dla osoby obserwującej jego czyny zamieniał się w coś rodzaju smugi. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że nadużywanie tej mocy znacząco męczy Asmodeusa.


Posiadanie białych skrzydeł, które szczerze mówiąc powoli przestają przypominać białe, a z dnia na dzień robią się coraz ciemniejsze. Zakładając w jakim tempie zmieniają swój kolor to zapewne w roku 3003 w grudniu staną się całkowicie czarne.


Umiejętności:
- Zdumiewająco szybki czas reakcji.
- Wysoka odporność na ból
- Mistrzostwo w posługiwaniu się bronią białą

* - zwiększona zwinność i szybkość
Słabości:
Niewyparzona gęba - od jakiegoś czasu Asmo nie trzyma języka za zębami i wszelakie zwroty "śmieciu", "gównie" itp. są nader często używane a jak każdy wie czasem warto nic nie mówić, by później nie żałować swoich czynów i zbierać zębów z ziemi.

Nieczystość, pragnienie, pożądanie - Asmodeus dość łatwo poddaje się wpływom pięknych pań, zwłaszcza gdy jest wycieńczony przez używanie mocy. Jak, to mówi "czerpie moc z przyjemności cielesnych".

Wygląd zewnętrzny: Asmo to wysoki mężczyzna mierzący sobie 193 cm wzrostu dobrze zbudowany (ok. 90kg) o mezomorficznej budowie ciała w kształcie litery "V". Ciało pokryte jest licznymi bliznami mniejszymi i większymi, lecz najbardziej charakterystycznymi z nich jest blizna na twarzy ciągnąca się z lewej po grzbiecie nosa do prawej kości policzkowej, drugą jest blizna na klatce piersiowej a trzecią biegnąca dokoła szyi.
Włosy ma srebrne/siwe/białe sięgające trochę za uszy często też roztrzepane w wszystkie strony świata. Oczy o kolorze ametystowym. Rysy twarzy ogółem pospolite typowo męskie, usta niewielkie dość popękane. Cera jasna, blada wręcz alabastrowa. Gdyby nie te wszystkie blizny można by rzecz, że jest dość przystojny (no, chyba że kogoś kręcą faceci z miliardem blizn na sobie to wtedy dla takiej osoby będzie arcymegasuperuber przystojny). Na twarzy pojawia się także od czasu do czasu niewielki zarost.
Asmodeus najczęściej ubrany jest w tradycyjne japońskie kimono z dużą ilością purpurowych akcentów przeplatających się z odcieniami szarości i czerni, dość wygodny i przewiewny strój pozwalający na swobodne ruchy dzięki czemu Asmo nie ma problemów podczas walki. Często chodzi boso, ale gdy już coś ma na nogach najczęściej są to zwyczajne sandały ze skarpetkami (hue hue hue).

Charakter: Chory, niezrównoważony i pełen gniewu to właśnie Asmodeus mentalnie zatracony i nieprzypominający pod tym względem nawet odrobiny zwykłego anioła brak jakichkolwiek zahamowań gotowy siać mord i rozpacz, a po pewnym czasie odejść z obojętną miną. Całą swoją egzystencją znienawidził Boga wspominanie na jego temat przy tym osobniku może być porównywalne z wpisaniem swojego imienia i nazwiska w Death Note'cie. Walka sprawia mu przyjemność tak samo zapach świeżej krwi. Mrok, który zaczął go ogarniać wywołuje u niego coś podobnego do schizofrenii, lecz w przeciwieństwie do nich słyszy on jedynie jeden głos, jeden jedyny głos, który jest jego własnym wmawiając mu co pragnie często też anioł prowadzi z nim niewielkie konwersacje w swojej głowie często przez te rozmowy z niewiadomego powodu na smętnej twarzy anioła pojawia się szyderczy przepełniony żądzą krwi uśmiech. Mimo tego wszystkiego od czasu do czasu zdarzają się mu niewielkie przebłyski dobroci, ale bardzo rzadko.

Tak właśnie prezentuje się obecny charakter Asmodeusa zupełnie przeciwny temu jaki był kiedyś: miłosierny, pełen troski, zawsze ze szczerym i serdecznym uśmiechem pozbawiony jakiejkolwiek skazy w formie zazdrości, gniewu, pychy, chciwości i tym podobnych.


Historia: Chciałbym ją napisać, ale kiedy indziej

Dodatkowe:
- Podróżuje po Desperacji wspierając się stalową laska.
- Wiele aniołów go omija szerokim łukiem
- Woli towarzystwo zwierząt niż towarzystwo istot typu anioły, ludzie, wymordowani itd.

Gotowe!

Hej, Asmo. Ogółem postać ciekawa, ale napotkałem błędy.

Chyba Anioł, ale z dnia na dzień jakoś mniej w nim tego ,anioła w aniele.

Wyrzuć przecinek. Jest tutaj niepotrzebny.

lecz gdy Asmodeus wracając do normalnego świata potrzebuje czasu, by móc ponownie móc użyć tej mocy

Łoł, łoł, łoł. Ta część zdania ma coraz mniej sensu, im dalej się ją czyta. Wyrzuć "lecz gdy". I najlepiej niech to będzie nowe zdanie. Poza tym powtórzyłeś słowo "móc".

Jako, że kosa została stworzona z połączenia energii anioła z jakąś materiom

materią
"-om" będzie przy liczbie mnogiej.

Broni posiada 3 takie ładunki

broń

który umożliwia my na dowolną manipulacje nim.

mu. Wcisnęła ci się lekka literówka. A "na" wyrzuć.

lecz anioł potrafi jeszcze jedną rzecz "przyśpieszać się" głównie zwiększając swą prędkość ruchu na tyle by dla osoby obserwującej jego czyny zamieniał się w coś rodzaju smugi.

Z tego niestety musisz zrezygnować. Podchodzi to pod osobną moc.

usta nie wielkie

niewielkie - pisze się razem

Dobra. To nie wszystkie, ale kilka najbardziej rzucających się w oczy. Masz też tendencję do zapominania o przecinkach (a serio lepiej dać ich więcej, niż mniej) lub... kropkach. Jak już zaczniesz pisać jedno zdanie, to lecisz nurtem, aż ci się pomysł nie wyczerpie. Stopuj czasami, bo tekst zaczyna się zlewać i wychodzi bełkot. Ale to pewnie sobie wypracujesz na fabule.

Nie pasuje mi jednak to, że jest dowódcą zastępu, będąc złym aniołem. Anioł o negatywnym charakterze jest na forum dopuszczalny. W końcu nie każdy zgadza się z decyzją Boga. Sęk w tym, że wysoko postawione w hierarchii anioły muszą być dobre, a Asmo to typowy psychopata. Więc albo daj mu zwykłego anioła, albo wytłumacz, dlaczego jest dowódcą i z jakiej paki Serafin go jeszcze nie zdegradował z tego stanowiska.

Poprawiłem te błędy. Co do rangi smutełki, bo chciałem mieć dodatkową rangę, bo Asmodeus był typowo robiony pod Trona. Ale mam pytanie, bo w spisie postaci jest "Ranga dodatkowo (3/3)..." natomiast w opisie rang (tu) mamy napisane "(4)" ; - ;

Wybacz. To musiał być mój błąd, bo kopiowałem z góry i podmieniałem tylko nazwy, opisy i wartości. Pewnie ominąłem ilość i została po Nawróconych. Rang dodatkowych jest 3. Nie więcej, bo to i tak mocne odstępstwo od tego, co powinno być na forum.

No dobra : ) i tak Tron jako anioł nie różni się niczym specjalnie zwłaszcza że Asmodeus całkowicie się zmienił.