Mówiłem o ubraniach to samo. Too perfect.
W ogóle jak teraz patrzę... to od kiedy ty używasz linii pomocniczych? |:
I jak ich używasz?

Powaga, nigdy tego nie rozumiałem.

Dzięki ._.

I w sumie często używam linii pomocniczych przy czymś trudniejszym niż postać stojąca prosto albo sama głowa. Generalnie rysuję nagą postać, czasami zaznaczam kreski na barki czy kolana, żeby jedna ręka nie była wyżej niż druga i potem rysuje na to kolejny szkic. Czasami z ubraniami a czasami nie

Też tak robię I dlatego każda postać, jeżeli już powstaje, ma najpierw wersję nagą. Chociaż nadal ciężko mi uwierzyć, że ubrania da się zrobić aż tak dobrze.

Bo ja to wszystko na chama jak pojebany, więc jak widzę ludzi, którzy używają linii pomocniczych to mi się włącza automatyczny podziw. Od zawsze chodzi za mną wrażenie, że jakbym potrafi ich używać, to machnąłbym każdą pozę. A ty to umiesz. Naumiej mnie.

Szto ty do mnie. Mistrza się nie uczy, Gilb x/ To ty mnie nauczaj rysować. Ale w tym nie ma wielkiej filozofii. Machasz "pustą" postać i ją ustawiasz wedle uznania... |: Na początku rysowałam kółko jako głowę, prostokąt jako ciało, trójkąt jako miednicę i kreski jako kończyny. Ale to ja... *kaszl*

Tutorial plz.
Z różnych pozycji. |:

Nie umiem tutków x/


To, że nie mają oczu to nie dlatego, że mi nie wyszły. Skąd |:

Ooo!
Dopiero się zorientowałem, że oboje często mają związane włosy. Mogą pożyczać sobie gumki w trudnych chwilach.
Ale świetnie wyszli. W dodatku tak kontrastowo, hoh. Pasuje do nich. I do ich problemów hormonalnych.

Woah, ale genialnie ci wyszli. I w ogóle ten styl. Świetny.

Dziękuję .,,,. I Ylva nie ma swoich gumek. Wszystkie gumki, które ma należą do Ruuki.

... w sumie mogłem się tego spodziewać. v: