Nie mogę po prostu. Już w samych szarościach wygląda epicko, a co dopiero będzie z kolorami. W sensie jak już dodasz wszystkie. Zajebisty.

Dziękuję, dziękuję! *w* Poważnie, po każdym wrzuceniu czegoś tutaj mam podwójną porcję motywacji do rysowania dalej. Bardzo wam wszystkim dziękuję, odzew, jakikolwiek, to wspaniała rzecz.
Smok jest już prawie gotowy, ale nie mogę zdecydować się co do ostatecznej wersji. W każdym razie dzisiaj powinnam go już wypicykować i rzucić. A tymczasem... kiedy musisz wyjść, ale pogoda nagle się zmienia i nie wiesz co robić, więc czekając na stabilizacje szkicujesz:

Rebeka i Kirin

*parsk* Świetne.

A tworzenie kocham za to, że swój świat mogę kolorować na swoje kolory.
Wydaje się skończony, wreszcie! c:

Przepraszam za słownictwo, ale... ło kurwa, aż mi szczena opadła na podłogę. ; O

Jakie to jest genialne. Co.

Dziękuję! ;-;
Dawno już nie robiłam pełnego rysunku, dlatego na ten mocno się nakręciła. Zajęło mi dłużej niż bym chciała. bo miałam okropnego lenia. Chce jeszcze zlepić WIPy, żeby pokazać proces powstawania, ale to za jakiś czas.

Dzienna dawka ukrytego yuri od łowców

Uwielbiam to, jak bardzo zmienia mi się pomysł w trakcie szkicowania, zaczęło się od chodzi narysowania dwóch moich starych postaci siedzących do siebie plecami, przy czym jedna to wielki facet, a druga to patykowata dziewczyna z lisim ogonem i uszkami. No cóż, nie wyszło (i nawet nie jestem z tego powodu zła) >D
A ten szkic, może kiedyś skończę c:

Borze... czemu Yuu w sukience to taki szok. Powinnaś przebrać ją za księcia czy coś. *parsk* Ale świetne. Teraz wszyscy będą shippować.

W sumie... nie pomyślałam, że mogła by być księciem, teraz to mi się już zmieniać nie chce. *Czuje pomysł na kolejny szkic*
Z drugiej strony, nie wiem dlaczego to miałby być szok, sukienki są po prostu na specjalne okazje!  : D
Dziękuję mocno!

A ja tam myślę, że Yuu w sukience to przyjemny widok dla oka. W ogóle cały art jest przyjemny dla oka. Powiedz mi tylko, dlaczego tak rzadko coś tu wrzucasz...? Chcę więcej, bo to jest po prostu... świetne.