Już jakiś czas temu wprowadzono możliwość bilokacji, żeby wzbogacić życie fabularne. Wszyscy byli widocznie szczęśliwi, serpentyny i konfetti w tle, rabarbar i duszona gęś na stole - czyli nie ma na co narzekać. Względnie. Nie uważacie jednak, że wszystko zaczyna się zwyczajnie mieszać?

Osobiście robię plan wydarzeń (temat z ważnymi informacjami), ale nie każdy tak traktuje ten dział. Co więcej: mimo tego, że robię sobie takie rozpiski, często zdarza się, że coś mi zwyczajnie "wypadnie". Przykład? Wątek z Nathairem,  w którym doszło do walki pomiędzy aniołem a Growlithe'em. Finalnie moja postać wyszła ze sparaliżowanym ramieniem na 10 postów. Odbębniłem koło sześciu na fabule, ale tak się złożyło, że potem wyszedłem z tematu. Jednocześnie pisałem już w tym czasie w innym temacie (gdzie, oczywiście, Growlithe sparaliżowanej ręki nie miał) i nijak pasowało mi, by w następnych etapach wprowadzić jakoś ten paraliż. I tak wszyscy o tym zapomnieli (łącznie ze mną), ale ostatnio coraz trudniej mi się łapać - chociażby - w obrażeniach postaci. Które gdzie wprowadzać i tak dalej. ZUPEŁNIE inaczej zapewne zostałaby poprowadzona następna akcja, gdyby moja postać nie mogła ruszać prawym ramieniem.

Do czego piję?
Bilokacja miała być sposobem na rozkręcenie fabuły oraz udogodnieniem dla osób, które w kieszeni mają nadmiar czasu i nie wiedzą, na co go przeznaczyć. Sęk w tym, że powstał dział z "wątkami pobocznymi" i to tam można by się teraz przeinstalować, jednocześnie przestawiając się na bardziej realistyczne rozwiązania na fabule głównej.

Problem pojawia się tam, gdzie prowadzając dwa wątki, w jednym z nich naszej postaci - przykładowo - złamano nadgarstek. Doprowadzimy ten wątek do końca, ale nie będziemy go ciągnąć. W równoległym wątku naszej postaci nic się nie stało, a my płyniemy dalej naszą dziurawą tratwą poprzez kolejne tematy, akcje i wydarzenia, zupełnie zapominając, że powinniśmy zrealizować plan z wątku pierwszego. Jednak po coś złamano nadgarstek, więc powinno się to pociągnąć, aż do momentu, gdy kości się zrosną.

Z tego co zauważyłem - na forum pojawiła się też tendencja do zostawiania w cholerę jednego z wątków i całkowitemu skupieniu się na drugim, podczas, gdy ten pierwszy wlecze się, jak ranny żółw-weteran. Ha. Nierzadko też w ogóle odpisy pojawiaj się raz na pół miesiąca (przy dobrych wiatrach), podczas, gdy wątek B przemyka jak burza z piorunami. Jest sens? Niespecjalnie. Zapewne, gdyby zostało to na powrót ograniczone do jednego prowadzonego wątku, użytkownicy, którym akcja fabularna się znużyła, zwyczajnie by go albo zakończyli, albo pospieszyli się z doprowadzeniem do końca, chcąc zacząć coś nowego. Rozumiecie, co mam na myśli?

Szczególnie w oczy kole mnie to zdobywanie ran i nie przekładanie ich na nowe wątki. I tym sposobem  wszystkie walki są od razu bezsensowne. Przecież o to chodziło, żeby pobić cudzą postać, a potem planować ją złapać jeszcze raz, gdy będzie wciąż słaba. Na chwilę obecną wychodzi na to, że kończąc dany wątek, wszyscy bohaterowie automatycznie zostają wyleczeni, zrehabilitowani i gotowi do działania. Coś nam nie wyszło, panowie. To koło ma za dużo kątów.

Ja bym tę bilokację wypieprzył w pizdu wywalił. Są wątki poboczne, tam się można bawić.

Bez poważania,
Growlithe.

edit: jeszcze jedna rewelacja, o której zapomniałem. Czyli zaczynanie dwóch wątków na fabule, siedmiu misji i włączenie się jeszcze do trzech eventów, i tak dalej, i tak dalej. Pchamy się wszędzie, a później i tak nie odpisujemy. Co rusz słyszy się "zabiorę się za post dla ciebie, jak tylko odpiszę A, B, C i X, bo oni czekają dłużej". Bierzemy na siebie za dużo, a potem wątki się ciągną i - biedne - tracą na wartości. Przestajemy się wczuwać (w końcu trudno ogarnąć siedem różnych sytuacji, gdzie w każdej nasza postać odczuwa coś zupełnie innego). Trochę przez to ubolewa sama mentalność naszych bohaterów, bo nierzadko wklepujemy posty tylko po to, aby mieć odbębnione (w końcu ile można kazać czekać poszkodowanemu userowi Y?)

Czasem nawet jeśli rany zostaną zdobyte w jednym z wątków, bywa tak że postać już w następnym, nawet jeśli tamta fabuła z ranami się skończyła doznaje magicznego "leczenia" i nagle jest zdrów jak rybka. To nie jest w sumie kwestia bilokacji jako takiej - a mentalności użytkowników, którym nie zawsze się chce pisać poranionymi postaciami (co ja osobiście lubię i staram się [choć faktycznie przyznam ci tu racje - czasem ciężko sobie z tym poradzić] ciągnąć rany zdobyte w jednym miejscu do drugiego i dalej). Sam fakt tego że wyeliminujesz bilokację tego problemu nie zmieni "od tak", niestety, a przynajmniej tak wydaje się mi. Mogę być w błędzie, tak, ale same wywalenie bilokacji nie pomoże, tak przynajmniej sądzę.

Co do jednak samego pomysłu wywalenia bilokacji - sam nie wiem, faktycznie dość często już słychać na forum "mam za dużo faaaabuł", ale jeśli ją wywalimy, skończy się na tym że do niektórych to zapisy na termin do pisania będą odchaczane w okolicach końca następnego roku ._. Stąd też - na razie wstrzymam się od bezpośredniego "tak" lub "nie", bo bilokacja ma zarówno coś na plus (ruszanie się z fabułą, jako tako) jak i minus (Siiir, ale ty masz złamaną rękę - Co mnie to, to było w fabule trzy-cztery fabuły temu które skończyłem w między czasie. ~... Okey ._. )

Jestem za.

Sunae napisał:Czasem nawet jeśli rany zostaną zdobyte w jednym z wątków, bywa tak że postać już w następnym, nawet jeśli tamta fabuła z ranami się skończyła doznaje magicznego "leczenia" i nagle jest zdrów jak rybka. To nie jest w sumie kwestia bilokacji jako takiej - a mentalności użytkowników, którym nie zawsze się chce pisać poranionymi postaciami (co ja osobiście lubię i staram się [choć faktycznie przyznam ci tu racje - czasem ciężko sobie z tym poradzić] ciągnąć rany zdobyte w jednym miejscu do drugiego i dalej). Sam fakt tego że wyeliminujesz bilokację tego problemu nie zmieni "od tak", niestety, a przynajmniej tak wydaje się mi. Mogę być w błędzie, tak, ale same wywalenie bilokacji nie pomoże, tak przynajmniej sądzę.

Nie przyznam racji.
Chodzi mi też o userów, którzy by to stosowali (a są tacy), ale zwyczajnie nie mogą. Dlaczego? Bo nie pasuje to do wątku, który prowadzą teoretycznie po wątku-w-którym-zadano-rany. Przykładowo: aktualnie Growlithe wydostał się z siedziby CATS. Jest w FATALNYM stanie. Powinien dochodzić do siebie kolejne parę tygodni, ale mogę wam tu i teraz, z miejsca jak stoję, gwarantować, że nie umieszczę tego w żadnym następnym wątku. Czemu? Bo według ustalonego przeze mnie planu wydarzeń, którego się trzymam, wątek z Mrocznego Lasu jest przed wątkiem z Ourell'em (przy którym, notabene, Growlithe jest już wyleczony z ran z fabuły z Mrocznego Lasu). Oczywiście wątek z Lasu prowadziłem jednocześnie z wątkiem z Ourell'em. I nawet gdybym się skichał, nie mogę tego uwzględnić w pokoju lekarskim z prostej przyczyny. Zaczynając wątek z Ourell'em NIE WIEDZIAŁEM, że Growlithe w ogóle te rany odniesie w Mrocznym Lesie. To wyszło w trakcie i w zasadzie wszystko się ułożyło dopiero pod koniec prowadzonej fabuły. Nie było nawet szans, abym to uwzględnił przy akcji z Kot. Żal mi tych wszystkich siniaków, które uleciały niewyleczone w eter.
To strasznie ogranicza, tym bardziej, jak są osoby, które nie potrafią sobie z tym poradzić, rozłożyć tego itp., itd.

Jestem na nie.

Zacznijmy od tego, że do bilokacji nikt nikogo nie zmusza.
Jeżeli ktoś nie ogarnia i nie radzi sobie z połączeniem tego, nie wyrabia się - nie bierze drugiej fabuły. Ktoś, kto pcha się wszędzie, ma każdą fabułę zajętą, idzie na misje i robi fikołki - pchać się będzie nadal. Bez znaczenia czy z jedną fabułą dodatkową czy też nie.

Druga sprawa. Czasami czeka się na post dwa dni. Trzy. Cztery. Tydzień. I niekoniecznie z winy, że osoba z którą aktualnie piszemy jest zawalona innymi fabułami.
I teraz, czekając na posta tyle czasu, człowiek powoli się zniechęca, bo nie ma co robić. I nie sądzę, by nagle dzięki temu dział z wątkami pobocznymi został zasypany tematami. Wątki poboczne to jedno, a fabuła to drugie.

I boję się, że będzie napływ multi, bo ludziom będzie się nudziło. A o to też nie chodzi.

Do tej pory forum działało spokojnie z bilokacją. I powtórzę, jak ktoś sobie nie radzi - nie bierze drugiej fabuły, bo to nie jest przymus, a ułatwienie.

W sumie podpisuję się rękami i nogami pod tym co napisała Ev. Także obawiam się o drastyczny napływ multikont i wiążące się z nim jeszcze rzadsze odpisy.

Grow, ja to pojmuje, serio, ale jeśli tylko z tego powodu usuniemy bilokacje to...

Taihen Shi napisał: Także obawiam się o drastyczny napływ multikont i wiążące się z nim jeszcze rzadsze odpisy.

Yup, to niestety będzie problemem wtedy, w konsekwencji.

Uwaga, tablet - brak polskich znakow, bo lenistwo.

I tak, racja. Nikt nie zmusza. Ale nikt tez tych userow nie pilnuje. Propozycje, jak zaczac uwzgledniac chociazby obrazenia w nastepnych watkach, aby te nie przestaly byc bezsensowne i na jedna akcje? Przez cudowne leczenie z forum wychodzi nam lekko zmodyfikowany przez ogolna fabule sl. Ale nadal sl.
Ja sam nie mowie, ze bilokacja jest zla. Bo nie jest. Ale ma jednak minusy, ktore mocno burza - przynajmnie moj - punkt widzenia na cala gre na forum.

Wszystko ma swoje plusy i minusy. Nie lepiej pomyśleć jak ulepszyć system, a nie go całkiem zlikwidować, co wydaje mi się, będzie miało o wiele gorszy wpływ na forum?

Dlatego pytam. Skoro nie chcecie, by bilokacja zostala zdjeta, to jakie macie propozycje odnosnie przenoszenia obrazen? Robimy z virusa forum na ktorym dominuje krew, strach i cierpienie z powodu posiadania ran, czy - jak pisalem wyzej - zwykly second life, gdzie prowadzi sie siedem fabul naraz, zadna z zadna niepowiazana?
Obrazenia po cos sie odnosi.

A, co do multikont. Wiekszosc z was i tak je zaniedbuje.

Edit: to zabrzmialo chyba chamsko. Nie no. Wiecie o co chodzi. Multi zakladane jest wtedy, gdy mamy nadmiar czasu. Ale wiekszosc i tak nimi nie pisze, bo skupia sie na glownym koncie. Jak juz tak bardzo ktos chce pisac, a ma dwa konta - to lepiej, zeby pisal dwoma po jednym watku, a nie jednym dwa watki, podzas, gdy drugie sie kurzy.

Hm, nie wiem, ale zauważyłam, że sporo osób ma stare rany/obrażenia z poprzednich wątków i się tego trzyma. A to, że jakieś poszczególne jednostki tego nie robią, to zawsze było i będzie.

I co mają do tego zaniedbane multi? Może być ich jeszcze więcej i będziemy forum z przepowiedni Sami-Wiecie-Kogo.