Grow x Ourell (szkic)
Z wątku pobocznego.
Moment przed zeskoczeniem do niedźwiedzia babilońskiego.

edit: I wszystkim dziękuję za komentarze.

Owr, pikne <3 Bardzo ładnie wyglądają te cienie z drzew.

To dorzucę zaczętego Kaukaza. |:

Epik dłoń. Dłoń wymiata. Jeszcze podobuje mi się krawat motzno

♥‿♥

Ffjfbjarkfnknsbddsjdk 8|

KCĘ GO SKOŃCZONEGO NA WCZORAJ 8||

Isao napisał:Epik dłoń. Dłoń wymiata. Jeszcze podobuje mi się krawat motzno

Ev. Tak. |D

Spad, ale ten art to młody morderca psychopata. :v Zabija mojego kompa. Dwa razy staruszek miał przez niego stan przedzawałowy i trzeba było reanimować.

Czasem się zastanawiam, ile ten Twój staruszek ma lat~

A teraz wracając do artów. Ten powala na łopatki. Bo tło. TŁO. Drzewa, cienie, prześwitujące słońce, liście, gałęzie... - tło.
I włosy. WŁOSY.
Kurde, jak ja bym chciała takie czuprynki mieć rysować.

A u Kaukaza: Jak na ten etap oko zawieszam na włosach, oczach i koszuli - patrz na kołnierz.

Shirōyate Hiroki napisał:Spad, ale ten art to młody morderca psychopata. :v Zabija mojego kompa. Dwa razy staruszek miał przez niego stan przedzawałowy i trzeba było reanimować.

Zuch art :<
Ma to po pierwowzorze i tatusiu co go namazał : |

Moje zdanie już znasz. Wychwaliłem to na gg tak bardzo, że już chyba bardziej nie umiem. I wiesz nad czym ubolewam. W dodatku wczoraj kompletnie się zdemotywowałem do rysowania przez twoje prace z takim: Czemujanigdyniebędętakumiał. Potem się dziw, że marudzę!

Kaukaza nie będę oceniać..bo tak!, ale to z czystej złośliwości dla..Kaukaza ;D
Za to poprzedni..urzekł mnie szalenie sposób, w jaki przedstawiłeś te cienie z drzewa, padające na postać. Efekt wydawałby się tak prosty, ale sprawia, że wszystko nabiera niesamowitej żywotności. Piękne:)
Gratulacje!
ps. I przez takie prace kusi mnie, żeby Ci gdzieś Adę podesłać na fabułę.. ;D