Dzięki.

Yep. Właśnie próbuję naszkicować Natalie. D:<

Łaaadnie wyszła. ^-^
Ciekawa jestem, jak by ten obrazek wyglądał w kolorze... ale o to nie będę męczyć. ; )
*czatuje na szkic swojej postaci*

Nat, możesz mi powiedzieć, jak twoja postać się ubiera?

OWOWOWOWOWOWOW.
Na brodę Nathaira, to jest piękne. <3

Wowowowowowow, Gav w moim temacie. :v
Dzięki wielkie! Chociaż to szkic... Powinienem wreszcie zrobić coś konkretnego.

Aw Grow, uratowałeś mi dzień ;-;
Jeszcze zaraz po powrocie w wykładu przywaliłam tyłem głowy w kant łóżka, ale już wiem, że to było na wyrównanie poziomu złości i radości na dzisiaj. Co mogę napisać... jestem zaskoczona, bo nie spodziewałam się ani nic, a z drugiej strony to jest takie niesamowite. Już nie chcę nigdy od Ciebie słyszeć (w sumie to widzieć... czytać... whatever), że nie potrafisz rysować kobiet... chociaż Yuu to Yuu... wyszła Ci dokładnie tak, jak ją widzę, kobieca ale wcale nie nastawiona na bycie seksi szmeksi, tylko wręcz przeciwnie.
*mocno stara się zachować powagę, bo chce jej się płakać, ale tym razem ze szczęścia*
Ręce wyszły Ci dobrze, a dłonie niesamowicie, ten gest wiązania włosów... nawet nie umiem go sobie wyobrazić, a co dopiero narysować, a tobie to wyszło tak sprawnie. Brzuchem się zachwycam... i te blizny i rany, awww. Nogi to już w ogóle wyższa liga.
Ale co mnie najbardziej cieszy i powala na ziemię to wyraz twarzy i ten wzrok. Moja ulubiona część rysunków to zawsze oczy. Sztuką jest namalować w nich coś... takie emocje, ja tu widzę tyle rzeczy, że zaraz wyjdę na polonistkę znajdującą sens życia w niebieskiej firance. Dystans, siłę, chłód, może nieco smutku, ale na pewno nie złego człowieka. Bo ona nie jest złą osobą, tylko zagubioną, serio ;-;
*Rozpływa się ze szczęścia i rzuca w Growa kwiatkami*

Natalie zwykle nosi koszule, rurki, glany, jakieś bardzo długie płaszcze, kamizelki. Ewentualnie chodzi w dużych, męskich t-shirtach.
Zwykle nie rozstaje się z pistoletem oraz phabletem. Ma też duże zamiłowanie do kos.

Taki opis pomoże?

... brzmi serio pechowo. No i nie spodziewałem się, że szkic poprawi komuś humor. Ale cieszę się! Tym bardziej, że od dawna chciałem narysować Yuu i cały czas mi coś w niej nie wychodziło. Tu z kolei byłem pewien, że spieprzę dłonie na całej linii, ale jedna (z gumką) wygląda w miarę ogarnięcie. To nie tak, że trzymałem swoją dłoń z gumką do włosów sis i gapiłem się z 10 minut, nim ogarnąłem, jak to ma wyglądać... nieee... |:

... i wow. Chyba najdłuższy komentarz w mojej karierze. |: Jestem pełen podziwu. Ale i pod wrażeniem. Dobrze, że się podoba. Dla mnie Yuu to... hm. Nie umiem tego określić. Nawet nie chcę powiedzieć, że chłopczyca, bo to też nie to. Mimo wszystko zachowuje jakiś fragment bycia dziewczyną, przy jednoczesnym nie robieniu z siebie wielkiej damy w małym mieście.

edit: Nat, za późno. Narysowałem jej sukienkę. |:< Ale zmienię, bo i tak mam sporo problemów z tym artem. Zaraz wyjdzie, że stanie się collabem. Lilo pomogła z nogami, Take dałem szkic, żeby poprawił skrzydła (i właśnie się nad nimi męczy, meh). Aktualnie wygląda tak: klik. Nadal z niepoprawionymi skrzydłami, tya. Póki to tylko szkic, możesz wytknąć wszystkie błędy. *zerk na dłoń* ... ona też idzie do zmiany. :v

Zrobiłem skrzydła, ale wyglądają gorzej od tych Gilbowych. W każdym razie uważam, że Natalie wyszła świetnie. Tak bardzo podoba mi się ta poza i jej twarz. Weź. Z bólem bazgrałem po tej pracy. Tak.

Ehh. Tak to jest, jeśli wykończony człowiek uśpi się w ciągu dnia... XD

Sukienkę też mogła od święta założyć, choć na co dzień z pewnością w nich nie chodzi. ; ) "Są mało praktyczne", jak by to nazwała.

I ciekawie to w tej chwili wygląda. ^^ Tutaj praktycznie gotowy szkic, tutaj skrzydła rysowane metodą bazgraną (tak nazywam moje podobne szkice), tutaj niebieskie nogi. XD

Grow, weź tego nie pokazuj publicznie, moje niebieskie nogi, co ._. Mogłeś chociaż ten komentarz usunąć xD