Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4

Go down

Pisanie 24.03.20 21:52  •  Chata - Page 4 Empty Re: Chata
 Z zewnątrz samochód wyglądał jedynie na poobijany, o wystarczająco dobrym stanie wnętrza świadczył terkoczący zawzięcie silnik. Pobieżne oględziny nie zmuszały do podjęcia żadnych natychmiastowych napraw, co z miejsca ułatwiało akcję Spierdalamy! i pozostawało tylko zapakować się do auta...
 Kolejny przeraźliwy krzyk i widok istoty, która od samego początku była jego źródłem szybko zrównoważył ilość dotychczasowych pozytywów. Nawet najbardziej stalowe nerwy mogłyby się ugiąć w spotkaniu z czymś tak upiornym, trudno więc dziwić się upadkowi Sandford. Wystarczył jeden źle postawiony krok, by niespodziewanie straciła równowagę. W pośpiechu sięgnęła po użyczone jej przez Auricha ramię, chcąc jak najszybciej stanąć z powrotem na nogi. Czas ich gonił, a każda sekunda zwłoki narażała cała drużynę. Nikt nie chciał być zmuszony do poświęcenia najpowolniejszych, zaś zamarudzenie w oczekiwaniu na kogoś mogłoby skończyć się wystawieniem wszystkich na atak. Nikt nie mógł mieć pewności, do czego zdolne są zamieszkujące wyspę stworzenia i jak agresywne będą w starciu z równie sobie nieznaną grupką ludzi. Nawet po zamknięciu drzwi samochodu nie mogli jeszcze odetchnąć z ulgą i pewnie nie mieli sobie na to pozwolić jeszcze przez bardzo długi czas.

wyposażenie:
                                         
Coral
Inżynier
Coral
Inżynier
 
 
 

GODNOŚĆ :
Condoleezza Sandford. Coral.


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.03.20 1:33  •  Chata - Page 4 Empty Re: Chata



Wszystko zdawało się wyglądać jak na zwolnionym filmie.
Stwór szarżował w stronę samochodu, a wy mieliście dosłownie parę sekund, aby do niego wskoczyć, by poczuć się względnie bezpiecznie. Niestety, zarówno Coral, jak i Hisashi straciły równowagę, przez co upadły z głośnym hukiem. I o ile ta pierwsza miała szczęście, że znajdowała się tuż przy Majorze, który to instynktownie chwycił ją za ramię i pociągnął do góry, a następnie niemalże wepchnął siłą do samochodu, tak android tego szczęścia został pozbawiony.
Nim Hisashi zdołała się podnieść, bestia do padła do niej z impetem wgryzając się w jej szyję i szarpiąc. Rozległ się dźwięk metalicznego trzasku i spięć, kiedy wszystkie elektryczne funkcje zostały przerwane. Głowa kobiety potoczyła się po trawie, delikatnie uderzając o stopy Nanashiego. Ten nie myśląc zbyt wiele, chwycił głowę i wskoczył do samochodu, trzaskając głośno drzwiami. Spears nie oglądał się. Nie czekał na atak. Kątem oka widział, jak bestia unosi głowę zainteresowana i rusza powoli w stronę samochodu.
Hisashi nie dało się już ocalić, choć mieli jej głowę. Istniał cień nikłej nadziei, że być może uda im się odzyskać dane.
Samochód ruszyć z taką gwałtownością, że Major uderzył czołem o przednie siedzenie, na całe szczęście nie robiąc sobie przy tym jakiejkolwiek krzywdy. Jechali szybko, bardzo szybko, co jakiś czas uderzając bokiem samochodu o wystające gałęzie.
Ale byli bezpieczni.
Bestia ich nie goniła.

1. Zacznijcie pisać w bazie. Druga grupa dopiero tam przyjechała, więc możecie się odnieść również do nich.[/url]





                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach