W takim razie dobrze, że jego los się odmienił. c:

Yuki raz.
Yuki dwa.
Yuki trzy.
Yuki cztery.

Potrzebuję więcej kotów.

Maciuś, wielkie kociątko wpierdolu.

A oto moja biała klucha

Kora piękność nad kluchami

*nie ma zwierząt, ale cieszy się szczęściem innych*

ja, kiedy przeglądam ten temat:

Fasolki! Jedyna mięciutka i różowiutka rzecz dozwolona w mojej sypialni!

Przygarnąłem nowego klona mojego kota. Oto Fifonż z Maciusiem. Fifi (siedzący) uwielbia Maćka i ciągle za nim chodzi, a Maciek stara się go unikać.

BOŻE JAKIE CUDOWNE DWA BURASKI KOCHAM NA ŚMIERĆ!!! jakbym mogła sięgnąć przez monitor i ich tak ukraść, to już by byli moi ;_; jakie śliczności, no!

u nas takie dwie dziewuchy mieszkają: klik! z prawej mania (kot mojej żony, znerwicowana i ekscentryczna, ale słodka jak nie wiem), z lewej pyza (mój kot, kochany grubasek z bardzo małym rozumkiem)

edit: miało być więcej fotek, to naści :3c tu mania jak wygląda na wkurwioną, a tak naprawdę mruczy jak traktor i jest pełna miłości; tu pyza jak wywala mi się na biurku i żąda atencji; i jako bonus koty moich rodziców czyli boniek który zawsze leży jak debil i mała która lubi jak ją trzymać na rękach jak dziecko i czochrać po brzuszku

Potrzebuję dzisiaj zdjęć waszych zwierzaków, proszę się chwalić najlepszymi foteczkami! W zamian też dam wam kilka moich sierściuchów:

Maluch, kiedy jeszcze był małym kitku:

Spoiler:

I Maluch z siostrą (przy okazji, Maluch wyrósł na największego z całego miotu). Funkcjonuje też pod imieniem Odważny, bo był najodważniejszy z całej czwórki (przeżyła niestety trójka):

Spoiler:

Statyw aka. Trykot (myślę, że zdjęcie wiele wyjaśnia, dlaczego takie imiona). Statyw jest ciotką Malucha, Ciemnego i Kici2. Straciła przednią łapkę pogryziona przesz lisa jeszcze jak była mała.

Spoiler:

Czarnulka, która nie mieszka już z nami, ale u sąsiadów. Odwiedza nas czasami. Jest siostrą Statyw i Kici1. Strasznie kochana istota, przychodzi tylko na głaskanie.

Spoiler:

Statyw i Kicia1. Kicia1 jest matką Kici2, Ciemnego i Malucha.

Spoiler:

Mieliśmy jeszcze Matkę, pierwszą kotkę która u nas zawitała. Matka była well... matką Statyw, Kici1, Czarnulki i kilku innych kotów. Zmarło jej się ze starości kilka lat temu, ale pozostawiła po sobie całą wielką familię ♡

Omg jakie kitenki ;;;;
Mojego kiteła trzeba upolować bo jest półdziki, ale może uda mi się strzelić fotkę x'd