Nora Veexa

12.07.19 0:54 • Nora Veexa

Nora nie jest w rzeczywistości norą, raczej kontenerem. Takim częściowo zakopanym w ziemi, a raczej przysypanym piaskiem i zżeranym przez rdzę. Norą zwany jest właśnie z powodu częściowego zanurzenia w ziemi. Metalowa konstrukcja oczywiście jest na tyle twarda, że piasek nie jest w stanie dostać się do środka. To sprzyja zagospodarowaniu go.
Veex urządził w tym kontenerze swój dom. Nie jest on wybitnie wielki, bo to jeden z tych mniejszych kontenerów, a też sam znachor wiele nie potrzebuje. Są tutaj jakieś zużyte materace, które siłą V przyciągnął do tego miejsca i one robią za legowisko. Na ów materacach znaleźć można szmaty robiące za kołdrę i nawet coś, co w lepszych latach swej bytności mogło być faktycznie poduszką. Bliżej wejścia znaleźć można sporą, podłużną skrzynię, która robi za stół — zasiada się przy nim, jak przy tych japońskich niskich stołach — ale również biurko dla różnego rodzaju robót. Ów skrzynię, płaską u góry jak blat, idzie otworzyć. W niej zwykle Veex trzyma swoje skarby. Żeby nie było za biednie, jest druga, kwadratowa skrzynia. A właściwie skrzynka pokaźnych rozmiarów z licznymi przegrodami. W niej Veex gromadzi zioła, a także medykamenty, które uda mu się znaleźć podczas nielicznych wypraw.
Jest tu również część sanitarna — coś na kształt łazienki — ukryte za kotarą, której powieszenie nie było wcale takie proste, jakby się mogło wydawać.
Nie ma tu okien, a jedyne wejście do tego miejsca prowadzi przez jedno, uchylone skrzydło drzwi kontenera. Światło — za dnia — wlewa się przez ów otwór, jak i inne liczne wyżarte przez rdzę dziury. Nocą zaś Veex ustawia świeczki, lampy naftowe lub słoje ze świetlikami, lub świecącymi grzybami... tudzież inne rzeczy, które umożliwiają rozproszenie ciemności, a są dostępne w Desperacji.