Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down


A K I H I K O

Pełne imię i nazwisko: Akihiko "Moon" Tsuki

Wiek: 15 wizualnie, a realnie 555
Płeć: prawdopodobnie mężczyzna
Zawód: genialny matematyk, muzyk
Rasa: Wymordowany
Ranga: Opętany z genami jeżyka i jastrzębia
Organizacja: Kościół Nowej Wiary
Stanowisko: Wierny
Miejsce zamieszkania Góry Shi

H I S T O R I A

Dziewczyno z moich snów... Nie znasz mnie, pewnie nawet nie wiesz, że istnieje, ale widziałem w Twoich oczach siebie samego. To był jedynie ułamek sekundy a ja do dziś to pamiętam. Nie wierzę w bajki o tym, że dusza człowieka podzielona jest na dwie połówki i całe życie szukamy osoby, która nas uzupełni... Czy jakoś tak to szło. Nie wierzę w miłość. Nie wierzę w te wszystkie piękne bajeczki sprzedawane dzieciakom w różnych formach. Książę z bajki nie przybędzie, a smok nie zostanie pokonany. Świat to burdel, i wiesz co? Nie chce być dziwka!

mamo nie miałaś łatwo, dobrze wiem, i życie nie głaskało cię,
lecz nie zapomnę moich krzywd


Raz... Dwa... Trzy... Był sobie mały chłopiec. Urodził się w patologicznej rodzinie. Zapijaczona matka nawet nie wiedziała, że jest w ciąży. Chłopca zabierali jej nawet parę razy. Opieka społeczna jednak jako tako działa. Nawet nie wiem jakim cudem wracał na chwile lub dwie z rodziny zastępczej do matki i jej kolejnego sponsora? Kochanka? Czy zwał jak zwał, nowy penis dla matki. W rodzinach zastępczych było różnie, ale kiedy skończył dziesięć lat mamusia sprzedała go pedofilowi za sześć fajek. Nawet nie za całą paczkę. To był dla niej zły okres, a potem nastał jeszcze gorszy dla jej syna, którego się zrzekła. Przestał chodzić do szkoły, miał prywatnych nauczycieli i zdawał następne etapy edukacji a za zamkniętymi drzwiami sypialni nowego "taty"... Ale to będzie nasza tajemnica? Prawda? Nikomu nie powiesz? Zresztą i tak nikt Ci nie uwierzy! Więc będziesz grzecznym chłopcem? Chodź do tatusia!

przepraszam tato ale nienawidzę cię, a mogłeś uratować mnie

...dziewięć, dziesięć i trzydzieści... Piekło? Znam! Kojarzę! To ból fizyczny i psychiczny, chcesz umrzeć, to ostrze, które przesuwa się po ręce przynosi jednak swego rodzaju ukojenie. Jeden ból, który pomaga zapominać o innym. Kiedy chłopiec miał mniej więcej szesnaście lat to jego "tatuś" zaczął prowadzić niezbyt legalne interesy, dzięki którym się wzbogacił, ale jego synek zaczynał go nudzić. Nadal lubił zabierać go do sypialni ale miewał tam też innych "synów", tym razem na chwilę lub dwie. Chłopak coraz więcej miał czasu dla siebie... I z łóżka pedofila trafił praktycznie w objęcia śmieci... Wirusa? Jak zwał tak zwał. Duszę utracił już o wiele wcześniej. To co znikło przez wirus było jedynie odseparowaniem od czegoś zbędnego.

ojcze, co mam ci powiedzieć... wiesz, dziękuję ci

...dziewięćdziesiąt no i sto wreszcie! Wiesz dziewczyno z mego snu coś? Nie lubię opowiadać o sobie. Nie lubię myśleć o tym co mnie spotkało, ani o tym co będzie jutro, pojutrze czy jeszcze później! Lubię mówić o sobie w trzeciej osobie. Tak jest łatwiej. Po prostu! Po śmierci było całkiem inaczej, lepiej? To paradoksalnie chyba najlepsze co go w życiu spotkało. Jego całe życie to liczby i muzyka. Obecnie ma instrumenty, mnóstwo zapełnionych kartek. I coś jeszcze. Dom do którego może wracać. To dobre... Ale demony przeszłości nie śpią, czasami wracają... Czasami ciągną go tam gdzie kiedyś było największe zło, teraz ukryte w zakamarkach jego psychiki i mimo, że ucieka... Mimo, że usilnie, wręcz z uporem maniaka zamyka ten pokój w swojej psychice, to i tak demony odpadają go. Boję się dziewczyno moich snów. Boję się czasami zasnąć. A Ty? Jakie masz demony? Mam wrażenie, że tylko Ty potrafisz mnie zrozumieć, ale może się mylę? Nie wiem... Wprowadź mnie z błędu. Krzyczę mimo, że nie usłyszysz mojego krzyku. Płacze, mimo że ie mam już czym. Wyciągam do Ciebie ręce i czekam. Nie wiesz tego... Ale może kiedyś siądę przy Tobie i razem pomilczymy?





M O C E

Biokineza pozwalająca na zmianę w jastrzębia. Ma cechy typowe dla przedstawicieli tego gatunku, czyli bardziej wyostrzony wzrok, silne ostre szpony i potrafi latać na długie dystanse.

Szybka regeneracja Jego ciało o wiele szybciej radzi sobie z gojeniem powstałych ran, dzięki czemu zmniejsza się szansa na duże utraty krwi, czy też zakażenie ran. Czas gojenia się ran zależy od decyzji MG.

Aura Jedna z mocy, którą posiada, polega na syntezowaniu dużych ilości endorfin. Endorfiny są to substancje zaliczane do opioidów, do których należy między innymi morfina czy też jej pochodna heroina. Endorfiny syntezowane są przez przysadkę mózgową i następnie wydzielane do nerwów, gdzie też łączą się z receptorami opioidowymi. Ogólni rzecz biorąc ludzki organizm jest w stanie syntezować 3 różne formy endorfiny – α-endorfiny β-endorfiny i γ-endorfiny. Wszystkie powstają z tego samego związku i różnią się jedynie kilkoma aminokwasami, jednakże ich działanie jest takie samo. Ich działanie różni się w zależności jednak od tego, czy połączą się z nerwami Ośrodkowego Układu Nerwowego, czy też z nerwami Centralnego Układu Nerwowego.
Normalnie endorfiny wydzielane są w stanach bólu. Ich głównym zadaniem jest uśmierzanie bólu i poprawianie nastroju. Są często nazywane hormonami szczęścia i ich poziom podnosi się przy rzeczach, które sprawiają, że ludzie są szczęśliwsi. Jeśli endorfiny połączą się z receptorami opioidowymi zlokalizowanymi na nerwach Ośrodkowego Układu Nerwowego to hamują odczuwanie bólu. W przypadku połączenia się z receptorami opioidowymi znajdującymi się na nerwach Centralnego Układu Nerwowego, to wprawiają w stan euforii.
Akihiko jest w stanie wytwarzać niewiarygodnie duże ilości endorfin, że potrafią one oddziaływać na inne osoby, które znajdują się w otoczeniu chłopaka. Wymordowany roztacza wokół siebie swoistą aurę tych hormonów, dzięki czemu są one w stanie oddziaływać na inne osoby. Jednym ze skutków tego oddziaływania jest wprawianie przeciwników w stan prawdziwej ekstazy. Ten euforyczny stan prowadzi nie tylko do poprawienia nastroju, ale również sprawia, że przeciwnicy tracą wszelkie chęci do ataku, czy też nie są w stanie skupić się na używaniu swoich mocy. To daje chłopakowi możliwość ucieczki.
Dodatkowo krew wymordowanego podana doustnie może mieć działanie przeciwbólowe. Zupełnie jak w przypadku morfiny (czy też heroiny) krew chłopaka może również mieć działać jak narkotyk, więc dla innych osób może być uzależniająca, więc nie należy jej pić zbyt dużo i zbyt często, bo może się to skończyć tym samym, co przedawkowanie, no i można się również uzależnić.
Ograniczenia: 3 posty użytku na 4 posty przerwy. Akihiko przy nadużyciu może stać się rozkojarzony i w gorszych wypadkach otępiały.

W Y G L Ą D

Aki jest pięknym chłopcem o kruczoczarnych włosach i oczach, które są subtelnie otoczone przez wachlarz długich rzęs. Zapewne niejedna dziewczyna mu zazdrościła tego, gdyby tylko pozwolił jej się nacieszyć dłużej tym widokiem. Jego hebanowe włosy mienią się w promieniach słońca granatem, albo ciemnym fioletem, zależy jaki kolor ktoś widzi. Nie są one jednak farbowane, czasami pozostają jednak w lekkim nieładzie, który aż prosi się o odrobinę troski i zainteresowania ze strony właściciela. Zaletą tego stanu rzeczy jest fakt iż są one lekko obcięte, a dzięki temu sprawiają mniej problemów. Chłopiec, bo wizualnie wygląda na maksymalnie piętnaście lat, jest drobną i niską osobą. Ma jedynie sto sześćdziesiąt centymetrów wzrostu i waży około pięćdziesiąt pięć kilo, czasami mniej, wszystko zależy od jego stanu psychicznego i tego czy ostatnio więcej czy też mniej jadł. Ma drobne, zadbane dłonie, których opuszki są twarde i lekko szorstkie. Stan ten jest spowodowany przez struny skrzypiec. Lata ćwiczeń sprawiły, że dziś nie może się poszczycić delikatnymi opuszkami. Często nosi rękawiczki, czy to pełne czy też takie pozbawione palców. Ubiera się najczęściej w zwykłe podkoszulki, bluzy z kapturem, zwykłe spodnie i trampki. Ubiór ten jeszcze bardziej podkreśla jego dziecięcy wygląd. No właśnie... jak małe dłonie to też małe stopy. No istne dziecko, które przed chwilą opuściło mury szkoły i pewnie wraca do domu, do mamusi na obiadek. Lubi nosić plecaki, ale torbą na ramię też nie pogardzi. Uśmiech na ustach? Zależy kiedy... i nie zawsze jest to pożądany efekt na tej uroczej mordce. Trzeba go po prostu poznać i wyczuć co konkretny uśmiech oznacza!

Jako jastrząb waży około kilograma i mierzy na długość od głowy do piór ogona pięćdziesiąt pięć centymetrów. Grzbietowa część skrzydeł, skrzydła, jak również tył głowy są czarne. Boki łba, brzuch aż po łapy z pazurami, są białe z czarnymi pasami, oprócz otoczek oczu, które są w tym samym kolorze co część grzbietowa. Ostro zakończony, mały dziób jest żółty, z czarna końcówką. Łapy ze szponami są w podobnym kolorze co dziób.

C H A R A K T E R

Nazywam się Legion bo jest nas wielu...

...no dobrze może nie wielu, a tylko trzy osobowości, z czego tylko jedną zapewne będziesz miał przyjemność poznać. Kiedyś czytałem historię bólu i piękna, swego rodzaju piekło, które było inspirujące. Zresztą nie. Wszystko zależy od tego co dla kogoś jest piekłem, jak bardzo boi się człowiek czegoś, jak bardzo odporny jest na pewne bodźce. Zatem historia życia pewnej malarki była jedną z rzeczy która mnie zainspirowała, zastanawiając przy okazji. Frida Kahlo i jej małe piekło, jeden wypadek, który sprawił, że jej życie zmieniło się diametralnie. Jej ścieżka przez ból, zawiedzione nadzieje, ale i walkę, wielką walkę i upór. Podziwiałem tą kobietę. Potem zdałem sobie sprawę, że życie z bólem jako najwytrwalszym towarzyszem nie jest takie ciężkie jak mi się wydawało. Nie ma we mnie tyle piękna co w tej kobiecie. Historia mego życia nie jest tak fascynująca, ani nie ma w niej aż tylu opowieści, które warto przenieść na ekrany kin. Łączy nas ból. Nie ten sam, ale ten przyjaciel ma wiele odcieni. Ja poznałem parę ich rodzajów. Kocham piękno, uwielbiam sztukę, ale wiem. Zdaję sobie doskonale z tego sprawę, że we mnie nie ma za wiele tego co uwielbiam. To nawet nie jest smutne. Są na świecie rzeczy których się nie da zmienić, trzeba je zaakceptować, tolerować, omijać, a przynajmniej oficjalnie. Dla ludzi, którzy mnie nigdy nie zrozumieją, ani nie zaakceptują tak właśnie powinno być. Milczenie, cisza, lekki uśmiech, który teraz wygląda naturalnie. Tak być powinno i tak właśnie będzie. Nazywam się zatem Moon i mnie spotkasz tylko sporadycznie, ale to ja jestem narratorem tej bajki. Czemu? Bo ja tak mówię. Cechuje mnie spokój i opanowanie, a jaki jest zatem Akihiko? Jest geniuszem matematycznym, muzycznym i słoneczkiem, które czasami wzywa mnie. Potrzebuje mego opanowania i pewności siebie. Potrzebujemy też kogoś jeszcze... tego dziecka, które gdzieś tam w nas tkwi i krzyczy, płacze. Nasze lęki, nasze zabite nadzieje i wszystko to co dobre w nas. Nie powiem o nim więcej, nawet nie wiem czy on chce wyjawić swe imię. Zatem póki co będzie ono skryte całunem ciszy, ale nie ciemności. Oni boją się tego. Zatem niech nastanie jasność. Żegnam z głębokim ukłonem, pełnym szacunku. Tylko ja to Ci mogę zaoferować. Ach i jestem też sadystą, ale ciiiii... to też pozostanie ciszą, prawda? Bo przecież nie będziesz już krzyczał? Ciężko krzyczeć z taśmą na ustach. To urocze. Pocieszę Cię zanim Cię zabiję. Jestem też masochistą. Kurtyna.

U M I E J Ę T N O Ś C I

Bonusy rasowe:
– Zwiększona tężyzna
– Podniesiona sprawność fizyczna; zręczność, szybkość, siła etc. Wymordowani są dwa razy silniejsi od przeciętnego człowieka.
– Wyostrzone zmysły.
– Zwiększona czujność, tzw. szósty zmysł.

Zwykłe umiejętności:
Chłopak jest geniuszem matematycznym, jego IQ wynosi 150, a co za tym idzie jego zdolności obliczeniowe i pamięć są wyższe niż u przeciętnego człowieka. Potrafi on grać na skrzypcach i fortepianie, nie tylko czytając z nut, ale też ze słuchu potrafi odtworzyć dowolny utwór. Umiejętność ta jest powiązana również z tym iż posiada on wyobraźnię ejdetyczną czyli zdolność odtwarzania złożonych obrazów, dźwięków i innych obiektów z bardzo dużą dokładnością.

S Ł A B O Ś C I

Po pierwsze jest socjopatyczny i lekko aspołeczny, a przez to ma trudności z nawiązywaniem i utrzymywaniem relacji międzyludzkich. Po drugie miewa koszmary nocne i boi się całkowitej ciemności. Po trzecie cierpi na chorobę która zwie się osobowościami wielorakimi, w jednym ciele znajduje się aż trzy odrębne, wiedzące o sobie osobowości.


D O D A T K O W E

♪ Jedna osobowość jest sadystą, z lekkimi skłonnościami masochistycznymi, druga jest masochistą, trzecia natomiast (jak twierdzi Moon) jest uroczym psychopatycznym mordercą, z tendencjami do kanibalizmu i umiłowaniem do smaku krwi. Jednak o tym trzeba się już przekonać samemu. Moon i Aki mają jedynie socjopatyczne skłonności, z czego ten drugi jest bardziej aspołeczny.
♫ Aki posiada starego, pozszywanego, lekko już zmęczonego życiem, pluszowego misia, bez którego nie wychodzi z domu. Moon czasami komponuje, ale to co tworzy nie nadaje się do słuchania przez dzieci. Strunami lubi bawić się ktoś jeszcze inny...
♬ Akiego uspokaja liczenie i gra na skrzypcach, Moona muzyka i gra na fortepianie (a o to dość ciężko). Czy coś uspokoi trzecią osobowość? Moon twierdzi, że to bardzo "wesoła" osóbka przecież, wcale nie obłąkana! nic, a nic! Wierzysz Moonowi?





Ostatnio zmieniony przez Akihiko dnia 01.05.19 13:06, w całości zmieniany 9 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Proszę o sprawdzenie karty i jeśli można wysłanie mi poprawek, nie dotyczących mocy, na pw. Bardzo proszę.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Akcept.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach