Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Metryczka




Godność: Karasawa Sasaki (vel. Szachmat)
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 25 lat
Zawód: Podniebny wojownik
Miejsce zamieszkania: Przestronny apartament w M-3, godny elitarnego oddziału Speców, ale jednocześnie zgodnie z japońskimi standardami, prosto wystrojone

Organizacja: S.SPEC oczywiście
Stanowisko: Aniołek Skrzydlaty
Rasa: Człowiek
Ranga: Żołnierz

Technologia:



O-Tanto wysokich częstotliwości - Sasaki preferuje walkę bronią japońską, dlatego też specjalnie pod niego stworzono prototypowe tanto. Broń ta wyprofilowana jest specjalnie do dłoni właściciela, więc wykorzystanie jej przez kogoś innego mogłoby być problematyczne. Miecz ten, pieszczotliwie nazywany Kusanagi, posiada zieloną poświatę.

Orion Rifle w wersji precyzyjnej - Ta opcja Oriona ma wydłużoną lufę i zwiększone przybliżenie, co pozwala prowadzić skuteczną walkę na dłuższym dystansie niż w przypadku oryginalnej wersji tej broni. Zmniejsza to jednak jego szybkostrzelność i zwiększa czas do odczekania po przeładowaniu o 3 sekundy


Umiejętności:





֎ Walka bronią białą - Ulubiona broń Sasanki. Preferuje zwłaszcza japońskie modele ostrzy, opanowując władanie tanto na poziomie naprawdę mistrzowskim.

֎ Zdolności strzeleckie - Jako członek elitarnej grupy, przeszedł wiele szkoleń z zakresu obsługi broni palnej. Jest strzelcem na poziomie zaawansowanym, a najbardziej lubi posługiwać się swoim Orionem.

֎ Mnemonista - Sztuczki pamięciowe są jedną z jego ulubionych zagrywek. Ze wszystkich technik preferuje Pokój rzymski, który przedstawia w formie swojego rodzinnego mieszkania.

֎ Taktyk - Kiedy nie śpisz na szkoleniach z taktyki, narażasz się na posiadanie o niej jakiekolwiek pojęcie. On jednak wyszedł daleko poza zwykłe pojmowanie tej sztuki, do której prawdopodobnie od urodzenia miał talent. Choć strategia dalej jest domeną siedziby głównej, to jego zadaniem jest doprowadzenie jej do skutku.

֎ Akrobatyka - Setki godzin treningów sprawnościowych nie poszły na marne. Poza umiejętnym lataniem, Sasaki jest również wprawnym akrobatą o znakomitej świadomości swojego ciała.


Słabości:
֎ Słabość do aniołów - Chociaż to istoty nieśmiertelne, Sas nie jest w stanie zabić pierzastego, a z ciężkim poturbowaniem miałby problem. Z tyłu głowy zawsze pamięta o ich dobrym duchu i wie, że sam chciałby być jednym z nich. Pozostałość po przeżytej śmierci klinicznej.

֎ Woda
- To nie tak, że nie umie pływać. Zdecydowanie nie jest to jednak jego ulubiona czynność. W miarę możliwości unika wszystkich większych zbiorników wodnych. Jego zdolności bojowe pod wodą spadają do nieprzystającego randze poziomu

Wygląd zewnętrzny:
Pierwszym co standardowemu mieszkańcowi M3 rzuca się w oczy, to nadnaturalna dla Japończyka wysokość. Generalnie Sasanka jest od standardowego mieszkańca wyższy o 10 centymetrów, co stanowi nie lada przeszkodę w przypadku framug. Taka postura bardzo dobrze zgrywa się z wysokim procentem masy mięśniowej. Choć nie wygląda jak przepakowany kulturysta, to zdecydowanie łatwo mu sprawić wrażenie groźnego.

Z resztą na ten efekt nie składa się sama budowa. Blada twarz o ostrych rysach przerażą, gdy tylko przybrać odpowiednią mimikę. Wystarczy wtedy jedno spojrzenie w głębokie, niebieskie oczy, by poważnie zacząć rozważać odwrót taktyczny. Jednak nie jest to jedyne oblicze Sasanki, bowiem kiedy już się uśmiecha robi to naprawdę ciepło, a efekt wspomagają lekko roztargnione, czarne włosy. Generalnie jego twarz jest bardzo ekspresywna i łatwo dostrzec na niej dużo emocji, jeśli Szachmat zdecyduje się je okazać

Chociaż stać go na droższe stroje, nie zwykł ubierać się ekstrawagancko. Zazwyczaj nosi ciemne T-shirty i spodnie jeansowe, zależnie od dnia ciaśniejsze bądź luźniejsze. W chłodniejsze dni dodaje do tego płaszcz. Zwykł też zakładać rękawiczki, które tworzą jego swoistą strefę komfortu. Zmienia styl oczywiście, kiedy musi, ubierając chociażby koszule w sytuacjach oficjalnych, bądź mundury w dniach parady. Oczywiście, na akcje zakłada kombinezon.
Tak jak jego gust wizualny jest dość skąpy, tak posiada bogatą kolekcję wód kolońskich. Silniejsze, słabsze, importowane, miejscowe, żadną nie pogardzi.

Pomiary mówią o 184 centymetrach wzrostu i 65 kilogramach wagi bez podłączonych skrzydeł.
Charakter:



Żołnierz - Zakładając mundur, staje się chłodnym, skupionym na pracy profesjonalistą. Większość zadań na terenie M3 wykonuje bez zawahania, oddany rozkazom przełożonych. Wydaje się wierzyć w słuszność decyzji góry, choć potrafi lekko korygować szczegóły poleceń, kiedy uważa że będzie to bardziej opłacalne bądź zwyczajnie lepsze. Sprawia wrażenie oddanego patrioty.

Towarzysz - Jego osobowość zmienia się nieco, gdy tylko przychodzi mu opuścić kopułę. Przestaje być wtedy jednym z wielu trybików machiny państwa, a staje się jego wyciągniętym, skrzydlatym palcem. Skrzydlaci oddalając się od Miasta, zyskują pewną swobodę, której Karasawa pozwala się poddać. Choć nie staje się niesamowicie ciepły i entuzjastyczny, to otwiera się względem swojego oddziału. Podczas planowania akcji stara się ograniczyć ofiary do minimum zarówno ze wzgląd na kompas moralny, jak i na propagandowy wydźwięk takich działań.

Członek rodziny - Zdecydowany przeciwnik zasady, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Względem rodziców oraz rodzeństwa porzuca swój zwyczajowy chłód, stając się naprawdę miłą i opiekuńczą osobą. Okazuje to zwłaszcza w stosunku do swojej przybranej siostry, chroniąc ją przed skutkami własnej ufności.

W głębi duszy - Sasaki trzyma swoją prawdziwą moralność i dobro. Walczy jednak z tymi uczuciami, wiedząc że nie mają ani nie będą mieć spełnienia w realnym świecie. Choć zdaje sobie sprawę z polityki rządu, pozostaje patriotą wierzącym w swoją ojczyznę

Historia:



Jesteś już duży, pomagaj mamie, przecież wiesz że mnie nie ma. Tylko dlaczego go nie było? Wiecznie tylko siedział w pracy. Zasrany oficer, pseudo-wspaniały żołnierz dla którego M3 stało się ważniejsze niż własna rodzina. Nie było go, ani kiedy rodził ci się drugi brat, ani kiedy miałeś problemy w szkole, ani nawet w dniu, w którym pokonałeś śmierć. Pamiętasz to jeszcze?

Miałeś może dziesięć lat, a w tym wieku między dziećmi zdarzają się różne małe utarczki. Tak jak między tobą i pewną dziewczyną. Kto by pamiętał o co poszło? W sumie starałeś się kiedyś odzyskać jak najwięcej z tamtych wspomnień, poukładać je, jednak część na zawsze zniknęła. Dziś i tak to nie ma żadnego znaczenia, ale wtedy była to spawa życia lub śmierci. Dosłownie. Ustawka po szkole, zebrała się całkiem spora grupa dzieciaków. Stanęliście na środku kręgu zbudowanego z gapiów. Spojrzenie w oczy, kilka wdechów, a potem skok. Przypadliście do siebie w szarpaninie, która ówcześnie wydawała się epicką walką. Dziecięce uderzenia, dziecięce kopnięcia i tylko jedno mocniejsze pchnięcie z jej strony. Lecisz na plecy, głowa uderza w bruk...
Po paru godzinach wyszedłeś ze stanu śmierci klinicznej, doskonale pamiętając co widziałeś pod drugiej tronie. Z nikim jednak nie podzieliłeś się tymi wspomnieniami, przecież uznaliby cię za głupca. Zmieniło cię to jednak, ochłodziło, jakbyś to co zobaczył po drugiej stronie kontrastował z rzeczywistością

A potem pojawiła się ona, mała dziewczynka przywieziona do domu późnym wieczorem. Poproszono matkę, by zaopiekowała się nią, póki nie odnajdzie rodziców. Ale ty wiedziałeś, że nigdy już ich nie odnajdzie. Dlatego zbliżyłeś się do niej, zbudowałeś jej dom, mimo nieobecności ojca. Rozumieliście się chyba lepiej niż reszta, ona w końcu przybyła z piekła, a ty widziałeś raj.

Byłeś dziwnym nastolatkiem. Sam odseparowywałeś się od rówieśników, wiecznie dążąc do polepszania swoich wyników. I fizycznych i psychicznych. Męczyłeś się na siłowniach, zapamiętywałeś coraz więcej i czułeś się coraz lepiej. W wieku 15 lat na siłowni poznałeś dziewczynę. Staliście się rywalami, za każdym razem próbowaliście się prześcignąć. Czasem wchodziliście na ring. Ona była zwinniejsza, ale ty miałeś lepszy zasięg...

Pewnego dnia zniknęła bez słowa, więc i ty zdałeś sobie sprawę, że czas by samemu zniknąć. Kiedy tylko skończyłeś 17 lat, zapisałeś się na listę szkoleniową dla S.SPEC i przeszedłeś pomyślnie wszystkie testy. Tak odtąd miałeś zapewnione miejsce w bojowej komórce organizacji. Czy zrobiłeś to ze względu na ojca, czy ze względu na kraj, a może widziałeś w tym szansę na spełnienie marzenia? Chyba wszystko razem. Kiedy tylko zakończyłeś edukację, rozpoczęło się prawdziwe piekło. Szkolenie na Skrzydlatego to tortura, to godziny rozdzierania ciała, byle tylko osiągać lepsze wyniki.

Jednak okazało się to możliwe. Po katordze nadszedł dzień, w którym na twoim świeżym rdzeniu personalnym umieszczono trzy rury, szczyt ludzkiej techniologii. Od tysiącleci marzyliśmy by wzbić się w powietrze. Tylko wybranym było to dane. A ty stałeś się jednym z nich...

Dodatkowe:

- Jego marzeniem jest bycie aniołem, choć nigdy zapewne tego nie dokona.
- Najbliższa jego sercu jest adoptowana siostra, Yukino.
- Zna japoński, angielski i podstawy niemieckiego, choć pamięć mocno pomaga mu w nauce języków
- Jego ojciec jest oficerem w drabinie ważności S.SPEC
- Sapioseksualny


Ostatnio zmieniony przez Sasaki dnia 19.04.18 22:22, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Podbijam
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

1. Nie ma opcji, by ostrze działało 4-5 postów, tylko 3-4 posty.
2. Skoro ulepszyłeś Orion Rifle, to musisz dać mu też jakieś defekty.
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Akcept.
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach