1. Wydaje mi się, że tych od żywiołów. By rozgraniczyć anielskie moce od magicznych przedmiotów. W każdym razie za.

2. No mi też się tak wydawało, ale myślę, że warto o tym wspomnieć, by ludzie mieli tego pełną świadomość biorąc artefakt.

3. I tu za c:

Jak najbardziej za.

Co do jedynki - sądzę, że chodzi o wszystkie artefakty.
Pierwotnie przecież każdy z nich pochodzi z tego samego źródła, więc nie ma fabularnego pokrycia, dla którego tylko te dotyczące żywiołów miałyby być bardziej ograniczone postowo (pomijając fakt, że są silne, ale przecież poza nimi jest cała gama innych, równie mocnych, przedmiotów).

Arcanine napisał:Co do jedynki - sądzę, że chodzi o wszystkie artefakty.
Pierwotnie przecież każdy z nich pochodzi z tego samego źródła, więc nie ma fabularnego pokrycia, dla którego tylko te dotyczące żywiołów miałyby być bardziej ograniczone postowo (pomijając fakt, że są silne, ale przecież poza nimi jest cała gama innych, równie mocnych, przedmiotów).

Hm, ale to te artefakty z motywem żywiołu były niekiedy błędnie rozumiane jako takie, które mogą pokonać anioły lub stawiają one wymordowanych na równi. Osobiście byłbym za ograniczeniem tego do żywiołów, ale to akurat moje zdanie i chętnie poznam stanowisko innych.

Jeżeli wszystkich, to jestem na nie. Myślę, że moce są i tak już lepsze od artefaktów (nie da się ich zniszczyć, wyrwać... a o ile blokada mocy podobno istnieje, to nigdy nie spotkałam się z tym jeszcze od kiedy gram). Różnica była taka, że moce miały efekty uboczne a artefakty (na to wychodzi) nie. A skoro w planach mamy już jeden nerf w postaci przymusowych efektów ubocznych także u artefaktów, to nie widzę powodów do podwójnego osłabiania ich.

Jeżeli do samych żywiołowych - to owszem.

No ale nie będę też mieć nic przeciwko, jeżeli większość zadecyduje inaczej.

Arcanine napisał:Co do jedynki - sądzę, że chodzi o wszystkie artefakty.
Pierwotnie przecież każdy z nich pochodzi z tego samego źródła, więc nie ma fabularnego pokrycia, dla którego tylko te dotyczące żywiołów miałyby być bardziej ograniczone postowo (pomijając fakt, że są silne, ale przecież poza nimi jest cała gama innych, równie mocnych, przedmiotów).

Jeżeli tak, to... wciąż jestem za. W sumie dla mnie to bez różnicy, czy dotyczy tylko artefaktów żywiołowych czy wszystkich.

Nathair napisał:

Arcanine napisał:Co do jedynki - sądzę, że chodzi o wszystkie artefakty.
Pierwotnie przecież każdy z nich pochodzi z tego samego źródła, więc nie ma fabularnego pokrycia, dla którego tylko te dotyczące żywiołów miałyby być bardziej ograniczone postowo (pomijając fakt, że są silne, ale przecież poza nimi jest cała gama innych, równie mocnych, przedmiotów).

Jeżeli tak, to... wciąż jestem za. W sumie dla mnie to bez różnicy, czy dotyczy tylko artefaktów żywiołowych czy wszystkich.

Dla mnie to również bez różnicy.

Z drugiej strony dlaczego tylko posiadacze artefaktów żywiołów mają zostać poszkodowani w tym temacie? Aniołowie posiadają moce, bez względu na to, czy tyczy się to żywiołów, czy niekoniecznie - wliczają się tu również moce działające na psychikę, biokinezy i inne udziwnienia. Artefakty w zamyśle są słabsze, ale zakładając, że:

1. moc posiada wady i zalety
2. artefakt posiada wady i zalety

(przez wady mam tu na myśli konsekwencje ich używania - czyli nasz standard)

to obie te rzeczy są sobie na równi.
Dopiero w przypadku dodania jednego postu przerwy u artefaktów pojawia się faktyczna 'przepaść'. Nie sądzę też, by było to aż tak odczuwalne. *kaszl* To w końcu ledwie jeden post różnicy, a jednak byłoby już widać, że artefakty nie są na równi z mocami.

Tak czy inaczej:

Jestem za tym, żeby ograniczyć wszystkie artefakty, a nie wybiórcze. Bo wtedy lecimy trochę nie fair wobec niektórych. I mówię to jako osoba, której postać ma i takie, i takie cacuszka.

Ooo, Grow ładnie wytłumaczył, więc jeszcze bardziej jestem za \o/

Myślę, że to zależy od tego, jak bardzo (albo nie) dookreślona jest możliwość takiego artefaktu. Pozwala on na kontrolę jednej rzeczy? (Zapalanie ogniska albo miotanie kulami albo otaczanie się ogniem itp.). Czy może pozwala na ogólne korzystanie z jednego żywiołu? (Więc mamy tu bardzo dużo możliwości). W przypadku pierwszym jest to bardzo 'typowe' dla artefaktów, które zazwyczaj pozwalają na jedną, konkretną czynność. W drugim przypadku pojawia się konflikt pomiędzy mocami artefaktów/mocami anielskimi, z tego chyba głównie powodu pojawiła się cała dyskusja.

W pierwszym wypadku fakt, byłoby to niesprawiedliwe.
W drugim wręcz przeciwnie. Zależy więc z jakim dokładnie do czynienia mamy artefaktem. Nie śledzę wszystkich istniejących, dlatego nie mogę powiedzieć na pewno jak wygląda sytuacja.

Ogólnie jednak rozumiem dobrze te argumenty, od początku rozumiałam. Po prostu w moim odczuciu moce i tak były lepsze od artefaktów od zawsze, dlatego takie mam zdanie i wydaje mi się, że raczej go nie zmienię. Nawet jeśli nie mogę się nie zgodzić z tym, co napisałeś,

W porządku. Trafia to do mnie. A co jeśli moc danego artefaktu nie ma charakteru bojowego albo nawet obronnego/leczniczego? Mam u Alcide np. artefakt odpowiadający za zmianę koloru wyglądu w obrębie jego własnego i nie jest to raczej szkodliwe dla innych lub bardzo dodatnie (poza tym, że ma wartość maskującą, oczywiście). Postrzegam to raczej jako dużo słabszą zaletę w obliczu regeneracji, hipnozy czy artefaktu władającego żywiołem chociażby. Stąd moje pytanie: czy nie mogłoby się to tyczyć głównie tych artefaktów, które niosą czystą korzyść użytkownikowi?